Jump to content
Dogomania

ROXI (*) ZASNĘŁA... DO ZOBACZENIA, MALEŃKA. :( Zdradziłeś mnie, człowieku: ale przez 3 lata miałam prawdziwe życie i byłam kochana u Moli.


Recommended Posts

Weszłam pierwszy raz w ten wątek i myślę, że bałabym się oddać psa do obcego kraju, daleko stąd, do osoby, której nie znam, gdzie nie można wpaść i zobaczyć w jakich warunkach pies żyje, a kontakt telefoniczny może być utrudniony i drogi, jeśli nie ma się zainstalowanego Whatsappa czy Skype - obustronnie, i jeszcze transport daleki i długi.

W Anglii też są schroniska, dlaczego pani nie adoptuje tam psa?

Nie chcę robić zamętu, może niesłusznie oceniam tę adopcję, ale ja bym drżała o psa.

Jakby coś było nie tak, to kto go stamtąd zabierze i w ogóle jaki będzie kontakt z nowym domem?, bo przecież takowy być powinien.

 

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Jo37 napisał:

Ja bym nie oddała psa za granicę. I nie oddaję. Odrzucam zagraniczne adopcje.

Znowu się zaczyna dyskusja o wyższości Świąt Bożego Narodzenie nad Wielkanocą.

Jest wiele udanych adopcji zagranicznych i wiele nieudanych w kraju. To wszystko zależy od ludzi.

Lepiej ,żeby pies nie miał w domu ,ale był w Polsce , niże mógłby mieć dom ,ale niestety nie w Polsce.

To tak jak z dziećmi niepełnosprawnymi. Niech lepiej siedzą w bidulach ,ale polskich ,niż by miały iść do adopcji zagranicę.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, IlonaS napisał:

Weszłam pierwszy raz w ten wątek i myślę, że bałabym się oddać psa do obcego kraju, daleko stąd, do osoby, której nie znam, gdzie nie można wpaść i zobaczyć w jakich warunkach pies żyje, a kontakt telefoniczny może być utrudniony i drogi, jeśli nie ma się zainstalowanego Whatsappa czy Skype - obustronnie, i jeszcze transport daleki i długi.

W Anglii też są schroniska, dlaczego pani nie adoptuje tam psa?

Nie chcę robić zamętu, może niesłusznie oceniam tę adopcję, ale ja bym drżała o psa.

Jakby coś było nie tak, to kto go stamtąd zabierze i w ogóle jaki będzie kontakt z nowym domem?, bo przecież takowy być powinien.

 

Ja również mam ... podobne przemyślenia i obawy, ale ... jednak znam kilka wspaniałych adopcji zagranicznych /w tym "mój" szczeniaczek znaleziony w zaklejonym kartonie na śmietniku, który miał okropną przepuklinę, czekało go kilka kosztownych zabiegów, w Polsce nie było chętnych, po pierwszych Ochach i Achach na wiadomość o problemie, nie znalazł się chętny! /  bardzo jestem spokojna jeśli chodzi o decyzje Tyśki!  ufam ,że jeśli wyrazi zgodę to jest to NAJLEPSZY DOMEK NA ŚWIECIE dla ROXUNI  :)

39 minut temu, Jo37 napisał:

Ja bym nie oddała psa za granicę. I nie oddaję. Odrzucam zagraniczne adopcje.

... a może lepiej podejść do każdej indywidualnie, może warto przemyśleć ,jednak zagraniczny domek?  często są to Polacy , którzy przyjeżdżają do Polski i można zobaczyć pieska :).... może się to wydać śmieszne... ale przecież nasz "babski instynkt"  działa! :)

20 minut temu, Moli@ napisał:

Jedziemy z Roxi do weta... na dziąśle za prawym kłem spuchło chyba ropień...może od zęba :(

Na zdjęciu widać

100_7780.JPG

... Qurcze :(   

Link to comment
Share on other sites

Byłyśmy w lecznicy z Roxi. Panienkę zbadał, dokładnie obejrzał pysia d. Jaroszewicz.

Zmiana rozrostowa do szybkiego wycięcia - zabieg we środę 24.10.

Roxi miała wcześniej sprawdzane ząbki i przez wetkę i w domu... sprawdzano - ścieranie kamienia po suchej karmie, gryzakach.  Nie było zmian na śluzówkach...

Wiek Roxi ocenił na 12 + +. Zmiany w oczach to zaćma starcza...(skonsultuję jeszcze z wetką od oczu).

 

 

100_7829.JPG

100_7803.JPG

100_7801.JPG

100_7809.JPG

100_7812.JPG

100_7822.JPG

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Moli@ napisał:

Byłyśmy w lecznicy z Roxi. Panienkę zbadał, dokładnie obejrzał pysia d. Jaroszewicz.

Zmiana rozrostowa do szybkiego wycięcia - zabieg we środę 24.10.

Roxi miała wcześniej sprawdzane ząbki i przez wetkę i w domu... sprawdzano - ścieranie kamienia po suchej karmie, gryzakach.  Nie było zmian na śluzówkach...

Wiek Roxi ocenił na 12 + +. Zmiany w oczach to zaćma starcza...(skonsultuję jeszcze z wetką od oczu).

 

 

100_7829.JPG

100_7803.JPG

 

 

 

O Matuniu! :(    

Link to comment
Share on other sites

Podczas przygotowania do pierwszego zabiegu... na brzuszku odkryto długi szew kończący się w prawej pachwinie. Była wysterylizowana ale umiejscowienie szwu może sugerować wycięcie guza / narośli. Może coraz to nowe guzy były powodem  pozbycia się suni ;(

Odpukać, nie ma więcej zmian na skórze.

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, rozi napisał:

Czemu służy badanie wycinka? Oprócz informacji, oczywiście.

Rokowaniu... rozwinęło się błyskawicznie i podejrzenia nie są optymistyczne. Nie ma przymusu badania wycinka.

Na ostatnim przeglądzie - kiedy była pobierana krew do badania, czyszczone gruczoły przyodbytowe, były sprawdzane ząbki - pod kątem kamienia. Zmian na śluzówce nie było.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, rozi napisał:

No ale co kogo obchodzi rokowanie, no chyba że pod kątem tego domu w Anglii.

Ja bym dała spokój z tym domem.

 

Roxi wygląda świetnie, wyniki też ma dobre...wierzę że to skłonność genetyczna. Poprzednio badano wycinek i nic złego nie wyszło.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Moli@ napisał:

Ja bym dała spokój z tym domem.

 

Roxi wygląda świetnie, wyniki też ma dobre...wierzę że to skłonność genetyczna. Poprzednio badano wycinek i nic złego nie wyszło.

To wyciąć i już. Łatwo mi mówić, nie ja idę na stół.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...