Jump to content
Dogomania

Wczoraj dwa amstaffy zagryzły trzy owczarki niemieckie


lilia1983

Recommended Posts

Wczoraj w Krakowie dwa amstaffy zagryzły trzy owczarki niemieckie. Amstaffy były nieodpowiednio zabezbieczone, wyszły przez dziurę w ogrodzeniu. Nastęnie zaatakowały owczarki niemieckie:(. Potem zaczęły atakować właścicieli. Ludzie widłami zaganiali je na posesje z której uciekły. Psy jako rasa agresywna powinny być zarejestrowane a te nie były.
To wszystko wczoraj wieczorem w radiu mówili. I jak zwykle zawiniło niedopatrzenie ludzi:(. Pomyślcie sobie, a jakby wokół tych zaatakowanych owczarków jakieś małe dziecko się kręciło? Psy mogłyby też je zaatakować, a ono by się nie obroniło....ale tak na szczęście nie było. Straszne zdarzenie:(:placz: Biedne owczary i ich właściciele. No i amstaffy też, teraz nie wiadomo co z nimi będzie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 430
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='kingula']jak dla mnie to powinny zostac uspione, innego rozwiaznia nie widze :shake:[/QUOTE]

Może tak będzie najlepiej. Niewiadomo czy znowu nie zechcą zaatakować. Tylko w takich sytuacjach zawsze nasuwa się pytanie: czy można było temu zapobiec? I w dużej liczbie takich tragedii można było. Nie wiemy jak te psy były traktowane, czy były szkolone. Wiem tylko tyle co w radiu powiedzieli że ogrodzenie nie było zabezpieczone.

Post przeskoczył.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lilia1983']Wczoraj w Krakowie dwa amstaffy zagryzły trzy owczarki niemieckie. Amstaffy były nieodpowiednio zabezbieczone, wyszły przez dziurę w ogrodzeniu. Nastęnie zaatakowały owczarki niemieckie:(. Potem zaczęły atakować właścicieli. Ludzie widłami zaganiali je na posesje z której uciekły. Psy jako rasa agresywna powinny być zarejestrowane a te nie były.
To wszystko wczoraj wieczorem w radiu mówili. I jak zwykle zawiniło niedopatrzenie ludzi:(. Pomyślcie sobie, a jakby wokół tych zaatakowanych owczarków jakieś małe dziecko się kręciło? Psy mogłyby też je zaatakować, a ono by się nie obroniło....ale tak na szczęście nie było. Straszne zdarzenie:(:placz: Biedne owczary i ich właściciele. No i amstaffy też, teraz nie wiadomo co z nimi będzie.[/quote]

jak dla mnie to powinny zostac uspione, innego rozwiaznia nie widze :shake:

Link to comment
Share on other sites

Na obserwację, a potem zastrzyk ...
Tu nie ma okoliczności łagodzących.
Zaatakowały ludzi i psy poza swoim terytorium.
Zagryzły psy na ich własnych posesjach!
Atakowały żeby zabić.
Tu nie ma o czym dyskutować, należy je wyeliminować, a właściciela obciązyć takimi kosztami i odszkodowaniami, żeby podziałało to jako odstraszający przykład!
+ sądowy dożywotni zakaz posiadania psów!
Gdyby to mi jakiś pies wpadł na podwórko i zagryzł moje psy, to nie ręczył bym za siebie ...
Mógł bym doznać "chwilowego zaniku poczytalności uniemożliwiającego mi rozpoznawanie znaczenia mych czynów" ... :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lilia1983']Wczoraj w Krakowie dwa amstaffy zagryzły trzy owczarki niemieckie. Amstaffy były nieodpowiednio zabezbieczone, wyszły przez dziurę w ogrodzeniu. Nastęnie zaatakowały owczarki niemieckie:(. Potem zaczęły atakować właścicieli. Ludzie widłami zaganiali je na posesje z której uciekły. Psy jako rasa agresywna powinny być zarejestrowane a te nie były.
To wszystko wczoraj wieczorem w radiu mówili. I jak zwykle zawiniło niedopatrzenie ludzi:(. Pomyślcie sobie, a jakby wokół tych zaatakowanych owczarków jakieś małe dziecko się kręciło? Psy mogłyby też je zaatakować, a ono by się nie obroniło....ale tak na szczęście nie było. Straszne zdarzenie:(:placz: Biedne owczary i ich właściciele. No i amstaffy też, teraz nie wiadomo co z nimi będzie.[/quote]


