Ewa Marta Posted April 28, 2017 Author Share Posted April 28, 2017 Zapomniałam napisać, że dziewczyny (Marta i Julka) zaczynają bardzo powoli przyzwyczajać sunie do rozstań. Jula bierze na przykład jedną i wychodzi z nią wyrzucić śmieci, żeby przyzwyczajały się do oddzielnego funkcjonowania. Narazie nie ma sprzeciwu, ale pewnie dlatego, że druga zostaje wtedy w domu z Martą:) To moim zdaniem świetny pomysł, bo prawdopodobnie znajdą dwa różne domki, chyba, że zdarzy się cud i ktoś je adoptuje razem:) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted April 28, 2017 Share Posted April 28, 2017 23 minuty temu, Gusiaczek napisał: Bezczelność jakaś , normalnie no! A czemuś to? I czyja? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted April 28, 2017 Share Posted April 28, 2017 Miziaki dla słodziaków zostawiam *)*) Do zacałowania morduchny, tak, tak *) *) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted April 28, 2017 Share Posted April 28, 2017 Zdjęcia poduszkowe przepiękne :) Aż się chce zaadoptować obie sunie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aldrumka Posted April 29, 2017 Share Posted April 29, 2017 po zawirowaniach z dostępem do internetu ruszamy z bazarkiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 30, 2017 Author Share Posted April 30, 2017 13 godzin temu, Aldrumka napisał: po zawirowaniach z dostępem do internetu ruszamy z bazarkiem Aldrumko, pięknie Ci dziękujemy! Taka masę czasu poświęciłaś, żeby bazarek przygotować!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 30, 2017 Author Share Posted April 30, 2017 A nasze maluszki już po 3-dniowym odrobaczeniu, które doskonale zniosły:) Relacje z Saszą - rezydentką zacieśniają się. Sasza jest wyjątkowo tolerancyjna, chociaż maluchy zasiusiały jej całe posłanie i jej ulubiony fotel. Pololi zmiejszają dystans w stosunku do niej, Sasz kochana na to pozwala:) A tu nauka jedzenia trawy:) Maluszki wpatrzone w starszą Ciocię z zainteresowaniem:) Dzisiaj upiekę im ciasteczka i zaniosę razem z kolejnymi podkładami. Niestety siusiają strasznie, zamówiłam im w piątek kolejne paczki podkładów. Jak już zostaną zaszczepione, można będzie wyjść z nimi dalej i uczyć załatwiania się na dworze. teraz te krótkie spacery traktują jak zabawę. Mam nadzieję, że załapią w końcu, że Sasza swoje potrzeby załatwia właśnie na trawie. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted April 30, 2017 Share Posted April 30, 2017 Z ogromną przyjemnością patrzę na Dziewczynki <3 mam nadzieję, że szybko "zaskoczą" gdzie zostawia się kałuże ;) - nic miłego zasikane mieszkanie, ale trafiły do domu, w którym "się wie" ;) Ovo miała kuwetę i podkłady, które sikawką bardzo zręcznie omijała :D naprawdę mnije zachodu kosztowałoby nasiusianie do kuwety ;), ale nie! Filip musiał przynajmniej raz dziennie zaliczyć kałużę wychodząc z pokoju :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted April 30, 2017 Share Posted April 30, 2017 O, jak się dziewczynki pilnie uczą: Tu na trawniczku wonchamy, czujnie wonchamy, a poooteeem ... siuusiaamyy, tak tak :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted April 30, 2017 Share Posted April 30, 2017 Pilne uczennice na pewno z nich będą :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 30, 2017 Author Share Posted April 30, 2017 Byłam dzisiaj wieczorem u maluchów, napiekłam im duuużo ciasteczek, żeby miały większą motywację do nauki:) Zdecydowanie trafiłam w ich smak:) Po dzisiejszym bazarku Gusiaczka, maleństwa dostały imiona Tiga i Luna:) Aga i Marta też wymyśliły dla nich imiona, w związku z tym maleńkie od razu dostaną po dwa:) Tiga/Maja i Luna/Szyszka:) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 30, 2017 Author Share Posted April 30, 2017 Muszę Wam jeszcze pokazać, jak te dzieciaki chłoną nowe rzeczy:) Interesuje je wszystko co je otacza, nie ma w nich strachu, tylko ciekawość świata i to jest piękne:) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aldrumka Posted April 30, 2017 Share Posted April 30, 2017 wspaniale, a jakie zdjęcia !!!!