Jump to content
Dogomania

Na przytanku PRZEZYCIE czekał REKSIO z karłowatością! i doczekał się ciepłego, dogamaniackiego DOMKU :) powodzenia okruszku


Recommended Posts

Zaraz na wszystko odpowiem, ale najpierw krótka relacja z rana.

Piesio naprawde zmienia sie z dnia na dzień! Wiem, że może trudno to sobie wyobrazic, ale to są duże postępy i dotyczą wszystkiego:) co do chudości to tutaj postępy sa najmniejze, ale Reksio ma niesamowity apetyt, ładnie je, wszystko gryzie, kuuupki też śliczne, nie ma biegunki, wymiotów, wody pije sporo, co też cieszy.

Oczka już ma takie bystre. Dzis jak przyjechałam to chodził sobie po kojcu, ale niestety myknął do budy na mój widok. Zakropiłam mu oczka, nakarmiłam i zabrałam na szybkie spacerki resztę psiaków to widziałam że obserwował z budy, głowka na zewnątrz i ciekawy wszystkiego:)

Potem wlazłam znowu do niego do tej budy i głaskanie pod brudką, za uchem, po brzusiu....tak mruczał jak kot <3 a jak na chwilkę pzrestawałam i kładłam powoli ręce obok niego to on oczka na mnie, na ręke i noskiem obwąchał ręke dokładnie, polizał...i patrzy...to dalej miziam...a on mruczy :D <3

Dziękuje Wam też za pomysł z misiem:) Reksio go sobie tak zniżył i śpi z główką wtuloną w jego nogi...widac, że polubił tego misia:)

Wiem, że to Wam sie mozę wydać mało, ale to sa naprawde ogromne postępy!

To 3 dzień po wyjściu z lecznicy...i 7 dzień po szczepieniu na wszystko...

Wczoraj z Asią spotkałyśmy się u Reksia bo Asia robiła mu drugi zastrzyk (od p. Ani) a ja go trzymałam...to Asia też była w szoku...nawet powiedziała, że wiozłyśmy do tej lecznicy trupa i że ona nie miała nadziei....

Reksio wszystkich zaskoczył. Jest bardzo silny i dzielny.

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.08.2017 o 21:27, Anula napisał:

Zagrodowy pies polski (Mika) może pomoże w transporcie z Warszawy w stronę Białegostoku.Może pomóc w transporcie do 100km.To wiem bo przewoziła psiaki i to nieodpłatnie.Trzeba porozmawiać.Mam nr.tel.gdyby co. AgniesiulkaK jest z Zambrowa może też pomoże w transporcie,mam także nr.tel.Jeżeli będą tel. potrzebne to podam.

jubu(Grzesiek) nam woził też psiaki.Jest spod Łodzi - 50km od Koluszek.Nie jest drogi.Mam tel.

Już agat21 zaoferowała pomoc w transporcie.Widzisz Iza nie jesteś sama z problemem.

Może jeszcze ktoś podpowie z transportem.Będzie dobrze.

Jeżeli trafi do Moli@ to będzie miał maluszek ogromne szczęście,zresztą już ma.Wynagrodzi się jemu po tym co przeszedł.

Teraz nie jest już sam,ma przepięknego kolegę misiaczka do którego może się przytulić.Jesteś wspaniała kiyoshi.

dziękuje Anulko, to już sporo kontaktów...i sporo możliwości:) będziemy działać.

Zgadzam się z Moli@ że lepiej by było gdzieś bliżej go umieścić, ale gdzie? gdzie jeszcze mogłabym zapyatć o miejsce nim wyślemy go w tak daleką drogę?

Dzięki tez Anulo za miłe słowa....

Dnia 14.08.2017 o 21:46, Poker napisał:

może zapytać o transport na wątki radyskim. Tam często jest organizowany transport w różne strony kraju ,a do Warszawy  bardzo często.

Też myślałam o Patrycji, ale tu akurat zgodze się z mar.gajko- Patrycja z Radys bardzo często wozi psiaki które chwile później chorują na parwo:(

co prawda Reksio 7 dni temu był zaszczepiony przez mądrego weta na wszystko, ale...lepiej dmuchać na zimne i zostawić tą opcje jako ostateczność...

