Jump to content
Dogomania

Z rowu, lękliwa lisia Mimisia: skradła serce Jaguski i Jej Połówka i zakotwiczyła u nich na stałe <3 DZIĘKUJĘ!!!


Tyśka)

Recommended Posts

Jagusko... może daj się sklonować? :) Bo nie widzę Mimi w innym domku niż w podobnym do Ciebie. Kto będzie tak wywoływał uśmiechy na twarzach i radość, jak Mimi pójdzie na swoje.

A pokazywałam Wam młodego liska, który mi towarzyszył jednego dnia podczas wędrówek górskich w czasie wolnego?
Młody, oswojony. Podchodził do ludzi, którzy kucali i sięgali do plecaka - czmychał w pobliskie krzaki, gdy ktoś wstawał i kierował się w jego stronę, ale... z wahaniem, jakby nie wiedział co robić. Tutaj szedł do mnie (zero przybliżenia) i usiadł obok mnie. Bardzo blisko - na wyciągnięcie ręki. I czekał. Nie zwracałam na niego uwagi, więc siedział spokojnie, czasem łypał na mnie okiem i próbował pokazać, że czeka na coś smacznego... jak wstałam to odszedł zawiedziony, że nic nie dostał. Ale ja nie karmię dzikich zwierząt. Już mi go żal... zimą nie przetrwa przecież -  po deszczu i wieczorem jest ślisko na tym szlaku, zimą tym bardziej... raczej nikt nie będzie go dokarmiał, bo niewiele osób będzie tędy uczęszczać. A on tylko czekał aż ktoś mu rzuci jeść... Śliczny, młody, zadbany, puchaty. Ludzie robią krzywdę, próbując oswoić takie stworzenia i je podkarmiając... 
No ale jak przybiegł do mnie, z czasem zwalniając kroku - do tego majestatycznego chodu, jakiego widać na zdjęciu, powiedziałam do swojego mężczyzny: "Patrz, brat Mimi przyszedł" ;) Prywatnie kocham lisy i wilki, od zawsze mnie fascynowały, może stąd moja słabość do psów takich, jak Mimi... czy Lika.
lisek.thumb.jpg.1f8c53b8e629e076bacd4221b0e780bc.jpg 

Obiecałam liskowi, że go pokażę na wątki Mimi - stąd mój post :) Wybaczcie za OT.

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

No i niedziela ma się ku końcowi, piękna, ciepła i słoneczna. My wycieczkowaliśmy się i obiadowaliśmy w Czechach, zwierzory zostały w domu przeżuwając wołową skórę. A żeby tak się stać mogło, rano wyskoczyłam w szlafroku do garażu, odpaliłam wyrzynarkę, coby tą skórę pociąć na kawałki. Czasem myślę że w takich sytuacjach przydałoby się czasem fotę trzasnąć. Ja w mięciutkim różowym szlafroku w kwiaty, w czerwonych klapeczkach, z wyrzynarą w ręce i kawałem wołowej skóry, rżnąca ją na klocku drewnianym do kominka, coś jakby "Masakra piłą mechaniczną" w wydaniu mikro. 

A teraz chciałam napisać co następuje:

uważam że Mimisia żadnego poprawczaka nie potrzebuje, to jest po prostu niesforny psiak, bo młody, nadpobudliwy i charakterny. Nikogo nie zjada, ani do krwi nie gryzie. Suczek nie lubi, ale nie jest to walka na śmierć i życie, raczej niechęć i złośliwość, a z tego wynika znaczenie w domu. Bo Mimi pięknie się załatwia na ogrodzie. 

Dlatego marzy mi się dogomaniacki domek albo pod dogomaniackim patronatem, by dać jej czas, czas i jeszcze raz czas na aklimatyzację w nowym miejscu, ale decyzja należy do Tysi, jak zarządzi tak będzie.

