Jump to content
Dogomania

Czester nie żyje, zmarł niespodziewanie 13 grudnia 2020 roku, biegaj kochany po niebiańskich łąkach :(


Bgra

Recommended Posts

Dnia 5.10.2017 o 09:00, jaguska napisał:

I towarzystwo czeka...;)

48b40a0fba10e7camed.jpg

O rany,ale masz przepiękne kotki.Czy wszystkie są Twoje?

Dnia 5.10.2017 o 10:14, b-b napisał:

Trzymam kciuki za podróż.

Dzisiaj pogoda nie bardzo więc tym bardziej zaciskam :)

Dziękuję Bogdusiu za kciuszki i za ogromną pomoc w rozsyłaniu wątku.

Dnia 5.10.2017 o 10:36, Bgra napisał:

Anulko ok,to zostaje jak jest.Skarpeta wysupła dla malca 100 zł ,mam nadzieję bo ciężko ostatnio bardzo,że jak się utrzymamy to co miesiąc dorzucimy.

Trzymam kciuki za transport :) zmykam do roboty.

Bożenko jest to duża pomoc dla Ciebie.Każda złotówka się przyda w utrzymaniu.Nie wiem jak będzie wyglądać sytuacja jeszcze z podkładami,pieluchami ale to wyjdzie w praniu.

Dnia 5.10.2017 o 12:13, anecik napisał:

Luzak Czester już przejęty przez jaguskę. Dziś kąpiel bo smrodek przeokropny. Dziękuję Iwonko:)

Dzięki  anecik za wiadomości.Teraz czekam jak na szpilkach na wiadomości od Iwonki.

Ja do tej pory nie mogę nadziwić się jaki to jest cudowny psiak.Jaki ma wspaniały,łagodny charakter.Uwielbiam przylepki a on taki jest,nawet do obcej osoby jak ja przytulał się.

Koniecznie zmieniamy imię z Luzaka na Czester bo nijak Luzak nie pasuje.Sądzę,że Bożenka się zgodzi.Zapewne ktoś wymyślił do ogłoszeń tylko.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy w domu. Moje pierwsze spostrzeżenia.

Widać że Czester był psem podwórkowym, chce być na podwórku, tylko nie wiem czy takim powinien pozostać, to już same ocenicie. Ma problemy ortopedyczne z tylnymi łapkami, chodzi szeroko, nieporadnie, a najlepiej mu kicać obiema łapkami na raz. Szczęka troszkę krzywa, wada zgryzu czy cóś. Żywiołowy, wszystko go interesuje. Typowo pampersowy, z siuśkami sobie radzi, kupencje żadne tam bobki, w domu pampers konieczny, ale nie ma problemu, widać że jest do tego przyzwyczajony. Miły, sympatyczny. Moje psy po przywitaniu zainteresowania nie wykazują, za to Czesterek zainteresowany kotami, ale zero agresji. Brita nie ruszył mimo że tak ma zapisane na karteczce, zjadł wędzony ryjek, teraz leży, odpoczywa. Wieczorem kąpiel, bo masakra, ale nie chciałam go od razu do wanny wrzucać żeby go jeszcze bardziej nie stresować, do wieczora od smrodku nie umrzemy. Jak coś jeszcze zaobserwuję to napiszę. 

4f414a0839ab127cmed.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Anula napisał:

Koniecznie zmieniamy imię z Luzaka na Czester bo nijak Luzak nie pasuje.Zapewne ktoś wymyślił do ogłoszeń tylko.

Hihihi przy okazji załatwilam bazarek imienny :D

 

32 minuty temu, jaguska napisał:

Jesteśmy w domu. Moje pierwsze spostrzeżenia.

Widać że Czester był psem podwórkowym, chce być na podwórku, tylko nie wiem czy takim powinien pozostać, to już same ocenicie. Ma problemy ortopedyczne z tylnymi łapkami, chodzi szeroko, nieporadnie, a najlepiej mu kicać obiema łapkami na raz. Szczęka troszkę krzywa, wada zgryzu czy cóś. Żywiołowy, wszystko go interesuje. Typowo pampersowy, z siuśkami sobie radzi, kupencje żadne tam bobki, w domu pampers konieczny, ale nie ma problemu, widać że jest do tego przyzwyczajony. Miły, sympatyczny. Moje psy po przywitaniu zainteresowania nie wykazują, za to Czesterek zainteresowany kotami, ale zero agresji. Brita nie ruszył mimo że tak ma zapisane na karteczce, zjadł wędzony ryjek, teraz leży, odpoczywa. Wieczorem kąpiel, bo masakra, ale nie chciałam go od razu do wanny wrzucać żeby go jeszcze bardziej nie stresować, do wieczora od smrodku nie umrzemy. Jak coś jeszcze zaobserwuję to napiszę. 

