Jump to content
Dogomania

Tobi...2 tyg leżał w rowie...pęknięta miednica, złamany kręgosłup....


Kejciu

Recommended Posts

1 godzinę temu, uxmal napisał:

Pasuje do niego imię BUBU.

Oj trudno będzie się  z nim rozstać .

Ja do zwierzakow gadam czasem straszne glupoty, nie trzeba mnie sluchac :)

Jesli znalazlby sie dobry, madry dom, ktory zatroszczylby sie o dalsze wychowanie i leczenie Tobiego to chocby jutro. 

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Nesiowata napisał:

Tylko nie wiadomo czy Tobi byłby tego samego zdania.

Na pewno by mu sie to nie podobalo. Dla kazdego zwierzaka na tymczasie nowy dom to stres. Nasza w tym glowa, zeby mu to maksymalnie ulatwic. Duzo o tym z Samanta rozmawialysmy. Ze wzgledu na jego przeszlosc (porzucenie) i lekliwosc Tobi nie pojdzie do nieznanej mu osoby ot tak, bo bylby to dla niego ogromny stres, a i domek nie czulby sie dobrze, gdyby psiak siedzial pod meblami i sztywnial na widok wyciagnietej reki. Nawet na Paluchu przed adopcja trzeba odbyc 3 spacery. U nas bedzie pewnie troche dluzej ale i sympatyczniej, bez psiej traumy - zaprosimy pare razy do siebie, na spacery i pare razy odwiedzimy z misiem nowy domek. Misio i DS zakoleguja sie, Tobi pozna nowe otoczenie i... wycofamy sie pozostajac w kontakcie i do tzw. dyspozycji.

Tak wiec bedziemy niedlugo oglaszac misia. Iniekcje pomogly na tyle, ze Tobi chetnie chodzi, jest bardziej mobilny i choc chartem nie zostanie, to nawet czasem podbiega (filmik z parku z innym psiakiem).

Zobaczymy jeszcze co powie dr Olkowski ale spodziewam sie raczej, ze misiowe dolegliwosci to stan przewlekly, powracajacy i nowy domek bedzie musial byc swiadomy, ze oprocz 9 kilo slodyczy Tobi to rowniez niedomagajace lapki.

  • Like 2
  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Dnia 3.09.2018 o 09:17, moyogi napisał:

Zobaczymy jeszcze co powie dr Olkowski ale spodziewam sie raczej, ze misiowe dolegliwosci to stan przewlekly, powracajacy i nowy domek bedzie musial byc swiadomy, ze oprocz 9 kilo slodyczy Tobi to rowniez niedomagajace lapki.

To prawda, ale jeśli ktoś pozna jego historię to powinien zrozumieć, że to co jest to pestka, a chłopak właściwie narodził się  po raz drugi. 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Bgra 605 989 789 napisał:

Kupno wózeczka się przeciąga,w takim razie trudno,proszę kwotę 200 zł z tytułem "na wózeczek dla Tobiego "wciągnąć w rozliczenia i spożytkować wg potrzeb psa.To decyzja ofiarodawczyni Uli Ś.

Ulka dziękuję serdecznie !!!

O rany, slicznie dziekujemy. Przepraszam ale jeden z moich kotelkow jest obecnie leczony onkologicznie - masa badan, jezdzenia, wczoraj rozlegla operacja, teraz leki, kroplowki i opieka. Doba jest za krotka,  nie mam juz kompletnie glowy :(  Kasia z reszta wie bo jako technika wet radze sie jej w wielu kwestiach.

Bgra moze lepiej zwrocic te 200 zl bo darczynca celowal we wsparcie zakupu wozka? Nie chcialabym, zeby to niepowaznie wyszlo. Naprawde, nie ma problemu. Co prawda dla nas byla to niespodzianka i nie bylismy przygotowani na szybki zakup ale bardzo doceniamy chec pomocy, ogromne serducho i nie chcielibysmy tutaj jakis nieporozumien.

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, moyogi napisał:

O rany, slicznie dziekujemy. Przepraszam ale jeden z moich kotelkow jest obecnie leczony onkologicznie - masa badan, jezdzenia, wczoraj rozlegla operacja, teraz leki, kroplowki i opieka. Doba jest za krotka,  nie mam juz kompletnie glowy :(  Kasia z reszta wie bo jako technika wet radze sie jej w wielu kwestiach.

Bgra moze lepiej zwrocic te 200 zl bo darczynca celowal we wsparcie zakupu wozka? Nie chcialabym, zeby to niepowaznie wyszlo. Naprawde, nie ma problemu. Co prawda dla nas byla to niespodzianka i nie bylismy przygotowani na szybki zakup ale bardzo doceniamy chec pomocy, ogromne serducho i nie chcielibysmy tutaj jakis nieporozumien.

