Tyśka) Posted January 2, 2018 Share Posted January 2, 2018 I jak przeżyliście? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 2, 2018 Share Posted January 2, 2018 Kikusiu, łap... Średnio mi wyszło bycie Twoim skrybą, ale może jednak ktoś tak wyjątkowy, jak Ty wypatrzy ogłoszenie :) https://www.olx.pl/oferta/wielki-slodziak-w-ciele-delikatnej-kruszynki-CID103-IDr5lLN.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted January 4, 2018 Share Posted January 4, 2018 Noworoczny obchód :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 4, 2018 Author Share Posted January 4, 2018 Dnia 2.01.2018 o 13:38, Tyś(ka) napisał: Kikusiu, łap... Średnio mi wyszło bycie Twoim skrybą, ale może jednak ktoś tak wyjątkowy, jak Ty wypatrzy ogłoszenie :) https://www.olx.pl/oferta/wielki-slodziak-w-ciele-delikatnej-kruszynki-CID103-IDr5lLN.html Tysiu kochana, bardzo Cię przepraszam, że nie zauważyłam, że wkleiłaś tu link do ogłoszenia Kikuni. Podziękowałam Ci na PW, a ten link przeoczyłam. Wybacz, to przez to zamieszanie świąteczno noworoczne. Jeszcze raz bardzo serdecznie Ci Tysiu kochana dziękuje i proszę o wybaczenie gapiostwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 4, 2018 Author Share Posted January 4, 2018 Zapomniałam także, że powinnam wkleić paragon na zakup ocieplonego ubranka dla Kikuni. Biedactwo trzęsło się z zimna, gdy było kilka stopni mrozu. Ma całkiem goły brzuszek więc nic dziwnego, że jest jej zimno już przy kilku stopniach poniżej zera. Musiałam ją przygotować do zimy, bo ta w końcu do nas dotrze. Jest to bardzo fajne ubranko, ciepłe, zakrywa cały goły brzuszek Kikuni i nie jest zbyt drogie. Jedno ubranko, takie na jesienne szarugi kupiłam jej już wcześniej na prezent. Kikunia jeszcze nie ma w nim zdjęcia więc wkleję to ze sklepu. Gdy zrobi się zimno, zrobię jej zdjęcia w tym kubraczku. Przypomniałam sobie o tym zakupie dopiero gdy na wątku Laluni Nesiowatej była mowa o ciepłych kubraczkach dla psiaków. Jeśli ktoś byłby zainteresowany takim ubrankiem dla swojego pupila, to proszę, tu można kupić http://allegro.pl/ubranko-kurtka-dla-psa-ocieplane-mis-xl-i6986781822.html?snapshot=MjAxNy0xMi0xNFQxNzoxNDo1OC44MDlaO2J1eWVyO2E2NzRlZWFlOTMwNjZhNGRkNDAyMGQ5NTczYWIyZDAwODA0MWU0MzgzMjQwZTIxNjljZTQ5NjUxZjE1MTU3ZWI%3D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted January 8, 2018 Share Posted January 8, 2018 Ubranko odlotowe! Na pewno pięknie Kikunia będzie się prezentowała, ale najważniejsze ciepełko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 8, 2018 Author Share Posted January 8, 2018 39 minut temu, Gusiaczek napisał: Ubranko odlotowe! Na pewno pięknie Kikunia będzie się prezentowała, ale najważniejsze ciepełko :) Jak ubrałam je Kikuni, żeby przymierzyć czy odpowiednią wielkość wybrałam, miałam ochotę zapytać, gdzie się wybiera ? Przez ten plecaczek. Faktycznie wygląda w tym ubranku odlotowo, jak wytrawna turystka :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 Kikunia Turystka Podróżniczka ;) :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 14, 2018 Author Share Posted January 14, 2018 33 minuty temu, Gusiaczek napisał: Kikunia Turystka Podróżniczka ;) :) Witaj Gusiaczku :) Dzięki za odwiedziny :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 Ja też zaglądam do Kikuni - mojej ulubienicy 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 I ja zaglądam :) elik wszędzie pełno, a tutaj taka cisza na wątku. Chętnie poczytałabym o Kikusi księżniczce, ale rozumiem, że nie masz czasu:( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 4 godziny temu, elik napisał: Witaj Gusiaczku :) Dzięki za odwiedziny :) Kochana, zaglądam codziennie, ale nie zawsze mogę dać głos ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 Eliku kochany, ja też zaglądam, ale jakoś tak po cichutku sobie podczytuję o Kikuni 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 14, 2018 Author Share Posted January 14, 2018 Dzięki kochane Dziewczyny :) Dajecie pauer`a :) Masz rację Tysiu, wszędzie mnie pełno, a to z racji tego, że