anica Posted July 7, 2017 Share Posted July 7, 2017 Eluniu, siły życzę i moc serdeczności zostawiam ... ciekawe, czy zauważasz u Kikuni poprawę w zachowaniu? ( dawka 225mg ,czyli Kikunia waży ponad 10kg?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 7, 2017 Author Share Posted July 7, 2017 16 minut temu, anica napisał: Eluniu, siły życzę i moc serdeczności zostawiam ... ciekawe, czy zauważasz u Kikuni poprawę w zachowaniu? ( dawka 225mg ,czyli Kikunia waży ponad 10kg?) Dzięki za życzenia :) Kikunia początkowo ważyła 4,800 kg teraz waży około 6 kg. Taką dawkę zaleciła wetka. Uważasz, że to zbyt mocna dawka ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted July 10, 2017 Share Posted July 10, 2017 Dnia 7.07.2017 o 11:25, elik napisał: Dzięki za życzenia :) Kikunia początkowo ważyła 4,800 kg teraz waży około 6 kg. Taką dawkę zaleciła wetka. Uważasz, że to zbyt mocna dawka ? ... chyba odpowiednia, może troszkę dała silniejszą ,żeby zadziałało / 75mg =do 10kg , 225mg=10-30kg , 450g= 15-60kg/ tak się średnio podaje , chyba że lekarz zaleci inaczej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted July 11, 2017 Share Posted July 11, 2017 Eliku .... ależ smutne wieści :( ogromnie mi przykro. Moc serdecznych emocji zostawiam i trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 11, 2017 Author Share Posted July 11, 2017 Dnia 10.07.2017 o 10:25, anica napisał: ... chyba odpowiednia, może troszkę dała silniejszą ,żeby zadziałało / 75mg =do 10kg , 225mg=10-30kg , 450g= 15-60kg/ tak się średnio podaje , chyba że lekarz zaleci inaczej :) Dzisiaj przyjechaliśmy do Krakowa więc będę mogła zobaczyć czy jest jakaś zmiana w zachowaniu Kikuni, bo to już 8 dni zażywa zylkene. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 11, 2017 Author Share Posted July 11, 2017 5 godzin temu, Gusiaczek napisał: Eliku .... ależ smutne wieści :( ogromnie mi przykro. Moc serdecznych emocji zostawiam i trzymam kciuki Dziękuję Gusiaczku. Czasem tak się zdarza, że choć człowiek chce jak najlepiej, wychodzi odwrotnie :( To bardzo boli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted July 17, 2017 Share Posted July 17, 2017 Kikuniu, życzę ci abyś pozbyła się lęku jak najszybciej maleńka,skrzywdzona istotko. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 18, 2017 Author Share Posted July 18, 2017 W natłoku różnych obowiązków zapomniałam napisać, że zauważam zmianę w zachowaniu Kikuni. Niewielką, ale jednak. Już nie rozgląda się tak intensywnie dookoła. Już częściej załatwia swoje potrzeby poza mieszkaniem - w ciągu 2,5 dnia pobytu w Krakowie zrobiła w mieszkaniu tylko jedną koopokę, ale za to najwyżej, jak tylko mogła, na biurku pomiędzy monitorem a klawiaturą 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted July 20, 2017 Share Posted July 20, 2017 Biedna ta Kikunia, moja była tymczaska obecna własna , Tofineczka też jest boidupką taką, nie przepada za spacerami, chyba że po nocy, kiedy nikogo nie ma na polu, przed dziećmi ucieka nadal, musiały jej pewnie krzywdę robić jak żyła sobie dziko :(, trzyma się wiernie Dużego. Niektóre psinki niestety są bardziej wystraszone i ten lęk im zostaje już na zawsze, chociaż nie w takim dużym stopniu jak na początku. Kikunia potrzebuje bardzo spokojnego domku. Oby taki się znalazł i ją pokochał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 22, 2017 Author Share Posted July 22, 2017 Dnia 20.07.2017 o 13:28, Onaa napisał: Biedna ta Kikunia, moja była tymczaska obecna własna , Tofineczka też jest boidupką taką, nie przepada za spacerami, chyba że po nocy, kiedy nikogo nie ma na polu, przed dziećmi