xNiwax Posted February 22, 2018 Share Posted February 22, 2018 WitamMój piesek ma 8 lat i od jakiegoś czasu ma problemy z chodzeniem. Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu gdy chodził osowiały i nie chciał się bawić, ale apetyt mu dopisywał. Jedyne co zauważyłam niepokojącego to ,to że był napięty i miał twardy brzuch. Pojechałam z nim do weterynarza, który dał mu tylko zastrzyk na trawienie i penicylinę. Objawy ustały na jakiś czas później powtórka znowu to weta i znowu tymczasowa poprawa. Gdy nawróciło znowu tylko tym razem o wiele gorzej bo już ledwo chodził postanowiłam pojechać do innego weterynarza. Stwierdził, że ma zły odruch w jednej tylnej łapie. Dał antybiotyk z czego jeden był jak stwierdził bardzo dla pieska bolesny i po którym może kuleć na łapę. Na antybiotyk mieliśmy jeździć kilka dni, ale następnego dnia pies wymiotował i stracił czucie w tylnich nogach. Oczywiście od razu pojechaliśmy znowu i lekarka była bardzo zdziwiona tym co się stało, dała do tego jeszcze witaminę B i resztę antybiotyku w postaci tabletek do podawania w domu. Stwierdziła też, że musi to być jakiś ucisk w kręgosłupie i jeśli mu nie przejdzie trzeba zgłosić się do ortopedy. Po kuracji pies znowu zaczął się bawić, był jak nowy, jedyne co się zmieniło to to że nie wchodził już tak szybko po schodach. Taka sytuacja trwała dobry miesiąc, a teraz znowu. Nie wiedząc już co robić pojechałam do kolejnego weterynarza, który nie wykrył kompletnie nic niepokojącego dał tabletki przeciwzapalne i jakby nie było poprawy to kazał zapisać się do ortopedy. Nie mam pojęcia co mam robić. Wiem, że zostało chyba już tylko zgłosić się do ortopedy, ale czy kiedy stwierdzi zwyrodnienie, to czy będzie można w jakiś sposób je wyleczyć? Może ktoś z Was miał podobną sytuację? Proszę o pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted February 22, 2018 Share Posted February 22, 2018 Hej.Nie pozostaje Ci nic innego,jak pójść jak najszybciej do ortopedy (tak radziło Ci dwóch wetów).Kilka miesięcy czekania przy problemach stawowo-kostnych,to I tak za długo. A na jakiej podstawie wet nic nie wykrył?Zrobił RTG? Nie ma co teraz przewidywać jaka będzie diagnoza,bądz dobrej mysli,ale idz jak najszybciej do psiego ortopedy,żeby włączyć leczenie jak najprędzej. p.s - twardy brzuch nie ma nic wspónego z ewent,problemem ortopedycznym. 1 godzinę temu, xNiwax napisał: nie wykrył kompletnie nic niepokojącego dał tabletki przeciwzapalne..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xNiwax Posted February 22, 2018 Author Share Posted February 22, 2018 Bardzo dziękuję za odpowiedź. Nie wykrył nic niepokojącego jeśli chodzi o odruchy, badania krwi itd. Stwierdził jednak, że problem wynika z czymś związanym z kręgosłupem, ale czym nie mógł powiedzieć i dlatego odesłał do ortopedy. Jutro przyjmuje ostatnio dawkę leków przeciwzapalnych jeśli po tym sytuacja się nie zmieni to od razu idę do ortopedy. Zapomniałam też wspomnieć, że wcześniej dostawał też przez 2 tygodnie witaminę B i wtedy też była duża poprawa. Ogólnie jest to dziwna sytuacja, bo na spacer idzie bardzo chętnie, wręcz wyrywa się, ale wystarczy tylko zacząć wracać do domu i zmiana o 180 stopni- idzie ledwo z tyłu. Po spacerze też chwilę leży i jest osowiały, później jest już trochę lepiej, ale jednak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted February 22, 2018 Share Posted February 22, 2018 xNiwax Moim skromnym zdaniem -nie odkladaj wizyty u specjalisty.Vit.B pomaga przy nerwobólach,trzeba zrobić to RTG kręgosłupa,inaczej problem bedzie nawracał,nie zaczarujesz tego :( Powrót ze spaceru można różnie interpretować.Jedno wiem na pewno - nie można 'bezkarnie' ładować w psa leków p,zapalnych,to moze być kilkudniowa kuracja,czasem podanie doraźne,a Twoj piecho dostaje te leki już długo...nikt sie nie martwi o jego wątrobę,nerki?. Tyle ode mnie,zdrowia dla pieska, M. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted February 23, 2018 Share Posted February 23, 2018 7 godzin temu, xNiwax napisał: Ogólnie jest to dziwna sytuacja, bo na spacer idzie bardzo chętnie, wręcz wyrywa się, ale wystarczy tylko zacząć wracać do domu i zmiana o 180 stopni- idzie ledwo z tyłu. Tak bywa - ekscytacja spaceru przytłumia ból, moja psica już poważnie chora w nowych terenach chciała fruwać, wracając ledwie szła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.