4f414a0839ab127cmed.jpg

 

Dziękuję Iwonko za pierwsze wieści. Czyli ten Brit to niekoniecznie najlepszy - przynajmniej na koopy. Czester to faktycznie malizna. Mój Roniś waży prawie 12.

Link to comment
Share on other sites

Głowę ma dużą, albo kudłatą ;), ciężko mu będzie do poniedziałku bez podwórka, nosi go po domu, widać że kocha pole, ale ja się boję, bo a nuż gdzieś jakąś dziurę wynajdzie, wykopie, bo to taki wariatuńcio, wyjścia tylko na smyczy. Ryś podzielił się pampersami z Czesterem, myślałam że będą za małe ale spokojnie pasują, Dada z biedry 15-25kg. Anetko Brit nie Brit mój kot też bobkami nie robi, ale da się żyć. Jeszcze trochę i któryś kot mu przywali z liścia.

Link to comment
Share on other sites

Prawdopodobnie żył chyba na podwórku bo ktoś miał dość jego kupkania i wywalił go na dwór.Czester został znaleziony na ulicy,jakaś pani go znalazła i zaprowadziła do przytuliska.U wetki też był w kojcu,w budzie.

Iwonko kup te pampersy,ja zwrócę koszt Tobie jeżeli Bożenka nie ma nic przeciw temu .Czy trzeba będzie zwracać za transport.Podaj mi swoje dane na pw do przelewu.

Link to comment
Share on other sites

Moje odcinki transportu są w prezencie dla Czesterka. Nie rozumiem jak ktoś mógł go wywalić, a dzieci do pampersów nie s..ją???? Przyjechaliśmy, założyłam mu pampersa i spokój, na podwórku na siusiu byliśmy już trzy razy, bo jest pobudzony, dużo piję i dużo sika, jakby mógł to by całą posesję zalał, każdy kwiatek, krzaczek, trawka ;) Ekscytacja kotami ogromna, co się położy to się zerwie i leci za kotem, ale w przyjaznych zamiarach. Jak się papuga rozdarła to myślałam że zawału dostanie. Biega po całym domu i chmurę smrodu za sobą ciągnie ;) Jest bezproblemowy. Mam nadzieję że znajdzie swojego człowieka, którego nie przerazi zmienić mu pampersa ze dwa razy dziennie a wieczorem umyć pupsko. To przecież nic wielkiego. Gdybym miała tylko jednego pieska to bym takiego świrka dobrała do pary ;) 

Pampersy i podkłady mam, bo mam chore koty więc zawsze musi być zapas, spokojnie Anulka :)

Taki mały inwalida - zajączek.

 

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, jaguska napisał:

Padł wreszcie ;)

61128b29d37f32f0gen.jpg

Przecież Czester nie nadaje się na podwórko do budy.Sierść się raz dwa skołtuni i pupina zmarznie.O takie maleństwo trzeba dbać tym bardziej,że z kupkaniem jest nie tak.On przyzwyczai się do warunków domowych tylko potrzeba czasu i będzie je cenić ponad wszystko.

Co się dziwić był przyzwyczajony być na dworze i wszytko znosić i to zaakceptował.W książeczce jest wpisane ile ma lat?

Link to comment
Share on other sites

Niestety książeczka jest dziewicza, tylko zastosowane preparaty wpisane. Na pewno jest młody. Niepełnosprawny. Jutro nakręcę filmik jak chodzi i kica. Pierwsze mycie pupska i zmiana pampersa zrobiona, przed spaniem powtórka. Nie będę go kąpać, tylko wyszczotkuję, troszkę wywietrzał, przydałoby mu się profesjonalna wizyta u fryzjera, co prawda dupkę mu wygolili i dobrze bo łatwiej myć, ale górna połowa woła o zrobienie porządku.

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się,że mała dupinka już bezpieczna.Czy Centaurus będzie jak obiecali finansować karmę i leczenie Czesterka ? Coś ktoś z Lubina o tym wspomniał ? byłaby to wielka pomoc w utrzymaniu.

