Firt2 Posted April 17, 2017 Share Posted April 17, 2017 Cześć Mam problem z ułożeniem się dwóch dorosłych psów. Od 2 lat jestesmy w posiadaniu duzego Yorka, który jako 4-latek miał trafić do schroniska. Miał trudna przeszłość, zawsze na spacerach kiedy jest na smyczce szczeka na wszystkie psy-samce. Kiedy przychodzą do nas nowe osoby często jest agresywny i dopóki kogoś nie pozna i zaakceptuje zdarza się mu ugryzc. Od kilku dni w naszej rodzinie pojawiły się dwa Westy. Chłopak i dziewczyna (wysterylizowana) prawdopodobnie sa rodzenstwem i majaok 5 lat. Suczka jest grzeczna ale pomiędzy chłopakami dochodzi do częstych spięć. Oba kiedy sa w pobliżu warcza na siebie. Zdąża im się pogryzc. Jedyne kiedy sie zgadzaja to podczas spaceru. Chodza razem kolo siebie. Jezeli na horyzoncie pojawi sie trzeci pies - oba zgodnie go obszczekaja. Prosze o wsparcie - co zrobić zeby pogodzić ze soba oba psy. Czego można spróbować? Czy jedyna droga jest kastracja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted April 18, 2017 Share Posted April 18, 2017 Kastracja nie zaszkodzi ale radzę cierpliwie je ze sobą oswajać, po jakimś czasie powinny się dogadać. Dziwne, że york jest taki bojowy, może w przeszłości miał konflikt z psem. U mnie w domu ani psy ani suki się ze sobą zgadzają, nawet adoptowane w dorosłym wieku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Firt2 Posted April 18, 2017 Author Share Posted April 18, 2017 York niestety miał wiele konfliktów z rożnymi psami. Podczas ostatniego roku u ostatniej właścicielki zamiast byc wyprowadzany na spacer był wypuszczany z mieszkania z myślą ze juz go niego nie wróci... Najlepszym co miało go spotkać to znalezienie nowego domu, a najgorszym... Piesek bywał widziany podczas wygrzebywania resztek ze śmietnika na rynku czy chodzenia po mieście z zakrwawionym uchem lub śladami pogryzienia przez większego psa. O to akurat nie było trudno bo maluszek wazyl 6 kg, a w okół bezpanskich psów nie brakowalo... Teraz też jest mniejeszy od Westa (ok 11 kg) ale sprytniejszy - atakuje go głownie gdy ten jest przy misce albo skupia uwage na czymś innym. W otwartym starciu nie ma szans. Jedyne kiedy sa spokojne to podczas spacerów jednak zaraz po przekroczeniu progu mieszkania zaczynają na siebie warczec co często przeradza się w bójkę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.