kropi124 Posted July 18, 2018 Author Share Posted July 18, 2018 16 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Ja bym się cieszyła, że dzieciolubny - a ta wylewność może mu minie? No chyba, że to tendencja seterów ;). Z czasem wyćwiczy skupianie uwagi przy dzieciach, wierzę w to. Spokojnie do wszystkiego dojdziecie. U mnie zawsze pole do dyskusji daje pasztet - taki wysuwany, daję psu do polizania w sytuacji, gdzie wiem, że jest głuchy i on sobie trochę liże, zapomni w międzyczasie czemu go dostał... (bo dostaje zanim on wypatrzy rozpraszacz) i otwieram w ten sposób jego móżdżek na jakieś polecenia. Teraz Baron to dzieciak, chce się pobawić, radosne żywiołowe dzieci go podkręcają - ale chyba mu to minie :D 4 godziny temu, Patikujek napisał: Niby nie, ale jak się żyło samemu na wynajmowanym miekszkniu za najniższą krajową to takie 50zł to był majątek. A pewnie u mnie by tak tanio nie było bo najpierw trzeba by się jeździć nauczyć :P A teraz to ani czasu, ani miejsca, a tutaj pewnie ze 4 razy drożej by to wyszło. Ale kto wie.... Może kiedyś marzenie spełnię. Choć już współczuję temu koniu (koniowi?) :P Setery mają być dzieciolubne i w ogóle wesołe ale on potrafił pięknie obok nich przechodzić. Tylko ja ćwiczyć z psem kiedy masz stado dziciaków w oogóle nie raeagujacych na to co mówisz ? Dotego ty się denerwujesz na dzieci i na psa bo on chce czegoś innego. Jedzenie nie działa. Pati, a Ty myślisz że jak ja teraz żyje? :P Tylko że ja na swoje potrzeby wydaje mało a za to na futrzaki jeszcze ponad to co zarabiam :P to już się leczy ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 18, 2018 Share Posted July 18, 2018 A nie masz jak wyminąć tych dzieci, np. obierając inne drogi dojścia na pola albo do lasu? Tak, to już się leczy :D A tak poważnie to ja Cię podziwiam, bo mamy podobną sytuację, a u mnie finansowo to o wiele bardziej kiepsko wygląda - na pewno teraz nie stać by mnie było na papsa i karmienie psów tak, jak Ty karmisz - i mocno tego żałuję... bo ja bardzo nie lubię psa karmić suszkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted July 18, 2018 Author Share Posted July 18, 2018 No mnie w sumie też nie stać bo gdyby nie to że brat mi płaci za twlofne to w życiu bym nie ogarnęła płacenia za jedzenie, w sumie póki mam pracę to jakoś daję radee. Z tymi dziećmi to jest ciężko bo kaltka wychodzi na podwórko a one tam siedzą. Zazwyczaj tak jets że zobaczą psa i biegną ile sił w nogach bo piesek, staram się ich unikać jak ognia ale ciężko. Dzisiaj nie dosyć że miałam wycisk w pracy to psy mnie szarpały strasznie i barki mi odpadają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted July 19, 2018 Share Posted July 19, 2018 Ja miałam tak jak w bloku mieszkaliśmy z poprzednim psem. Początkowo psu się to bardzo podobało (z resztą ja sama byłam wtedy jeszcze dzieckiem, no może nastolatka), z czasem zaczął mieć dość i starał się unikać nachalnych, wrzeszczacych dzieci. Wtedy zaczęłam mówić, że pies jest chory i nie wolno go dotykać :p i się skończyło, tylko wtajemniczeni wiedzieli dlaczego i po co tak mówię :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted July 19, 2018 Author Share Posted July 19, 2018 Myślisz że nie próbowałam ? Wczoraj się ścięłam z babką bo powiedziała że do syna idź pogłaskaj pieski, całe szczęść że Barona odciągnęłam bo młody by miał niezłą sznyte na twarzy. Po prostu chyba zaczne wychodzić z psami 2 na 1 i Baron będzie sam. Nie mam siły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 19, 2018 Share Posted July 19, 2018 A próbowałaś zmienić imejdż? Wiesz, glany dziary i te sprawy? :D Albo na Sebixa? :D Jak kiedyś wyglądałam bardziej przerażająco (łańcuchy, glany, czerń, mord w oczach) to jakoś mniej było chętnych na zaczepianie psa. Nie wiem, ciężko mi coś podpowiedzieć, bo nie mieszkałam w blokowisku jak Morus był słodki ;) a i jest czarny to też z tym zaczepianiem mam mniejsze problemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted July 19, 2018 Share Posted July 19, 2018 O to by mogło być dobre xd taki sebix plus kaganiec na mordę psa, kolce na szyję i nikt nie podejdzie xd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 19, 2018 Share Posted July 19, 2018 3 godziny temu, Ania :) napisał: .... plus kaganiec na mordę psa... Ten kaganiec imitujący paszczę potwora :D - i po problemie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted July 19, 2018 Author Share Posted July 19, 2018 Ale już za późno :((( Baron był już chory, gryzł, atakował i to nic nie pomogło, oni jak nie od niego to do suk i nie ważne że mogą ugryźć. Jak P. wychodzi to nikt go nie zaczepi ani nie podejdzie on sama postawą odstrasza :P a ja z miną zimnej suki przyciągam idiotów i niewychowanych ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted July 19, 2018 Share Posted July 19, 2018 Ja to bym pewnie raz a porządnie zje*ała delikwentow :p ileż można prosić, a niech kiedyś pies ugryzie dzieciaka to i tak Twoja wina będzie mimo ostrzeżeń.