Jump to content
Dogomania

* Bobiś odszedł w swoim kochającym domku [*]Mika -Sara już w swoim DS ! :D Mika nadal czeka na swój wyrozumiały domek. Bobiś już go ma! Wycofane psiaki - Mika i Bobi - kolejne zamojskie biedy liczą na cud.


b-b

Recommended Posts

1 godzinę temu, elik napisał:

Dwie krańcowo różne oceny sytuacji.   Może hop! mówi o tym co było?

 

49 minut temu, hop! napisał:

Napisałam o tym, co działo się do 7 grudnia. Nigdy nie było mowy o zwrocie z adopcji, ale sytuacje, o których wspomniałam miały miejsce i b-b też o nich wiedziała. Rozumiem, że przez dwa dni wszystko uległo poprawie i jest świetnie. Najważniejsze, żeby opiekunowie byli ostrożniejsi i zapewniali suczce bezpieczeństwo. 

 

Cały czas piszę Panu i powtarzam w rozmowach o bezpieczeństwie małej w czasie spacerów, w domu. Jak postępować , czego nie robić.

Nie zawsze wszystko co się mówi "dochodzi" do odbiorcy.

Dużo mówię o tym aby nie dać sobie wejść na głowę bo później może być trudno.

Żeby nie zniweczyć pracy Julity a iść dalej do przodu.

Tyle tylko mogę robić . Nie widzę co faktycznie się tam dzieje a relacje przekazuję tutaj.

 

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Olena84 napisał:

Trzymam kciuki ! Oby Państwo uważali, ale jeśli będziecie miały jakieś wątpliwości i dalej cos będzie nie tak, to dla własnego spokoju może niech sunia wróci do hop? Ale na razie może dać jeszcze im szansę?

Ta uważność teraz na wagę złota, bo sunia jeszcze nie w pełni zadomowiona, nie w pełni ufna.

Zawsze najbardziej przeraza mnie myśl o ucieczce psa z DS...

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.12.2018 o 22:55, b-b napisał:

 

 

Cały czas piszę Panu i powtarzam w rozmowach o bezpieczeństwie małej w czasie spacerów, w domu. Jak postępować , czego nie robić.

Nie zawsze wszystko co się mówi "dochodzi" do odbiorcy.

Dużo mówię o tym aby nie dać sobie wejść na głowę bo później może być trudno.

Żeby nie zniweczyć pracy Julity a iść dalej do przodu.

Tyle tylko mogę robić . Nie widzę co faktycznie się tam dzieje a relacje przekazuję tutaj.

 

Trzeba utrzymywać stały kontakt, powtarzać pewne informacje, a za jakiś czas zrobić wizytę kontrolną. Nie ma innego wyjścia.

23 godziny temu, Olena84 napisał:

Trzymam kciuki ! Oby Państwo uważali, ale jeśli będziecie miały jakieś wątpliwości i dalej cos będzie nie tak, to dla własnego spokoju może niech sunia wróci do hop? Ale na razie może dać jeszcze im szansę?

Pan powtarza, że wiedzą, mają doświadczenie, nie oddadzą psa. I oni faktycznie nie oddadzą, ale będą robić wszystko po swojemu i nie zawsze będzie to przemyślane oraz korzystne i bezpieczne dla Miki - Sary. 

11 godzin temu, Tola napisał:

Ta uważność teraz na wagę złota, bo sunia jeszcze nie w pełni zadomowiona, nie w pełni ufna.

Zawsze najbardziej przeraza mnie myśl o ucieczce psa z DS...

A na dodatek ciężki okres - wystrzały, huki i to nie tylko sylwestrowe. Już zdarzają się niespodziewane wystrzały. 

Link to comment
Share on other sites

Dostałam maila od pani Patrycji - mamusi Bobisia :)

 

Witam !
Informuje, ze mały z miesiąca na miesiac sie otwiera ... aż sie dziwie, ze to jeszcze mozliwe.
Od jakiegoś czasu zauważyłam z jego strony zaczepki do zabawy do nas i do Gabi.
Jak my ho nazywamy „Prezes”.
Taki mały agent sie z niego zrobił, ze szok !
Wszystko sprawdza, kontroluje :D
Coraz więcej przysmaków zjada !
Na początku ograniczał sie tylko do suszonej piersi, a teraz jak słyszy otwieranie wiadereczka to szybko przybiegnie, usiądzie i czeka ! :D
Nauczył sie komendy „siad”.
Od czasu do czasu zdarzy mu sie popiszczec, ale i tak jest ogromna poprawa.
Bardzo sie cieszymy, ze możemy obserwować jak z zamkniętego, cichego pieska - zrobił sie nasz Prezes.
Posiada Pani moze Whatsapp ?
Chciałabym wyslac Pani filmiki ! :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękujemy za zaufanie z Pani strony oraz zespołu.
Bobik wprowadził w nasze życie cos innego... nie wiem dokładnie jak to nazwać, opisać.
Jestesmy dumni, ze mogliśmy mu dać dom i nowe życie ! :)
Patrycja i Michael.
 
 
Mam dostać filmik tylko nie mam pojęcia jak tu się je wstawia :/
 
 
 
 
Wiadomości od Mikusi:
Juz  nie ucieka ja trzeba zapiąc smycz aby wyjsc na spacer. Nadal spi ze mną. Najlepiej się czuje jak wszyscy sa w domu. Kiedy siedzimy z Aldoną na jednej kanapie ona leży na drugiej i nas obserwuje i merda ogonkiem. Kiedy siedzimy obok siebie bawi się gumową kością i niby to niechcący podrzucana kość ląduje na moich kolanach. Zaczepia do zabawy.
 
