Jump to content
Dogomania

Dwie Mikro- Kudłatki z nędznej przechowalni BIANKA i BUBU Adoptowane! MAJĄ DSy


kiyoshi

Recommended Posts

Przekazałam dzisiaj starowinkę z innego watku dziewczynom, które zawożą ja do DS przy okazji transportu rotwailera z tego samego przytuliska co kudłatki!

Wymieniłyśmy kilka zdań i dziewczyny mówią, że chyba z rotwailerem bardzo źle...wet zasuferował im, że MA CHORĄ TRZUSTKE bo robi brzydkie, rzadnie, obślizgłe kupy...pyytam, czy ze śluzem- TAK!

Dziewczyny twierdzą, że to nie robaki, bo pies był odrobaczamy 3 miesiace temu- jednak podejrzewam, że jakimś zwykłym środkiem...

To nie może być zbieg okoliczności...Coś tam jest w tym przytulisku, jakieś świństwo i coraz bardziej obstawiam Lamblie

Sybil...Bianka jest wciąz u Ciebie, wybieracie się na szczepienia prawda? Mówiłaś mi, że te kupy się uspokoiły, ale jeśli to lamblie to wrócą za jakiś czas na pewno...

Czy mogłabyś spytać swojego weta ILE kosztuje badanie w tym kierunku? i leczenie (wiem, że Pan od Lenki z Radys, który też miał ten kłopot u niej z kupami i ostatecznie potwierdził , że to były lamblie i że leczenie przyniosło 100% poprawy- mówił, że to trochę kosztowało....).

Ciekawe czy Maja od Bogusik i ANuli nie ma tych samych objawów? ona była w jednym boksie z rotkiem...

Link to comment
Share on other sites

Jak będę u weta to zapytam o badania i leczenie. Z tego co wcześniej rozmawialiśmy, to sugerował podanie aniprazolu przez 3 dni (1 tbl na 10 kg masy ciała). Aniprazol dostępny u weta, w sklepach zoo nie ma (przynajmniej w Krakowie). Cena 1 tbl to ok. 7 zł, więc dla dużego psa to trochę kosztuje (20-30 kg wagi to 21 zł x 3dni). 

Bianka na razie ok, ale koo tzw miękkie choć uformowane. Bubu raz ok, raz miękkie .

Nie robiłam zbiórki koo z 3 dni do badania, bo rozwolnienie przeszło i nie wróciło. Jak wróci rzadzizna, to zrobimy badanie.

Upał nie do wytrzymania65f3d61821cf_j4_orig.gif

Link to comment
Share on other sites

a ja jeszcze tutaj wstawie taki link- to jest strona na fb, którą założyło małzeństwio adoptujące tego owczarka z przytuliska od kudłatek, który lata wisiał na łańcuchu...

Tu można obejrzeć jak w dobrym domu zmienia się pieskie życie (sybil Ty też o tego biedaczka ostatnio mnie pytałaś;))

https://web.facebook.com/Moje-Pieskie-Życie-242635496234626/?hc_ref=ART7Wx8P2Qj7lmAn5YOb794jO34moPRGYOxJIfBUsB6if6ZnPJfgIHm5EXMh-s_JU5Y

onek.jpg.642f0f05c4f3be121eaf65e1cf879550.jpg

Dołączam do pytania Ani- jak Bianeczka? czy są jakies nowe wieści od Bubu?

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, AnkaG napisał:

Hej jak tam Bianca? I pieseczek z którym ma zamieszkać?

 

12 godzin temu, kiyoshi napisał:

a ja jeszcze tutaj wstawie taki link- to jest strona na fb, którą założyło małzeństwio adoptujące tego owczarka z przytuliska od kudłatek, który lata wisiał na łańcuchu...

Tu można obejrzeć jak w dobrym domu zmienia się pieskie życie (sybil Ty też o tego biedaczka ostatnio mnie pytałaś;))

https://web.facebook.com/Moje-Pieskie-Życie-242635496234626/?hc_ref=ART7Wx8P2Qj7lmAn5YOb794jO34moPRGYOxJIfBUsB6if6ZnPJfgIHm5EXMh-s_JU5Y

onek.jpg.642f0f05c4f3be121eaf65e1cf879550.jpg

Dołączam do pytania Ani- jak Bianeczka? czy są jakies nowe wieści od Bubu?

 

12 godzin temu, kiyoshi napisał:

jeszcze tylko dodam że rotek od kudłatek tez od wczoraj ma domek w stolicy (ta wiadomość dla innych osób, które mnie pytały;)))

rotek.png.f0316c5e3768a817d2cb629f79ca29ba.png

Bardzo się cieszę, że owczarek i rotek mają swoje dobre domki, należy im się po okresie niedoli dużo szczęścia.

Bianka kwitnie i rozrabia, szaleje z psami większymi sporo od siebie; jak większość yorków nie zdaje sobie sprawy, że jest malutka i stawia się zwłaszcza do duuużych i ON-ków. Wciąż nie znosi większości mężczyzn i stara się łapać ich za łydkę.

Bubu ma się świetnie, gryzie tylko zabawki, zachowuje czystość, poznała nowe pieski i suczki i dobrze się dogaduje, cieczka jest, pani uszyła majty, ale zapomniała wyciąć otwór na ogonek i po nocy w łóżku zostały ślady, ale to nic nie szkodzi. Pani postara się w week-end zrobić fotki, to poślemy je do kiyoshi.

