Jump to content
Dogomania

Mamusia i czwórka jej dzieci pilnie potrzebowala pomocy.


AgusiaP

Recommended Posts

Melduję, że Zuzia i Tosia już w domku stałym:):)

Pani Weronika obiecała zdjęcia i wieści, ale na razie niech się dziewczynki zaaklimatyzują.

Okna zabezpieczone, koteczki mają liczne nowe posłanka, drapaki, kuwety, cała wyprawka.

Pani Weronika dała nam 100 zł i bardzo się z tego cieszymy bo nasz dług się zmniejszy.

Joasiu, przelałam Ci te 100 zł i 30 zł ode mnie to będziemy miały opłacony styczeń.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Chciałam się przywitać z wszystkimi obecnymi w tym wątku :) Ja i moje dwie dziewczynki Zosia czyli wcześniej Tosia i Zuzia.

Na razie zdjęć nie wrzucę bo dziewczynki są nieśmiałe i muszą w swoim tempie się przyzwyczaić do mnie i nowego domku. Obecnie się pochowały tylko czasami Zuzia wyściubia nosek :) A ja dam im tyle czasu ile potrzebują żeby sie u mnie poczuły jak w kocim raju :)

Chciała bym tutaj podziękować wszystkim osobom które zajęły się kotkami - dziewczyny jesteście Wielkie ! 

A ja jestem przeszczęśliwa że w moim domu znowu jest obecny kot - w dodatku w dwupaku :)

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, Zosia + Zuzia napisał:

Chciałam się przywitać z wszystkimi obecnymi w tym wątku :) Ja i moje dwie dziewczynki Zosia czyli wcześniej Tosia i Zuzia.

Na razie zdjęć nie wrzucę bo dziewczynki są nieśmiałe i muszą w swoim tempie się przyzwyczaić do mnie i nowego domku. Obecnie się pochowały tylko czasami Zuzia wyściubia nosek :) A ja dam im tyle czasu ile potrzebują żeby sie u mnie poczuły jak w kocim raju :)

Chciała bym tutaj podziękować wszystkim osobom które zajęły się kotkami - dziewczyny jesteście Wielkie ! 

A ja jestem przeszczęśliwa że w moim domu znowu jest obecny kot - w dodatku w dwupaku :)

Wow, serdecznie witamy na kociakowym wątku:)

To my jesteśmy przeszczęśliwe że cała piątka kociaków ma domki z najwyższej półki.

Los tak chciał, żeby Zuzia też trafiła do Pani. Zuzia jest odważniejsza, ale dzięki niej Tosia-Zosia szybciej wyluzuje:)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 11 kwietnia 2018 o 22:17, Zosia + Zuzia napisał:

Chciałam się przywitać z wszystkimi obecnymi w tym wątku :) Ja i moje dwie dziewczynki Zosia czyli wcześniej Tosia i Zuzia.

Na razie zdjęć nie wrzucę bo dziewczynki są nieśmiałe i muszą w swoim tempie się przyzwyczaić do mnie i nowego domku. Obecnie się pochowały tylko czasami Zuzia wyściubia nosek :) A ja dam im tyle czasu ile potrzebują żeby sie u mnie poczuły jak w kocim raju :)

Chciała bym tutaj podziękować wszystkim osobom które zajęły się kotkami - dziewczyny jesteście Wielkie ! 

A ja jestem przeszczęśliwa że w moim domu znowu jest obecny kot - w dodatku w dwupaku :)

Ale niespodzianka :) Witamy serdecznie Pani Weroniko:)

Bardzo dziękujemy za wiadomości z pierwszej ręki i że jest Pani z nami tu na Dogo :)

Jak wchodzę na watek, to czuje taka lekkość na sercu.

Nasze marzenie się spełniło, dziewczynki poszły razem do adopcji :)

 

 

Link to comment
Share on other sites

Druga noc za nami :) Dziewczynki pieknie sie zalatwiaja w kuwecie obie , w nocy zaczely jesc takze to mnie najbardziej cieszy. Sa coraz bardziej odwazne leza juz na kanapach przechodza obok mnie nie uciekaja. Jak na drugi dzien pobytu uwazam je za bardzo odwazne :) W nocy szalaly po calym domu : zwiedzily prysznic umywalek zlew ...czyli jak kazdy zdrowy kot ;) interesuja sie drapakiem zabawkami - jeszcze bez mojej obecnosci ale to zrozumiale. Wodza za mna wzrokiem ale kiedy przez jakis czas nie patrze zasypiaja doslownie metr ode mnie takze socjalizacja przebiega pozytywnie :) 

Zuzia to ta szalona siostra - jest bardziej rezolutna. Zosia bedzie kocia dama :)

przepraszam za brak polskich znakow ze pisze przez telefon i tak na szybko - prosze o zrozumienie :)

pozdrawiamy wszystkich serdecznie Weronika Zosia i Zuzia :)

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Masz racje Elunia, dziewczynki robią duże postępy, szybciej niż siostrzyczka Milunia :)

Może to dlatego, że są razem...

Tak bardzo się cieszę !!!

Pięknie dziękujemy za nowe wiadomości Pani Weroniko!!!

