Jump to content
Dogomania

Łapa w gipie, pies nie ma miejsca


tot-ja

Recommended Posts

Witam

Na początku listopada mojego pieska przejechało auto. Załatwione 2 przednie łapy. W jednej miała wybity staw łokciowy - na chwilę obecną chodzi już na tą łapkę. W drugiej były pogruchotane kości, wstawiony został drut, łapka była usztywniona ale nie było gipsu.Niestety nie zawsze ktoś może być z nią w domu i podczas nieobecności naszej widocznie gdzieś wskoczyła czy zeskoczyła , wygiął się wstawiony drut i ukruszył kość. W zeszłym tygodniu miała ponowną operację w celu naprawienia tego. Założono jej gips.

Pierwsza noc po operacji była ok. Druga - no coś strasznego. Wieczorem zwymiotowała, zrobiła rzadką kupę. Całą noc niemal kręciła się, piszczała, nie miała miejsc. Rano byłam u weterynarza, po zbadaniu jej - wszytsko ok. następna noc była ok. Potem znowu się zaczęło. Pies wierci się, przekłada się z boku na bok, gryzie gips, piszczy. Byliśmy znowu u weterynarza ale znowu nic nie wskazuje na to, że coś złego się dzieje. Piesek dostał 2 zastrzyki przeciwbólowe trochę wymuszone przeze mnie bo weterynarz mówi, że to nie jest ból fizyczny a psychiczny, od tygodni jest unieruchomiona, gips jest niewygodny itd. Po zastrzykach - bez zmian, Normalnie je, pije, załatwia się.

Miał ktoś może podobne doświadczenia?  czy takie zachowanie jest normalne?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...