ucieka nadal, musiały jej pewnie krzywdę robić jak żyła sobie dziko :(, trzyma się wiernie Dużego. Niektóre psinki niestety są bardziej wystraszone i ten lęk im zostaje już na zawsze, chociaż nie w takim dużym stopniu jak na początku. Kikunia potrzebuje bardzo spokojnego domku. Oby taki się znalazł i ją pokochał. Tak. Domek z choćby małym ogródkiem na skraju miasta i spokojni ludzie. taki domek byłby dla Kikuni wybawieniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 22, 2017 Author Share Posted July 22, 2017 Kilka razy pisałam o moich maleńkich kocich tymczasikach, ale nie miałam jak ich pokazać :) Komp jest w lepszym stanie więc korzystam z okazji :) To czarna koteczka, którą jakiś bandyta przerzucił przez ogrodzenie na posesje mojej znajomej, gdzie w tym czasie były na zewnątrz domu dwa pitbule. Tylko dzięki szybkiej reakcji syna mojej znajomej. psy nie zdążyły dopaść koteczki. Niestety syn jest bardzo uczulony na wiele czynników, w tym także na kocią sierść i kicia nie mogła zostać u nich na czas szukania domu. Gdzie jest najlepsze miejsce na schowanie się ? Oczywiście pod miednicą :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 22, 2017 Author Share Posted July 22, 2017 Drugi kociak, 8 tygodniowy Guciu przyjechał na działkę ze swoją tymczasową panią, także moja znajomą, która 2 lata temu pomagała mi w opiece nad sześcioma maluszkami i ich dzika mamą tu na działce. Znajoma przyjechała na 2 tygodnie urlopu, ale nie mogła trzymać maluszka u siebie na działce, ponieważ na działce w okresie lata mieszkają jej 2 dorosłe kotki, oswojone dzikuski z działki. Ja, na zmianę z drugą sąsiadką, rano otwieram domek i wypuszczam kotki, a wieczorek, gdy już wrócą na noc, zamykam. Oczywiście daję jedzonko, zmieniam wodę i czyszczę kuwety. Te kotki mają przez cały dzień otwarte drzwi, żeby mogły wchodzić i wychodzić kiedy im się zechce. Maluszek nie może jeszcze swobodnie poruszać się po terenie działek. Jest to zbyt niebezpieczne dla maluszka więc na te 2 tygodnie zamieszkał u mnie w pokoju gościnnym. Tak się złożyło, że było to w tym samym, czasie, gdy znajoma poprosiła mnie o DT dla czarnuszki :) A gdzie jest najlepsza zabawa ? Oczywiście w zmywarce :) Pokój gościnny, zamieniony na kociarnię :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 22, 2017 Author Share Posted July 22, 2017 Ale to przecież watek Kikuni więc i jej zdjęć kilka :) W drodze na działkę trochu tłoczno, ale to tylko niecała godzina jazdy więc można wytrzymać :) Ale za to jak już jesteśmy na miejscu, to pełny luz :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted July 22, 2017 Share Posted July 22, 2017 Elu, jakie cudowne stadko!!! Koteczki i psiaki cud, miód, malina. Do zacałowania!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 22, 2017 Author Share Posted July 22, 2017 6 godzin temu, Gabi79 napisał: Elu, jakie cudowne stadko!!! Koteczki i psiaki cud, miód, malina. Do zacałowania!!! Kocham wszystkie moje zwierzaczki :) Czarnulka od wtorku jest już w swoim wspaniałym DS. Państwo 3 lata temu adoptowali ode mnie też czarną koteczkę Nelę, którą sąsiad przyniósł do nas jako maleńką koteczkę znalezioną na parkingu pod Biedronką. Była u nas około 2 miesiące. Wychowywała się z naszymi trzema wówczas psiakami i przyjęła ich zachowania :) Państwo są nią zachwyceni, podobnie jak teraz tą czarnulką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 24, 2017 Share Posted July 24, 2017 Nie dziwię się, że czarnulka już w DS - też się w niej zakochałam :) Niech jej się powodzi. I trzymam kciuki za Kikunię i Gucia - by ktoś się w nich zakochał:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 