Jump to content
Dogomania

Maja z zapomnianego Przytuliska w Wlkp. ma szansę na normalne życie.Czy szczęście się do niej uśmiechnie?No i się uśmiechnęło,Maja już w DS.


Anula

Recommended Posts

Maja pojechała niedawno do swojego domku. Państwo dotarli do nas dopiero o 17.30. Poszli z Mają na spacer, potem jeszcze porozmawialiśmy, przekazaliśmy standardowe informacje i odpowiedzieliśmy na pytania. Umowa została dokładnie przeczytana i przedyskutowana. Maja pojechała z obrożą, szelkami, smyczą, adresówką i karmą na początek (ok 2 kg). Opowiedzieliśmy też jak najlepiej zmieniać karmę. Mam nadzieję, że chociaż do części Państwo się dostosują. Obiecane są zdjęcia. Maja, jak większość psiaków, szła do "gości" przy mnie i pytała wzrokiem, czy może pozwalać się głaskać. Mam nadzieję, że tęsknota będzie krótka i szybko się zadomowi w nowej rodzinie.

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, szafirka napisał:

Maja pojechała niedawno do swojego domku. Państwo dotarli do nas dopiero o 17.30. Poszli z Mają na spacer, potem jeszcze porozmawialiśmy, przekazaliśmy standardowe informacje i odpowiedzieliśmy na pytania. Umowa została dokładnie przeczytana i przedyskutowana. Maja pojechała z obrożą, szelkami, smyczą, adresówką i karmą na początek (ok 2 kg). Opowiedzieliśmy też jak najlepiej zmieniać karmę. Mam nadzieję, że chociaż do części Państwo się dostosują. Obiecane są zdjęcia. Maja, jak większość psiaków, szła do "gości" przy mnie i pytała wzrokiem, czy może pozwalać się głaskać. Mam nadzieję, że tęsknota będzie krótka i szybko się zadomowi w nowej rodzinie.

Chyba nie łatwo było rozstawać się z Majeczką bo to cudowna i bardzo przytulaśna sunieczka.Rozumiem,że jednak zaiskrzyło pomiędzy Panem a Majeczką skoro doszło do adopcji :)

Trzymamy mocno nadal kciuki a jutro będę dzwonić do Pani Anety po wiadomości....

Link to comment
Share on other sites

55 minut temu, kiyoshi napisał:

jutro na pewno się odezwie...sunia jest pewnie w stresie...

Będzie dobrze dziewczyny....

Miejmy nadzieję,że wszystko ok.Pierwszy raz mam taką sytuację,że rodzina nie odbiera telefonu mimo,że wcześniej umawiałam się na sobotę.Czasami ludzie nie zdają sobie sprawy  jak cenne są dla nas te pierwsze wiadomości i co my przeżywamy w oczekiwaniu na nie...

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Bogusik napisał:

Miejmy nadzieję,że wszystko ok.Pierwszy raz mam taką sytuację,że rodzina nie odbiera telefonu mimo,że wcześniej umawiałam się na sobotę.Czasami ludzie nie zdają sobie sprawy  jak cenne są dla nas te pierwsze wiadomości i co my przeżywamy w oczekiwaniu na nie...

jeśli dzisiaj też nie będą odbierać to trzeba będzie tam kogoś wysłać...

Eh...

Link to comment
Share on other sites

Hani udało się dodzwonić do Pana bo w umowie podany był jego nr telefonu.Majka zniosła podróż dobrze,poznaje dom i ogród.Najbardziej garnie się do córki Państwa.Pan jest po za domem ale obiecał przekazać żonie aby się ze mną skontaktowała.Mam nadzieję,że tak będzie i otrzymam więcej informacji o Majeczce....

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, kiyoshi napisał:

jeśli dzisiaj też nie będą odbierać to trzeba będzie tam kogoś wysłać...

Eh...

 

5 godzin temu, Gabi79 napisał:

Cholera, czy ludzie sobie nie zdają sprawy, że ktoś się martwi.

Mam nadzieję, że wszystko ok.

Dziewczyny,mam mieszane uczucia i jestem w jakimś totalnym dołku....:( Na pewno będzie w niedługim czasie niezapowiedziana wizyta po/a bo nie będę spokojnie spać....

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Bogusik napisał:

 

Dziewczyny,mam mieszane uczucia i jestem w jakimś totalnym dołku....:( Na pewno będzie w niedługim czasie niezapowiedziana wizyta po/a bo nie będę spokojnie spać....

Bogusiu, wcale Ci się nie dziwię, że jesteś w dołku.

Może ktoś inny  powinien zadzwonić do pani, aby sprawdzić, czy pani odbierze tel.

I np. przeprosić, że to pomyłka.

Ktoś mi kiedyś opowiadał, że pewna sunia uciekła z nowego domu, a pan się bał zadzwonić do

osoby odpowiedzialnej za adopcję.

 

Mam nadzieję, że nie stało się nic złego.

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Gabi79 napisał:

Bogusiu, wcale Ci się nie dziwię, że jesteś w dołku.

Może ktoś inny  powinien zadzwonić do pani, aby sprawdzić, czy pani odbierze tel.

I np. przeprosić, że to pomyłka.

Ktoś mi kiedyś opowiadał, że pewna sunia uciekła z nowego domu, a pan się bał zadzwonić do

osoby odpowiedzialnej za adopcję.

 

Mam nadzieję, że nie stało się nic złego.

Gabrysiu wyżej napisałam,że Hani udało się skontaktować z Panem....

Link to comment
Share on other sites

oj....tylko czemu Pan odebrał a Pani nie raczy? Bogusiu mogę wiedzieć jaka to jest dokładnie  miejscowość? i Gabrysia ma racje..może powinien ktoś z innego numeru zadzwonić na próbe...

Może robimy niepotrzebne zamieszanie,ale...to jest wszystko jakieś dziwne....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...