jestem skarbonka dla kilku psiaczków i niejako "z urzędu" jestem na ich wątkach i dlatego już mało czasu pozostaje mi na wątek mojej tymczaski. Zapewniam Was jednak, że Kikunia w domu dostaje to co się jej należy :) Przytyło się suni, bo chudzinka do mnie przyjechała. Teraz szeleczki maksymalnie rozsunięte są na nią w sam raz, ale na ubranko będą za ciasne :( Muszę więc pomyśleć o nowych, większych szelkach. Niunia jest niezmiennie słodka :) ale nadal sadzi koopki w domu i nie mogę znaleźć jakiejś zależności w tym. Już kilka razy było tak, że wszystkie psiaki już ubrane, my kończymy się ubierać, a Kikunia sadzi sobie kupeczkę w przedpokoju :( Chyba wie, że za chwilkę będzie na polu i będzie mogła zrobić co trzeba. Czyżby już tak bardzo nie mogła wytrzymać ? Ale wcześniej nie dawała żadnych oznak, że potrzebuje wyjść. Żadnych. Zaczynam mieć obawy, czy kiedykolwiek uda mi się ją socjalizować na tyle, żebym mogła ze spokojnym sumieniem powierzyć ją komuś odpowiedniemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 Nasz jamnikowaty Kajtuś dziś pojechał "na swoje" do Warszawy, ale to pies-ideał. A czeka od sierpnia Czarusia, tu nie jest i nie będzie różowo...mam od 2 dni pod opieką straszną biedę, nazwałam ją Tosia: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 Myślę, że z czasem się oswoi... powolutku, po troszkę... Ja Tinusi żadnych szans nie dawałam, a tu taki domowy, nakolankowy piesek się zrobił :) Ojj, jak przytyła to może dietka odchudzająca by się przydała? Ale to wiosną, bo teraz zimno :))) Uwielbiam Kikunię i gdyby nie fakt, że totalnie nie odnalazłaby się w moim życiu to ustawiałabym się w kolejce po nią. Mam słabość do boiduszków... Trzymam kciuki za jej postępy, które na pewno są. Jak nie fizycznie, zewnętrznie to w główce coś tam się zmienia. A może ona po prostu ma takie słabe zwieracze, że popuszcza? Tylko pod wpływem emocji czy nie ma żadnych reguł z wypróżnianiem się w domu? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 14, 2018 Author Share Posted January 14, 2018 2 godziny temu, Tyś(ka) napisał: Myślę, że z czasem się oswoi... powolutku, po troszkę... Ja Tinusi żadnych szans nie dawałam, a tu taki domowy, nakolankowy piesek się zrobił :) Ojj, jak przytyła to może dietka odchudzająca by się przydała? Ale to wiosną, bo teraz zimno :))) Uwielbiam Kikunię i gdyby nie fakt, że totalnie nie odnalazłaby się w moim życiu to ustawiałabym się w kolejce po nią. Mam słabość do boiduszków... Trzymam kciuki za jej postępy, które na pewno są. Jak nie fizycznie, zewnętrznie to w główce coś tam się zmienia. A może ona po prostu ma takie słabe zwieracze, że popuszcza? Tylko pod wpływem emocji czy nie ma żadnych reguł z wypróżnianiem się w domu? Dziękuję Tysiu za słodkie słowa o Kikuni :) Ja wiem, że z czasem dla każdego zrobiłaby się taka jak dla mnie. Problem w tym, że kto jej nie zna tak dobrze jak ja, nie wie tego. Ta pani, która była u Kikuni 3 razy, była zachwycona jej zachowaniem w stosunku do mnie. Ale ona chciałaby, żeby Kikunia tak się do niej tuliła od razu, a najpóźniej za kilka dni. No tego nie mogłam jej obiecać. Adoptowała jakiegoś innego pieska. Jeśli chodzi o załatwianie się w domu, to ja nie widzę żadnych reguł :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 15, 2018 Share Posted January 15, 2018 zapraszam od jutra zapraszunkam na kramik duzy roznosci serdecznie ,beda roznosci Nadziejkowe i nawet moje recznie robione serduszka ..hihi no jakos mi wszystko wyszlo ... kazde odwiedzinki bardzo mile widziane kazdenki pienizek wazny ogromnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 16, 2018 Author Share Posted January 16, 2018 Witam Nadziejko i serdecznie dziękuję za ujęcie Kikuni wśród beneficjentów jednego z Twoich bazarków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted January 16, 2018 Share Posted January 16, 2018 Dnia 15.01.2018 o 00:58, elik napisał: Jeśli chodzi o załatwianie się w domu, to ja nie widzę żadnych reguł :( eliku kochany, a jak jesteś na działce, to nie ma kłopotu z załatwianiem sie