 
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Mika jest w DS od około 10 dni. Z tego, co mi dzisiaj jej opiekun napisał wynika, że radzi sobie bardzo dobrze. Podkreśliłam, żeby zachowywali ostrożność przy wychodzeniu, wchodzeniu do domu i na spacerach. Nie wiem, czy został zarejestrowany chip. To ważna sprawa. Podobnie jak porządna adresówka (nie wisząca, lecz np. przynitowana do obroży). Ja zrobiłam Mice roboczą adresówkę, ale to nie to samo. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

25 minut temu, hop! napisał:

To ważna sprawa. Podobnie jak porządna adresówka (nie wisząca, lecz np. przynitowana do obroży). Ja zrobiłam Mice roboczą adresówkę, ale to nie to samo. 

Tak to bardzo ważne. Adresówki te przypinane, zakręcane itp bardzo często się odczepiają, rozkręcają. Najlepiej przynitować adresówkę do szelek, obroży.

 

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, elik napisał:

Tak to bardzo ważne. Adresówki te przypinane, zakręcane itp bardzo często się odczepiają, rozkręcają. Najlepiej przynitować adresówkę do szelek, obroży.

 

My też na to zwracamy adoptującym szczególną uwage.Adresówka powinna być przymocowana do obroży i obroża tylko zdejmowana do kąpieli.Jeżeli pies nie chodzi w szelkach w domu to bez sensu jest przypinać adresówkę.Najlepiej to by się przydały adresówki dwie tj.do obroży i do szelek ale głupio to proponować bo nie dość,że się mówi,poucza to jeszcze ma się wygórowania większe.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Kochane Dziewczyny :)

Jutro zadzwonię po pracy do Pana. Dopytam o adresówkę i czipa.

Nie naciskałam o czipa szybciej....same wiecie.

Nie chcę codziennie też Pana "męczyć" sms - sami i rozmowami bo będzie mnie miał dość. Dałam mu 2 dni przerwy ;)

Ciągle przypominam, uczulam i mogę mieć tylko nadzieję,ze coś z tego Pan weźmie sobie do serca.

Rozmawialiśmy ostatnio o zbliżającym się wariactwie z wystrzałami. Tego to bym zabroniła nawet w NR !

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, b-b napisał:

Kochane Dziewczyny :)

Jutro zadzwonię po pracy do Pana. Dopytam o adresówkę i czipa.

Nie naciskałam o czipa szybciej....same wiecie.

Nie chcę codziennie też Pana "męczyć" sms - sami i rozmowami bo będzie mnie miał dość. Dałam mu 2 dni przerwy ;)

Ciągle przypominam, uczulam i mogę mieć tylko nadzieję,ze coś z tego Pan weźmie sobie do serca.

Rozmawialiśmy ostatnio o zbliżającym się wariactwie z wystrzałami. Tego to bym zabroniła nawet w NR !

O adresówkę i chipa pytałam wczoraj, ale odpowiedź była taka: "Sprawą rejestracji i adresówki zajmuje się moja żona". To zbyt ważne, zwłaszcza w okresie "wystrzałowym" i nie ma czasu na zwlekanie. W tej kwestii musisz nacisnąć i to mocno. Poza tym można ludziom dać trochę odetchnąć, wydaje się, że pewne sprawy do nich dotarły. Na swój sposób chcą dobrze i starają się, a błędy są nieuniknione. To nie była łatwa adopcja, były wzloty i upadki. Teraz emocje opadły i sytuacja jest raczej stabilna. Miejmy nadzieję, że "dzikuska" Mika będzie żyła długo i szczęśliwie ze swoją ludzką rodziną. Za jakiś czas wizyta kontrolna wskazana - dla pewności. 

Skarbniczko, czy list z fakturami doręczono?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.12.2018 o 01:07, elik napisał:

10.12. na konto Gwiazdeczki wpłynęła kwota 30,00 zł od Dorcia2  deklaracja XII.

Bardzo serdecznie dziękujemy

 

kwietki.jpg.0623001742c5a5d0d90cc2e9ef85933f.jpg

Eluś to chyba nie miało być tutaj zamieszczone?:)

 

 

 

U Miki Ok

Jutro znowu będę rozmawiać z Panem.

Link to comment
Share on other sites

54 minuty temu, b-b napisał:

Eluś to chyba nie miało być tutaj zamieszczone?:)

U Miki Ok

Jutro znowu będę rozmawiać z Panem.

Tu, tu tylko imię suni inne - Mikunia, zaraz poprawię :)  Przed Mikunią aktualizowałam finanse Gwiazdeczki i tak mi zostało :)

Tak jest jak się w nocy robi aktualizację finansów :)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

Tu, tu tylko imię suni inne - Mikunia, zaraz poprawię :)  Przed Mikunią aktualizowałam finanse Gwiazdeczki i tak mi zostało :)

Tak jest jak się w nocy robi aktualizację finansów :)

Chyba Ciocia nie była ostatnio na wątku i nie widziała wpisu o nie wpłacaniu stałych za grudzień.

Pewnie też żadna z Cioć nie widziała prośby o przeniesienie stałej na Zuzię. o ile już nie obiecały jej jakiemuś kolejnemu psiaczkowi :)

 

Link to comment
Share on other sites

37 minut temu, b-b napisał:

Pewnie też żadna z Cioć nie widziała prośby o przeniesienie stałej na Zuzię. o ile już nie obiecały jej jakiemuś kolejnemu psiaczkowi :)

Niestety :(   Zuzia nadal nie ma żadnej deklaracji ani stałej, ani jednorazowej.  Jedynie niezawodna Ciocia Nesiowata  poratowała sunię wpłatą. 

Bardzo dziękujemy Nesiowata   1675564076_dajekwiat.gif.cda817b709b7de971eca3df0fbf7e1c8.gif

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...