Tyśka) Posted June 15, 2017 Share Posted June 15, 2017 Cwaniara...Nikt nie dzwoni w sprawie Misia? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 16, 2017 Author Share Posted June 16, 2017 niestety. A misia nie ma. Mąż widział go z daleka i mówi że misio chodzi na trzech łapach a jedną ma w górze. Tak się zastanawiam co zrobię, jak on przyjdzie. Mój mąż się raczej nie zgodzi pójść z nim do weta. A Braszka niszczy ogród Wykopala doły i wydarla fizeline Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 16, 2017 Share Posted June 16, 2017 E tam niszczy ogród, udoskonala ;) Zmartwiłaś mnie Misiem :(. Kurcze, jak przyjadę do lubelskiego to postaram się skołować od kogoś aparat (bo już został zabity przez uroczego psiaka, którym czasem sie opiekuję - po prostu miałam porobić zdjęcia, a on hop! i aparat martwy) to przyjadę i porobię mu zdjęcia... może nowe zdjęcia coś dadzą... Już sama nie wiem, jak działać, by go wypromować. Na fejsbuku go ogłosiłam we wszystkich grupach, w których jestem, ogłoszenia ma... a dla ludzi niewidzialny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 16, 2017 Share Posted June 16, 2017 Tyśka, ale wiolhelm pisze ,że on chodzi na 3 łapach. Musiało coś się stać. Konieczna jest wizyta u weta. wiolhelm, ja zapłacę do 100 zł za weta . Może ktoś będzie mógł pomóc z dostarczeniem go do lecznicy. Weź tego swojego męża pod włos, na uczucia, cokolwiek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 16, 2017 Share Posted June 16, 2017 Nie mam pojęcia, czemu nie napisałam ostatecznie o wecie - miałam napisać, a potem jakoś umknęło. Tak, tak wet koniecznie. Od razu wet mógłby zajrzeć w jego pysk, ocenić wiek + obejrzeć czy nie ma pcheł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 16, 2017 Author Share Posted June 16, 2017 Nie wiem z tym mężem, raczej się nie uda. I tak jest zły bo pojechaliśmy z Braszka na spacer a tam psiak ewidentnie zagubiony dla mnie. Kiedyś biały spaniel, dzisiaj brudny, zdezorientowany. Zaczął krzyczeć ze całego świata nie zbawie.nie pomagała Braszka ktora ciągnęła smycza we wszystkie strony i się nie słuchala.gorzej ze nawet jak pojedziemy i wet powie żeby coś opatrywac albo co. To on i tak na ulicy mieszka. Liczę na to ze może się sąsiadka zlituje bo u nich też je. Zresztą jego nie ma.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 16, 2017 Share Posted June 16, 2017 Szkoda,że mąż ma takie nastawienie. Może z czasem mu się odmieni. U mnie tez przy pierwszym tymczasie mało do rozwodu nie doszło ,a teraz mąż nie wyobraża sobie domu bez tymczasek i pomocy psom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 16, 2017 Author Share Posted June 16, 2017 Nie u niego się to nie zmieni. On uwielbia narzekać wiec teraz będzie miał powód do zrzedzenia ze ludzie żyją normalnie a nie zwracają uwagi na każdego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 16, 2017 Author Share Posted June 16, 2017 A ja myślę o tym biednym spanielu. Burza jest... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 16, 2017 Author Share Posted June 16, 2017 Hej tyska czy ty napisałaś na grupie o tym spanielu? Bo jeśli tak, to my byliśmy w Zwierzyncu, koło stawów Zwierzynczyk Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 16, 2017 Share Posted June 16, 2017 Napisałam na lubelskiej i zamojskiej grupie na fejsbuku w sprawie spanielka... Spaniel, więc rasowość może da mu większe szanse na zauważenie... Moi rodzice też na początku awanturowali się o każdego bezdomniaka. Bali się, że wszystkie sobie zostawię i będziemy mieć schronisko... z czasem zauważyli, że jednak znajduję im domy i z każdym bezdomniakiem było łatwiej, a po jakimś czasie sami mocno się angażowali w pomoc, teraz czasem do mnie dzwonią, że jakiś psiak błąka się tu i tam, przestali udawać, że ich nie ma i się przejmują losem futrzaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 16, 2017 Share Posted June 16, 2017 1 minutę temu, wiolhelm170 napisał: Hej