Jump to content
Dogomania

Labrador Tobi pies szuka domu


Recommended Posts

Witam, prosze o pomoc w znalezieniu nowego domu dla psa Tobi 7 lat labrador posluchany czysty nieagresywny. Pies reaguje na komendy lapa siad glos lezec noga Uwielbia aportowac.Ladnie chodzi na smyczy.Zadbany lubi ludzi i starsze dzieci.Nauczony wychodzenia na spacer rano i wieczorem.Lubi bawic sie. W domu mam niepokornego dwulatka ktory go bardzo gania.Pies od 10 m. ma padaczke co 2m ataki. W zwiazku z tym musi sie wyciszyc i miec spokoj ktorego ja na chwile obecna nie moge mu zapewnic.Jestem sama z dzieckiem i nie mialam komu oddac pieska ani poprosic o pomoc. Dziecko dostawalo histerii na widok atakow u psa. Nieszkam w bloku. Psa oddalam dwa dni temu do schroniska w Radomsku.Boje sie ze jego stan zdrowia sie pogorszy.Prosze pomozcie mi znalesc jakis spokojny dom dla pieska. Blagam Pies zasluguje na to.Serce mi peka ale naprawde nie mialam innego wyjscia.

 

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Kamilla,zrób pieskowi(LABRADOR,a nie LABLADOR) ogłoszenia w internecie,na darmowych portalach np.olx i inne.

Napisz krótki,wzruszający tekst i zamieść najładniejsze zdjęcia.W schronisku piesek ma marne szanse,ponieważ w wyniku stresu 

będzie miał częściej ataki i mogą go uśpić.

Niestety pies się w schronisku na pewno nie wyciszy.

Rób jak najszybciej ogłoszenia,jak chcesz to mogę Ci pomóc napisać tekst do ogłoszeń(nie podałaś nawet imienia pieska).

Trzeba działać szybko,może uda się go uratować.W ogłoszeniu nie pisać o chorobie(czy on zażywa leki?,a dopiero jak ktoś

zadzwoni to wszystko wyjaśnić.

Na dogomanii raczej nie znajdziesz mu domu,bo wszyscy mamy psy i koty.

A piesio piękny,bardzo go szkoda....

Wpisz w google--Fundacja pomocy labradorom,może któraś z fundacji zechce go wziąć pod swoje skrzydła,obdzwoń wszystkie fundacje i poproś,jest szansa,że się uda.

Zrób wszystko,co w Twojej mocy,mam nadzieję że się postarasz,on Cię kocha,a Ty go oddałaś,on nie rozumie co się dzieje,jak

dostanie ataku,to psy mogą się na niego rzucić,

Działaj szybko,abyś mogła mieć czyste sumienie,a pies uratowane życie,

Link to comment
Share on other sites

Tak jak napisała azalia na dogomanii domu dla niego nie znajdziesz. Dlaczego zamiast najpierw szukać  mu domu od razu oddałaś go do schronu ?

On tam nie ma żadnych szans. Jak inne psy wyczują jego słabość do go będę atakować . A jak będzie miał ataki a w warunkach schroniskowych na pewno się wzmogą to go uśpią.  Po prostu nie wierzę , że mogłaś coś takiego zrobić.

Nie tak traktuje się przyjaciela i proszę nie pisz , że zrobiłaś to dla jego dobra.

Link to comment
Share on other sites

A wiesz dlaczego tak mnie zdenerwowałaś ? Bo zaczęłaś od " d...y " strony. Oddałaś chorego psa do schronu a potem szukasz pomocy. A kolejność powinna być odwrotna. My tu na dogo dwoimy się i troimy aby ratować psy - wyciągamy je ze schronów , leczymy i szukamy domów .

Azalia napisała to samo co ja tylko trochę łagodniej a ja w ten sposób żebyś zrozumiała co zrobiłaś. Postaraj się poczuć co ten biedny psiak teraz  przeżywa  a potem szukaj zrozumienia u innych .

Link to comment
Share on other sites

Wlasnie widze- robisz TO SAMO CO INNE PSY W SCHTONISKU JAK WIDZA SLABEGO tylko ze z ludzmi. Gdybym miala ta wiedze wczesniej to bym tego nie zrobila. Nie kazdy musi wszystko wiedziec.Po to sa inni ludzie by sie dowiadywac. A czlowiek uczy sie przez cale zycie. I to ze czegos nie wiedzial i zdobyl ta wiedze dopiero pozniej nie znaczy ze trzeba go ZESZMACIC jak prosi o POMOC.

Link to comment
Share on other sites

Taka słaba to Ty nie jesteś skoro radziłaś sobie z tą sytuacją dłuższy czas.

