Jump to content
Dogomania

Czekała blisko rok, ale doczekała się wspaniałych, kochających opiekunów. Ma wspaniały DOM.Jedna z sześćdziesięciu pozostawionych bez opieki psiaków czeka u mnie na kochających Ludzi :(


elik

Recommended Posts

2 godziny temu, kiyoshi napisał:

ale śliczne maleństwo:) wywalona kopytami na kanapie- to juz pełen LUZ:)

Niby pełen luz, a jednak wszystko jest dla niej wyzwaniem, wszystkiego się boi. Nie zna żadnych odgłosów domowych, a na spacerku nie może się załatwić, bo ze strachem rozgląda się na wszystkie strony. Mieszkała wśród gromady psów, a panicznie boi się każdego psa spotkanego na spacerku. Ze spacerków wracana rączkach telepiąc się okrutnie :(

14 minut temu, ewu napisał:

Elu ona jest przecudna. Maleńki brylancik.

Masz rację :)Maleńki klejnocik. Co nieco woniejący niezbyt wykwintnie, ale jeszcze nie chcę jej większego stresu przysparzać kąpielą. Musimy to przeżyć :)

10 minut temu, Usiata napisał:

Kikuniu, ślcznoto, odkręć "kranik", zrób siusiu, maleńka, albo przyznaj się gdzie masz pod-nożną toaletę w domciu...

Witaj :) Za Twoją radą szukałam mokrych miejsc na podłodze, ale niestety nie znalazłam.

Jeśli nic nie zrobi do jutra rana, to zaserwuję jej kurację mlekową.

Link to comment
Share on other sites

Ale cyrk! dawno tak nie czekałam na psie siusiu, jak u Kikuni  :D   uff......

Dywan zasypać sodą oczyszczoną (znaczy, tę siuśkową plamę zasypać :D) wysuszyć, potem odkurzyć, a panienkę uczyć, że siusiu to tylko na trawce bo grzeczne dziewczynki tak robią, tak, tak :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Usiata napisał:

Ale cyrk! dawno tak nie czekałam na psie siusiu, jak u Kikuni  :D   uff......

Dywan zasypać sodą oczyszczoną (znaczy, tę siuśkową plamę zasypać :D) wysuszyć, potem odkurzyć, a panienkę uczyć, że siusiu to tylko na trawce bo grzeczne dziewczynki tak robią, tak, tak :)

No cyrk, że cho cho :) Jeszcze nie zdarzyło mi się tak cieszyć z zasiuranego dywanu :)

To był sik nocny. Niestety na porannym spacerku nic nie zrobiła. Czekamy na kooona dywanie.

Mleczko dostała :)

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, TaTina napisał:

Zajefajną masz tę nową "lokatorkę". Kokietka jak nie wiem co, ale jeszcze trochę i wyjdzie z niej ziółko. Żywiołek. :)

Też mi na żywiołka wygląda, ale jak na razie to wszystko dla niej jest nowe, wszystkiego się boi, W mieszkaniu już  prawie ok, ale na spacerach makabra, powroty są z dreszczykiem.

Na dzisiejszym spacerku była pierwsza koopka na trawce 58fe31b0911ce_gifpodskakuje.gif.f738e368d101c3f74c2e7bb9dcd9a7c9.gif

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Usiata napisał:

No to pogratulować! Brawo Kikunia, oby tak dalej!

Ona malutki strachulec jeszcze, da radę, tylko ciut czasu potrzebuje

Kika to malutki WIELKI  STRACHULEC.

Odnoszę wrażenie, że te psiaki owszem spały z Panią w łóżeczku, ale poza tym żadnych kontaktów z Panią nie miały. Dotychczas moje tymczasiki po jednym, góra dwóch dniach znały swoje nowe imię, jakie im nadałam.  Wiedziały, że je wołam.Nie koniecznie przychodziły przywoływane, ale dawały znać, że wiedzą, że to do nich mówię. Kikunia nadal zupełnie nie reaguje gdy ją wołam. Nic nie wskazuje na to, że wie, że do niej mówię. Te psiaki żyły swoim życiem obok tej Pani. Żadnego kontaktu pomiędzy nimi chyba nie było.