Jak dla mnie wogle nie powinno być takich ras. Powinno się prawnie zakazać rozmnażania i w ten sposób "rasa" by zanikła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M@d']Na obserwację, a potem zastrzyk ...
Tu nie ma okoliczności łagodzących.
Zaatakowały ludzi i psy poza swoim terytorium.
Zagryzły psy na ich własnych posesjach!
Atakowały żeby zabić.
Tu nie ma o czym dyskutować, należy je wyeliminować, a właściciela obciązyć takimi kosztami i odszkodowaniami, żeby podziałało to jako odstraszający przykład!
+ sądowy dożywotni zakaz posiadania psów!
Gdyby to mi jakiś pies wpadł na podwórko i zagryzł moje psy, to nie ręczył bym za siebie ...
Mógł bym doznać "chwilowego zaniku poczytalności uniemożliwiającego mi rozpoznawanie znaczenia mych czynów" ... :mad:[/QUOTE]
AMEN. Tu nie trzeba dodać już nic więcej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewtos'][quote name='lilia1983'] Psy jako rasa agresywna powinny być zarejestrowane a te nie były.quote]

Amstafów nie ma na liście psów agresywnych, nie ma więc obowiazku zgody na ich posiadanie.[/quote]

Nie znam się na tym, które rasy są prawnie uznawane za agresywne. Tak podali w radio, że powinny być zarejestrowane.

[quote name='M@d']Na obserwację, a potem zastrzyk ...
Tu nie ma okoliczności łagodzących.
Zaatakowały ludzi i psy poza swoim terytorium.
Zagryzły psy na ich własnych posesjach!
Atakowały żeby zabić.
Tu nie ma o czym dyskutować, należy je wyeliminować, a właściciela obciązyć takimi kosztami i odszkodowaniami, żeby podziałało to jako odstraszający przykład!
+ sądowy dożywotni zakaz posiadania psów!
Gdyby to mi jakiś pies wpadł na podwórko i zagryzł moje psy, to nie ręczył bym za siebie ...
Mógł bym doznać "chwilowego zaniku poczytalności uniemożliwiającego mi rozpoznawanie znaczenia mych czynów" ... :mad:[/quote]

W tej sytuacji to chyba inna decyzja nie zapadnie niż uśpienie, poobserwują i uśpią. Gdyby to mi zagryzły psy a mnie zaatakowały to nie chciałabym, żeby ktoś te psy oddał właścicielom i żebym nadal miała z nimi sąsiadować.

Jak się takie psy chce mieć to się je szkoli, zabezpiecza posesje a nie daje możliwość, żeby przelazły przez płot i poszły gdzie je oczy poniosą i gdzie jest inna zwierzyna. Uważam, że na takie psy powinno mieć się pozwolonie, badania psychologiczne i dopiero wtedy takiego psa mógłby ktoś mieć. I obowiązkowe szkolenie psa. Powinno to dotyczyć wszystkich dużych ras uznawanych za agresywne. I amstaffy powinny się do nich zaliczać. To trochę tak jakby nieodpowiedniemu człowiekowi dać do ręki broń bez żadnego przygotowania i badań.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kingula']jak dla mnie to powinny zostac uspione, innego rozwiaznia nie widze :shake:[/quote]

Zgadzam sie z tym ze psy powinny zostac uspione... Niewiadomo dlaczego psy byly takie agresywne mozna tylko przypuszczac ze wlasciciel mogl sie nad nim znecac albo specjalnie naklaniac do agresji ...Gdyby opiekowal sie nimi odpowiednio pewnie takia sytuacja by nie zaistniala.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tomasz76zg']Jak dla mnie wogle nie powinno być takich ras. Powinno się prawnie zakazać rozmnażania i w ten sposób "rasa" by zanikła.[/quote]
Powinno się zakazać rozmnażania głupich ludzi i przyszłych morderców i gwałcicieli.

Link to comment
Share on other sites

Nawet jakby amstaffy były na liście ras agresywnych to co? Jakie zezwolenie? Prawdopodobnie to nie były psy rasowe tylko w typie rasy czyli kundle.Nie można wpisać na listę ras agresywnych kundli.Jak udowodnić komuś, że to amstaff skoro nie ma rodowodu?
Nie można prawnie zakazać hodowli astów bo nie wszystkie asty to mordercy. Rasa jest wspaniała tyle, że w rękach odpowiednich hodowców i właścicieli.