 

Dnia 15.08.2017 o 06:30, Moli@ napisał:

Może jednak ktoś przygarnie, zaopiekuje się maluszkiem mieszkający bliżej, żeby nie wozić kruszyny przez pół polski

 

MOli@ kochana...myśle, myśle kogo by tu jeszcze bliżej prosić:(

 

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, rozi napisał:

A na prawie 3kg to się zgodzę. Nie wlazłby, kubraczki mam na max 2kg.

Pewnie że duży postęp, już nie zdychadełko, z dnia na dzień będzie lepiej.

wiesz, jak go wiozłyśmy do wetki to był lekki jak piórko..jakby w ogóle nie miał wagi..teraz już czuć, że coś jest na tych rękach...W sumie dobrze się stało, że zapytałas i go zważyłam, bo będzie można za pare dni znów sprawdzić i będzie widać postęp. Kubraczek już chyba nie potrzebny bo Reksio ma misia:) tak śpi z nim przytulony:)

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, kiyoshi napisał:

wiesz, jak go wiozłyśmy do wetki to był lekki jak piórko..jakby w ogóle nie miał wagi..teraz już czuć, że coś jest na tych rękach...W sumie dobrze się stało, że zapytałas i go zważyłam, bo będzie można za pare dni znów sprawdzić i będzie widać postęp. Kubraczek już chyba nie potrzebny bo Reksio ma misia:) tak śpi z nim przytulony:)

Dobrze jest znać wagę również ze względu na dawki leków, czy innych tam preparatów. On powinien się nazywać Izabel. Nie mam skłonności do kadzenia, ale tu akurat się należy.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jakie cudne wieści :) Wierzyłam, że maluszek się nie podda! Wierzyłam od samego początku :) Poczuł wokół siebie troskę, miłość, zainteresowanie jego losem - to też potrafi zdziałać cuda. Wcześniej nikogo nie obchodził.

Bardzo się cieszę :) Czekam na wieści kiedy można go wieźć. :)

Link to comment
Share on other sites

46 minut temu, kiyoshi napisał:

Dziewczyny kochane...chyba jednak będzie zmiana planów:) wszystko sie jakoś samo układa...

Ale szczegóły jutro, bo dziś nie dzień na dłuższe rozmowy i załatwiania:)

No to zaciekawiłaś nas na maxa. Czekamy na moment, kiedy będziesz mogła powiedzie coś więcej :) 

Link to comment
Share on other sites

Dobrze juz wszystko Wam pisze

Wczoraj podzialo sie duzo dobrego dla maluszka

Nasza dogomaniacka Kasia napisala do mnie ze przyjmie maluszka do siebie do Bielska-Bialej

Chwile pozniej rozmawialam z Anecik ktora akurat w niedziele wybiera sie w trase i jesli podwieziemy maluszka to zwiezie go dalej

Napisalam wiec do mojej kolezanki Asi i okazalo sie ze ona akurat niedziele ma wolna:)

Wiec plan jest taki 

W niedziele zabieramy z Asia maluszka i spotykamy sie z Anecik na wysokosci Lodzi-Piotrkowa Tryb. Anetka przejmuje malenstwo i jedzie z nim do siebie

Reksio prawdopodobnie zostanie u Anecik na noc, troszke odpocznie i w poniedzialek odbierze go Kasia. Takze trasa bedzie rozlozona na czesci co sadze ze w jego sytuacji jest tez bardzo korzystne

U Kasi same wiecie jak jest- pieskow kilka na hoteliku, nie ma tloku jest miejsce jest spokoj i piekna okolica. Kasia ma tez doskonalego weta. No i przede wszystkim wielkie serce dla psiakow! Wyprowadzala juz nie jednego psiaczka i wiem na pewno ze jej serce i wiedza przyniosa tez najlepsze efekty dla Reksia

Maluszek bedzie na zasadzie domu tymczasowego- z jego pieniazkow pokryjemy karme i weta.

Tak duzo dobrego dzieje sie dla Reksia! Tyle ludzi przejelo sie bezinteresownie jego losem! Czasem tak sie los cudownie uklada gdy nie traci sie wiary!

Takze jeszcze 4 dni u nas w budzie

Dzis wieczorem postaram sie odwiedzic malenstwo moje- troche podrapac za uszkiem i przekazac mu te dobre wiesci

 

A Was przepraszam za caly dzien oczekiwania :) dzieki za kciuki za wszystko! Dzieki tez Moli za chec pomocy:)

 

 

 

  • Upvote 6
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...