A to nie jest ZESZMACENIE tylko szczerość. A naprawdę nie przekonasz mnie ,że nie wiedziałaś co robisz.

Skoro masz " teraz wiedzę " to zabierzesz psa ze schronu i dopiero będziesz szukać pomocy ? Z Twoich wypowiedzi wynika ,że raczej nie .

A wracając do psa to z Fundacjami lepiej rozmawiać telefonicznie niż pisać .  

Link to comment
Share on other sites

Wiesz co nie prosze Ciebie o pomoc, sa madrzejsi ludzie w tym kierunku. Chociaz by Twoja przedmowczyni. Bardziej obiektywni i doswiadczeni zyciem.Skoro pisalam prosbe o pomoc na forum to widocznie tak bylo ze jej potrzebowalam.Skoro nie znalam reakcji innych psow na chorego psa to widocznie tez tak bylo. Inaczej bym o tym nie pisala. Skoro nic nie pisalam na temat dalszego pozostawienia psa w schronisku "to prosze nie dorabiaj mi geby"  Pies zostal dzis przywieziony do mnie spowrotem.Skoro nie bylas w stanie pomoc mi w tym kierunku to nie szykanuj mnie.Sytuacja kazdego czlowieka jest inna i czasami zycie sie kaplikuje. Szczegolnie jak samemu wychowuje sie malutkie dziecko niepelnosprawne, ktore pojawia sie dopiero po psie.

Link to comment
Share on other sites

Odniosłam się do opisu , który umieściłaś w 1-szym poście i informacji tam umieszczonych.

Poza tym to teraz Ty mnie obrażasz. Mam dwóch dorosłych synów i o wiele większe doświadczenie i mądrość życiową od Ciebie. A , że jestem szczera ? To wada ? Nie sądzę.

Azalia napisała to samo co ja tylko innymi słowami i zrobiła to wczoraj a Ty dzisiaj nawet słowem nie wspomniałaś , że pies wraca.

Na tym kończę ta bezowocną dyskusję i życzę Tobiemu aby znalazł spokojną przystań .

Link to comment
Share on other sites

Kamilla,napisz proszę jaki jest tytuł ogłoszeń Tobisia,bo nie mogę znaleźć.Jak się zachowywał Tobi po powrocie do domu?Ty po niego pojechałaś,jeśli tak to jaka była jego reakcja,jak Ciebie zobaczył?

Nie napisałaś czy bierze leki na padaczkę,ponieważ ataki nie są częste,to leki pomogą.

Link to comment
Share on other sites

Kamilla,Ty odpowiadasz mdk8,odpowiedz proszę także na mój post.Możesz wejść w słowo/nick "azalia"kliknąć i wyświetli Ci się mój profil,znajdziesz tam słowo

"wiadomość",napisz mi swój nr telefonu i wyślij wiadomość,zadzwonię do Ciebie.

Link to comment
Share on other sites

Bierze leki, najpierw lumimal -zle znosil a od 6 m. Phenoleptil 50. Ale i tak ma ataki tylko co 2 m. Wczesniej bez lekow mial pewnego dnia w nocy 5 atakow co 30 min.Szukalam psiego pogotowia ale najblizsze bylo 95 km. Rano poszlam do lekarza po leki. Prosilam by Pan ze schroniska przywiozl mi go z powrotem do domu.Nie mialam czym go przywiesc.Byl glodny.Najadl sie i teraz sobie spi.

Link to comment
Share on other sites

Trochę zmodyfikowałam Twoje ogłoszenie.

Piękny,mądry,posłuszny i zachowujący czystość w domu labrador w sile wieku szuka nowego domu.

Tobi zna komendy:łapa,leżeć,daj głos,siad.Uwielbia aportować i jest przyjazny w stosunku do ludzi i do zwierząt.

Najwspanialszy,niezwykle łagodny pies prosi o nowy dom ze względu na rzadkie ataki padaczki(średnio raz na 2 miesiące).

Aby ataki były jeszcze rzadsze lub ustąpiły,pies potrzebuje spokoju,którego niestety nie mogę mu zapewnić.

Mam 2 letniego niesfornego synka,który ciągle mu dokucza,co wywołuje stres i utrudnia leczenie.

Leki podawane są 1 raz dziennie,a leczenie kosztuje......zł miesięcznie.

Bardzo ciężko będzie mi się rozstać z cudownym przyjacielem,ale nie mam wyboru.Proszę Cię dobry człowieku z wielkim

sercem zaopiekuj się Tobisiem,a zyskasz wiernego przyjaciela,który będzie Cię kochał bezwarunkowo do końca życia.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...