Wielki brat Bianki walczy, nie jest gorzej, zaczął jeść i nawet wieczorem chodzi już na krótkie spacery, jest duża szansa, że się wygrzebie.

Znalezione obrazy dla zapytania emotki dzień dobryżyczymy

Link to comment
Share on other sites

No fajne wieści o Bubu - możesz byc dumna z Siebie :) Włożyłaś dużo pracy w wychowanie dzikusków na fajne dziewczynki :) Gratki Sybisu :)

I kciukamy za zdrowie pieseczka.

Nie jestem na fb ale weszłam popatrzeć na fotki owczarusia :) Ech pieskie życie...

 

Link to comment
Share on other sites

Zadzwonilam do Ewy na drugi numer i juz wszystko wiem :)

Dziewczyny pojechaly sobie na wczasy na wies w ucieczce przed krakowskimi upalami. 

Bubu u nowej Pani czuje sie wysmienicie- w domu wzorowo- nie niszczy! Jest czysciutka batdzo przymilna i uwielbiania przez swoja Pania

Bianka jest nadal z sybil i nie wiadomo jak to sie skonczy ;) i czy w ogole ta milosc sie skonczy haha!

No nic- wiecej napisze sybil jak wroci- teraz jest bez internetu:)

Link to comment
Share on other sites

No fajnie mają :) i takie wieści że może ...

I super ze Bubu sprawuje się dobrze. Może musiała zostać jedynaczką by w główce się poukładało. Albo okres szczeniactwa i łobuzowania u Sybisi przeszła haha. Na pewno duuużo ciężkiej pracy i cierpliwości od Sybisi wymagało ułożenie Diabołka. Jeszcze raz gratki Sybisiu. :)

Ja tez miałam być DT i Nusia została jako 4 pies w rodzinie wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi.... 8 lat z nami była...

Opowiem wam jej historię bo zgodnie z prawem popełniłam przestępstwo :)

Rok 2006, Zabrałam ze schroniska sunię jako DT po 4 dniach jej pobytu w schronie. Znaleziona na ulicy w centrum szczecina. Minął okres kwarantanny nikt jej nie szukał. Po miesiącu podczas strzyżenia (sznaucer miniaturowy) odkryty został tatuaż. Prywatnymi kanałami doszłam wielu informacji na jej temat. Zgodnie z prawem powinnam ja oddać właścicielowi. A przynajmniej skontaktować się z hodowla gdzie się urodziła.

Nie zrobiłam tego bo była z pewnością bita i trzymana w zamknięciu. Kilka miesięcy wyprowadzałam ją z traumy i uczyłam normalnego życia. To była biedna sunia która jak spała i się ją dotknęło to podskakiwała i zrywała się ze strachem. Jak wchodził ktoś obcy to wbijała się w ścianę i sikała pod siebie. Przy moich psach nauczyła się jak fajnie być w stadzie i jacy fajni są ludzie... Ale zgodnie z prawem ....

Z tamtej czwórki żyje już tylko Keysi i  jest na końcówce życia... ma 17 lat i 3 miesiące...

A teraz jest z nami kolejny sznaucerek - Sisi odebrana z pseudohodowli. Ją też uczyłam wszystkiego... 2,5 roku jest z nami.

Mam nadzieję, że się nie zezłościcie że napisałam u suniek ale tak mnie dzisiaj naszły wspomnienia... od 21 lat są u mnie sznaucerki miniaturki :) I tak jak Sybisia nie raz płaczę jak myślę o moich dziewczynkach co odeszły...

 

Link to comment
Share on other sites

NIe zezłościmy:) ...

Widzę, że łączy nas jedno...takie z same z  nas typy domów tymczasowych;) (tzn. mało tymczasowe;))

A z Nusią to jestem z Ciebie dumna, że nie oddałaś takim 'właścicielom"...udało sie sunieczce:) wygrała los na loterii...

Głaski dla Keysi i życzenia dużo zdrówka...17 lat to naprawde piękny wiek...

 

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, rozi napisał:

Jedna babka (już jej nie ma na Dogo) proponowała mi kiedyś swoją tymczasową suczkę, a jak przyszło do konkretów, to zaczęła płakać i pies został u niej na zawsze, skończył się DT, bo już więcej nie mogła upchnąć  :)

hmmm...to brzmi bardzo znajomo...

u mnie też właśnie się skończył tymczas:( bo tymczas został na stałe po wielkiej rozpaczy:(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jesteśmy, ale mam takie zaległości, że może wieczór siądę na ... i napiszę co i jak, ale wszystko w porządku, doskonale. Dziewczyny chyba wyleczone ("chyba" bo z pasożytami nigdy do końca nie wiadomo, ale powinno już być ok). Narazie buziaczki dla wszystkich.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, sybil napisał:

Jesteśmy, ale mam takie zaległości, że może wieczór siądę na ... i napiszę co i jak, ale wszystko w porządku, doskonale. Dziewczyny chyba wyleczone ("chyba" bo z pasożytami nigdy do końca nie wiadomo, ale powinno już być ok). Narazie buziaczki dla wszystkich.

to czekamy sybilku na wieści po tak długiej nieobecności ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...