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maghda Posted July 19, 2018 Share Posted July 19, 2018 Samo powiedzenie, że jest chory rzeczywiście może nic nie dać, ale co się stanie, jak powiesz, że np wszystkie mają grzybicę? :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted July 19, 2018 Author Share Posted July 19, 2018 Totalnie na to zleją, rodzice tym bardziej. Sposobem jest w ogóle nie odzywanie się ale oni biegną i psa złapią nawet za koniuszek ogonka. Takie trudne dzieci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted July 20, 2018 Share Posted July 20, 2018 Pominelas Raptora, bardzo nie ładnie, bardzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted July 20, 2018 Author Share Posted July 20, 2018 5 godzin temu, Ania :) napisał: Pominelas Raptora, bardzo nie ładnie, bardzo. Bo nie moja :P a poza tym jest niegrzeczna.i nie zasłużyła na fejm na dogo XD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted July 20, 2018 Share Posted July 20, 2018 3 godziny temu, kropi124 napisał: Bo nie moja :P a poza tym jest niegrzeczna.i nie zasłużyła na fejm na dogo XD :o :(((((((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ratio Posted July 20, 2018 Share Posted July 20, 2018 Ale tutaj psy męczą, nie dają zaznać sławy :( Śliczna sfora, zazdroszczę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted July 20, 2018 Author Share Posted July 20, 2018 Taką męczarnie to nie jeden by chciał :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina94 Posted July 22, 2018 Share Posted July 22, 2018 Kropi, a Ty sama przygotowujesz Barona do wystawy czy chodzicie do fryzjera? Jeśli sama to jest to kłopotliwe? :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted July 22, 2018 Author Share Posted July 22, 2018 Sama :) Kłopotliwe może i nie ale wiedzieć trzeba dużo. W domu przygotowanie psa jest okropne a to dlatego że pies się wierci i nie da sobie nic zrobić. Na pierwszą wystawę robiłam mało bo nie wiedziałam nic. Zrobiłam tylko łapy i lekkie trymowanie. Sama kąpiel i suszenie jest długie. Jak lubisz czesać psa to to jest sama przyjemność :) Byliśmy ostatnio na spacerze, 8km stuknęło a Baron nawet się nie zmęczył. Poganiali, kąpiele zaliczyli. Był zając, Baron go pogonił i pięknie wrócił po jednej komendzie do mnie. Gorzej z Abi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted July 22, 2018 Author Share Posted July 22, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted July 29, 2018 Author Share Posted July 29, 2018 Uffff gorąco nam.... Psy anemii dostaną z lenistwa XD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina94 Posted August 4, 2018 Share Posted August 4, 2018 Edi na spacer to chodzi jak za karę, widać że nie lubi upałów :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 6, 2018 Share Posted August 6, 2018 Bleh, ale musiały wrócić brudne i pachnące po takiej kąpieli :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted August 6, 2018 Author Share Posted August 6, 2018 A mi się nie chce nawet aparatu ruszać. Mam jeszcze ful zdjęć które są bo są. Baron o dziwo śmierdzi mniej po takim bagnie gdzie szybko się te błoto wykruszy niż z Odry. W piątek poszliśmy nad jezioro Wełtyń i wicie co, młody zaczyna pracować nosem. Bardzo ładnie się ustawia w polu. W lesie biegł spuszczony, Abi na smyczy cały czas. Odziwo nie rozpraszał się i reagował pieknie na wszystkie komendy. W wodzie był w szoku bo nie mógł wbiec swobodnie tylko na smyczy wśród ludzi. Następnym razem idziemy rano. Trzeba go ogarnąć z pielęgnacją i zrobić zdjęcie, w końcu to już 9 miesiąc a przed nami 2 wystawy do Młodzieżowego Czempionatu :D trzeba się wziąć do pracy z psem. Ps. Wybaczcie moją nieobecność na fb, kurna no nie chce mi się :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 6, 2018 Share Posted August 6, 2018 Nie wybaczymy :D Gdzie ta wystawa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.