moyogi Posted September 2, 2018 Share Posted September 2, 2018 1 godzinę temu, uxmal napisał: Pasuje do niego imię BUBU. Oj trudno będzie się z nim rozstać . Ja do zwierzakow gadam czasem straszne glupoty, nie trzeba mnie sluchac :) Jesli znalazlby sie dobry, madry dom, ktory zatroszczylby sie o dalsze wychowanie i leczenie Tobiego to chocby jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted September 3, 2018 Share Posted September 3, 2018 7 godzin temu, moyogi napisał: Jesli znalazlby sie dobry, madry dom, ktory zatroszczylby sie o dalsze wychowanie i leczenie Tobiego to chocby jutro. Tylko nie wiadomo czy Tobi byłby tego samego zdania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moyogi Posted September 3, 2018 Share Posted September 3, 2018 4 godziny temu, Nesiowata napisał: Tylko nie wiadomo czy Tobi byłby tego samego zdania. Na pewno by mu sie to nie podobalo. Dla kazdego zwierzaka na tymczasie nowy dom to stres. Nasza w tym glowa, zeby mu to maksymalnie ulatwic. Duzo o tym z Samanta rozmawialysmy. Ze wzgledu na jego przeszlosc (porzucenie) i lekliwosc Tobi nie pojdzie do nieznanej mu osoby ot tak, bo bylby to dla niego ogromny stres, a i domek nie czulby sie dobrze, gdyby psiak siedzial pod meblami i sztywnial na widok wyciagnietej reki. Nawet na Paluchu przed adopcja trzeba odbyc 3 spacery. U nas bedzie pewnie troche dluzej ale i sympatyczniej, bez psiej traumy - zaprosimy pare razy do siebie, na spacery i pare razy odwiedzimy z misiem nowy domek. Misio i DS zakoleguja sie, Tobi pozna nowe otoczenie i... wycofamy sie pozostajac w kontakcie i do tzw. dyspozycji. Tak wiec bedziemy niedlugo oglaszac misia. Iniekcje pomogly na tyle, ze Tobi chetnie chodzi, jest bardziej mobilny i choc chartem nie zostanie, to nawet czasem podbiega (filmik z parku z innym psiakiem). Zobaczymy jeszcze co powie dr Olkowski ale spodziewam sie raczej, ze misiowe dolegliwosci to stan przewlekly, powracajacy i nowy domek bedzie musial byc swiadomy, ze oprocz 9 kilo slodyczy Tobi to rowniez niedomagajace lapki. 2 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted September 4, 2018 Share Posted September 4, 2018 Dnia 3.09.2018 o 09:17, moyogi napisał: Zobaczymy jeszcze co powie dr Olkowski ale spodziewam sie raczej, ze misiowe dolegliwosci to stan przewlekly, powracajacy i nowy domek bedzie musial byc swiadomy, ze oprocz 9 kilo slodyczy Tobi to rowniez niedomagajace lapki. To prawda, ale jeśli ktoś pozna jego historię to powinien zrozumieć, że to co jest to pestka, a chłopak właściwie narodził się po raz drugi. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted September 4, 2018 Author Share Posted September 4, 2018 Dopisuję 150zł od Pauliny :* 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted September 5, 2018 Share Posted September 5, 2018 Dobrego dnia misiaczku, korzystaj z wszystkiego co w Twoim zasięgu i ciesz się życiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted September 6, 2018 Share Posted September 6, 2018 Kochany misiaczku - bądź zdrów i ciesz się tym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted September 6, 2018 Share Posted September 6, 2018 I ja zaglądam do uwodzicielskiego misia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted September 7, 2018 Share Posted September 7, 2018 I kolejny tydzień mija. Misiaczku - dużo smaczków i spacerków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moyogi Posted September 7, 2018 Share Posted September 7, 2018 Tobi dzis mial kiepski poranek i cos byl nie bardzo, wiec musialam odwolac wizyte u dr Olkowskiego :( Godzina jazdy i narkoza to nie bylby dobry pomysl. Pewnie cos hapsnal na spacerze bo wczoraj wieczorem byla lekka wiedzma i troche mu sie jeszcze odbija. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted September 8, 2018 Share Posted September 8, 2018 A jak dziś czuje się pluszaczek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted September 9, 2018 Share Posted September 9, 2018 Zaglądam do misiaczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moyogi Posted September 10, 2018 Share Posted September 10, 2018 Juz jest ok. Gotowany indyk, glinka kaolinowa i qpal wracil do normy. Jestesmy umowieni do dr Olkowskiego na piatek na g. 14. