Jump to content
Dogomania

~ Ma swój domek i Ludzi :) Nela, śliczna bezdomna suczka u nas na bdt...


malagos

Recommended Posts

17 godzin temu, Poker napisał:

Miałam dwie  tymczasowe sunie z ciążą urojoną po sterylce. Były rozdrażnione, na szczęście nie gryzły. Też się chowały, drapały posłanie, ziały. Miały powiększone sutki i pokarm. Też miały smarowanie jodyną i zero czułości. Po 3 - 4 dniach było lepiej.

Więc i to samo przerabiamy z Nelką. Pokazało się  mleko i już wczoraj dostała Galastop. Mam na dziś drugą dawkę (dwie dawki przywiózł nam dr Paweł, bo Tomek w gabinecie nie miał). Koszt 20 zł. Od Asi Jo37 wpłynęło 21 zł z bazarku Kejciu, dziękuję! Akurat się przydało.

Wczoraj Nela zaszyła się wieczorem w pokoju gościnnym, wolnym po wyjeździe Ani. Spała tam na kanapie całą noc, po raz pierwszy nie zamykałam jej w kuchni. Odpukać, w domu mijają się z Dianką i małymi suczkami jakby nie patrząc na siebie, milczkiem. Diana wcale na nią nie reaguje, jest cudna, mądra, cierpliwa (wycałowałam ten goopiutki kochany ryjek!), ale dla pewności po domu Nelka chodzi z krótką smyczą, by szybko, w razie czego, ją można było złapać. Na obiad dostała wczoraj pokrojoną bułkę z odrobiną gotowanego ryżu, mięsko zjadły rezydentki, he, he. A dziś na śniadanie do kuchni wcale nie przyszła, tak jej się w tym gościnnym spodobało. Ale małą garstkę chrupek dostała na otarcie łez. Zostawiłam ją w kojcu... jest buda ze słomą, ma ciepło, a zaraz po powrocie z pracy ja wypuszczę i po spacerku na siusiu zabiorę do domu. 

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj Nela dostałą drugą dawkę Galastopu, i ograniczone jedzenie. wieczorem już cycuchy małe, bez mleka, więc chyba do tych dwóch dawek się ograniczymy. Bo ew. dopiero jutro mogę dokupić kolejne w Makowie.

Wieczór upłynąłby spokojnie, gdyby Nelka nie rzuciła się na Nutkę, a po godzinie na bogu ducha winną Zulke, która przymykała do swej budki w moim pokoju. Aż się rozwrzeszczałam na tę jędzę! No, takiej małpy tośmy jeszcze nie mieli!

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, konfirm31 napisał:

No, masz!  Bardzo Tobie i Twoim staruszkom współczuję, że taka zołza wam się trafiła. Może jak jej hormony opadną, to się uspokoi? 

Może. Na razie łapię się na tym, ze cały czas jestem w napięciu, obserwuję, zamykam drzwi, otwieram drzwi, wyprowadzam na spacer partiami, nasłuchuję, czuwam. W pracy oddycham normalnie, ale już mnie ściska w dołu na myśl o powrocie do domu.

Wieczorem zasiadłam przed telewizorem i Nelka wskoczyła mi na kolana. Chyba to było dla niej nowe doznanie, bo się mościła, kręciła, zeskakiwała, wracała, aż mocno usnęła z tyłeczkiem opartym o poręcz fotela. I tak godzinkę się tuliłyśmy. To się nie często zdarza, taki sen, bo Nela ciągle czuwa, kręci się, przemyka pod ścianami, cichutko jak duch, nagle pojawia się w pokoju, a dopiero była w kuchni.

Link to comment
Share on other sites

He, he, Nelka wyraźnie czekała, aż wezmę kubek z herbatą i zasiądę w fotelu przed TV. Jeszcze dobrze się nie usadowiłam, a ona myk! na kolana i śpi :)

Dzień bez scysji, co nie znaczy, że Nelka nie śledzi tymi zmrużonymi ślepiami każdego ruchu psów i kota. I że nie warczy. Ale ją stopujemy co chwila, więc nerwy mam napięte jak postronki. W nocy spała w gościnnym na kanapie, położyłam jej tam starą narzutę, bo linieje jak diabli i kanapa w kłakach :(

Rano psy i Borysa zabrałam do kuchni, by zjadły spokojnie śniadanko, potem wyprowadziłam stado na spacer do sadu. Puszczam Nelkę ze smyczy, zamykam za sobą furtkę i tak sobie chodzimy, razem z Dianką. Nutka i Zulka boją się Neli i tylko kręcą się koło domu.