I co kolejny raz podkreślam, Mimi to pies jednego człowieka, tylko spójrzcie, jest u nas osiem miesięcy, śpi z nami w łóżku, daje się Połówkowi miziać, jak idzie do kuchni jest z nim cały czas, żebraczy od niego, skubie za łydki i obszczekuje, a na smyczy wygląda tak jak na fotce, jak najdalej, najlepiej jakby się dało w krzaki, ogon na brzuchu. I filmik ze mną. Ten sam teren, bezludny, tylko odgłosy z daleka. I oczywiście sławetne Mimisiowe sikanie;)))

 

 

  

DSC_0432.JPG

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Tysiu, gdybym była młodsza, a nawet nie młodsza ale zdrowsza, albo Mimi stara, a tak to co ja mogę? Podarować jej cztery, może pięć lat a potem co?

LIski też lubię, ale żywe, a coraz ich więcej rozjechanych na drogach, u nas mnóstwo, chyba nie ma dnia żebym jakiegoś nie spotkała, nie mówiąc o jeżach i kotach, koszmar.

Link to comment
Share on other sites

Kołysanka na dobranoc ;)))

"Biegnie biegnie renifer 
przez Rosję i Estonię 
Biegnie biegnie renifer  
Opuścił już Laponię 
Biegnie biegnie renifer 
przez Łotwę i Suwałki 
Biegnie biegnie renifer 
W Łomży skręca na Marki

Biegnie biegnie renifer 
przez szosę Białostocką 
zdąży pewnie przed nocką 
Bo szybciej białostocką 
Biegnie biegnie renifer 
oj biegnie biegnie biegnie 
Z wysiłku zaraz się zegnie 

Ale na razie wciąż biegnie"

 

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Ale pędziwiatr :) 

Jagusko, mój pomysł z poprawczakiem wziął się przede wszystkim z tego, co tutaj wybrzmiało na wątku nieraz, a poza tym rozmawiałam też z paroma (no powiedzmy, że z paroma, bo trochę ich było) osobami siedzącymi w psim temacie dłużej niż ja i potwierdzili, że pomysł z poprawczakiem jest dobry - 2msc u szkoleniowca i właściciel miałby jakieś podstawy, a ja wiedzę nt lisiczki - na ile jej skrzywienie jest naprawialne, a na ile da się z nim żyć. Jednak skoro dochodzisz do wniosku, że to zbyteczne, że Mimi nie jest aż tak zła, żeby dawać ją do poprawczka, to czuję lekką ulgę - z tego powodu, że jestem świadoma, że jeżeli w ciągu tych 2msc lisiczka nie znalazłaby domu, wróciłaby do Ciebie, to nie wiadomo, ile by z tego pamiętała... Ideałem byłoby, żeby prosto z poprawczaka trafiła do siebie... no ale to trochę brzmi jak bajka:) Szukam dalej dogodnego miejsca, jednak teraz już spokojniej. Mam nadzieję jednak, że nie czujesz się osamotniona w opiece nad Mimi, że nie zrzuciłam na Ciebie odpowiedzialność - sunia naprawdę jest mi bliska i chciałabym, abyś czuła moje oparcie. 


Na razie ludzie dają mi oddech, jeżeli chodzi o telefony w sprawie Mimi ;). Cisza od soboty :).

Link to comment
Share on other sites

Cytat

Jednak skoro dochodzisz do wniosku, że to zbyteczne, że Mimi nie jest aż tak zła, żeby dawać ją do poprawczka, to czuję lekką ulgę - z tego powodu, że jestem świadoma, że jeżeli w ciągu tych 2msc lisiczka nie znalazłaby domu, wróciłaby do Ciebie, to nie wiadomo, ile by z tego pamiętała..

Mimisia nie jest zła, ona jest jak niesforny dzieciak, mała chuliganka i bojąca d..a w jednym, wychowana dobrze też nie jest bo ja sama nie jestem wychowana i bon ton to nie moja bajka.

Gdyby miała wrócić do mnie po tym poprawczaku to zaprawdę powiadam Wam - byłaby to kasa wyrzucona w błoto. Jeśli koniecznie cza ją wychować, to najpierw niech się znajdzie ten jedyny domek i poczeka sobie na nią przez okres szkolenia.

