Jump to content
Dogomania

Mam na imię Homer i mam już własny dom - zamieszkałem we Wrocławiu:) Miałem dom, pana i brata – w jednej chwili straciłem wszystko


Tola

Recommended Posts

Homerek znowu dzisiaj był u nas;  sobota, lecznica otwarta krócej, ulubiony wet wyjechał, więc szkoda aby Homerek siedział sam.

No i okazało się, że to wszystko wygląda tak źle z naszego, ludzkiego punktu widzenia;)

Homerek owszem, dał się wnieść do auta, potem do  domu, przywitał się z moimi suczkami, ale ani nie załatwił się na spacerku, ani nie chciał nic jeść.

Wieczorem TZ odwiózł malucha do lecznicy i dopiero w jej pobliżu Homer zrobił co trzeba, a w lecznicy pognał do swojej klatki, a za chwilę TZ zastał go, jak wcina jedzonko!

Z punktu widzenia Homerka zabraliśmy go z jego domu...

Sobotni Homerek u mnie

IMGP1907.JPG

IMGP1908.JPG

IMGP1911.JPG

IMGP1913.JPG

IMGP1921.JPG

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, Onaa napisał:

To Homerek zajedzie do Szafirki z haremem suczek :D.

 

20 godzin temu, b-b napisał:

Ale się chłopak ustawił ;)

On będzie tak zestresowany, ze dopiero po paru dniach zorientuje się;)

Maluch bardzo przeżywa zmianę miejsc, serduszko tak mu wtedy tłucze...

Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, Tola napisał:

Homerek owszem, dał się wnieść do auta, potem do  domu, przywitał się z moimi suczkami, ale ani nie załatwił się na spacerku, ani nie chciał nic jeść.

Wieczorem TZ odwiózł malucha do lecznicy i dopiero w jej pobliżu Homer zrobił co trzeba, a w lecznicy pognał do swojej klatki, a za chwilę TZ zastał go, jak wcina jedzonko!

Z punktu widzenia Homerka zabraliśmy go z jego domu...

Dziewczyny on musi mieć włożone do klatki w lecznicy rzeczy z którymi wyjedzie: kocyk (ręcznik), maskotka, miski. Musi zabrać ze sobą do nowego miejsca rzeczy z zapachem "domu". Będzie mu choć troszkę łatwiej. Może otwarty kenel w nowym miejscu też ułatwiłby mu oswojenie zmiany. Przynajmniej na początek. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Dusia-Duszka napisał:

Dziewczyny on musi mieć włożone do klatki w lecznicy rzeczy z którymi wyjedzie: kocyk (ręcznik), maskotka, miski. Musi zabrać ze sobą do nowego miejsca rzeczy z zapachem "domu". Będzie mu choć troszkę łatwiej. Może otwarty kenel w nowym miejscu też ułatwiłby mu oswojenie zmiany. Przynajmniej na początek. 

Wiem, coraz bardziej się martwię, że będzie bardzo przeżywał zmianę:(

 On pokochał lecznicę, weta i swój kenel:(

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Nesiowata napisał:

A jednak uśmiecha się czasami!

Tak, czasami.

Widzę, ze on bardzo lubi ciepło mieszkania, ciepło swojej klateczki, lecznicy.

Trochę pobiegał za Florką, a potem sobie spokojnie  leżał, trochę drzemał; w domu jest bardzo cichutki, wet mówi, ze w lecznicy też - nie wyje, nie szczeka. 

On się już chyba nabiegał, namarzł. 

Wyjścia na spacery to już jest stres, chyba że to teren przy lecznicy; a i tak jak tylko zrobi swoje to ciągnie zaraz do "siebie"

Link to comment
Share on other sites

38 minut temu, Tola napisał:

Wyjścia na spacery to już jest stres, chyba że to teren przy lecznicy; a i tak jak tylko zrobi swoje to ciągnie zaraz do "siebie"

Moja poprzednia sunia, kochana Saruśka, przez kilka miesięcy po przyjeździe do nas nie przepadała za wyjściami. Wychodziła tylko za potrzebą, szybko wracała i pierwsze kroki to było sprawdzenie, czy jej posłanko jest na miejscu.

Link to comment
Share on other sites

Homerek w nowym miejscu przejdzie szok,to nie ulega wątpliwości.Bardzo mi szkoda go.Nie udało się załatwić DT? W hoteliku nie będzie mógł chodzić w szelkach,ponieważ kiedyś rozmawiałyśmy z Hanią na temat szelek aby psiaki przyzwyczajać do nich.Tam psiaki napadają na szelki w związku z tym nie chodzą w szelkach.

Link to comment
Share on other sites

Biedny piesio :( Tak bardzo chciał mieć swój dom, że pokochał lecznicę i swoją klatkę. Tak bardzo potrzebował mieć swojego ludzia , że pokochał weta. On myśli, że to jego dom,  jego człowiek. Jeszcze nie wie, że niedługo czekają go zmiany.Jego psie życie znów wywróci się do góry nogami.Szkoda, że nie będzie to podróż do DS. Bądź dzielny maluszku .

Link to comment
Share on other sites

46 minut temu, terra napisał:

Bardzo żal mi Homerka, w tak krótkim czasie tyle zmian. Oby szybko trafił do własnego domku.

Na szczęście wszystkie te zmiany są na lepsze o czym szybko maluch się przekona i zmierzają do własnego domku.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Może jego całe dotychczasowe życie to był ten pan, jego domostwo i psi towarzysz, może tyle tylko znał a teraz gdy znalazł się w lecznicy u weta ,  tam poczuł się dobrze, bezpiecznie. Przeważnie każda istota jak traci część swego życia, jak jej świat się zawali to szuka podświadomie chociażby malutkiego kawałka czegoś bezpiecznego, swojego żeby zacząć od nowa. Homerek stracił wszystko :(. Odnalazł się u weta w lecznicy w swojej klateczce. Ciężko mu na pewno będzie bidusiowi z kolejną zmianą.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...