lothia Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 znamy Pięknego Romea z psy.pl to cudowne wieście że dwóch takich super emerytów doczekało się własnego domku :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MałGośka Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 [b]Hanka[/b] - aż mi dech zaparło z wrażenia :o Z własnej praktyki wiem, że niestety takie psiaki, choć przecież kochane, mają minimalne szanse na adopcje - a tu dwa naraz? DWA?? :lol: Dla mnie to nie-sa-mo-wi-te! To budujące, że tacy ludzie istnieją... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 z niedowierzaniem tu weszłam...i z lękiem... i aż się poryczałam...i to w końcu były dobre łzy... za Czarusia i Romea :angel: za niesamowitą opiekunkę :laola: za miłość, która wydaje się niemożliwa, a w końcu przychodzi :drinking: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kulka Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 Niesamowite!!!!!!! Ale fajni ludzie!! :angel: Ale się cieszę , nawet łezkę uironiłam......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasiek Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 wypuszczam z siebie własnie zupełnie niekontrolowane łzy i powstrzymać ich nie moge... ach więcej takich wspaniałych ludzi proszę!!! :smilecol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arnika Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 :BIG: gratulacje Hania. cieszymy się bardzo, ja i kumpel z rybnej, który właśnie chrapie na kanapie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 takie adopcje naprawde cieszą :angel: :angel: :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 ojjj i ja ryczę jak bóbr :angel: jakie to piękne :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted January 21, 2005 Share Posted January 21, 2005 :angel: :drinking: :angel: :drinking: :angel: :drinking: :angel: :drinking: suuuuuper extra czad komando :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza_szumielewicz Posted January 21, 2005 Share Posted January 21, 2005 Też ryczę, chociaż już nie wiem, czy nie bardziej po lekturze topiców z "psy w potrzebie". Haniu, cudownie, że załatwiłaś dwóm biedom dom!!!! Czaruś był jednym z psów, które bardzo mi zapadły w pamieć! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kingula Posted January 21, 2005 Share Posted January 21, 2005 Niesamowita i bardzo wzruszajaca historia, ja takze nie moge powstrzymac sie od lez :cry: Wlascicielka pieskow musi miec przeogromne serce. Bede spac spokojniej czytajac takie wiadomosci i majac swiadomosc, ze TACY ludzie sa wsrod nas- trzeba ich tylko znalezc. Dziewczynki, odwalilyscie kawal wspanialej roboty :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted January 21, 2005 Share Posted January 21, 2005 Haniu, czarodziejko :P w jedno szczęście uwierzę... ale dwa... naraz :o a jeszcze wczoraj patrzyłam na zdjęcie Romea i jakoś trudno było mi wyobrazić sobie, że mały piękny-inaczej :wink: znajdzie amatora... a jednak cuda się zdarzają :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Irkowa Posted January 21, 2005 Share Posted January 21, 2005 :angel: :angel: :BIG: CUDOWNA WIADOMOSC!!! JESTES WIELKA :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted January 21, 2005 Share Posted January 21, 2005 Ja kiedyś zakochałam się właśnie w takiej starej szkaradzie.. dla mnie noce były okropne, że nie mogłam jej wziąść, rozmawiałam dużo niej z mamą, prawie sie zgodziła ;) ale okazało się że suczke bierze starsza pani.. :angel: sunka była przekona, niby powoli chodziła, ale chwytała za serducho ;) nie mogłam spac.. :cry: ale teraz jestem szczęśliwa że znalazła dom, szkoda, że nie wiem czy jeszcze żyje i do kogo trafiła ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KajaB Posted January 21, 2005 Share Posted January 21, 2005 Ja tak sobie myślę, że jezeli byłoby więcej ludzi, którzy zwracaja uwage na cierpienia starych i niechcianych psów, świat byłby lepszy. Mam nadzieję, że osobe, która przygarnęła Czarusia i Romea będzie omijało cale zło tego świata. Zasłuzyła na to. Dobrze, że te biedne psiaki najpierw ktoś zobaczył, potem zadał sobie trud szukania im domu no i wreszcie, że znalazł się ktoś, kto wziął je do siebie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arnika Posted January 21, 2005 Share Posted January 21, 2005 mój parów też jest ze schroniska na rybnej i jak go brałam to naprawdę był... paskudny :lol: łysy, broczące ropą rany (grzybica), brak kawałka ucha, połamane żebra, do tego to czego widać nie było ale również obrzydliwe - tasiemiec, i rzesze innych przypadłości. jest u mnie już 7 lat, nadal łysy, ale ogólnie w lepszej kondycji. kiedyś ktoś powiedział, ze parów