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted September 10, 2018 Share Posted September 10, 2018 To dobrze :) że domowe metody pomogły. Tobisiu zdrowia Ci życzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted September 11, 2018 Share Posted September 11, 2018 Witaj ozdrowieńcu, nie dawaj się żadnym choróbskom. Już wcześniej pokazałeś, że potrafisz walczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted September 11, 2018 Share Posted September 11, 2018 Kupno wózeczka się przeciąga,w takim razie trudno,proszę kwotę 200 zł z tytułem "na wózeczek dla Tobiego "wciągnąć w rozliczenia i spożytkować wg potrzeb psa.To decyzja ofiarodawczyni Uli Ś. Ulka dziękuję serdecznie !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moyogi Posted September 11, 2018 Share Posted September 11, 2018 1 godzinę temu, Bgra 605 989 789 napisał: Kupno wózeczka się przeciąga,w takim razie trudno,proszę kwotę 200 zł z tytułem "na wózeczek dla Tobiego "wciągnąć w rozliczenia i spożytkować wg potrzeb psa.To decyzja ofiarodawczyni Uli Ś. Ulka dziękuję serdecznie !!! O rany, slicznie dziekujemy. Przepraszam ale jeden z moich kotelkow jest obecnie leczony onkologicznie - masa badan, jezdzenia, wczoraj rozlegla operacja, teraz leki, kroplowki i opieka. Doba jest za krotka, nie mam juz kompletnie glowy :( Kasia z reszta wie bo jako technika wet radze sie jej w wielu kwestiach. Bgra moze lepiej zwrocic te 200 zl bo darczynca celowal we wsparcie zakupu wozka? Nie chcialabym, zeby to niepowaznie wyszlo. Naprawde, nie ma problemu. Co prawda dla nas byla to niespodzianka i nie bylismy przygotowani na szybki zakup ale bardzo doceniamy chec pomocy, ogromne serducho i nie chcielibysmy tutaj jakis nieporozumien. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted September 11, 2018 Share Posted September 11, 2018 9 minut temu, moyogi napisał: O rany, slicznie dziekujemy. Przepraszam ale jeden z moich kotelkow jest obecnie leczony onkologicznie - masa badan, jezdzenia, wczoraj rozlegla operacja, teraz leki, kroplowki i opieka. Doba jest za krotka, nie mam juz kompletnie glowy :( Kasia z reszta wie bo jako technika wet radze sie jej w wielu kwestiach. Bgra moze lepiej zwrocic te 200 zl bo darczynca celowal we wsparcie zakupu wozka? Nie chcialabym, zeby to niepowaznie wyszlo. Naprawde, nie ma problemu. Co prawda dla nas byla to niespodzianka i nie bylismy przygotowani na szybki zakup ale bardzo doceniamy chec pomocy, ogromne serducho i nie chcielibysmy tutaj jakis nieporozumien. Wszystko ustalone z Ulą,podczytuje wątek,niech kasa idzie ma zdrowie :) 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted September 12, 2018 Share Posted September 12, 2018 Zdrówka misiaczku jak najwięcej, spaceruj sobie i ciesz się tym, co teraz przyniosło Ci życie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted September 12, 2018 Author Share Posted September 12, 2018 wczoraj pisałam z Bgra na priv w sprawie pieniążków - darczyńcą była inna osoba ( chyba nie obecna na forum dogomania bo się nie ujawniła lub tylko podczytuje ) - zrozumiałam z tej korespondencji że jeśli nie potrzebny Tobiemu wózeczek to chętnie skorzysta z pieniążków inny piesek - więc nie chcąc wstrzymywać z ww. opisanych powodów przez moyogi ( decyzja co do wyboru rodzaju i modelu wózka ) nie została definitywnie podjęta. Zgodnie ze statusem skarpety pieniążki miały iść na zakup wózeczka a zdajemy sobie sprawę że pieniążki muszą być rozliczone zgodnie z celem przekazania - razem podjęliśmy decyzję że zwrócimy pieniążki aby skorzystał z nich inny oczekujący na wózek piesek. Proszę tylko o potwierdzenie numeru konta do zwrotu - czy ten z którego przyszedł przelew ? jeszcze raz bardzo dziękujemy za chęć pomocy - nie spodziewałyśmy się i była to dla nas ogromna niespodzianka za którą jeszcze raz bardzo wszyscy