Link to comment
Share on other sites

Filodendron-może niedokładnie przeczytałaś wątek? a może myślimy o różnych?Jeśli to jest ten o którym ja myślę-dziecko karmiło psa chrupkami to ewidentnie nie jest to wina psa tylko matki dziecka. Mogę ci to powiedzieć jako matka i właścicielka psów. Zanim pozwoli się dziecku karmić psa trzeba nauczyć go delikatności w wyjmowaniu pokarmu z ręki. Tam gdzie są psy (nawet małych ras) i dzieci-szczególnie kilkumiesięczne zalecana jest ostrożność.
Znam asty lepiej wychowane niż niejeden york. Te z tego wątku dobrze wychowane nie były i jest to wina właściciela. Nie były też dopilnowane. Dla mnie zagrożeniem są psy jakiejkolwiek rasy czy bezrasowce błąkające się bez opieki i nadzoru.Moje psy są atakowane także przez zwykłe wiejskie burki często dużych rozmiarów i nie raz zdarzyło się, że musiałam je wyganiać z posesji z narażeniem własnego życia.

Link to comment
Share on other sites

ASTy nie rodzą się mordercami ale łatwo w nich takie zapędy obudzić...
Dlatego nasz pies nie zna agresji i komend w stylu bierz go,lap go,broń...
Moim zdaniem psy niestety trzeba uśpić a właściciela solidnie ukarać.O ile pierwsze właściwie pewne to drugie jest niemożliwe w naszym kraju:angryy:
Co do do w/w zezwoleń:ASTy nie są umieszczone na liście psów agresywnych.Za to są tam American PitBull Teriery.Bliscy krewniacy,niestety traktowani jako jedno i to samo.

I jeszcze jedno.Moim zdaniem tego przypadku(gdzie psy są ewidentnie paskudnie ułożone i agresywne) nie można kłaść w jedej linii z tym gdzie maluch został ugryziony-tu zawinili rodzice zostawiając niemowle z JAKIMKOLWIEK psem na dywanie w asyście chrupek.To był przypadek,niestety tragiczny dla malucha i psa-rodzice tylko lamentują:/

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Polskie prawo nie przewiduje wymogu uspienia psa, ktory ze śmiertelnym skutkiem zaatakował inne psy.
AST, ktory na ulicy poszczuty przez wlasciciela pogryzl ze śmiertelnym skutkiem trzymaną na smyczy kundelke, nie zostal uspiony. Wlasciciel zaplacil 250 zl grzywny. W Lublinie dwa mieszańce AST zabily cos siedem psow na osiedlu, dopiero gdy pogryzly kobiete, nakazano... trzymanie ich gdzie indziej. Na podkrakowskie pola podjezdza mężczyzna wozem terenowym, jesli widzi kogos z psem - wypuszcza swojego doga argentynskiego i szczuje. Nie ma kar, ktore skutecznie powstrzymalyby ludzi. Właściciel prawdopodobnie wymiga sie grzywną.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M@d']Na obserwację, a potem zastrzyk ...
Tu nie ma okoliczności łagodzących.
Zaatakowały ludzi i psy poza swoim terytorium.
Zagryzły psy na ich własnych posesjach!
Atakowały żeby zabić.
Tu nie ma o czym dyskutować, należy je wyeliminować, a właściciela obciązyć takimi kosztami i odszkodowaniami, żeby podziałało to jako odstraszający przykład!
+ sądowy dożywotni zakaz posiadania psów!
Gdyby to mi jakiś pies wpadł na podwórko i zagryzł moje psy, to nie ręczył bym za siebie ...
Mógł bym doznać "chwilowego zaniku poczytalności uniemożliwiającego mi rozpoznawanie znaczenia mych czynów" ... :mad:[/quote]

Zgodze sie z toba, poniewaz moglabym jeszcze zrozumiec gdyby psy zaatakowalay na wlasnym terenie ale jesli psy zaatakuja juz po za wlasnym terenem to z psami musi byc juz cos nie tak.
A pozatym wlasciciel wiedzial ze ma niebezpieczna rase i powinien zadbac o to zeby psy albo byly w kojcach albo na solidnych lancuchach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewtos']
Amstafów nie ma na liście psów agresywnych, nie ma więc obowiazku zgody na ich posiadanie.[/quote]

