Jump to content
Dogomania

Na przytanku PRZEZYCIE czekał REKSIO z karłowatością! i doczekał się ciepłego, dogamaniackiego DOMKU :) powodzenia okruszku


Recommended Posts

Dzisiaj miałam okazje zostać przez Reksia obszczekana...

no cóz- tak to jest jak się komuś ratuje zycie;) podziękowania bywają różne- hihi...

Trochę szczekał, trochę machał ogonkiem, trochę podchodził, trochę uciekał...ale ogólnie- postępy sa ogromne!! To jak kroki milowe od tego w jakim był stanie pierwszego dnia a jaki jest już teraz.

Sądze, że miesiąc w DT to max. by zacząć szukać mu domu na stałe....

A tak wygląda w towarzystwie Czarusia:) Czaruś to typowy średniak przed kolano (ok. 12 kg) a przy Reksiu wygląda jak olbrzym:)

20170818_181911.thumb.jpg.e8b8e8e60d8f5c179b7aa393b64a8032.jpg

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, rozi napisał:

Moim zdaniem Reksio ma tak... 3 - 4 kg żywej psiej wagi. A weź go ogłoś, może ktoś się skusi, ładny piesek, a nic mu w sumie nie jest.

Edit: Czaruś na moje oko 16-17+

Rozi..nie mogę go ogłosić bo on po pierwsze musi być zdiagnozaowany, a po drugie nauczony od podstaw życia z człowiekiem.

Gdyby nie było potrzeby nie szukałabym mu tymczasu....

Ciekawa jestem jak Ty tak po zdjęciu oceniasz wage skoro nie masz żadnego odniesiania...ani człowieka, ani nawet rozmiaru budy nie znasz?

Czaruś na pewno nie ma 16 kg. gwarantuje- podnosze go często

Link to comment
Share on other sites

Faktycznie zmiana ogromna. Na wcześniejszych zdjęciach w moim odczuciu wyglądał jak staruszek, który wiele w życiu przeżył, sterany, zmęczony, o oczach które sprawiały wrażenie jakby widział już całe zło tego świata. Teraz wygląda jak młodzieniaszek, który jest gotowy poznawać świat. Świetny piesek, pewnie szybko znajdzie domek .

Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, rozi napisał:

Wyłączam się.

Pozdrowienia dla Przytulisk, oczywiście przesyłam :)

rozi, nie gniewaj się, nie chciałam Cie urazić... My nie mamy wagi dla psów, bo i skąd miałybyśmy ja mieć...Wet nie wazy nam psów, bo jego w ogóle nic nie interesuje, poza tym, jego gabinet jest 15 km od przytuliska...

mozemy psiaki wazyć tylko na naszej ludzkiej wadze biorąc je na ręce...

zresztą, to nie jest aż tak ważne.

Nie gniewaj się:(

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, kiyoshi napisał:

rozi, nie gniewaj się, nie chciałam Cie urazić... My nie mamy wagi dla psów, bo i skąd miałybyśmy ja mieć...Wet nie wazy nam psów, bo jego w ogóle nic nie interesuje, poza tym, jego gabinet jest 15 km od przytuliska...

mozemy psiaki wazyć tylko na naszej ludzkiej wadze biorąc je na ręce...

zresztą, to nie jest aż tak ważne.

Nie gniewaj się:(

 

Nic się nie gniewam, tylko cholera mnie trafiła, bo wiem, co gadam. Zważ, to też będziesz wiedziała.

Małego ogłaszaj.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, kiyoshi napisał:

Dziewczyny, naprawde czuje się jakoś wyjątkowo dziwnie...

 

Naprawde uważacie, że wiozłabym do DT psa który na już jest gotowy do adopcji?

Przykro mi....

I już nic nie napisze...

