Jump to content
Dogomania

BEZUNIA- od Poker powędrowała do Swojego DOMU- Trzymamy kciuki! Jej mama Aza w DS.


Recommended Posts

Wizyta się odbyła ale jest jeden wielki problem.

Na wizycie mimo umowy nie było partnera Pani..i okazało się, że chłopka ma lekką alergie na sierść!! podobno po wizycie u rodziców dziewczyny gdzie jest sunia dostał lekkiego kataru smarkania itd. Alergia nie jst zdiagnozowana, ale Pani powiedziała, że jeśli się pojawi to będzie musiał przyjmowac leki...suni nie odda...

Nie wiem tylko czy to jest mądre:( czy to ostatecznie nie sprawi że sunia wróci?

Poza tym wizytatorka nie miała zastrzeżeń...ponoć Pani już jest zaopatrzona w karme i inne rzeczy dla Bezy...wydaje się być rozsądna, ułożona...zapewniała, że Bezy nie odda...że prędzej chłopakowi pokaże drzwi ...

Mądre głowy! Radźcie błagam! Co robić??

Link to comment
Share on other sites

Od razu mówię - nie znam się... Pisze tylko z własnego, krótkiego, 20letniego doświadczenia. Dlatego będzie bardziej o mnie, ale może coś to pomoże.

Z alergią naprawdę jest różnie...
Ja mam alergię (i to bardzo silną) na sierść (zwłaszcza psią i kocią), a biorę leki i jakoś da się żyć. Katar to nic strasznego. Kwestia podejścia, hierarchii wartości, a i nie na każdego psa/kota jest taka sama reakcja. Może akurat na Bezunię będzie delikatna?  Poza tym, tak jest przynajmniej u mnie że kąpanie psa + dbanie o czystość (częste pranie legowisk i psich rzeczy) zmniejsza mi reakcję alergiczną (plus oczywiście z psem nie śpię). I do większości zwierzaków z czasem organizm mi się przyzwyczaja, z duszności zmieniają mi się to na łagodniejszą wersję (np. z moim kocurem mogę spać i nic mi się nie dzieje, przy moim psie mam tylko lekkie łzawienie oczu, z tymczasami w ogóle u mnie było łatwiej, jakoś szczeniaki pachnące jeszcze mlekiem mój organizm w miarę akceptował, gorzej jak przytargałam jakiegoś dorosłego psa czy kota - wtedy nie było tak spokojnie). Niestety, to na dwoje babka wróżyła (raz, że każda alergia jest inna; dwa - na każde zwierzę reakcja też może być inna) - przy mojej kotce alergia jest baaaardzo silna (mimo 1,5roku od adopcji), a obecnie w wyniku tego (że mam kontakt z kotką) wróciła mi zaawansowana astma + mam nowe alergeny pokarmowe. To się czasem zdarza, że jedna forma alergii przekształca się w inną czy dochodzą nowe... I trzeba być tego świadomym. Przynajmniej tak mi tłumaczy moja dr prowadząca i ja jej ufam.

Może by pan podjechał jednak do hoteliku i spędził czas wśród psiaków i zobaczył? Oczywiście alergia nie zawsze ujawnia się od razu, czasem np. po tygodniu czy dwóch, ale taki wstępny testy byłby krokiem ze strony potencjalnego domku... i faktycznie można by wierzyć, że nie oddadzą, że zawalczą, bo tu trzeba chcieć. A dodatkowo warto jednak zdiagnozować alergię (ale z krwi, nie ze skóry; testy skórne lubię przekłamywać; te testy z krwi są bardziej wiarygodne) + skonsultować się z jakimś dobrym alergologiem (a niestety dobrych i jednocześnie takich, którzy od razu nie zalecają pozbawienie się zwierząt, jest mało). To ważne, zwłaszcza jeśli alergia miałaby się ujawnić przy Bezie - wówczas znany już i sprawdzony alergolog, który TRAFNIE dobierze leki jest na wagę złota (bo z tym dobraniem leków to też nie taka prosta sprawa). Może też podpowiedzieć, na co uważać przy wprowadzeniu Bezy. Alergia na sierść to tak naprawdę na naskórek i ślinę, więc warto może - tak sobie tylko głośno myślę - podrzucić Państwu do domu legowisko i jakieś rzeczy porządnie używane przez Bezę i testować, czy będzie jakaś reakcja organizmu Pana na te rzeczy? Mnie wystarczy wejść do pomieszczenia, gdzie są alergeny (np. futerko, zaślinione zabawki czy inne, na które mam: roztocza) i momentalnie widzę, że coś się ze mną dzieje.

