Olena84 Posted September 22, 2017 Author Share Posted September 22, 2017 8 minut temu, malti napisał: 10 zł na malucha , poproszę o numer konta dziękuje!!! czy to zapisać jako stalą czy jednorazowa ;P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zagrodowy pies polski Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Jedziemy, jedziemy po Grzesia:):):) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 22, 2017 Author Share Posted September 22, 2017 4 minuty temu, Zagrodowy pies polski napisał: Jedziemy, jedziemy po Grzesia:):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Szczęśliwej podróży :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 22, 2017 Author Share Posted September 22, 2017 ZAPRASZAM NA BAZAREK DLA GRZESIA! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malti Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 2 godziny temu, Olena84 napisał: dziękuje!!! czy to zapisać jako stalą czy jednorazowa ;P na razie jednorazowo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 22, 2017 Author Share Posted September 22, 2017 5 minut temu, malti napisał: na razie jednorazowo dziekuję!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 22, 2017 Author Share Posted September 22, 2017 Grześ już jedzie. Jest bardzo wystraszony, wycofany, totalnie przeraża go wszystko:(, nie reaguje na psy w ogóle, jak pan wszedł do boksu schował się za budę, cyrk zaczął się jak pan zaczął zakładać mu smycz - momentalnie chciał pana ugryźć, bez uprzedzenia;/, potem ze strachu załatwił się do klatki - jak już pan włożył tam ręce by sprzątnąć on nie reagował agresją, była tylko albo aż w przypadku smyczy, musiał być pewnie nią bity skoro tak strasznie mu się kojarzy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zagrodowy pies polski Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Zupełnie przypadkiem trafiliśmy na prom zamiast na most. Przepłynęliśmy Wisłę. Grześ nawet się nie poruszył. Nie ma obroży. Nie dał sobie założyć. Ma związaną smycz wokół szyi. Będziemy go niźli z klatką do boksu. Dobrze że zaszczepiony.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Biedaczek :(. Takie maleństwo i już tyle krzywd od człowieka musiało go spotkać :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Teraz już może być tylko lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jankamałpa Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Biedak jest totalnie przerażony, jak wiozłam swojego Maksia ze schroniska to mimo, że siedział na kolanach u koleżanki, a nie w żadnej klatce to cały czas puszczał bąki i popuszczał ze strachu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LupusNord Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Deklaruję 20zł stałej od października. Powodzenia Grzesiu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zagrodowy pies polski Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Grześ uciekł. Zanieśliśmy go z klatką pod boks. Jak otworzyliśmy drzwi żeby go wyciągnąć w sekundę wyskoczył z klatki i uciekł na koniec ogrodu. Zanim dobiegliśmy ze 100 m podkopał się pod ogrodzeniem i uciekł. Ma smycz z adresatką i czipa. Gmina zostanie powiadomiona i będą ogłoszenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 O boże, ale się narobiło :( Oby się udało go znaleźć. Tylko czy on komukolwiek pozwoli podejść do siebie. Chyba jamora trzeba będzie prosić o pomoc w złapaniu, jak tylko gdzieś zostanie zlokalizowany. Matko.. jak on musi być przerażony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Myślę, że to hycel, który go złapał jest winien temu, co pies przeżywa na widok smyczy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 22, 2017 Author Share Posted September 22, 2017 1 minutę temu, agat21 napisał: O boże, ale się narobiło :( Oby się udało go znaleźć. Tylko czy on komukolwiek pozwoli podejść do siebie. Chyba jamora trzeba będzie prosić o pomoc w złapaniu, jak tylko gdzieś zostanie zlokalizowany. Matko.. jak on musi być przerażony. Jamor liczy sobie chyba łącznie z kilometrami z 700zł.. Jadę jutro tam rano, przekładam swoje plany na niedzielę, trudno, na razie jestem załamana, co ten pies przeżywa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 O ludzie... Najważniejsze teraz ,żeby go złapać. Współczuję Wam. Swoją drogą co to za siatka ,jeżeli mały pies jest w stanie się tak szybko podkopać pod nią. Inne psy dotąd nie uciekały czy cały czas siedzą tylko w boksach ? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 22, 2017 Author Share Posted September 22, 2017 1 minutę temu, Poker napisał: O ludzie... Najważniejsze teraz ,żeby go złapać. Swoją drogą co to za siatka ,jeżeli mały pies jest w stanie się tak szybko podkopać pod nią. Inne psy dotąd nie uciekały czy cały czas siedzą tylko w boksach ? tam psiaki są w domu, pierwszy raz słysze o psiaku tak przerażonym co tak szybko zrobił podkop i zwiał;/ nie mam pretensji ani do zagrodowego ani do p. Renaty, nikt nie przypuszczałby że coś takiego sie stanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Do Zagrodowego Psa na pewno nie, bo skąd mogła wiedzieć jaka jest siatka. Dom . który przyjmuje psy po przejściach musi mieć bardzo solidne ogrodzenie ,żeby się nawet kot nie przecisnął. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 To się narobiło. Teraz trzeba go zlokalizować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Kilka lat temu koleżanka adoptowała niedużą suczkę, dzikuska z wieluńskiego schroniska. Wyszła z samochodu, mała wyplątała się z szelek i zwiała na ogromny, zarośnięty nieużytek. Dwa tygodnie ją namierzałyśmy, a dwa miesiące trwało zanim ją złapałyśmy na sedalin w żarciu. Wierzę, że Grzesia też się da złapać, potrzeba jedynie wytrwałości i szczęścia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Grzesiu biedaczku, gdzie jesteś :( Nauczka na przyszłość - takiego strachulca należy wyjmować z klatki dopiero wewnątrz boksu. Podobnie jak agat21 obawiam się czy pozwoli się komukolwiek zbliżyć do siebie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 No to się narobiło.Było wiadome,że to jest dzikusek a więc? Czy ta smycz jest dobrze zawiązana wokół szyi,czy luźno? Kurcze chłopak na nieznanym terenie a więc może daleko powędrować.Nie ma szans raczej aby wrócił na posesję.Pomimo tego trzeba wystawić jedzenie.Dzisiaj chyba nikt go nie będzie szukał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Kiepska sytuacja:( On nawet nie wie, gdzie ma pójść, poza tym w panice może pędzić gdzie oczy poniosą. Mimo wszystko mam nadzieję, że uda się bidulka namierzyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.