24, 2017 Author Share Posted July 24, 2017 51 minut temu, Tyś(ka) napisał: Nie dziwię się, że czarnulka już w DS - też się w niej zakochałam :) Niech jej się powodzi. I trzymam kciuki za Kikunię i Gucia - by ktoś się w nich zakochał:) Dzięki Tysiu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania75 Posted July 24, 2017 Share Posted July 24, 2017 piękne masz stadko Elu oby domki najlepsze na świecie zalazły jak najszybciej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 24, 2017 Author Share Posted July 24, 2017 Przed chwilą, ania75 napisał: piękne masz stadko Elu oby domki najlepsze na świecie zalazły jak najszybciej Witaj Aniku :) W zasadzie to szukam domku już tylko Kikuni, bo Guciu wrócił do swojego DT. U mnie był tylko przez czas urlopu znajomej :) Ale, ale, to jeszcze nie wszystkie zwierzaczki, którymi się opiekuję :) Przychodzą do mnie jeszcze 3 dzikie kotki, które stołują się u nas cały rok. Gdy jesteśmy na działce, to dostają jedzonko gotowane, a zimą dostają karmę suchą whiskas sterile i mąż jeździ co tydzień, żeby uzupełnić pojemniki. Było ich 11, ale powódź w 2010 roku zabrała większość i pozostały tylko 4 Tego roku na wiosnę przestała przychodzić kotka alfa i teraz są tylko 3 kotki Dzisiaj oglądałam film, na którym ta koteczka przyniosła mi upolowaną mysz. Popłakałam się. Bardzo ją lubiłam. Jak znajdę chwilkę, to pokażę to moje dzikie stadko. Kocurek alfa jest już prawie oswojony, ale niestety tylko w stosunku do mnie, przed TZem ucieka. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted July 25, 2017 Share Posted July 25, 2017 Jak to dobrze, Eliku, ze jesteś :) , ze pomagasz, karmisz, dbasz... Jak to dobrze.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 25, 2017 Author Share Posted July 25, 2017 4 godziny temu, malagos napisał: Jak to dobrze, Eliku, ze jesteś :) , ze pomagasz, karmisz, dbasz... Jak to dobrze.... Dzięki za miłe słowa :) Podobnie jak i Ty Małgosiu, należę do tych, którzy nie potrafią obojętnie przejść obok czyjegoś nieszczęścia. Jeśli nie mogę pomóc, to bardzo cierpię. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted July 26, 2017 Share Posted July 26, 2017 Wczoraj kobieta przyniosła do naszego gabinetu jeża - mały, chory, pełen mrówek :( Nie udało się go uratować, choć próbowaliśmy. Był już w stanie agonalnym, i co najgorsze, nie miał oczu - suche zaschnięte oczodoły. Czy przez to te mrówki go zjadały żywcem?,... Ale cholernie zal takiego małego życia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 26, 2017 Author Share Posted July 26, 2017 2 godziny temu, malagos napisał: Wczoraj kobieta przyniosła do naszego gabinetu jeża - mały, chory, pełen mrówek :( Nie udało się go uratować, choć próbowaliśmy. Był już w stanie agonalnym, i co najgorsze, nie miał oczu - suche zaschnięte oczodoły. Czy przez to te mrówki go zjadały żywcem?,... Ale cholernie zal takiego małego życia :( Biedny jeżyk, musiał się bardzo nacierpieć Dobrze, że ta kobieta przyniosła go do Was skracając mu tym męczarnię :( Sprawdzam nawet muchę, czy już na pewno się nie rusza, gdy TZ walnie w nią packą. Żadne stworzenie nie powinny niepotrzebnie cierpieć. Jeśli musi umrzeć, to jak najszybciej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 12, 2017 Author Share Posted August 12, 2017 Jakby się kto pytał, to Guciu od tygodnia też już w swoim domku :) A Kikunia nadal u mnie :) Tak sobie dzisiaj rano dosypiała po spacerku i śniadaniu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 12, 2017 Share Posted August 12, 2017 Ale jej dobrze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.