Jump to content
Dogomania

Zakup psa i obawy


Elemental

Recommended Posts

Witam !

Mam zamiar zakupić psa rasy Husky. Problem jest taki, że mam pewne obawy...

Pies którego mam zamiar zakupić ma 8 miesięcy.. Czy to może stanowić jakiś problem ? Drugim problemem jest to, że pies nie "potrafi" zostać sam w domu. Czy coś takiego można "od uczuć" 8 miesięcznego psa ? O ile będzie trzeba, gdyż posiadam już jednego psa (7 letni York). Pies "teoretycznie" nie będzie sam w domu.

Mój poprzedni pies który niedawno odszedł (W wieku 17 lat) początkowo wył jak sam zostawał w domu ale po jakimś czasie się sam tego "oduczył".

Kolejnym pytanie jest to, czy Husky w apartamencie do dobry pomysł ? Dość dużą ilość czasu spędzam na dworze i zabranie go ze sobą nie powoduje żadnego problemu. Mogę także zaoferować mu dużo rozrywki w domu.

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

"Wielu pozbywa się husky, bo są zbyt leniwi, by sprostać ich podstawowym potrzebom. Mamy bowiem do czynienia z psami, które uwielbiają aktywność fizyczną. Będą one doskonałymi towarzyszami tylko tych, którzy lubią długie spacery, wędrówki i bieganie. – Husky wymagają dużo ruchu. Panuje przekonanie, że jak się ma duży ogródek, to będzie on wystarczający dla husky'ego. To bzdura. Pies poznaje w trzy minuty ogród, a następnie zaczyna się nudzić. Kopie, niszczy rośliny. Poluje na wszystko, co znajdzie się w zasięgu. Jego uwadze nie umknie kot, piesek czy przefruwający ptak. Nie zje zdobyczy, ale łowna natura zachęca go do polowania. Kiedy z kolei zostawimy go na wiele godzin samego w domu, potrafi zrobić bałagan, który przypomina splądrowanie mieszkania przez bandę złodziei. Miałam sama nieciekawą sytuację z husky, który zrobił zupełny kipisz i pozrywał m.in. karnisze. Są to zwierzęta stadne, które szukają kontaktu z innymi, w tym z ludźmi. Husky nie może być całymi dniami sam" Jeśli masz duszę sportowca - biegasz, jeździsz na rowerze, to dla tej rasy jesteś odpowiednim właścicielem. Zabranie tego psa na spacer w parku nie załatwia sprawy. Znajomy pokonuje z psem kilkanaście km dziennie. I nie ma z nim problemów :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Na starszego szczeniaka radzę uważać. I nie chodzi o to czy pies się przywiąże do nowego właściciela, bo tutaj akurat nie ma wątpliwości - przywiąże się :) Kwestia tego, że nie wiadomo jak przebiegała (i czy w ogóle...) socjalizacja psa, czyli zaznajamianie go z innymi psami, ludźmi, dźwiękami, przedmiotami itp. To jest kluczowa sprawa jeśli chcesz mieć zrównoważonego psa. Ja niestety się nacięłam... Głupio uwierzyłam w to, że jak hodowla jest w ZKwP to hodowcy zależy na tym, żebym szczenięta były odpowiednio socjalizowane. Tak też było napisane w ogłoszeniu. I co? Zamieszkał ze mną prawie 9-miesięczny springer spaniel, który bał się własnego cienia i który nie potrafił nawet odpowiednio reagować na dotyk (bardzo się ekscytował i szalał jak tylko ktoś go pogłaskał). Musieliśmy włożyć mnóstwo pracy (także z behawiorystą, więc dodać należy również dodatkowy wydatek) w to, żeby ten pies mógł jakoś funkcjonować. Od tej pory minęło prawie dwa lata, lękliwość została opanowana, jedynie nie chce być dotykany przez obce osoby na spacerach, a dopiero od niedawna da się go normalnie głaskać... I to tez tylko w domu, na swoim terenie.

Więc postaraj się poznać tego psa nie tylko w hodowli, ale poproś hodowcę o wspólny spacer - zobacz czy nie jest lękliwy, jak reaguje na hałasy, ludzi, inne psy.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dzięki wielkie za odpowiedzi ! :)

Kontaktowałem się z hodowcą aby zadać mu parę pytań między innymi dlaczego sprzedaje psa, zachowanie itp. Dostałem odpowiedź.

- Pies został sprzedany w wieku 2 miesięcy. Niestety... Trafił na rozkapryszoną dziewczynę która przestała się nim zajmować po pewnym czasie... Hodowca przygarnął od niej tego pieska.
Co do charakteru, to piesek nie jest dominujący, nie ma problemu z innymi psami. Gdy jest sam, demoluje mieszkanie ale z innym psem już jest ok. Nie załatwia swoich potrzeb w domu, uwielbia ciepło i jest strasznym klejuchem :D

Link to comment
Share on other sites

Szafki to żaden problem, podobnie jak kąty ścian, progi i wybebeszanie szuflad z różnymi produktami ;) Znam to z autopsji. Widziałam też (na szczęście nie u siebie) pogryzione rolety, skoszony na drzazgi stolik, pocięty na paski płaszcz wytargany z zamkniętej szafy. Pomyslowość psów nie zna granic, a im większe gabaryty tym dotkliwsze straty.

Ja Cię nie chcę zniechęcać, bo to bardzo fajne psy, ale miej to wszystko na uwadze. Napisz co zdecydowałaś i powodzenia!

Edit - to mój ulubiony post - mam nadzieję, że autor sie nie obrazi jak zacytuję

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...