Amstafy tak jak pitt bulle i dogi argentynskie sa na liscie psow ras niebezpiecznych i jest obowiazek ich rejestrowania tylko wiekszosci osobom to poprostu zwisa. Nie ma niestety obowiazku rejestrowania mieszancow psow ras niebezpiecznych co juz jest sporym problemem :-/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Psiara121']Amstafy tak jak pitt bulle i dogi argentynskie sa na liscie psow ras niebezpiecznych i jest obowiazek ich rejestrowania tylko wiekszosci osobom to poprostu zwisa. Nie ma niestety obowiazku rejestrowania mieszancow psow ras niebezpiecznych co juz jest sporym problemem :-/[/quote]
Pokaż mi proszę tą listę, na której widnieje Amstaff.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Psiara121']Amstafy tak jak pitt bulle i dogi argentynskie sa na liscie psow ras niebezpiecznych i jest obowiazek ich rejestrowania tylko wiekszosci osobom to poprostu zwisa. Nie ma niestety obowiazku rejestrowania mieszancow psow ras niebezpiecznych co juz jest sporym problemem :-/[/quote]

Amstaffa nie ma na liscie ras niebezpiecznych jest [URL="http://www.aniwet.pl/rasyampitbulter.htm"]Amerykański pit bull terier[/URL], ktory teroche jest podobny do mastaffa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='badmasi']Filodendron-może niedokładnie przeczytałaś wątek? a może myślimy o różnych?Jeśli to jest ten o którym ja myślę-dziecko karmiło psa chrupkami to ewidentnie nie jest to wina psa tylko matki dziecka. Mogę ci to powiedzieć jako matka i właścicielka psów. Zanim pozwoli się dziecku karmić psa trzeba nauczyć go delikatności w wyjmowaniu pokarmu z ręki. Tam gdzie są psy (nawet małych ras) i dzieci-szczególnie kilkumiesięczne zalecana jest ostrożność.
Znam asty lepiej wychowane niż niejeden york. Te z tego wątku dobrze wychowane nie były i jest to wina właściciela. Nie były też dopilnowane. Dla mnie zagrożeniem są psy jakiejkolwiek rasy czy bezrasowce błąkające się bez opieki i nadzoru.Moje psy są atakowane także przez zwykłe wiejskie burki często dużych rozmiarów i nie raz zdarzyło się, że musiałam je wyganiać z posesji z narażeniem własnego życia.[/quote]
Ja też nie twierdzę, że to wina tamtego psa albo tych. Psy nie mają lekcji religii ani zajęć z etyki. Nie mają też normatywnego systemu wartości ukierunkowanego na człowieka. Mówienie o winie jest międzygatunkowym nadużyciem języka. Ale czy to coś zmienia z perspektywy szarego Kowalskiego? Nie sądzę.
Dla szarego Kowalskiego jest istotna jakościowa różnica pomiędzy niewychowanym niewinnym yorkiem a niewychowanym niewinnym amstafem, owczarkiem, dobermanem czy innym dużym burkiem, na spotkania z którym jest narażany dzień w dzień. Z perspektywy zagrożeń czyhających na każdym kroku ta różnica sprowadza się do tego, czy od właściciela psa będzie wydębiał kasę na rozdarte spodnie czy na szycie i długotrwałe leczenie albo i operacje plastyczne. Dlatego nieodmiennie dziwi mnie, że tego typu historie natychmiast przyciągają osoby gotowe udowadniać, że między yorkiem a amstafem nie ma żadnej różnicy. Może między głupotą właściciela yorka a głupotą właściciela amstafa rzeczywiście nie ma żadnej różnicy, ale oba psy różnią się od siebie znacząco.
Bezsilność polskiego prawa jest po prostu haniebna.

Link to comment
Share on other sites

filodendron-"Dlatego nieodmiennie dziwi mnie, że tego typu historie natychmiast przyciągają osoby gotowe udowadniać, że między yorkiem a amstafem nie ma żadnej różnicy"-przepraszam czy to do mnie????Chyba nie zrozumiałaś co napisałam ?Jeśli nie to przeczytaj uważnie jeszcze raz zanim usiądziesz do klawiatury.
Równie dobrze mogłabym napisać, że tego typu historie przyciągają psich rasistów ale nie napiszę.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gdusia']Amstaffa nie ma na liscie ras niebezpiecznych jest [URL="http://www.aniwet.pl/rasyampitbulter.htm"]Amerykański pit bull terier[/URL], ktory teroche jest podobny do mastaffa...[/QUOTE]

"Trochę podobny" to "trochę" za mało.

Niestety ubolewam nad tym, że psy nie zostaną uśpione, ponieważ ewidentnie stwarzają zagrożenie dla otoczenia. Na porządną karę dla właściciela też niestety nie ma co liczyć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...