U mojej znajomej jest jeszcze gorzej. Sunia chowała się w ciasny kąt i znajoma, żeby dać jej poczucie bezpieczeństwa, zrobiła jej budkę z pudła. Sunia nie wychodzi z tego pudła :( Na spacerek trzeba ja wyciągać. O tyle dobrze, że od pierwszego dnia załatwia się na spacerach.

Dużo pracy przed nami, żeby je socjalizować.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Randa napisał:

Film jest świetny! Kikunia jest zaszczepiona na wirusówki, jutro pójdzie pocztą książeczka. Ona sobie na pewno poradzi, jest rezolutna, dużo nauki przed nią, ale ma dobrą Przewodniczkę

Dzięki za info co do wirusówek.

To muszę powiedzieć, że pięknie zaopatrzyliście psiaki  -  sterylka, wścieklizna, wirusówki :)  Akcja świetnie zorganizowana, przemyślana i z wielką empatią dla tych zwierzaków.  Wielkie uznanie. Przekaż proszę wyrazy uznania dla pozostałych członków ekipy.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Witam się u Kikuni :)  ale dziewczynka miała szczęście ,że trafiła do Was, Eluniuusmiech.gif 

Taksunia jak była młoda( po przybyciu do nas) też siurała do łóżek!  męczące to było!....  gdzieś w końcu doczytałam ,że podobno tak znaczą sobie "teren"

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, elik napisał:

Kooo na spacerku, ale siooo po powrocie  do domu i w dodatku na łóżko :( Dzisiaj mała nie będzie z nami spała.

Już prawie dobrze... Kikunia chciała sobie miejscówkę zaklepać, i tak jej się wymskło troszkę... a tu zaraz, że nie będzie z nami spałaaaa :(

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Wczoraj prawie cały dzień byliśmy na działce - konieczne prace wiosenne :)

Psiaki wariowały z radości swobodnego bytowania na świeżym powietrzu.

Byłam zbyt zajęta pracami ogrodowymi, żeby obserwować co robi Kikunia, ale mam nadzieję, że zrobiła wszystko co powinna i chyba na działce, bo na spacerkach nic :)

W kraku, na wieczornym spacerku i dzisiaj na porannym znowu nic :(

 

Dnia 25.04.2017 o 10:12, anica napisał:

Witam się u Kikuni :)  ale dziewczynka miała szczęście ,że trafiła do Was, Eluniuusmiech.gif 

Taksunia jak była młoda( po przybyciu do nas) też siurała do łóżek!  męczące to było!....  gdzieś w końcu doczytałam ,że podobno tak znaczą sobie "teren"

Witaj anica :)

Jak długo trwało to znaczenie ?

22 godziny temu, Usiata napisał:

Już prawie dobrze... Kikunia chciała sobie miejscówkę zaklepać, i tak jej się wymskło troszkę... a tu zaraz, że nie będzie z nami spałaaaa :(

Nooo tak mi się tylko powiedziało, ale chyba w to nie uwierzyłaś, bo ja sama też nie :)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Mazowszanka13 napisał:

Brawo dla elik i całej zambrowskiej ekipy :)

Mam nadzieję, że i pozostałe psiaczki znajdą domy tymczasowe.

Witaj Mazowszanko :)Miło Cie widzieć u Kikuni :)

Ekipa zambrowska zasługuje na brawa, ale ja ? Miałam akurat wolną chatę :) więc jak się dowiedziałam, że tym 5-ciokilogramowm suniom grożą Radysy, nie mogłam pozostać obojętna. A że znajoma też miała wolne miejsce, to obie sunie wylądowały w krakówku :)

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, anica napisał:

... ciekawe jak dzisiaj?

Witaj anica :)

Sunia niby się rozkręca, okazuje więcej radości, ale wcale nie mniej strachu. Z tym strachem to chyba długa droga będzie, żeby go opanować.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...