Jump to content
Dogomania

Czekała blisko rok, ale doczekała się wspaniałych, kochających opiekunów. Ma wspaniały DOM.Jedna z sześćdziesięciu pozostawionych bez opieki psiaków czeka u mnie na kochających Ludzi :(


elik

Recommended Posts

10 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Mój kundliszon na sierść również poleca żółtko. Można też pomyśleć o tranie i siemieniu lnianym :) Moje mają w ten sposób urozmaicane posiłki, zwłaszcza w okresie linienia.

Tysiu kochana jakbyś mogła napisać, jak stosować ?

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, elik napisał:

Tysiu kochana jakbyś mogła napisać, jak stosować ?

Hmmm... dodajesz do posiłku :) Ja co parę dni daję żółtko do mokrej karmy (psu do suchej), a czasem daję tran (albo olej rybi) polewając tym samym posiłek (tzn daję odrobinkę i mieszam z jedzeniem). A siemię lniane można podawać oddzielnie, w postaci glutka. Obecnie zrezygnowałam z siemienia, bo olej rybi i żółtko w zupełności wystarczają - ale właśnie na bardzo zniszczone futerko i "glutek" robi cuda.

U mnie ogólnie przygotowanie posiłków dla zwierząt to bardziej zabawa w chemika: jednemu dosypuję taurynę (kotu), drugiemu suplementy na stawy (psu), a jeszcze przed posiłkami kocur dostaje lekarstwa. Dodanie więc tranu czy żółtka już mi nie robi różnicy (zwierzakom robi, chętniej jedzą). Z tym, że ja np. kotu muszę żółtko zostawić całe, a psu wymieszać z jedzeniem (inaczej nie jedzą - ot, gusta guściki).

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Pytacie co słychać u Kikuni :)   U Kikuni   nic się nie zmieniło, jest nadal kochana, pieszczona i najważniejsza, ale jej kolega Zack znacznie urósł.

PART_1535363542429.thumb.jpeg.6974cd5ac886171ae9533ada93cee48f.jpeg

Kiklunia zabija pluszaka :)

PART_1530562351973.jpeg.e31b37bd9ac7cdd79f574ad414596e25.jpeg

PART_1535361730773.jpeg.cae0ad56578ce723b96c1987e1584781.jpeg

Czyżby aż tak się dziewczynce przytyło? Muszę zadzwonić i zapytać czy to tylko tak wyszła na zdjęciu, czy faktycznie jest taka przytyta.

PART_1535361795708.thumb.jpeg.d9618047dd246365e1cba8cb04cee0ee.jpeg

PART_1535362542050.thumb.jpeg.61780c4d3ffaf199ca4e342408c0b6d2.jpeg

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.09.2018 o 05:24, Nesiowata napisał:

Kika chyba nie ma z nim problemu. 

Niestety ma, z powodu tej dużej różnicy wielkości :(    Chłopak bardzo chce się z nią bawić, ale nie bierze poprawki na swoją wielkość właśnie.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

Niestety ma, z powodu tej dużej różnicy wielkości :(    Chłopak bardzo chce się z nią bawić, ale nie bierze poprawki na swoją wielkość właśnie.

I to jest problem. Ale  Kika powinna sobie z tym poradzić, to ona będzie rządzić.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Nesiowata napisał:

I to jest problem. Ale  Kika powinna sobie z tym poradzić, to ona będzie rządzić.

Masz rację  :)     Mój Binguś (sznaucer średni) już był dojrzałym psem, gdy sąsiadka kupiła szczeniaka boksera, Ten szczeniak na widok, dużo wtedy większego od niego psa, kładł się na grzbiecie i pokazywał brzuszek. Mijały miesiące, lata, bokser wyrósł na dużego psa, większego od Bingusia, ale nadal był uległy w stosunku do Binga. W stosunkach Kikuni z Zackiem myślę, że też będzie decydować dojrzałość.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

A czy kolega Kikuni chodzi do psiej szkółki? Może potrzebuje kontaktów z dużymi, zrównoważonymi psami, które nauczą go jak się bawić?

Zack nie chodzi do żadnej szkoły.   W okolicy gdzie mieszka nie funkcjonują tego typu szkoły, a praca Państwa nie pozwala na wożenie Zacka do Krakowa. Bliżej nie ma szkółki dla psiaków.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 2 months later...
3 godziny temu, Nesiowata napisał:

Jak miewa się  przewodniczka stada - nic nie wiadomo?

Znalezione obrazy dla zapytania ÅwiÄteczne emotikony

Niestety :( Trudno jest mir zrozumieć postawę ludzi, którzy po adopcji zachowują się tak, jakby psiak spadł im nie wiadomo skąd, ale na pewno nie żył z innymi ludźmi, którzy go kochali, którzy tęsknią i chcieliby choć od czasu do czasu dowiedzieć się co u psiaka, zobaczyć go choćby na zdjęciu. Niby jestem zapraszana do odwiedzin, ale tłumaczę, że nie wchodzi to w rachubę z różnych względów więc chociaż daliby znać co u suni z własnej inicjatywy.  Proszę wybaczcie mi. Jest mi bardzo przykro, ale nie chcę ciągle prosić o wiadomości, zdjęcia. Liczę na to, że w końcu przyślą zdjęcie, wiadomość.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
Dnia 21.03.2019 o 06:07, Nesiowata napisał:

Tu też czasem zaglądam z nadzieją, ale widać płonna ona jest.

Też mam nadzieję, że sami coś napiszą, zadzwonią, prześlą zdjęcie Kikuni. Niestety. Jestem zawiedziona i boli, bo Kikunia była z nami przez rok bez kilku dni. To wielki kawał czasu.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 8 months later...
  • 3 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...