Wszystko ustalone z Ulą,podczytuje wątek,niech kasa idzie ma zdrowie :)

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

wczoraj pisałam z Bgra na priv w sprawie pieniążków - darczyńcą była inna osoba ( chyba nie obecna na forum dogomania bo się nie ujawniła lub tylko podczytuje ) - zrozumiałam z tej korespondencji że jeśli nie potrzebny Tobiemu wózeczek to chętnie skorzysta z pieniążków inny piesek - więc nie chcąc wstrzymywać z ww. opisanych powodów przez moyogi ( decyzja co do wyboru rodzaju i modelu wózka ) nie została definitywnie podjęta.
Zgodnie ze statusem skarpety pieniążki miały iść na zakup wózeczka a zdajemy sobie sprawę że pieniążki muszą być rozliczone zgodnie z celem przekazania  - razem podjęliśmy decyzję że zwrócimy pieniążki aby skorzystał z nich inny oczekujący na wózek piesek. Proszę tylko o potwierdzenie numeru konta do zwrotu - czy ten z którego przyszedł przelew ?

jeszcze raz bardzo dziękujemy za chęć pomocy - nie spodziewałyśmy się i była to dla nas ogromna niespodzianka za którą jeszcze raz bardzo wszyscy dziękujemy :)

Link to comment
Share on other sites

Nie wiedzialam, ze nieswiadomie blokujemy pieniazki, ktore moglyby juz teraz pomoc innemu psiakowi w zakupie wozka. W takim razie nie ma o czym mowic, zwracamy przelew i niech piesek korzysta ze spacerow. My sobie na razie dajemy rade :)

Bardzo cenimy pomoc wszelaka ale o ile zastanawislismy sie glosno na forum nad wozkiem, to zadnej zbiorki nie planowalysmy. Wiemy, ze takie pieniazki zebrane na konkretny cel trzeba rozliczyc wg woli darczyncow ale szczerze powiedziawszy mamy obecnie pilniejsze wydatki i na Tobiego, i na prywatne zwierzaki, wiec w tej chwili wozek zszedl na dalszy plan bo ani nie mamy finalnie upatrzonego odpowiedniego modelu, ani nie mozemy dolozyc reszty potrzebnej na zakup.

Zeby w przyszlosci uniknac takich sytuacji, jesli ktos mialby ochote pomoc Tobiemu zbiorka to oczywiscie bardzo bedziemy wdzieczni ale serdeczna prosba, zeby sie z nami wczesniej kontsktowac, zebysmy byly w stanie sie rozliczyc szybko i sprawnie z celu takiej zbiorki, bo to i dla nas i dla darczyncow troche niekomfortowa sytuacja. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 3.09.2018 o 09:17, moyogi napisał:

Na pewno by mu sie to nie podobalo. Dla kazdego zwierzaka na tymczasie nowy dom to stres. Nasza w tym glowa, zeby mu to maksymalnie ulatwic. Duzo o tym z Samanta rozmawialysmy. Ze wzgledu na jego przeszlosc (porzucenie) i lekliwosc Tobi nie pojdzie do nieznanej mu osoby ot tak, bo bylby to dla niego ogromny stres, a i domek nie czulby sie dobrze, gdyby psiak siedzial pod meblami i sztywnial na widok wyciagnietej reki. Nawet na Paluchu przed adopcja trzeba odbyc 3 spacery. U nas bedzie pewnie troche dluzej ale i sympatyczniej, bez psiej traumy - zaprosimy pare razy do siebie, na spacery i pare razy odwiedzimy z misiem nowy domek. Misio i DS zakoleguja sie, Tobi pozna nowe otoczenie i... wycofamy sie pozostajac w kontakcie i do tzw. dyspozycji.

Tak wiec bedziemy niedlugo oglaszac misia. Iniekcje pomogly na tyle, ze Tobi chetnie chodzi, jest bardziej mobilny i choc chartem nie zostanie, to nawet czasem podbiega (filmik z parku z innym psiakiem).

Zobaczymy jeszcze co powie dr Olkowski ale spodziewam sie raczej, ze misiowe dolegliwosci to stan przewlekly, powracajacy i nowy domek bedzie musial byc swiadomy, ze oprocz 9 kilo slodyczy Tobi to rowniez niedomagajace lapki.

 

Brzmi wspaniale - koncepcja zapoznania Tobisia z nowymi opiekunami i opiekunów z Tobisiem, tyle, ze według mnie taka opcja jest możliwa w obrębie miejscowości, w której obecnie przebywa psiak. 

Myślę, że  trudno byłoby coś takiego zrealizować, gdyby psiak był w Warszawie, a nowi opiekunowie byliby z Kołobrzegu  czy z Zakopanego. Oczywiście, nie jest to niemożliwe, tyle, że trochę kłopotliwe i uciążliwe, bo trzeba się jakoś zorganizować, czy to w weekend czy z urlopem w pracy, i to tak, by wszystkim zainteresowanym jakoś te terminy pasowały.

Zwykle wszyscy wyadoptowujący psa robią tak, że przed zabraniem psa z DT czy hoteliku odbywa się wizyta przed adopcyjna. Jeśli wypadnie pozytywnie, to pies trafia do nowego opiekuna. I albo  rodzina jedzie po psa labo pies jest dowożony do rodziny. Jeśli nowy opiekun mieszka w tej samej miejscowości co pies, to możliwe jest spotkanie sie na spacerze z psiakiem i przejęcie go od dotychczasowego opiekuna.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...