dziękujemy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moyogi Posted September 12, 2018 Share Posted September 12, 2018 Nie wiedzialam, ze nieswiadomie blokujemy pieniazki, ktore moglyby juz teraz pomoc innemu psiakowi w zakupie wozka. W takim razie nie ma o czym mowic, zwracamy przelew i niech piesek korzysta ze spacerow. My sobie na razie dajemy rade :) Bardzo cenimy pomoc wszelaka ale o ile zastanawislismy sie glosno na forum nad wozkiem, to zadnej zbiorki nie planowalysmy. Wiemy, ze takie pieniazki zebrane na konkretny cel trzeba rozliczyc wg woli darczyncow ale szczerze powiedziawszy mamy obecnie pilniejsze wydatki i na Tobiego, i na prywatne zwierzaki, wiec w tej chwili wozek zszedl na dalszy plan bo ani nie mamy finalnie upatrzonego odpowiedniego modelu, ani nie mozemy dolozyc reszty potrzebnej na zakup. Zeby w przyszlosci uniknac takich sytuacji, jesli ktos mialby ochote pomoc Tobiemu zbiorka to oczywiscie bardzo bedziemy wdzieczni ale serdeczna prosba, zeby sie z nami wczesniej kontsktowac, zebysmy byly w stanie sie rozliczyc szybko i sprawnie z celu takiej zbiorki, bo to i dla nas i dla darczyncow troche niekomfortowa sytuacja. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted September 13, 2018 Share Posted September 13, 2018 Tobisiu - kolejnego szczęśliwego dnia, pełnego smaczków, spacerków i czułości. A jak miewa się spacerujący z wami kotek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted September 13, 2018 Share Posted September 13, 2018 Po przerwie zaglądam. Dawno zdjec chłopaka nie było; ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted September 14, 2018 Share Posted September 14, 2018 Zdrowia pluszaczku, maszeruj dzielnie przed siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted September 14, 2018 Share Posted September 14, 2018 Dnia 3.09.2018 o 09:17, moyogi napisał: Na pewno by mu sie to nie podobalo. Dla kazdego zwierzaka na tymczasie nowy dom to stres. Nasza w tym glowa, zeby mu to maksymalnie ulatwic. Duzo o tym z Samanta rozmawialysmy. Ze wzgledu na jego przeszlosc (porzucenie) i lekliwosc Tobi nie pojdzie do nieznanej mu osoby ot tak, bo bylby to dla niego ogromny stres, a i domek nie czulby sie dobrze, gdyby psiak siedzial pod meblami i sztywnial na widok wyciagnietej reki. Nawet na Paluchu przed adopcja trzeba odbyc 3 spacery. U nas bedzie pewnie troche dluzej ale i sympatyczniej, bez psiej traumy - zaprosimy pare razy do siebie, na spacery i pare razy odwiedzimy z misiem nowy domek. Misio i DS zakoleguja sie, Tobi pozna nowe otoczenie i... wycofamy sie pozostajac w kontakcie i do tzw. dyspozycji. Tak wiec bedziemy niedlugo oglaszac misia. Iniekcje pomogly na tyle, ze Tobi chetnie chodzi, jest bardziej mobilny i choc chartem nie zostanie, to nawet czasem podbiega (filmik z parku z innym psiakiem). Zobaczymy jeszcze co powie dr Olkowski ale spodziewam sie raczej, ze misiowe dolegliwosci to stan przewlekly, powracajacy i nowy domek bedzie musial byc swiadomy, ze oprocz 9 kilo slodyczy Tobi to rowniez niedomagajace lapki. Brzmi wspaniale - koncepcja zapoznania Tobisia z nowymi opiekunami i opiekunów z Tobisiem, tyle, ze według mnie taka opcja jest możliwa w obrębie miejscowości, w której obecnie przebywa psiak. Myślę, że trudno byłoby coś takiego zrealizować, gdyby psiak był w Warszawie, a nowi opiekunowie byliby z Kołobrzegu czy z Zakopanego. Oczywiście, nie jest to niemożliwe, tyle, że trochę kłopotliwe i uciążliwe, bo trzeba się jakoś zorganizować, czy to w weekend czy z urlopem w pracy, i to tak, by wszystkim zainteresowanym jakoś te terminy pasowały. Zwykle wszyscy wyadoptowujący psa robią tak, że przed zabraniem psa z DT czy hoteliku odbywa się wizyta przed adopcyjna. Jeśli wypadnie pozytywnie, to pies trafia do nowego opiekuna. I albo rodzina jedzie po psa labo pies jest dowożony do rodziny. Jeśli nowy opiekun mieszka w tej samej miejscowości co pies, to możliwe jest spotkanie sie na spacerze z psiakiem i przejęcie go od dotychczasowego opiekuna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.