jest tak brzydki, że aż piękny. mimo całej swej brzydoty dla mnie i tak jest najcudniejszym psem pod słońcem. BIERZCIE BRZYDALE! uwierzcie mi, że z każdym dniem, jakkolwiek pies nie był by brzydki, w oczach swego właściciela w czarodziejski sposób pięknieje :laugh2_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Aga_ Posted January 23, 2005 Share Posted January 23, 2005 To ja - nowa właścicielka Czarusia i Romea:) Przeczytałam wszystkie Wasze posty, z których wnioskuję, że bardzo poruszyła Was sprawa tych psiaków. Może kogoś interesuje, co się z nimi dalej dzieje, dlatego postanowiłam napisać parę słów. Pierwsza noc była ciężka dla Romea, chodził po pokoju niepewny, niespokojny i głodny - nie dawałam mu nic jeść, bo ponoć go brzuszek bolał po kiełbaskach, którymi uraczyła psiaki moja siostra. Dopiero rano, po obfitym posiłku usnął spokojnie na cieplutkim posłaniu:) Teraz chodzi za mną krok w krok, ciągle sprawdza, gdzie jestem, szczeka i biega w kółko, kiedy wołam: Idziemy na pole?:) I ciągle domaga się pieszczot:) Czaruś natomiast od samego początku poczuł się jak u siebie w domu:) Spokojnie przespał całą noc. Żebyście widzieli jak wyglądają nasze spacery:):) Prowadzę ich oczywiście na smyczy. Mają już swoją ulubioną trasę:) Na początku rozbiegają się w różnych kierunkach, węszą itd., natomiast w drodze powrotnej ustawiają się bliziutko obok siebie, przytulają i ciągną równo jak psy zaprzęgowe :lol: Przezabawny widok:) Oba pieski są kochane. Nie żałuję decyzji nawet w najmniejszym stopniu, mimo, że rodzina była nastawiona bardzo negatywnie. Mieszkają sobie w mieszkaniu ze mną i mężem. Nie brakuje im niczego - mają cieplutkie legowisko, jedzenia ile tylko potrzebują i tyleż pieszczot:) Zastanawiam się właśnie, co by było gdybym wzięła jeszcze jednego psiaka - zabrakło by mi ręki do głaskania :lol: Pozdrowienia dla wszystkich:) Od Czarusia, Romea i Agnieszki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kulka Posted January 23, 2005 Share Posted January 23, 2005 Ekstra wiadomość, wyściskaj chłopaków!!! Cudownie ze to własnie na Was trafiło jesteście suuuuper ludzmi!!!! Oby tak dalej ~!!! Moze jakies foteczki z niowego domku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted January 23, 2005 Share Posted January 23, 2005 wydrap za ucholami wycaluj w mordeczki i mow jak sie chowaja i foty foty foty ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arnika Posted January 23, 2005 Share Posted January 23, 2005 wyrazy uznania ode mnie i parówy :) oby się psiaki chowały tak dobrze jak mój parów :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jogi Posted January 23, 2005 Share Posted January 23, 2005 bardzo sie ciesze, bo los starych psiakow jest mi szczegolnie bliski. A jest to jedna z bardziej wzruszajacych historii :D Agnieszka pelne szacunku uklony ode mnie. ps. Widze ze tez jestes z poludnia bo "na pole" chodzisz :lol: Ja tez chodze "na pole" i wszyscy sie smieja ze mnie, chlip, chlip :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted January 23, 2005 Share Posted January 23, 2005 Agnieszka super, że się odezwałaś ;) można liczyć na zdjęcia szczęśliwców? :) Jogi wszyscy sie śmieją? a skądrze.. troszke to smiesznie brzmi :lol: :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MałGośka Posted January 23, 2005 Share Posted January 23, 2005 [b]Agnieszka[/b] - przecież są jeszcze nogi :-D A ja jako posiadaczka właśnie trzech psów (tyle, że różnej wielkości, więc nawet mam trudniej ;-)) mogę powiedzieć, że jest wieeele sposobów na mizianie i tarmoszenie takiej trójki na raz: - dwie ręce i noga - dwie ręce a trzeci cmokany w czółko - naprzemienne tarmoszenie, ale w takim tempie, że nawet się nie orientują, że nie są jedyne - dwie ręce naprzemiennie, ale wolniej plus ciągłe gadanie skierowne do tego właśnie nie głaskanego. Jak widać - wszystko jest możliwe! :-D To co - szukamy Ci trzeciego? Teraz ciemny brąz lub biel pewnie? ;-) Pisz o nich często i może dorzuć jakieś zdjęcia? :roll: :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 24, 2005 Share Posted January 24, 2005 [quote name='Agnieszka-Małek']Żebyście widzieli jak wyglądają nasze spacery:):) Prowadzę ich oczywiście na smyczy. Mają już swoją ulubioną trasę:) Na początku rozbiegają się w różnych kierunkach, węszą itd., natomiast w drodze powrotnej ustawiają się bliziutko obok siebie, przytulają i ciągną równo jak psy zaprzęgowe :lol: [/quote] :roflt: hahaha słodki widok musi być :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaa Posted January 24, 2005 Share Posted January 24, 2005 Agnieszko, wspaniala sprawa, usciski od nas wszystkich - sie poplakalam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.