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zagrodowy pies polski Posted May 1, 2017 Share Posted May 1, 2017 Śliczne 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 1, 2017 Share Posted May 1, 2017 12 godzin temu, Ewa Marta napisał: Tiga/Maja i Luna/Szyszka:) Osobiście bardzo mi się podobają (Szyszka - bardzo pasuje, a Maja - zwierzolubna siostra;)), też jestem dwojga imion - najgorzej, gdy mam się pełnie podpisać - 2imiona+2nazwiska - masakra, tabelki za krótkie :D Dziewczynki nie będą miały tego problemu ;) Zdjęcia z tulipanami po prostu mistrzostwo świata ! PIĘKNE! <3 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted May 1, 2017 Author Share Posted May 1, 2017 Zdjęcia robiła Marta - jest fotografem:) Chciałabym zamówić u niej sesję dla moich psiaków:) Zamówiłam dzisiaj bramkę do drzwi, bo Marta nie ma drzwi w kuchni, gdzie maluchy mają urzędować w czasie jej nieobecności. Tymczasowe zasłonięcie nauczyły się taranować i pierwsze co robią, to pędzą na posłanie Saszy i sikają tam. Tak niestety być nie może. Wprawdzie początkowo myślałyśmy, że w czasie nieobecności Marty Tiga i Luna będą w klatce, ale Marcie serce się kraje na myśl, że te ruchliwe skrzaty miałyby siedzieć w tak małym pomieszczeniu, więc puszcza je i codziennie pierze posłanie Saszki. Postanowiłyśmy kupić taka bramkę. Nie wiem tylko, czy mogę to wliczyć w wydatki suniek i po ich adopcji przekazać w razie czego dla innych potrzebujących tę bramkę. Ktoś powie, że nie jest to wydatek pierwszej potrzeby, a naszym zdaniem to ważne, żeby ich nie stresować. Co o tym myślicie? Za bramkę z przesyłką zapłaciłam 135 zł. http://allegro.pl/barierka-metalowa-do-drzwi-schody-83-102cmsolidna-i5969081064.html#thumb/2 Tymczasem więź między nimi, a Saszą zacieśnia się:) Szeptałam wczoraj Saszy na ucho, że jestem jej wdzięczna za opiekę nad maluchami i proszę o wyrozumiałość:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 1, 2017 Share Posted May 1, 2017 29 minut temu, Ewa Marta napisał: Co o tym myślicie? Sasza jest wspaniałą Ciocią <3 Ewa, skoro pytasz, odpowiem ;) uważam, że Opiekunowie wiedzą najlepiej, co jest potrzebne i w tym zaufaniu pozostaję nie tylko z Wami :) opieka nad zwierzakami niesie ze sobą ogrom kosztów, a zapora wcale nie jest bardzo droga ... pomysł klatki i dla mnie nietrafiony ;) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted May 1, 2017 Author Share Posted May 1, 2017 14 minut temu, Gusiaczek napisał: Sasza jest wspaniałą Ciocią <3 Ewa, skoro pytasz, odpowiem ;) uważam, że Opiekunowie wiedzą najlepiej, co jest potrzebne i w tym zaufaniu pozostaję nie tylko z Wami :) opieka nad zwierzakami niesie ze sobą ogrom kosztów, a zapora wcale nie jest bardzo droga ... pomysł klatki i dla mnie nietrafiony ;) Klatka w sumie jest duża, mają w niej wielkie posłanko i jeszcze jest miejsce, ale to jednak 1,3 na 1 m pewnie i jak na tak ruchliwe dzieciaki to mało:( Tak wyglądała próba zasłonięcia wejścia do kuchni, niestety nieskuteczna, bo ta siatka jest ruchoma. To przedłużenie ścianki klatki, a właściwie kojca nie klatki, bo nie ma podłogi:( Gusiaczku, dziękuję za tę opinię. Jeszcze pomyślimy, czy nie da rady sfinansować tego poza rozliczeniem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted May 2, 2017 Share Posted May 2, 2017 Uważam, ze bramka spełni swoje zadanie i da suniom swobodę. A klatka, brrr.........nie cierpię klatek. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 2, 2017 Share Posted May 2, 2017 Ja za Gusiaczkiem, (jak zwykle) odpowiem, że ''opiekunowie, zawsze wiedzą najlepiej'' opieka nad naszymi ogonkami, to fakt... czasem potrafi kosztować!... i to nie tylko finansowo!?.. ale jest przecież, cała masa powodów ,żeby to robić, prawda? :) dla mnie wszystko jest dobre!...pod warunkiem, tylko ,żeby było skuteczne nie mam Ewuniu, problemu też z kenelem, uważam że sprawdza się w wielu, wielu sytuacjach, zwłaszcza w domkach gdzie są psy, małe ,duże, agresywne, strachulce... itd można ciągnąć w nieskończoność! temat rzeka!...i kolejny Ewciu, czytam ,że odrobaczyliście dziewczynki, może dopytam jakie jest Twoje zdanie( i wszystkich, którzy by zechcieli się wypowiedzieć!) moja wetka , twierdzi ,że nasza sunia nie musi być odrobaczana ,ponieważ to jest dodatkowa trucizna! a ona jest pilnowana, nie ma potrzeby jej podawać ,żadnych pigułek... jak czytam wpisy...to raczej większość osób uważa ,że należy jednak odrobaczać?.. gdzieś przeczytałam ,że drontolodzy?!(nie wiem czy poprawnie?) biją na alarm :( ... mojej Jasieńki wprawdzie nie odrobaczałam, ponieważ była schorowana, słabieńka... ale Taksunia, jest młoda, zdrowa, silna! :) czy powinnam ją odrobaczać? chyba od roku jej nie odrobaczam... mizianka dla sunieczek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 2, 2017 Share Posted May 2, 2017 I mnie uwiera świadomość, że podaję truciznę, ale tak trzeba bez dyskusji ;) Ovo po podaniu leku nie czuje się najlepiej - jest osowiała, wyciszona, ale po kilku/kilkunastu godzinach wraca do normy. Larwy robali są np. w trawie, którą psiaki tak lubią skubać, kinola wrażają w miejsca przeróżne itd., a konsekwencje zarobaczenia bywają bardzo nieprzyjemne. Zdecydowanie jestem za odrobaczaniem, ale niczego Aniu nie sugeruję, jedynie odpowiadam wywołana do tablicy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted May 2, 2017 Share Posted May 2, 2017 Wiem, że odrobacza się również króliki i koty domowe, bo na butach przynosi się z ulicy jajeczka. A ja mam pytanie czy sypiając z psem w jednym łóżku należy i siebie profilaktycznie odrobaczać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 2, 2017 Share Posted May 2, 2017 3 godziny temu, Mazowszanka13 napisał: A ja mam pytanie czy sypiając z psem w jednym łóżku należy i siebie profilaktycznie odrobaczać. Ponoć nie zaszkodzi ;) ale największym niebezpieczeństwem są kleszcze :( Słyszałam historię kobiety, która ma boreliozę za sprawą kleszcza przyniesionego wprost do łóżka przez jej psiaka..... maskara - i po coż wojny? rzucanie się do gardła? przypałęta się kleszcz i "wyrówna" :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aldrumka Posted May 2, 2017 Share Posted May 2, 2017 II bazarek zapraszamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted May 2, 2017 Author Share Posted May 2, 2017 Kochane, w przypadku tak małych psiaków (półtora miesiąca) odrobaczanie jest moim zdaniem konieczne. Niby nie było widać nic jak się załatwiały, ale dzień po ostatniej tabletce takie coś wychodziło i z jednej i z drugiej:( Na szczęście już martwe (wrzucam jedno zdjęcie, ale Marta przysłała mi więcej: W przypadku większych psiaków moi weci proszą o zbadanie kału z 3 dni, tyle, że nigdy nic im nie wyszło, więc sama nie wiem, czy odrobaczać, czy nie. Na wszelki wypadek odrobaczam raz na dwa lata i sama też się odrobaczam, bo śpię z psami i pozwalam się całować. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.