Proszę nr konta,zaraz pchnę skarbnikowi.

 

edit mogę ukraść zdjęcie na Skarpetę Plaskatych ?

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Bgra napisał:

Cieszę się,że mała dupinka już bezpieczna.Czy Centaurus będzie jak obiecali finansować karmę i leczenie Czesterka ? Coś ktoś z Lubina o tym wspomniał ? byłaby to wielka pomoc w utrzymaniu.

Proszę nr konta,zaraz pchnę skarbnikowi.

 

edit mogę ukraść zdjęcie na Skarpetę Plaskatych ?

Pewnie,że możesz ukraść zdjęcie tylko Czesterka żywego to nie za bardzo.Zaraz podeśle dane do przelewu.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

54 minuty temu, Bgra napisał:

Cieszę się,że mała dupinka już bezpieczna.Czy Centaurus będzie jak obiecali finansować karmę i leczenie Czesterka ? Coś ktoś z Lubina o tym wspomniał ? byłaby to wielka pomoc w utrzymaniu.

Proszę nr konta,zaraz pchnę skarbnikowi.

 

edit mogę ukraść zdjęcie na Skarpetę Plaskatych ?

Chyba trzeba się ich spytać.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Po ostatnim spacerku, pupsko umyte, zapampersowane. Jutro muszę kupić taki puderek dla niemowląt. Czesterek bardzo cierpliwy przy myciu. Piesek bezproblemowy, oprócz problemów wiadomych. Bardzo się garnie do człowieka, dopomina się o dotyk, to delikatny i mądry piesek. Nie odstępuje mnie na krok, czym zapewnia mi wątpliwej przyjemności inhalacje ;) 

Nawet jeśli będzie przebywał na podwórku to trzeba mu będzie ze dwa trzy razy dziennie chlapnąć wodą pupencję, chyba że faktycznie dobierze się mu karmę by kupy były twardsze. Nie wiem co on tam jadał ale Brit mu wcale nie wchodzi, moje zjadły a on pogmerał w misce, jak mu pomieszałam z konserwą to zjadł ale niewiele. Jutro zostanie na dwie godziny sam ale w osobnym pokoju. Nawet poszczekuje z moimi rozdarciuchami, a głosik ma donośny.

Pierwsza noc, zobaczymy co się będzie działo.

 

 

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, jaguska napisał:

Po ostatnim spacerku, pupsko umyte, zapampersowane. Jutro muszę kupić taki puderek dla niemowląt. Czesterek bardzo cierpliwy przy myciu. Piesek bezproblemowy, oprócz problemów wiadomych. Bardzo się garnie do człowieka, dopomina się o dotyk, to delikatny i mądry piesek. Nie odstępuje mnie na krok, czym zapewnia mi wątpliwej przyjemności inhalacje ;) 

Nawet jeśli będzie przebywał na podwórku to trzeba mu będzie ze dwa trzy razy dziennie chlapnąć wodą pupencję, chyba że faktycznie dobierze się mu karmę by kupy były twardsze. Nie wiem co on tam jadał ale Brit mu wcale nie wchodzi, moje zjadły a on pogmerał w misce, jak mu pomieszałam z konserwą to zjadł ale niewiele. Jutro zostanie na dwie godziny sam ale w osobnym pokoju. Nawet poszczekuje z moimi rozdarciuchami, a głosik ma donośny.

Pierwsza noc, zobaczymy co się będzie działo.

 

 

Wetka mówiła,że je Brita,może teraz emocje w nim grają,no bo jak z konserwą też nie jadł.Życzę spokojnej nocy :)

Link to comment
Share on other sites

Po porannym spacerku i toalecie tylnych części, zapampersowany, zanim go umyłam zdążył chapsnąć z kociej miski trochę chrupek. W pieluszce pierwsze niewielkie oznaki że rzadkie kupska mogą być ze stresu. Gdyby udało się go na bobki ustawić to zero problemu by było. 

Spanko było przy łóżku koło mnie, żeby choć liznąć rękę. Trzy pobudki, ale bynajmniej nie z powodu Czesterka tylko rudej, wrednej kierowniczki od zamieszań wszelakich Psoty, on tylko tak dla towarzystwa pomagał. To młodziak, bawić się potrzebuje a moje zgniłki nie chcą się bawić, koty też, nuuuudzi mu się w domu. 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...