Gosiaczek85 Posted November 19, 2017 Share Posted November 19, 2017 Witam. Niepokojące objawy skłoniły mnie do wizyty u weterynarza, który pobrał próbki krwi w celu zdiagnozowania mojej niespełna 11 letniej suczki w typie amstaff'a. W środę usłyszałam "jest najgorzej...chłoniak" To chyba ostatnie stadium, ponieważ zajęte są węzły chłonne, szpik kostny, wątroba i trzustka(usg). Totalnie mnie to załamało, tym bardziej że objawy wystąpiły nagle, zupełnie niespodziewanie. Ok- może trochę pogorszył jej się apetyt, ale sądziłam że to z racji wieku :( Przedstawił mi możliwości leczenia, ale często gdzieś między całym ciągiem słów padało jedno- najgorsze- eutanazja. Zdziwiony był że moja psina nadal chodzi z takimi wynikami. Po podaniu leków, tj: antybiotyków, sterydu, kroplówki Afra odżyła. Na dzień dzisiejszy jest wesołym pieskiem. Wygląda na to, że nic ją na razie nie boli, ale lekarz mnie uprzedził, że to takie chwilowe. Chciałabym ją utrzymać jak najdłużej w miarę dobrej kondycji, dlatego zakupiłam leki regenerujące wątrobę (hepatiale forte), oraz krwiotrwórcze (hemovet). Wiem że jest możliwość leczenia chemioterapią, tylko zastanawiam się czy jest sens, czy przy takich wynikach, wieku oraz stopnia zaawansowania choroby. Boję się że chemią mogę jej jeszcze bardziej zaszkodzić niż pomóc. Osobiście skłaniałam się ku temu aby dbać o nią teraz tak mocno jak się da, leczyć do póki leki będą przynosiły ulgę w cierpieniu, dogadzać, rozpieszczać, przytulać i głaskać a następnie pozwolić odejść bez bólu, kiedy zajdzie taka potrzeba. Z drugiej strony bardzo ktoś na mnie naciska, abym zastosowała chemioterapię przez co czuję się rozdarta. Proszę o rady. Dołączam badania. Pozdrawiam :* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiaczek85 Posted November 19, 2017 Author Share Posted November 19, 2017 Nie mogę załączyć zdjęć. Nie wiem dlaczego. Pokazuje mi się taki komunikat: Wystąpił błąd podczas przetwarzania przesłanego pliku. -200 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiaczek85 Posted November 19, 2017 Author Share Posted November 19, 2017 Leukocyty: 1,7, Erytrocyty: 3,34, Hemoglobina: 4,4, Hematokryt: 0,21, MCV: 62,9 MCH: 1,33, MCHC: 21,1, RDW: 20,3 Płytki krwi: 100, MPV: 9,0, Rozmaz manualny: Pałeczkowate: 4 w prep. Segmentowane: 28 w prep. Limfocyty 11 w prep Obraz krwinek czerwonych: Anizocytaza nieznaczna, Polichromazja: nieznaczna, Poikilocytaza nieznaczna, Ologochromia dość znaczna. Oznaczenia biochemiczne: AST: 114, ALT: 154, ALP: 324, Glukoza 74, Kreatynina:0,9, Mocznik:29, Białko całkowite: 54, Bilorubina:0,4, Albuminy:26,0, GGT 5,0, Wapń: 8,5, Fosfor: 3,3, Magnez 1,6, Cholesterol całkowity: 127, LDH 769, Kinaza Kreatynowa 453, Triglicerydy 58, Sód145, Potas4,05, Chlorki:116,9, Globuliny:28 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiaczek85 Posted November 19, 2017 Author Share Posted November 19, 2017 Sama nie potrafię się pogodzić z tym wszystkim. Moja Afra jest pełnym optymizmu stworzonkiem o wielkim sercu i woli życia. To kochana psinka, bez cienia agresji, moja rodzina, to cudo nadawałoby się nawet do dogoterapii, bez cienia wątpliwości. Tak mi źle... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted November 19, 2017 Share Posted November 19, 2017 Jeśli pozostanie tylko nasilające się cierpienie, to nie pozwól jej cierpieć. Nie da się z tym pogodzić, nie da się zapomnieć, ale przynajmniej zwierzętom można pomóc odejść bez bólu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiaczek85 Posted November 19, 2017 Author Share Posted November 19, 2017 Może nie powinnyśmy się poddawać? Może jest szansa? Ma ktoś doświadczenia z psem w takim stanie? Podkreślam, że ona mimo wszystko jest mega pogodna i energiczna, a w chorobie w dużej mierze liczy się psychika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted November 19, 2017 Share Posted November 19, 2017 6 godzin temu, Gosiaczek85 napisał: To chyba ostatnie stadium, ponieważ zajęte są węzły chłonne, szpik kostny, wątroba i trzustka(usg). Gosiu...jeśli to jest opinia weterynarza,to...celebruj każdą chwilę z sunią,rozpieszczaj ją,kochaj I nie okazuj strachu.W któryms momencie nastąpi załamanie I wtedy ONA musi być dla Ciebie najważniejsza,nie TWOJE odczucia. Rak podstępnie zabija.I ludzi i zwierzęta...nowotwór - chłoniak w IV stadium nie kwalifikuje sie do chemioterapii...Będziesz wiedziała,kiedy nastąpi TA chwila,kiedy musisz udowodnic suni miłość do niej,musisz udowodnić,że nie pozwolisz na cierpienie,ona Ci ufa. Jest mi niezmiernie przykro pisać to,co czytasz,ale myślę,że w swoim sercu o tym wiesz......Trzymaj się,bądź silna. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiaczek85 Posted November 20, 2017 Author Share Posted November 20, 2017 Tak, niby wiem, ale czasem przychodzi taka myśl że może jeszcze coś da się zrobić, tym bardziej kiedy ta jedna osoba tak na mnie naciska. Dla tej osoby to też szok, wiec rozumiem, ale swoim zachowaniem przysparza mi dodatkowy ból i sprawia że mam poczucie winy. Jak mi ciężko ☹ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted November 20, 2017 Share Posted November 20, 2017 10 godzin temu, Gosiaczek85 napisał: Jak mi ciężko ☹ :( Rozumiem :( Trzymaj się i tak jak napisała Bou - celebruj każdą chwilę i staraj się nie okazywać w żaden sposób smutku. Wiem, że to trudne :( Bardzo trudne. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiaczek85 Posted November 20, 2017 Author Share Posted November 20, 2017 Niestety jest gorzej. Moja psinka wczoraj jadła, ale co zjadła to zwróciła, dziś natomiast nie chce jeść. Nie pomogły nawet sterydy. Mam wrażenie że urósł jej brzuszek :( Jest smutna, ale wciąż wesoła na spacerach. Nie jestem pewna czy to już ten moment, ale chyba tak. Dziękuję za każdą opinie i słowo. Macie wielkie serca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vetches Posted November 20, 2017 Share Posted November 20, 2017 Gosiaczek, wet stwierdził chłoniaka na podstawie wyniku krwi? Do tego potrzebna jest biopsja. Piesek słabnie ze względu na niedokrwistość :(( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiaczek85 Posted November 20, 2017 Author Share Posted November 20, 2017 Miała także usg, które potwierdziło zmiany na trzustce i wątrobie, oraz powiększone węzły chłonne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiaczek85 Posted November 20, 2017 Author Share Posted November 20, 2017 Weterynarz właściwie na początku postawił diagnozę: białaczka albo chłoniak, ale po usg był pewny że mamy do czynienia z chłoniakiem w ostatnim stadium. Bardzo proszę o jeszcze jakąś odpowiedź. Byłabym w siódmym niebie gdyby to była anemia, ale błagam o niedawanie złudnych nadziei, ponieważ nie zniosę kolejnych rozczarowań. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted November 20, 2017 Share Posted November 20, 2017 Gosiaczku... To prawda,że przydałaby się biopsja,sądzę jednak,że już na nia za późno. Widoczne w USG zmiany w narządach wewnętrznych,sugerują z ogromnym prawdopodobienstwem postać wieloogniskową chłoniaka.Ta choroba rozwija się podstępnie I atakuje w sposob widoczny - juz w zaawansowanym stadium. Na szczęście (tak! na szczęscie) - w weterynarii,w przeciwieństwie do medycyny ludzkiej,można powiedzieć w takich tragicznych sytuacjach jedną rzecz: decyzję o skróceniu cierpienia,lepiej jest podjąć godzinę za wcześnie,niż o 5 minut za późno...... Oczywiście możesz rozważać chemioterapię,ale piesek musiałby być w lepszej formie,co prawdopodobnie wyjasniał Ci wet... Trzymaj się,przesyłam Wam serdeczne mysli...M. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted January 11, 2018 Share Posted January 11, 2018 Gosiu...wróciłaś dziś do wątku...boję się zapytać... ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiaczek85 Posted June 15, 2018 Author Share Posted June 15, 2018 Witaj Bou. Końcem listopada wysłałam moją psinę za TM :( Było bardzo ciężko, bardzo, bardzo. Do dziś nachodzą mnie różne myśli, nawet wyrzuty sumienia. Z jednej strony myślę że dobrze zrobiłam, z drugiej może lepiej gdyby odeszła w domu, na swojej podusi, albo na moich kolanach, a nie na zimnej podłodze w gabinecie weterynaryjnym. Dostałam dosłownie kuku do głowy, milion myśli kłębiło mi sie w głowie. Złapałam się na tym, że siedziałam w necie i tylko psy oglądałam. Chciałam wypełnić tą pustkę i tak się stało... Chociaż nikt nie zastąpi mi mojej cudownej Afry, to mam już nowego słodziaka . Jest mi lżej, ale wciąż tęsknię i myślę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiaczek85 Posted June 16, 2018 Author Share Posted June 16, 2018 Żałuję że nie byłam z nią do końca. Po zastrzyku zwiotczającym, pożegnałam ją, a później wyszłam z gabinetu, z nerwów zwymiotowałam na oczach ludzi :( Mięczak ze mnie. W domu już, maż włączył tv. Oglądał jakiś program dokumentalny. Mówili w nim co się dzieje z ciałem poddanym wysokiej temperaturze, spalaniu. Zaczęłam sobie to wyobrażać. Co za koszmar :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted June 16, 2018 Share Posted June 16, 2018 Gosiu...współczuję.Podjęłaś z pewnością najl;epszą decyzję dla Suni...teraz wspomionaj dobre chwile,nie rozpamiętuj.Byłas z nią do końca,ona widziała Cię do końca...potem już było jej wszystko obojętne,aż serduszko przestało bić. Dobrze,że kolejny piesek znalazł miłość I kochające ręce,powodzenia dla Was,pozdrawiam serdecznie,M. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiaczek85 Posted June 17, 2018 Author Share Posted June 17, 2018 Dziękuję. Czytając twoje słowa bardzo się wzruszyłam. Na tą chwilę nawet te dobre wspomnienia przysparzają cierpienia, bo to co było już nie wróci. Najlepiej kiedy wcale nie myślę. Czas jednak goi rany, z dnia na dzień jest lepiej, tym bardziej że mój szczeniak bywa obłędnie zabawny :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiaczek85 Posted June 17, 2018 Author Share Posted June 17, 2018 Dziękuję za ciepłe słowa. Serdecznie pozdrawiam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted June 17, 2018 Share Posted June 17, 2018 Nawzajem,niech młody zdrowo rośnie :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.