PS: Ostatnio Anula i Bogusik oddały psiaka któregoś do pana z alergią. I na szczęście psiak nie wrócił, mimo obaw. Ale domek podszedł mocno odpowiedzialnie. Przepraszam, że tak pokazuję palcem, ale może akurat Anula i Bogusik będą mogły coś doradzić :)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuje Tyś za podpowiedź. Bardzo współczuje ludziom z alergią:( sama nie mam więc nie do końca sobie wyobrażam...

niestety nie mam jak ani podrzucić Panu rzeczy Bezy...ani oni nie mają jak podjechać do hoteliku...To odległośc ok 150 km (Poznań- Nowa Sól). Strasznie jestem wkurzona że tego chłopaka nie było na wizycie mimo ustaleń:( rozumiem, że Pani żyje nowocześnie i jest niezależna- to jej mieszkanie, jej decyzja, ona będzie się zajmować Bezą itd. W gruncie rzeczy nie powinnam sie czepiać bo sama tak wiele lat zyłam...

Tylko na ile mogę zaufać tak młodej osobie......

Masz racje, że ANula i Bogusik wydały psiaka do osoby z lekką alergią...i było ok..może warto spróbować? zawsze można w razie czego szukać nowego domu a Pani i tak będzie mieć umowe na DT na razie....

Sama nie wiem.

 

Link to comment
Share on other sites

Ja tez a!ergik i jakoś bardziej na rude-bezowe-biale tzw.gladkowlose - takie gdzie siersc jest klujaca - wbija sie i zostaje, miałam 15 lat czarna podpalana trikolorke- typowy kundel polski z ostra sierscia i przeżyłam wiem,ze to mniej  o sierść chodzi, a bardziej o łupież czy wydzielinę, ale przy glaskaniu yorka sąsiadki mniej mnie odrzuca, niz przyglaskaniu boksera; a Beza chyba jest dość uczulajaca- moze na probe dac, jak miało to miejsce z terrierowatym, tez od szafirki -TERI- jakieś dziecko alergik w rodzinie bylo

Link to comment
Share on other sites

Dorzucę swoje trzy grosze. Moja Lepsza Połowa jest alergikiem, również na psią sierść. Jednak na nasze psiska nigdy nie reagowała alergicznie (no może poza sytuacją, gdy ślina dostała się w zadrapanie, zdarza się przy zabawie).

Link to comment
Share on other sites

To i ja dorzucę. Bo podczytuje wątek. Mój TZ też na początku kichał po każdym kontakcie z naszą mordką. Ale po kilku miesiącach mu minęło. Jednak nigdy nie chciał jej oddać. Stwierdził że da się z tym żyć. 

Oczywiście wszystko zależy od podejścia i stopnia alergii. 

Link to comment
Share on other sites

...dziękuje Wam ogromnie za porady... jestem rozdarta, ale skłaniam się do tego co napisała Poker- jest to sytuacja ryzykowna. Też mam takie wrażenie jak helli że Beza jest chyba mocno uczulająca...sierść dość krótka a gęsta...

 

Moje odczucia i też odczucia wizytatorki są takie, że Pani mocno zależy na Bezie...partner wyraził zgode, nie zrobi suni krzywdy, nawet zgodził się, że jeśli czasem wróci wcześniej z pracy, to zabierze ją na spacer...ale ogólnie- to jest mieszkanie Pani i to będzie jej pies.