Aż miło to czytać :)

Ja dzisiaj spotkałam się z Panią Moniką, która adoptowała Misia, ich braciszka.

Pani Monika zakochana w Misiu po uszy ;)

Cóż można chcieć więcej :)

Link to comment
Share on other sites

Już opowiadam jak się mają moje panny :)

Pierwszego dnia u mnie były przerażone ,   schowały się i koniec, zero jedzenie nic kompletnie.

Dzisiaj mamy 5 dzień i tak : wcinają jak szalone - zarówno mokrą karmę, jak i suchą. Kurczaczek i szyneczka też są spoko. A smakołyki...także na pewno nie schudną u mnie ;) Co ciekawe mają osobne miseczki na mokrą karmę a i tak najpierw razem wyjedzą z jednej a dopiero potem zabierają się za drugą .

Taka sama sytuacja z kuwetą - były dwie ale obie upodobały sobie jedną kuwetę :) Widać że siostry :)

Obie znalazły sobie swój schowek w łazience pod prysznicem i tam mają bazę wypadową. Ja ich stamtąd nie ruszam niech mają swoje miejsce gdzie czują się bezpieczne. Pierwsze dni głównie tam spały wychodziły w nocy. Ale teraz już w ciągu dnia wychodzą zaczęły się bawić załatwiają się też w ciągu dnia nie tylko nocą. Także ja widzę ogromne postępy. Mam wrażenie że dom już opanowały. Teraz czas na opanowanie mnie, ale to troszkę potrwa. W ciągu dnia są jeszcze nieśmiałe - przychodzą już blisko mnie ale jak np wstanę z kanapy Zuzia profilaktycznie znika w bazie a Zosia obserwuje. Ja dalej nie podchodzę do nich za blisko, staram się nie ingerować w ich strefę bezpieczeństwa. Same muszą się odważyć..ale nie jest łatwo oj nie jest. Tak bardzo bym je chciała wyprzytulać ale wiem, że to musi wyjść od nich. Także się obserwujemy , rozmawiamy i czekamy :)

Ale za to w nocy....dobrze że mieszkam na parterze bo by mnie sąsiedzi wyklnęli :) To w nocy są dwa szatany :) Punkt godzina 19 zaczynają się zabawy. Myszki piłeczki latają po całym domu. Zuzia bardzo lubi parapety i tam szpieguje otoczenie. Zosia udaje że jest grzeczna a nagle słyszę jak skacze z półki na książki na podłogę. Przy okazji podchodzą bliżej mnie ...Zuzia niby bardziej ale za to Zosia jakby chętniej....zobaczymy która się pierwsza odważy.

W nocy jak śpię tzn udaję że śpię Zosia potrafi przyjść i położyć się w nogach u mnie, Zuzia natomiast chodzi po mnie i mnie wącha. Na razie nie reaguje żeby się nie wystraszyły, ale traktuję takie zachowanie jako mój sukces wychowawczy :)

A na koniec HIT :) W moim domu o godzinie 4 rano rozpoczyna się Grand Prix Formuły Kociej w wyścigu na odcinku 15 metrów w przedpokoju :) To odcinek prostej od drzwi wejściowych do drzwi balkonowych. Wyścig kończy się mniej więcej o 6 rano zmęczeniem Kociaków. W tej ciszy obie ganiają się tam i z powrotem, brzmi to jakby słoń gonił słonia :) Spoko...od kilku dni uważam że 4 rano to dobra pora na czytanie książki  - bo o spaniu nie ma mowy ;) Na szczęście mam urlop . 

Resumując moje małe wypracowanie dziewczynki już czują się myślę jak w domu. Pięknie jedzą, żadnych problemów toaletowych, bawią się drapią skaczą. Są jeszcze wystraszone chyba bardziej człowieka niż samego otoczenia. Ale cierpliwie będę czekać aż się w końcu przełamią. To dopiero 5 dni także bardzo krótko a ja już widzę ogromną różnicę także działamy dalej :)

Pozdrawiamy wszystkich serdecznie :)

PS Dziewczyny na razie bardzo nie lubią zdjęć także wrzucam tylko takie jakie udało mi się pstryknąć :)

1.jpg

2.jpg

3.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Pięknie dziękujemy Pani Weroniko za wiadomości :)

Widzę, że dziewczynki z dnia na dzień się aklimatyzują :)

Szkoda tylko, że nie pozwolą się wyspać i takie godziny na zabawę sobie wybrały. 

Będzie pewnie potrzeba troszkę czasu, żeby weszły w rytm domu i spały troszkę dłużej a kocie zabawy odłożyły na późniejsze godziny. 

Jeszcze raz ślicznie dziękujemy za nowe wiadomości :) 

Dalej do mnie to nie dociera, że dziewczynki znalazły razem taki super domek !!!

Link to comment
Share on other sites

Ale piękna opowieść:):)

Takie wiadomości od odpowiedzialnych właścicieli to ja mogę czytać i czytać:):)
Co do domku u Pani Weroniki to od początku byłyśmy pewne, że to domek z najwyższej półki:)

Pani Weroniko, zdjęcia mogą poczekać:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...