Jump to content
Dogomania

Na przytanku PRZEZYCIE czekał REKSIO z karłowatością! i doczekał się ciepłego, dogamaniackiego DOMKU :) powodzenia okruszku


Recommended Posts

1 godzinę temu, Anula napisał:

Może jakieś jeszcze psie zabaweczki Reksiowi dokupić?

Jak wygląda Reksia dzień,co on robi? Może po szerszych wiadomościach wspólnie będziemy radzić jak jeszcze pomóc w oswajaniu,tak aby cieszył się życiem i swoim szczenięctwem.Zaczął być radosnym,pełnym życia szczeniaczkiem.

Kurcze,tak mi smutno na sercu.

Anula mamy w domu dużo psich zabawek ale Reksiowi do zabawy nimi jeszcze dużo brakuje.

Reksio w zasadzie cały dzień siedzi na kanapie, w rogu na oparciu przy ścianie. Obserwuje zza poduszki co się dzieje w domu. Z kanapy schodzi na siku i kupę na podkłady na drugi koniec salonu. Dzisiaj całkiem sporo jak na niego wędrował po domu, głównie za staruszką Korą. Ładuje się jej czasami do legowiska a ona mu pokornie na wszystko pozwala. Wpakował się też dzisiaj innej suni do legowiska ale ta go zburczała więc poszedł na kanapę. Dzisiaj też pierwszy raz wskoczył na kanapę jak ja na niej siedziałam ;-)

 

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, kasiainat napisał:

Anula mamy w domu dużo psich zabawek ale Reksiowi do zabawy nimi jeszcze dużo brakuje.

Reksio w zasadzie cały dzień siedzi na kanapie, w rogu na oparciu przy ścianie. Obserwuje zza poduszki co się dzieje w domu. Z kanapy schodzi na siku i kupę na podkłady na drugi koniec salonu. Dzisiaj całkiem sporo jak na niego wędrował po domu, głównie za staruszką Korą. Ładuje się jej czasami do legowiska a ona mu pokornie na wszystko pozwala. Wpakował się też dzisiaj innej suni do legowiska ale ta go zburczała więc poszedł na kanapę. Dzisiaj też pierwszy raz wskoczył na kanapę jak ja na niej siedziałam ;-)

 

dzięki Kasiu, że zajrzałaś:) to są postępy! Naprawde są:) coś sie w Reksiu powoluteńku otwiera i bardzo się ciesze, że ma Kore<3 kochana, mądra sunia...mam nadzieje, że mu 'pomatkuje' troszkę i pokaże jak żyć nie bojąc się.

Brawo Reksio:)

Link to comment
Share on other sites

Pomaluku,  małymi kroczkami, ostrożnie - Reksio bada otoczenie. Jak utwierdzi się  w przekonaniu, że jest ok., to pójdzie dalej i dalej.

Dobrze, że ta sunia jest przyjazna dla niego, jeśli lgnie do niej, to też oznaką, że nie skupia się tylko na strachu.I dobrze.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, agat21 napisał:

Świetne wieści :)

A jak sfera cielesna Reksia? Poprawił się choć trochę? Czy nadal straszna chudzina? 

Agatko, Reksio ma apetyt pierwsza klasa i przybiera ładnie na wadze, sądze, że jak będą nowe zdjęcia to zobaczymy już ślicznego psa- grubszego no i wykąpanego :)

2 godziny temu, elficzkowa napisał:

Obiecałam wcześniej wpłatę dla Reksia, mogę ją już zrealizować więc proszę o numer konta. Cały czas kibicuję maluszkowi.

Bardzo dziękuje- posłałam numer konta

 

A na koncie Reksia jeszcze pieniązki z mojego bazarku- 144 zł

 

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, kasiainat napisał:

Taki Reksio z ostatnich dni. Chyba go trochę rozpuściłam bo kręci nosem na suchą karmę:-)  Dzisiaj młody spał wywalony brzuszkiem do góry z łapkami opartymi o ścianę - widok bezcenny - niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia,

 

IMG_8582.JPG

 

 

moje słoneczko najdroższe....jedno uszko już postawił...akurat to pogryzione, ale i tak ślicznie wygląda...jeszcze troszkę biednie, ale o niebo lepiej.

