Jump to content
Dogomania

Baron Madra Rua


kropi124

Recommended Posts

18 minut temu, Patikujek napisał:

To już kawał chłopa!

 

A gdzie tam, dalej jest malutki i na rączkach sie mieści. 

Hodowczyni mi napisała że już czas na fryzjera, a bez auta bedzie kiepsko się dostać w zwykły dzień.

Link to comment
Share on other sites

Do fryzjera?! Przecież u niego nie ma co ogarniać, za mało futra :)

Ile Baron waży? :) Dla mnie to duuuży piesek. No ale ja mam niespełna 40cm'owego. I dla mnie to optymalny rozmiar psa.

Pati, wracając jeszcze do Ciebie... też wydaje mi się, że może jakiś fajny piecholog Wam może coś podpowiedzieć. Może skuś się na spotkanie z Paulą, ona niby sztuczkowe ma semi, ale i o motywacji też fajnie mówi. No i blog Magdaleny Łęczyckiej jest fajny - o motywowaniu ma dość interesujące materiały.

A moj piesełek to bardzo miętki piesełek, dlatego mam łatwiej, jeżeli chodzi o korekty. A z drugiej - jest to prawie owczuś:D lubi pracować, tylko musiałam nauczyć się wykorzystywać jego potencjał. Azorek diabołek to też pracoholik, ale typowy beton, żadne korekty go nie ruszają. Lubi kozakować. Totalnie inaczej się z nimi pracuje.

Link to comment
Share on other sites

Szczerze gdybym była w pl to może bym bardziej szukała pomocy, a tak tutaj i z tymi weekendowymi wypadami do polski to ciężko. Do tego ja nie mam jakiś wielkich aspiracji do pracy z tymi psami, także co będzie to będzie. Blu i tak ostatnio widzę bardzo się zmienia. Dużo udało się go uspokoić i wyciszyć do tego co było także jakoś nie jest to sprawa życia lub śmierci. Gdybym brała psa z nastawieniem, typowo do pracy to co innego. A z wychowaniem, na przeciętnego domowego psia myślę, że dam radę

Jak się trafi kiedyś okazja to z kimś pogadam na ten temat, a na razie dajemy sobie jakoś radę :)

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Do fryzjera?! Przecież u niego nie ma co ogarniać, za mało futra :)

Ile Baron waży? :) Dla mnie to duuuży piesek. No ale ja mam niespełna 40cm'owego. I dla mnie to optymalny rozmiar psa.

Pati, wracając jeszcze do Ciebie... też wydaje mi się, że może jakiś fajny piecholog Wam może coś podpowiedzieć. Może skuś się na spotkanie z Paulą, ona niby sztuczkowe ma semi, ale i o motywacji też fajnie mówi. No i blog Magdaleny Łęczyckiej jest fajny - o motywowaniu ma dość interesujące materiały.

A moj piesełek to bardzo miętki piesełek, dlatego mam łatwiej, jeżeli chodzi o korekty. A z drugiej - jest to prawie owczuś:D lubi pracować, tylko musiałam nauczyć się wykorzystywać jego potencjał. Azorek diabołek to też pracoholik, ale typowy beton, żadne korekty go nie ruszają. Lubi kozakować. Totalnie inaczej się z nimi pracuje.

Teraz około 15 kg.

A do Fryzjera trzeba bo łapki zarosły i ogólnie musi sie przyzwyczaić. W domu da sobie wszystko zrobić oprócz zakończenia w wannie. No i ma na grzbiecie troche do trymowania bo loki mu sie robią.

U mnie pies max do 40 kg i muso być duży. Suki mają 35/45 cm w kłębie o są dla mnie małe.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Zmęczyłaś piecha :( Biedny.

Sweter na polu - to jest to! :D

Też uwielbiam patrzeć jak przeczesuje pole i od czasu do czasu coś zwęszy. Nie ma jeszcze aż takiego instynktu, ale gołębie go interesują :D

Link to comment
Share on other sites

Czerwiec już tuż tuż a my nie próżnujemy i ćwiczymy.

Mieliśmy przyjemność brać udział w zajęciach handlingowych.+ Dzięki czemu, przeżyliśmy pierwszą jazdę pociągiem i autobusem :) Jedyną barierą było wejście do pociągu i autobusu oraz nagłe dźwięki jeszcze mu nieznane.  W tej podróży znacząco byłam ja zestresowana niż mój pies.

f478aa6defcc8ee2med.jpg

Gdy dotarliśmy na zajęcia Baron był bardzo zestresowany, nowe psy, nowe miejsce.  Dzielnie ćwiczyliśmy i oboje dużo się nauczyliśmy. Baron poznał smak parówki i to że opłaca się na niej pracować :P  Ja, natomiast wróciłam  z dużą ilością nowej wiedzy. Wydawałoby się że przez godzinkę za dużo się nie nauczymy, tym bardziej że było 8 par i podejście do każdego psa było indywidualne.

81b0a278419dbe9bmed.jpg

Czekają nas jeszcze zakupy- ringówka i mój strój na wystawe musi być :D ORAZ GROOMER. Nie unikniemy tego. Ostatnio zrobiliśmy łapki. Niestety będzie ciężko z dojazdem przed każdą wystawą co mnie trochę zniechęca bo na prawdę nie jest przyjemnie tłuc się z psem 2 godziny autobusami żeby zrobić np. tylko łapy i go przeczesać :/

Na tę chwilę jestem bardzo dumna z naszej pary że tak pięknie sobie poradziliśmy. Mam nadzieje że na tym jednym razie się nie skończy. Widać także że Baron tak jakby zmężniał (?). Na zajęciach nie był już tym słodkim szczeniaczkiem któremu tylko zabawa w głowie.

177296b47bd26585med.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...