Pani jest młodsza niż sądziłam- wizytatorka powiedziała, że na jej gust max 23 lata...dopiero zaczęła prace, mieszkanie dostała od rodziców, tak naprawde dopiero sie usamodzielnia...

Kurde, gdyby to było bliżej to pewnie prędzej bym zaryzykowała...a tak:( transport do Poznania ...i gdyby za pare dni jednak nie wyszło...transport powrotny:(

No i martwie się tą szczekliwością (chociaż Hania mówiła, że Beza już dużo mniej szczeka) jak ona będzie sama te 6 godzin zostawać i się jednak okaże że szczeka non stop (np.) to co można zrobić w takiej sytuacji?????

 

Jeszcze jedno pytanie do 'grupy alergicznej' - napiszcie mi proszę, bo ja naprawde się nie orientuje, czy np. jakby Beza była w domu, ale nie wskakiwała na łóżko, fotel gdzie Pan siedzi, spała w innym pomieszczeniu i generalnie zbyt blisko do niego nie podchodziła (co dla Bezy raczej nie będzie problemem), to czy wtedy też ta alergia będzie mniejsza?? (tzn. jak to jest w praktyce!)

Dzięki kochani.

Zbieram się na rozmowe z Panią wieczorem, ale naprawde nie wiem co zrobić...

 

Aha- plusem jest jesdzcze to, że wizytatorka (dziewczyna z Fundacji od Goldenów) mieszka bardzo blisko tej Pani i powiedziała, że jeśli Beza tam trafi, to będzie odwiedzać;)

 

 

Link to comment
Share on other sites

6 godzin to nie jest dużo. Psy muszą żyć w domach  z pracującymi właścicielami.

Skąd jest informacja ,że partner wyraził zgodę? Od pani? Nadal proponuje rozmowę z panem.

Jeżeli wizytatorka mieszka blisko, to może zgodzi się podejść jak będzie w domu pan i z nim porozmawiać.

Na pewno objawy alergii zależą od ilości alergenu.

Link to comment
Share on other sites

dziewczynki kochane, Pani Marta do mnie dzwoniła, jesteśmy rozmówione. Beza do niej pojedzie na DT, a gdyby się coś tragicznego działo będziemy stamtąd szukać nowego domu (chociaż Pani Marta wciąż się upiera że nic sie nie wydarzy, że ona jej nie odda itd.). Teraz pozostaje kwestia dogadania transportu i raczej nie będzie to szybciej jak w przyszły wekend.

Mam więc czas - zadzwonie jeszcze do niej i poproszę Pana do telefonu. Sprawdziłam juz oboje na fb. Sympatycznie wyglądają...para są od 2 miesięcy....nie wiem do końca czy mieszkają razem, czy 'pomieszkują'. Ale zadzwonie dzis wieczorem i spróbuje z nim zamienić kilka zdań dla świętego spokoju...

 

ps. w sprawie alergii powiedziała mi, że gdy pies mamy był u nich na kilka dni to Pan kichnął kilka razy...innych objawów nie było.

 

Link to comment
Share on other sites

Decyzja nie jest prosta, ale też uważam, że rozmowa z Panem jest konieczna - bez względu na to, że już podjęłaś decyzję. Z alergią można żyć, o ile się jest jej świadomym. Wg mnie pan powinien się wypowiedzieć czy by zawalczył o sunię, czy pójdzie do alergologa itd. Bez jego chęci to faktycznie z czasem może być tak, że pani usłyszy: ja albo pies...

PS: Mnie też uczulają bardziej psy krótkowłose. Ale moja norweska leśna przebija wszystkie psy na głowę ;)

Link to comment
Share on other sites

helli, co nie zmienia faktu, że utrzymywanie porządku pomaga w alergii.
Jednak... to często jest nierealne, by non stop mieć porządek. Zwłaszcza sierść psów krótkowłosów wbija się niczym igiełki w tapicerkę, więc ją usunąć to trochę jak prośba o cud ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...