I...skoro spał brzuchem do góry, to chyba baaardzo dobrze! Nie jestem specjalista, ale jak dobrze pamiętam, to oznacza że pies czuje się w danym miejscu bezpiecznie <3

Reksio<3

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 29.08.2017 o 08:22, kasiainat napisał:

Oczywiście Sowa, od dzisiaj będę tak go karmić. Wątpie tylko czy on chociaż kawałek do mnie podejdzie :-/ 

 

Słuchajcie ja bardzo chętnie przyjmę rady jak wyprowadzić psiaka na prostą - chyba nikomu tak jak mi nie zależy żeby tak było bo ja widzę na codzień jego przerażenie i smutek w oczach:-(

Nauka czystości nie jest w tym momencie w ogóle  problemem. Reksio załatwia się tylko na podkłady. Ewentualnie jak brałam go na ręce z legowiska to wtedy załatwiał się pod siebie ze stresu:-/ 

Maluch przeniósł się na kanapę, w zasadzie na oparcie kanapy w rogu przy ścianie. Co mogę zrobić na kanapie to robię bardzo blisko niego. Czytamy tam z dziećmi, układamy klocki, jemy posiłki. Reksio jest z 30 cm ode mnie i plus jest taki, że nie ucieka w panice tylko obserwuje. Nie chce natomiast żadnego kontaktu. Przytulanie go baranie na ręce wywołuje chęć ucieczki i schowania się :-(

 

Dzisiaj rano pierwszy raz zszedł z kanapy i poszedł za mną i psiakami do drzwi wyjściowych na spacer. Pierwszy raz też zaciekawiony przyglądał się wyglądając zza poduszki przygotowywaniu śniadania i rozdzielaniu misek psiakom .

 

Czas, dużo czasu.! Jest młodziutki, może nie aż tyle czasu co moja sunia. Miała rok jak ją wzięłam (była prezentem dla małych dzieci) była bita za wszystko a miska służyła do wabienia jej, żeby łatwo było ją złapać i zlać! W końcu ją wyrzucili na ulicę.Po przywiezieniu do mnie,jak ją położyłam na "jej" fotel wieczorem to do rana nawet nie drgnęła. Ni sioo ni koo..Jak wyniosłam na rękach do ogrodu żeby się załatwiła to wykopała norę pod świerkiem i musiałam się tam wczołgiwać, żeby ją wyjąc bo sama nie wyszła. Jadła pod osłoną nocy, potem na werandzie ale dopiero jak zamknęłam drzwi. Pierwszy raz zaszczekała po pół roku i z przerażeniem patrzyła jak zareaguję.Z tak przerażonym psem praca jest trudna i długa ale ile radości daje potem obrazek psa leżącego kołami do góry z uśmiechem na pysku zapraszającego do zabawy. Z mojego doświadczenia wynika, ze najpierw musi się przyzwyczaić do człowieka, który choć jest w ruchu (wchodzi, wychodzi, siada, wstaje) to nie jest on dla niego zagrożeniem. Po jakimś czasie dopiero zacznie podchodzić choć najpierw nieufnie. Pamiętam jak na którymś spacerze (a walczyłam o każdy metr dalej za furtką) pozwoliła się pogłaskać napotkanej mojej znajomej i najpierw ze zdziwieniem stwierdziła że nie boli i polizała ją po ręce a potem "odtańczyła " oberka. Wiem, że czas gra w tym przypadku dużą rolę.Ale myślę też, że w jego przypadku , bo jest młodziutki  pójdzie to szybko i jak już zaakceptuje człowieka to można go oddać w świadome ręce. Na razie w krótkim czasie w jego życiu było wiele zmian, kilka domów, podróż i choć wie, że to zmiany na lepsze to jednak nie wie czy znowu go gdzieś nie wywiozą i czy to będzie dobre. Moja sunia do samochodu nie podchodzi bliżej niż na 1 m choć jest już u mnie 7 lat. Niektóre urazy po prostu tak jak u ludzi u psiaków też w psychice zostaną. Będzie dobrze. Trzymam kciuki za maluszka, pozdrawiam

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

To jest coś potwornego, wprost nie do przyjęcia, gdy takie psie dziecko jest wyzute z radości, ufności, beztroskiego szczeniectwa.

Taka kruszyna, a już wie, ze życie to cierpienie, a czlowiek bywa nieobliczalny.

Oby te złe doświadczenie jak najszybciej poszły w zapomnienie. Tak zreszta na pewno bedzie. Te złe zostaną przykryte dobrymi, normalnymi, ale czasu trochę musi upłynąć.

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Tak, to bardzo smutny przypadek. Niestety takich jest całe mnóstwo. Najgorsze jest to, że człowiek nie jest w stanie im zapobiec ,odnależć i uzdrowić wszystkich takich Reksiów. 

A patrząc na jego fotki, to oczka ma przecudne, takie wilemówiące. Na pierwszej focie widać zrelaksowanego, ale czujnego pieska.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Miałam takiego Reksia z uznanej hodowli. Nikt mu krzywdy nie robił, po prostu taki był - i został - na dystans. Piesek mądry, posłuszny, ale nieśmiały. Nie każdego psa można doprowadzić do średniej normy, geny to potęga. Może też jednej osobie akurat zaufać i otworzyć się bardziej, a innej z jakiejś przyczyny nie zaufać do końca, choć obie chcą dobrze i postępują tak samo.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...