 

 

 

Ale dlaczego Ci jest przykro? podsuwamy tylko nasze propozycje. Szczeniak naprawdę nie musi być do końca wychowany. Ważne , by był zdrowy. Wiadomo,że chcesz jak najlepiej dla niego ,ale może jesteś bardzo ambitna i uważasz ,że psa trzeba wyadoptować wyszykowanego na 100 %.

Link to comment
Share on other sites

Myślę,że Kyioshi ma rację.Co nagle,to po diable,prawda?Piesek ma za sobą niezłe przejścia,trzeba mieć pewność,że nic mu się nie zepsuło ;),że jest zdrowy.Poza tym - I tak musi gdzies zakotwiczyć do czasu znalezienia DS.Nie potrzeba dużo czasu,żeby wyjasnić,czy z małym jest wszystko ok.Poza tym - to uczciwe wobec potencjalnej rodziny małego - wszystko jasno I klarownie,a nie - "no to teraz sie martwcie,macie problem,a szkoda,bo wyglądał znakomicie".

 

p.s Kyioshi - niech Ci nie będzie przykro,odzywaj się koniecznie I pamietaj,że tu wszyscy małemu kibicują,a Ciebie I to co robisz dla malucha - doceniają.Naprawdę.Pozdrowienia,M.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, bou napisał:

Myślę,że Kyioshi ma rację.Co nagle,to po diable,prawda?Piesek ma za sobą niezłe przejścia,trzeba mieć pewność,że nic mu się nie zepsuło ;),że jest zdrowy.Poza tym - I tak musi gdzies zakotwiczyć do czasu znalezienia DS.Nie potrzeba dużo czasu,żeby wyjasnić,czy z małym jest wszystko ok.Poza tym - to uczciwe wobec potencjalnej rodziny małego - wszystko jasno I klarownie,a nie - "no to teraz sie martwcie,macie problem,a szkoda,bo wyglądał znakomicie".

 

p.s Kyioshi - niech Ci nie będzie przykro,odzywaj się koniecznie I pamietaj,że tu wszyscy małemu kibicują,a Ciebie I to co robisz dla malucha - doceniają.Naprawdę.Pozdrowienia,M.

 

9 minut temu, agat21 napisał:

Kiyoshi, robisz wszystko co tylko można dla biedaka. Na pewno trzeba go porządnie zbadać, żeby wiedzieć, czy ten koszmarny stan niedożywienia i odwodnienia nie zostawił jakichś trwałych śladów.

Czaruś też śliczny i kochany.. ech.. :(

Zgadzam się z Waszymi wypowiedziami w 100% .Zdiagnozować, postawić chłopaka na nogi i dopiero ruszyć z ogłoszeniami

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, Bogusik napisał:

 

Zgadzam się z Waszymi wypowiedziami w 100% .Zdiagnozować, postawić chłopaka na nogi i dopiero ruszyć z ogłoszeniami

A nie można robić tego równolegle? Jak domek się zakocha , to może poczekać. Tak jak w naszej Monie.

Tłumy się nie ustawiają w kolejce po psy.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Też  mi się wydaje, że trzeba dać pieskowi trochę czasu, by dobrze stanął na nogach, i to pod względem zdrowotnym i psychicznym. Jeszcze niedawno był tak przerażony i wycofany.  U zaufanej osoby, w DT rozkręci się, będzie można lepiej go poznać i ocenić jakiego domku potrzebuje.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, IlonaS napisał:

Jeszcze niedawno był tak przerażony i wycofany.

Ani przerażony, ani wycofany. Był na wylocie za TM.

Dostał opiekę i wcina, rośnie, rozkwita. Ja byłabym szczęśliwa, gdyby mi się trafił taki piesek do ułożenia od zera, bo on przecież ledwie się wylągł, nie ma zaszłości.

No ale mogę zrozumieć, że chce się go w jakiś sposób jeszcze trochę mieć, popatrzeć na rozwój, czy nic mu nie jest. Rozumiem, ale dałabym go ludziom dobrym, niechby się tam gdzieś wtopił.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...