w domku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 16, 2018 Author Share Posted January 16, 2018 47 minut temu, Alaskan malamutte napisał: eliku kochany, a jak jesteś na działce, to nie ma kłopotu z załatwianiem sie w domku? Gdy jesteśmy na działce, to praktycznie większą część dnia psiaki są poza domem, ale i tak zdarza się jej zrobić kupkę na tarasie, a nie na trawie :( Kikunii chyba nadal robi różnicy, gdzie się załatwia, choć nieraz ewidentnie wstrzymuje się w domu, bo zaraz po wyjściu na spacer robi siku na pierwszym trawniku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted January 16, 2018 Share Posted January 16, 2018 9 minut temu, elik napisał: Gdy jesteśmy na działce, to praktycznie większą część dnia psiaki są poza domem, ale i tak zdarza się jej zrobić kupkę na tarasie, a nie na trawie :( Kikunii chyba nadal robi różnicy, gdzie się załatwia, choć nieraz ewidentnie wstrzymuje się w domu, bo zaraz po wyjściu na spacer robi siku na pierwszym trawniku. hmmm....nigdy nie była uczona czystości.....teraz to nawyk, a z nawykiem to trudna i długa praca, ale daje efekty... Elu, czy ona załatwia sie w jednym miejscu w domu, czy bez różnicy?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 16, 2018 Author Share Posted January 16, 2018 Przed chwilą, Alaskan malamutte napisał: hmmm....nigdy nie była uczona czystości.....teraz to nawyk, a z nawykiem to trudna i długa praca, ale daje efekty... Elu, czy ona załatwia sie w jednym miejscu, czy bez różnicy?? Kikunia przez dwa pierwsze lata swojego życia w stadzie pięćdziesięciu dziewięciu psiaków, razem z innymi załatwiała się gdzie popadnie. Teraz też załatwia swoje potrzeby w różnych miejscach, ale zawsze na miękkim - na dywanie lub chodniku :) Szczęście w nieszczęściu, że ma zwarte stolce więc nie zostawia widocznych śladów, ale zapach zapewne jest. My go nie wyczuwamy, bo zawsze zmywam to miejsce, ale ona z pewnością czuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted January 16, 2018 Share Posted January 16, 2018 Elu, a może po zmyciu i dezynfekcji spryskać te miejsca, gdzie się załatwiła....dezodorantem, albo sokiem z cytryny?? Psy nie lubią intensywnego zapachu. Pewnie koty to co innego, ale tak robiłam z Maurycym.... Golden retriver, ktorego wyadoptowałam przed świętami zaczął gryżć ściany. Podpowiedziałam, aby przede wszystkim podać wapno ale też prysnąć te miejsca, gdzie wygryza właśnie dzodorantem...Wystarczyło jedno prysnięcie...Pies nie gryzie ścian.... Elu, wiem, że to kłopot, doświadczałam tego z Maurycym, szukałam sposobu, kombinowałam...czytałam, pytałam...Tylko u mnie Maurycy siku do kuwety a reszta na podłogę....Teraz mamy to w miarę opanowane, tzn, bardzo sporadycznie sie zdarza, ale tylko wtedy jak jest jakaś sytuacja stresowa dla kota.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 16, 2018 Author Share Posted January 16, 2018 9 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Elu, a może po zmyciu i dezynfekcji spryskać te miejsca, gdzie się załatwiła....dezodorantem, albo sokiem z cytryny?? Psy nie lubią intensywnego zapachu. Pewnie koty to co innego, ale tak robiłam z Maurycym.... Golden retriver, ktorego wyadoptowałam przed świętami zaczął gryżć ściany. Podpowiedziałam, aby przede wszystkim podać wapno ale też prysnąć te miejsca, gdzie wygryza właśnie dzodorantem...Wystarczyło jedno prysnięcie...Pies nie gryzie ścian.... Elu, wiem, że to kłopot, doświadczałam tego z Maurycym, szukałam sposobu, kombinowałam...czytałam, pytałam...Tylko u mnie Maurycy siku do kuwety a reszta na podłogę....Teraz mamy to w miarę opanowane, tzn, bardzo sporadycznie sie zdarza, ale tylko wtedy jak jest jakaś sytuacja stresowa dla kota.. Tak, jest to uciążliwe i prawdę powiedziawszy denerwujące. No bo wieczorem po spacerze na pewno nie było żadnych prezentów, a rano po powrocie ze spaceru znajdujemy koopke na dywanie. Kiedy to zrobiła ? Po wieczornym spacerze, czy przed porannym spacerem ? Robi to tak, że tego nie widzimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.