Link to comment
Share on other sites

malagosku, mam wrażenie ,że Nela próbuje rządzić . Spróbuj pokazać jej ,że jest na dole hierarchii. Nie powinna wskakiwać Ci na kolana  tylko czekać ,aż ją zaprosisz.  Jak próbuje to zrobić ,to odsyłać ją na miejsce,a zapraszaj swoje psy.  Mizianie po kolei  i tylko na zaproszenie, zaczynać od swoich psów. Jedzenie i smaczki to samo.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Poker jak zwykle, dobrze radzi :). U mnie tymczas (nieliczne), zawsze był na końcu hierarchii, chociaż rozumiem Malagos, bo każde okazanie nam przez nowego psa  zaufanie bardzo cieszy. No i nasze domowe zwierzaki, najważniejsze.  Warto zastosować kompresy zapachowe,żeby szybciej wymiksowały się zapachy psio-kocie. Trzymam kciuki za coraz grzeczniejszą Nelcię :). 

Link to comment
Share on other sites

Nelka sobie wiadomym sposobem pod naszą nieobecność opuściła kojec :( Wracamy z pracy, otwieramy bramę a tu radość na 4 łapach, powitanie, poszczekiwanie. I doły pod tarasem, ziemia na chodniczku i schodach :(

Wczoraj nie wskoczyła mi na kolana, i  podejrzałam Nelkę  -śpiącą obok kota na moim łóżku.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.12.2017 o 22:14, Mazowszanka13 napisał:

Przelałam na konto malagos 300 zł z bazarku :)

 

 

Małgoś, z nieba mi spadasz, Dziewczytno1 Bardz, bardzo dziekujE1

w piątek ogłosiłam Nelkę na: MojaOstrołęka, Maków24,Gratka.pl,  OLX z wyróżnieniem (razem 25,40 zł), dałam ogłoszenie do Tygodnika Ostrołęckiego (ukaże się we wtorek) za 23 zł. Kupiłam obróżkę za 12 zł i dwie smyczki po 17 zł. Kupa wydatków, do tego mięso, ryż, makaron, karma na bieżąco......

A tera bomba!

W południe zadzwoniła do mnie pani sekretarz naszej gminy, sąsiadka dwa domy dalej, - są u niej goście, kuzyn z Ostrołęki i tak się zgadało, że szukają psa do adopcji. Najlepiej suczki po sterylizacji. I Grażynka pyta, czy mogą do mnie podejść i zobaczyć Nelkę. Przyszli całą rodziną, a syn ok.18 lat wszedł do nas do domu prawie w kucki, bo witał się z psami :) . Przesympatyczni ludzie, nie mają psa po śmierci swego rottweilera, uratowanego z resztą ze złych warunków...

No i Nelka pojechała z nimi...Dałam obróżkę i starą smyczkę, kocyk  zposłania w kuchni, książeczkę zdrowia i woreczek karmy Fitmin. Chłopiec zrobił zdjęcie worka Fitminu, by kupować nw Zoolpusie, bo polecam tę karmę.

No to czekam na wieści...

W domu zrobiło się cicho, pusto i ...spokojnie. Nutka wróciła do kuchni na swoje ulubione posłanko, Zulka odważyła się wyjść do przedpokoju, i nie chowa się po kątach,  a Diana śpi rozciągnięta jak długa na podłodze blokując wejscie do salonu )

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Mazowszanka13 napisał:

Brawo ! Jesteście mistrzami adopcji :)

A już zastanawiałam się, jak będą u Was wyglądały święta z taką ilością psów.

Noooo, ja też...i tak będzie tłum: nasze trzy, wróci Czarusia, przyjedzie Kenia i Majeczka.

Link to comment
Share on other sites

No bomba. I kto by przypuszczał ,że jędzula znajdzie tak szybko DS. Swoją drogą pani sekretarz też należy się pochwała za refleks i życzliwość.

malagosku, pewnie z jednej strony pusto w domu ,a z drugiej ulga ,że Wasze psy będą miały spokój i Wy też. Znam to dobrze.

Nelka , spisuj się jak trzeba.

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dzwoniła pani od Nelki :)

Są zachwyceni suczydłem! Nelka pokochała pana, chodzą na spacerki na smyczy, pani jest od karmienia :) A jak przyszli koledzy do syna, to siadła miedzy nimi n wersalce i tak królowała!

A jak jest sama, "to tak spokojnie leży na posłaniu, pewnie jeszcze tęskni za poprzednim domem" - przecież to dopiero 2 dni!

Gęba mi się śmiała, jak rozmawiałam z tą panią, taka normalna ciepła kulturalna rodzinka :)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...