Jakimś cudem udało mi się dobrze wychować moje dziecię, bardzo dobrze zresztą, więc obowiązek wychowawstwa w życiu mam odfajkowany. Źwirzoka nie udało mi się wychować żadnego, u nas jest anarchia i totalna wolność.

Tak niewiele żądam 
Tak niewiele pragnę 
Tak niewiele widziałem 
Tak niewiele zobaczę 

Tak niewiele myślę 
Tak niewiele znaczę 
Tak niewiele słyszałem 
Tak niewiele potrafię 

Wolność kocham i rozumiem 
Wolności oddać nie umiem 
Wolność kocham i rozumiem 
Wolności oddać nie umiem

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, elficzkowa napisał:

Uzupełniam wpłaty na konto Mimisi:

Istar19 - stała - 10 zł

jaguska - stała - 25 zł

Patrycja96 - stała 15 zł

Mimisia dziękuje :) 

Bardzo dziękuję za stałe wpłaty :) Bardzo fajnie wiedzieć, że Mimi ma zabezpieczenie finansowe.
Przypominam też, że jeżeli ktoś z Was (Stałych Deklarowiczów) dojdzie też do wniosku, że są psiaki w większej potrzebie (bo Mimi zbiera tylko na utrzymanie typu lek.wet., jedzenie), to śmiało możecie przenieść swoją deklaracje... ja się nie pogniewam (zwłaszcza jaguska, to aż nieładnie, że jesteś i BDT, i sponsorem Mimi!). Deklaracje zbieraliśmy na hotelik ze szkoleniowcem głównie, a jednak Mimi nadal jest u jaguski - jeżeli nawet Mimi trafi do szkoleniowca, jak zaoferowała jaguska: tuż przed trafieniem do DS (albo wcześniej) to wtedy będziemy myśleć. Bo przecież u Mimi pieniądze są zamrożone (w dużej mierze), a może są psiaki w większej potrzebie, brakuje im deklaracji, od tego zależy ich życie i szkoda Waszych deklaracji. Ja będę na Mimi wpłacać (zaraz przeleję też), ale to przecież moja podopieczna. ;) 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.10.2018 o 19:24, jaguska napisał:

Kołysanka na dobranoc ;)))

"Biegnie biegnie renifer 
przez Rosję i Estonię 
Biegnie biegnie renifer  
Opuścił już Laponię 
Biegnie biegnie renifer 
przez Łotwę i Suwałki 
Biegnie biegnie renifer 
W Łomży skręca na Marki

Biegnie biegnie renifer 
przez szosę Białostocką 
zdąży pewnie przed nocką 
Bo szybciej białostocką 
Biegnie biegnie renifer 
oj biegnie biegnie biegnie 
Z wysiłku zaraz się zegnie 

Ale na razie wciąż biegnie"

 

 

 

Popłakałam się ze śmiechu... :D

 

... a mała super :), dorośnie spoważnieje i smutno będzie ,)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dawno tu nie zaglądałam więc przeczytałam zaległosci i serdecznie się usmiałam, jesteście fajne obie Jaguska super talent i Tyś(ka).

A sunia fajna i mam nadzieję, że w końcu trafi na własciwy dom nie taki jaki opisałyście. Ludzie są jednak mało kumaci.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.10.2018 o 20:27, Tyś(ka) napisał:

jeżeli ktoś z Was (Stałych Deklarowiczów) dojdzie też do wniosku, że są psiaki w większej potrzebie (bo Mimi zbiera tylko na utrzymanie typu lek.wet., jedzenie), to śmiało możecie przenieść swoją deklaracje... ja się nie pogniewam

Tysiu, jeśli nie miałabyś nic przeciwko temu, to od przyszłego miesiąca przekazałabym moją deklarację dla mojej nowej podopiecznej Laluni, której deklaracje pokrywają tylko połowę kwoty, jaka potrzebna jest na opłacenie miesięcznego pobytu suni w hoteliku.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...