tyska czy ty napisałaś na grupie o tym spanielu? Bo jeśli tak, to my byliśmy w Zwierzyncu, koło stawów Zwierzynczyk Poprawiam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 16, 2017 Author Share Posted June 16, 2017 My od lat pomagamy tylko ze kotom. Wysterylizowalam juz dużo kotów i znalazłam im domy. On też ma trochę dosyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 17, 2017 Author Share Posted June 17, 2017 Dzisiaj przyszedł misio i biega normalnie. Przypomniało mi się ze kiedyś też go widziałam z lapa w górze. Tak jakby od czasu do czasu odnawiala mu się kontuzja po której parę dni musi odpocząć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 17, 2017 Share Posted June 17, 2017 To super ,że Misio się pojawił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 17, 2017 Author Share Posted June 17, 2017 One się ciągle gryzą po pyskach.To normalnie np. Misio siedzi na niej i trzyma jej pysk w swoim pysku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 17, 2017 Share Posted June 17, 2017 Hihi, typowe psie zabawy. Dobrze, że Misio się pojawił bo martwiłam się o chłopaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie. Mam nadzieję, że telefon w sprawie Misia w końcu się rozdzwoni. Na razie milczy jak zaklęty... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 19, 2017 Author Share Posted June 19, 2017 Tez mam taką nadzieję. W dodatku koło misia pojawił się nowy czarny pies.Mam nadzieję ,że czyjś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 Są takie niskie siatki,które wbija się do ziemi (mają metalowe szpikulce) przed normalną siatką i wtedy żaden pies nie przejdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 20, 2017 Author Share Posted June 20, 2017 O dziękuję azalia.Poszukamy takich w Castoramie.A czarny pies z obrożą okazał się suczką drugich sąsiadów.Zawsze ją tylko słyszałam, bo mają wysokie tujki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 23, 2017 Author Share Posted June 23, 2017 Proszę pomóżcie mi, doradźcie ...Jestem na skraju wyczerpania nerwowego, chyba wpadnę w depresję.Byłam sama w domu, właściwie zawsze mieszkam sama i przyszedł do mnie "pan" Braszki. Wcześniej Braszka uciekła na dwa dni i ludzi mi donieśli, że chodzi z nim.Dzisiaj wróciła i biegała po ogródku z Misiem.Niestety zauważył to jej "pan", akurat szedł moją ulicą.Zaczął szarpać za furtkę i krzyczeć,że ukradłam jego psy.Gdy wyszłam z nim porozmawiać, powiedział a raczej wybełkotał,że Misio jest zdrajcą a Braszka to Irena bo tak miała na imię jego pierwsza dziewczyna, zanim poszedł do kryminału. Spi grzecznie na kocyku w nocy a rano budzi go na siku.Wczoraj była z nim w lesie.Karmi je, ale one nie lubią karmy, kupuje im kiełbasę. Oczywiście to wszystko jest prawda, oprócz tego,że tak jest przez dwa dni w tygodniu.reszty tygodnia kiedy psy tak jak dzisiaj rano szczekały pod naszą furtką on nie widzi.One rano były bardzo głodne,Na przemian jadły i piły. Powiedział żeby mi oddał Braszkę i się zgodził.Co z tego kiedy ona łasiła się do niego i piszczała. wychodzi na to,że byłby to pies na spółę z nim.Ona zawsze będzie do niego uciekać . Proszę powiedzcie cos. Ja sie teraz boję byc sama w domu. On już teraz wie gdzie są psy i będzie mnie nachodził. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiolhelm170 Posted June 23, 2017 Author Share Posted June 23, 2017 Cytat Jeszcze powiedziął ,że chciał,żeby misio ja pokrył ale ona boi sie ze ona jest wysteryllizowana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 24, 2017 Share Posted June 24, 2017 Czyli co? zrzekł się suni? Przecież Misio nie może jej pokryć, bo jest wykastrowana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 24, 2017 Share Posted June 24, 2017 Chyba trzeba szukać domu psom. Może Misio krył Braszkę ,ale nie pokrył , bo jest wysterylizowana. Czyli facet zgodził się oddać Ci Braszkę? Dlaczego się boisz? facet był agresywny ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.