Jump to content
Dogomania

Benia już ma DS. Benia - kolejna ofiara człowieka, której musimy pomóc :(


elik

Recommended Posts

Witamy wszystkich w środę. Znów egipskie ciemności, ale to już teraz norma. Nie lubię tego, dzień taki krótki. Dobrze chociaż, że chwilowo nie pada. Ale i tak w tym roku niewiele kukurydzy nazbieram. Dobrze, że mam zapas z ubiegłego roku. 

Elik - trzymaj się, wszystko będzie dobrze. A w takim stanie w końcu sama padniesz i tyle z tego będzie. I kto wtedy będzie wszystko załatwiał? Fakt, że  awaria samochodu w takiej sytuacji to tragedia, ale to już siła wyższa  - nie da się tego przeskoczyć.  

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Nesiowata napisał:

Elik - trzymaj się, wszystko będzie dobrze. A w takim stanie w końcu sama padniesz i tyle z tego będzie. I kto wtedy będzie wszystko załatwiał? Fakt, że  awaria samochodu w takiej sytuacji to tragedia, ale to już siła wyższa  - nie da się tego przeskoczyć. 

Ta awaria mnie dobiła. Niunia waży tylko 5,8 kg, ale gdy te 5,8 trzyma się przez ponad godzinę na rekach,   wtedy to -TYLKO- staje się -AŻ-  Ale nie narzekam, byle tylko kruszynka wyzdrowiała.

Jeśli uda mi się dzisiaj kupić te saszetki dla rekonwalescentów, to jeszcze dzisiaj odbiorę Tinusię z lecznicy. W domu na pewno będzie się lepiej czuła, a najwyżej będę ją dowoziła na kroplówki, jeśli będą potrzebne.

Pozdrowienia dla całego FK :)

Link to comment
Share on other sites

Witam FK życząc zdrowia i spokoju na nadchodzący dzień.

Wczoraj byłam na wizycie u pulmunologa. Powiedziałam mu o zapaleniu płuc, w końcu to specjalista.Osłuchał, wszystko w porządku. I był bardzo zdziwiony, że nie mam RTG płuc. A tym bardziej tym, że lekarz stwierdził coś takiego nie mając przed oczami wyniku RTG płuc. Bądź mądry i pisz wiersze. Dziś mam wizytę kontrolną (mam nadziej że to już ostatnia) i w końcu będę musiała upomnieć się o  skierowanie.

Link to comment
Share on other sites

Witamy wszystkich serdecznie - za oknem mam mleczną zasłonę z mgły.  Dawno takiej nie było.

Moje psiaki zaspane, może trzeba wziąć z nich przykład? 

Informuję, że  jestem zdrowa ( stwierdzenie dwóch lekarzy), dostałam skierowanie na RTG płuc (nie wcześniej niż za trzy tygodnie) i doczytałam się ciekawej rzeczy - na skierowaniu jest napisane, że jestem po leczeniu zapaleniu oskrzeli. Zauważyłam dopiero w domu i w końcu nie wiem na co właściwie chorowałam. 

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, anica napisał:

Dzieńdoberek :)  lubię tak zaczynać dzień! od dobrych wiadomości! najważniejsze ,że już jesteś zdrowa!serduszka2.gif

 

7 godzin temu, Nesiowata napisał:

doczytałam się ciekawej rzeczy - na skierowaniu jest napisane, że jestem po leczeniu zapaleniu oskrzeli.

Na co chorowałaś to jedno, a na co Cię leczyli, to drugie  :)  Ważne, że masz to już za sobą :)

Wygląda na to, że obie mamy choroby z głowy. Ty - swoją, a ja - suni :)

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, elik napisał:

 

Na co chorowałaś to jedno, a na co Cię leczyli, to drugie  :)  Ważne, że masz to już za sobą :)

Wygląda na to, że obie mamy choroby z głowy. Ty - swoją, a ja - suni :)

Wolałabym znać prawdę, ale jasnowidzem nie jestem więc pewnie do niej nie  dotrę.

Witam wszystkich w kolejny "mleczny" poranek. Muszę pamiętać, że w poniedziałek sklepy są zamknięte i dziś kupić pieczywo. Nie powiem - "mądry" człowiek to wymyślił. Wcześniej zabierali bez oddawania odpracowane soboty, a teraz nagle dają wolny dzień za wolną pd pracy niedzielę. To się kupy nie trzyma, gra pod publiczkę.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Nesiowata napisał:

Muszę pamiętać, że w poniedziałek sklepy są zamknięte i dziś kupić pieczywo. Nie powiem - "mądry" człowiek to wymyślił. Wcześniej zabierali bez oddawania odpracowane soboty, a teraz nagle dają wolny dzień za wolną pd pracy niedzielę.

Też nie powiedziałabym, żeby to był mądry, albo chociażby tylko dobry pomysł. Będzie zamknięte wiele urzędów, instytucji, gdzie tysiące, setki tysięcy ludzi miało wyznaczone terminy różnych spraw, odbiorów, rozpraw sądowych, wizyt lekarskich. Wszystko to weźmie w łeb! Ktoś kto miał na ten dzień wyznaczony termin np rozprawy sądowej, będzie musiał zostać powiadomiony o nowym terminie. Ile listów poleconych z poświadczeniem odbioru poleci w Polskę. Tylko poczta będzie zadowolona, bo na tym zarobi. Tysiące różnych terminów będzie musiało być wyznaczone na nowo. Czy ktoś będzie z tego zadowolony? Może 1/100 ogółu. Reszta będzie kląć na tego kto to wydumał.

