Jump to content
Dogomania

Jaga Lisek - zamojska księżniczka ma super Rodzinę i jest szczęśliwa. Misja aklimatyzacja zakończona powodzeniem!!!


Gabi79

Recommended Posts

9 minut temu, b-b napisał:

To takie rozczulające kiedy psiak kładąc się opiera jakąś część ciała na nas:) Bliski kontakt cały czas :)

To prawda :) 

Jaga na początku, nawet gdy dostała zgodę na kanapę, zwijała się w kłębek w kąciku. Dopiero od niedawna przychodzi z zamiarem przytulenia się, choć i tak nie zawsze. 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, kamma13 napisał:

To prawda :) 

Jaga na początku, nawet gdy dostała zgodę na kanapę, zwijała się w kłębek w kąciku. Dopiero od niedawna przychodzi z zamiarem przytulenia się, choć i tak nie zawsze. 

Rozwinie się maleńka. Zobaczycie :)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, kamma13 napisał:

Ze swoim chłopakiem, po 3-godzinnym szaleństwie ;) 

Messaging1538497880183.jpg

Jagusia to ma klawe życie, taki super chłopak jej się trafił!!!

Ale co się dziwić Jagusia jest super, Rodzinka Jagusi też super,

więc chłopak też super.

Jagusia - szczęściara

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...
12 minut temu, kamma13 napisał:

Po spotkaniu z kumpelkami w parku. Chyba z 10 ich dzisiaj ganiało :) 

Messaging1540890401162.jpg

Tak "SE" weszłam na chwilę robiąc przerwę w pracy, a tu kolejna cudna foteczka.

Gdy pomyślę o tym, jaka Jagusia jest szczęśliwa I jakie ma wspaniałe życie jestem cała happy!!!

Gorące pozdrowienia dla Jagusi I Jagusiowej Rodzinki!!!

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Gabi79 napisał:

Gdy pomyślę o tym, jaka Jagusia jest szczęśliwa I jakie ma wspaniałe życie jestem cała happy!!! 

 

Jagusia polemizowałaby, na swój słodki sposób. Muszę kiedyś sfilmować, co ona wyprawia, gdy widzi, że szykujemy się do wyjścia bez niej. Najpierw siedzi na samym skraju dywanu ze wzrokiem jak jeden wielki wyrzut, a jeśli targani poczuciem winy podchodzimy, żeby się z nią pożegnać, to rzuca się na plecy i odsłania brzuch do głaskania. Krótko mówiąc, daje nam "dobry powód", żeby nigdzie nie iść. Brzusio się sam nie wydrapie ;)

Mądra taka :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Gabi79 napisał:

Tak "SE" weszłam na chwilę robiąc przerwę w pracy, a tu kolejna cudna foteczka.

Gdy pomyślę o tym, jaka Jagusia jest szczęśliwa I jakie ma wspaniałe życie jestem cała happy!!!

Gorące pozdrowienia dla Jagusi I Jagusiowej Rodzinki!!!

Oby takich Rodzinek było jak najwięcej:)

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, kamma13 napisał:

 

Jagusia polemizowałaby, na swój słodki sposób. Muszę kiedyś sfilmować, co ona wyprawia, gdy widzi, że szykujemy się do wyjścia bez niej. Najpierw siedzi na samym skraju dywanu ze wzrokiem jak jeden wielki wyrzut, a jeśli targani poczuciem winy podchodzimy, żeby się z nią pożegnać, to rzuca się na plecy i odsłania brzuch do głaskania. Krótko mówiąc, daje nam "dobry powód", żeby nigdzie nie iść. Brzusio się sam nie wydrapie ;)

Mądra taka :)

Moja Kajunia dzielnie przyjmuje fakt, że wychodzę, ale Misio za każdym razem stoi z miną "zbitego psa". Taki nieboraczek.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Gabi79 napisał:

Moja Kajunia dzielnie przyjmuje fakt, że wychodzę, ale Misio za każdym razem stoi z miną "zbitego psa". Taki nieboraczek.

A Jaga jeszcze kładzie uszy po sobie i wybałusza oczy :) Wygląda całkiem jak Zgredek... I taką ma roboczą ksywkę ;) 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, kamma13 napisał:

A Jaga jeszcze kładzie uszy po sobie i wybałusza oczy :) Wygląda całkiem jak Zgredek... I taką ma roboczą ksywkę ;) 

Właśnie sobie wyobraziłam Jagusię w  tej sytuacji,  musi śmiesznie wyglądać.

Zgredek - słodkie!!!

Misio też ma kilka ksyw między innymi Dziabąg (czort wie, co to było, jakiś stworek z piosenki dla dzieci)

Link to comment
Share on other sites

Zastanawia mnie, jak długo jeszcze Jadze będzie doskwierać lęk separacyjny... Dziś dała taki pokaz, że pół miasta słyszało. Byliśmy w parku, chłopcy poszli na bieżnię, a ja chciałam zabrać Jaginię na miejsce psich schadzek. Niestety, gdy tylko zauważyła brak chłopaków, zaczęła rozpaczliwie skamleć i szukać ich. Podeszłysmy na skraj stadionu, zmieniłam się z TZ, kolejna próba to samo, mimo że pojawił się psi kolega. W końcu zabrałam ją biegiem do domu, w połowie drogi zorientowała się, że chłopaków nie ma i znów rozpacz. Jakoś udało nam się wrócić, ale w domu biedula piszczała i chodziła od drzwi do okna. I jeszcze długo po powrocie chłopców była pobudzona. 

A tak było wczoraj na Sarnim Stoku. Wybiegana do oporu :) 

Messaging1541358296897.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...