Jump to content
Dogomania

Wielkanocne porządki - dwie sunie porzucone w lesie już w swoich super domkach!


Recommended Posts

Niestety długo żyją psy raczej małe i częściej mieszańce. Rottweilery średnio żyją 9-11 lat dlatego ta moja 12-latka to dla mnie rekordzistka choć bywa,  że rottki dożywają i 14 lat ale to tak jak z ludźmi - niektórzy żyją ponad 100 a niektorzy nie dożywają 40-stki.Ale póki moja staruszka się jakoś rusza to oczywiście cieszę się z tego, wspomagam ją na ile się da nie patrząc na koszty.

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Sunieczki dostały od Ellig wspaniały prezent - wyróżniła im ogłoszenia na gumtree, olx i na Morusku:) Razem zapłaciła 44 zł. Eluniu, pięknie dziękujemy!!!

 

Nie ma za co dziękować...
na olx już jest duże zainteresowanie sunieczkami, trzymam kciuk za dobre domki.

 
Wyświetleń: 189
Tel: 6
Obserwuje: 6
 
Link to comment
Share on other sites

Dnia 23.05.2017 o 09:16, Ellig napisał:

Nie ma za co dziękować...
na olx już jest duże zainteresowanie sunieczkami, trzymam kciuk za dobre domki.

 
Wyświetleń: 189
Tel: 6
Obserwuje: 6
 
 
 
Wyświetleń: 350
Tel: 10
Obserwuje: 6
 
Link to comment
Share on other sites

Wyobraźcie sobie, że nie ma ani jednego telefonu do suniek:( Jest ten jeden domek, do którego miałam jechać wczoraj na wizytę pa, ale padl mi definitywnie samochód (na środku skrzyżowania z psami w środku - mały horror) Jestem w kontakcie z młodym człowiekiem i umówiliśmy się na dzisiaj wieczorem ewentualnie na jutro w ciągu dnia. Dzisiaj dzień matki i nie wiem, o ktorej przyjedzie do mnie Syn, więc asekuracyjnie umówiłam się na jutro.

 

Wczoraj odwiedzila nas Aldrumka i przywiozla prezenty od Joli-li dla suniek:) Maleńkie dostały trochę podkładów i kilka par szeleczek. Będziemy mierzyć, czy któreś pasują:) Dostały tez spray zapobiegający sikaniu w domu - sprawdzimy, czy zadziala:) Joli bardzo dziękujemy za prezenty, a Aldrumce za spotkanie i dostarczenie prezentów:)

Link to comment
Share on other sites

Maluszki były dzisiaj na kolejnym szczepieniu. Dosyć długo czekałyśmy z Martą w poczekalni, a w międzyczasie sunie zaprzyjaźniały się z innymi pacjentami lecznicy. Były bardzo grzeczne i nawet usiłowały zakumplować się z kotem rezydentem:)

Kiedy były już znudzone, Maja/Tiga poszła na kolana do Marty na masaż, a szyszka posiedziała troszkę u mnie, po czym ruszyła do dalszego zapoznawania się z psiakami. Są przeurocze, co stwierdził nawet Pan doktor i żałował, że nie może ich adoptować:)

Sunie przybrały pięknie na wadze. Maja/Tiga waży 7,8 kg, a Szyszka/Luna 8,8 kg:) Docelowo maja ważyć między 15, a 20 kg, nie więcej:)

U Szyszki?Luny znaleźliśmy dwa nieżywe kleszcze. To znaczy, że preparat działa, ale ponieważ sunie ciągle się wycierają, istnieje ryzyko, że część preparatu podana 12 maja została wytarta. Wet zalecił nam zakropienie powtórne za tydzień.

Tak było u weta:

 

110.jpg

111.jpg

112.jpg

113.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...