 

4 godziny temu, Nesiowata napisał:

To się kupy nie trzyma, gra pod publiczkę.

Dokładnie tak!

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Życzymy wszystkim spokojnego dnia. Oby tylko w całym kraju był naprawdę spokojny. Chociaż spodziewać można się wszystkiego. A w końcu jest to święto wszystkich Polaków. A miało być tak pięknie!  Wyszło jak wyszło, jak to z Polakami. Mam cichą nadzierę, że skończy się tylko na głupim gadaniu... 

Link to comment
Share on other sites

Pomimo porannej, gęstej mgły, w kraku wstał piękny słoneczny dzień i mam nadzieję, że tak będzie do wieczora :) 

Moja Masia  wg przeliczenia psich lat na ludzkie, ma ponad 70 lat, czyli jest starsza ode mnie i choć biorąc pod uwagę nasze roczniki jest dużo, dużo młodsza, to alzheimer daje o sobie znać :( Zdarza się, że na spacerze zawiesza się i patrzy niewidzącym wzrokiem gdzieś w dal. Gdy ją zawołam, głośno zawołam, to jakby się obudziła i zaczyna iść za nami. Bywa, że gdy ja zapatrzę się na Alfika i tymczasika i oddalę się poza zasięg wzroku Masi, ona stoi i czeka, aż po nią wrócę. Oczywiście, że wracam, choć zna wszystkie nasze ścieżki i mogłaby sama wrócić do domu. Ale nie. Czeka. Kochana sunia. Jest z nami od 10 lat. Poza starczą demencją bardzo dobrze się trzyma i nikt nie daje jej aż tyle lat 14-16. I choć wiem, że przyjdzie moment, kiedy trzeba się będzie pożegnać, to nie potrafię sobie wyobrazić dnia bez Masi :(

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, elik napisał:

Moja Masia  wg przeliczenia psich lat na ludzkie, ma ponad 70 lat, czyli jest starsza ode mnie i choć biorąc pod uwagę nasze roczniki jest dużo, dużo młodsza, to alzheimer daje o sobie znać :( Zdarza się, że na spacerze zawiesza się i patrzy niewidzącym wzrokiem gdzieś w dal. Gdy ją zawołam, głośno zawołam, to jakby się obudziła i zaczyna iść za nami. Bywa, że gdy ja zapatrzę się na Alfika i tymczasika i oddalę się poza zasięg wzroku Masi, ona stoi i czeka, aż po nią wrócę. Oczywiście, że wracam, choć zna wszystkie nasze ścieżki i mogłaby sama wrócić do domu. Ale nie. Czeka. Kochana sunia. Jest z nami od 10 lat. Poza starczą demencją bardzo dobrze się trzyma i nikt nie daje jej aż tyle lat 14-16. I choć wiem, że przyjdzie moment, kiedy trzeba się będzie pożegnać, to nie potrafię sobie wyobrazić dnia bez Masi :(

U mnie podobnie zaczyna się z Miśkiem. Wieczorem ostatnio stoi za bramą i mimo nawoływań - nie idzie z nami. `Próbowałam wracać po niego, ale zapiera się i koniec. Wieczorem zapinam mu smycz (do tej pory cały czas chodził luźno) i kawałek prowadzę go. Spuszczam kiedy dochodzimy do chodnika i wtedy już podąża sam, bez zachęcania. Może boi się ciemności? W dzień nie ma takich problemów. Tyle, że nie wszędzie chce iść. Trudno, trzeba się z tym pogodzić i pamiętać, że to staruszek i ma swoje prawa. W końcu - w kwietniu skończy 15 lat, młodość już dawno za nim. Oby jak najdłużej był w miarę sprawny i cieszył się z tego. A jest ze mną od  początku życia. Pewnie miał z 6 tygodni (jeśli nawet miał) kiedy go zabrałam od matki.  Inaczej w ogóle by nie żył.

Życzymy wszystkim spokojnego "święta" czekając z nadzieją na jakieś przebłyski słońca. Na razie mam po raz kolejny za oknem mleko. Nieciekawa pogoda.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Nesiowata napisał:

Dobrego dnia wszystkim.

U mnie zrobiło się mokro, nieprzyjemnie. Nieciekawa pogoda. Jak to dobrze, że nie ma już liści na orzechu. Inne są do ogarnięcia, nie ma ich zbyt dużo. I znów zaczną się przeziębienia. 

Niestety i do kraka dotarła typowa jesienna pogoda z ciężkimi mgłami, wczesnymi wieczorami :( Dzisiaj było wyjątkowo niefajnie. Deszcz wisiał na włosku więc pospieszyłam zebrać zgrabione liście, bo mokrych nie udźwignęłabym. Pod balkonem na razie tylko budka dla kota :)

Niestety chyba dopadł mnie katar

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj robiliśmy porządki i przygotowanie do zimy roślinek w ogródku krakowskim. Dwa domy to jednak za dużo szczęścia :(

Samochód nadal niesprawny, zapala kiedy mu się chce, a jeszcze mamy sporo do zrobienia na działce. No i jeszcze przygotować domek dla kotków u znajomej. Mam nadzieje na to ocieplenie, które Nesiowata zapowiada :)

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, elik napisał:

 Mam nadzieje na to ocieplenie, które Nesiowata zapowiada :)

Wczoraj już zmienili prognozę na przyszłość - niestety, ocieplenia nie będzie. Witamy wszystkich i spokojnego dnia życzymy. Trzeba szukać ciepłych ciuchów i czekać na nadchodzącą zimę. A jeszcze do tego ma padać! Nie napawa to optymizmem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...