piotrd Posted April 11, 2017 Share Posted April 11, 2017 Witam wszystkich i z góry przepraszam jeśli taki temat już był. Chciałbym poprosić o opinię osoby zajmujące się adopcjami ponieważ kilka kwestii nie zgadza mi się po rozmowie z wolontariuszką. Sytuacja ma się następująco. 5tygodni temu przez nasze niedopilnowanie suczki przyszło na świat 6 szczeniąt. Przy pierwszym odrobaczaniu u weta jego asystentka zaproponowała pomoc w znalezieniu domu psiakom bo ponoć jest wolontariuszką w jakiejś tam fundacji (nazwy nie podała). Chciała od razu je zabrać ale wet ją zganił że jeszcze są za małe. Wstępnie zgodzilismy się z żoną na jej pomoc ale mój niepokój wzbuca jej zachowanie poza gabinetem. Na drugi dzień po wizycie żona odebrała telefon że ta dziewczyna chce przyjechać porobić fotki psiakom. Podczas wizyty zakazała żonie szukania domów na własną rękę. A dziś znaczy dwa dni po jej wizycie dzwoni że chcę je zabrać do domów tymczasowych. Moje pytanie czy pieski powinny tam trafić przed 6 tygodniem życia mimo picia mleka matki w dalszym ciągu i dlaczego mają w ogóle tam trafić skoro u nas mają warunki na doczekanie adopcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mozarcik Posted April 11, 2017 Share Posted April 11, 2017 Szczeniaki powinny być przy matce nawet do 8 tygodnia. Sam fakt chęci zabrania tak małych szczeniąt już bardzo źle świadczy o tej wolontariuszce. Niech Wam poda nazwę fundacji i sprawdźcie ją zanim wydacie szczeniaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrd Posted April 11, 2017 Author Share Posted April 11, 2017 Dziękuję za odpowiedź. Poszperałem w internecie i dowiedziałem się że to żadna fundacja tylko grupa osób na Facebooku o nazwie pokochaj adoptuj zwierzaka. Jest tam i ogłoszenie naszych szczeniąt sporo mijajace się z prawdą. Czy wolontariusze posiadają jakieś dokumenty żeby można było taką pseudo wolontariuszke wylegitymować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mozarcik Posted April 11, 2017 Share Posted April 11, 2017 Nie sądzę, żeby miały jakieś dokumenty, ale sama pomoc w adopcji myślę, że nie jest zła, kiedy szczeniaki trafiają do sprawdzonych domów. Tylko, na rozdzielanie ich z matką jest trochę za wcześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrd Posted April 11, 2017 Author Share Posted April 11, 2017 A co z kwestią domów tymczasowych? Czy to konieczność czy wymysł tej dziewczyny. Zaznaczam że mam dom z ogrodem szczeniaki to nie jest dla nas kłopot i mogą zostać u nas tak długo jak trzeba. Biorę nawet pod uwagę że nie wszystkim uda się znaleźć dom i część z psiaków zostanie z nami. Do schroniska za nic ich nie oddam. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted April 11, 2017 Share Posted April 11, 2017 Dziwna ta wolontariuszka (?),bardzo nadgorliwa jakaś... "Biorę nawet pod uwagę że nie wszystkim uda się znaleźć dom i część z psiaków zostanie z nami. Do schroniska za nic ich nie oddam" Skoro tak,to w ogole nie zawracaj sobie głowy kimś,kto chce zabierać psie niemowlaki,sam zdecydujesz gdzie I jak będą mieszkać, wierzę,że to będzie dobra decyzja. ps - Dom Tymczasowy,w tym wypadku,to absolutnie nie jest "konieczność"! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted April 11, 2017 Share Posted April 11, 2017 6 godzin temu, piotrd napisał: Dziękuję za odpowiedź. Poszperałem w internecie i dowiedziałem się że to żadna fundacja tylko grupa osób na Facebooku o nazwie pokochaj adoptuj zwierzaka. Jest tam i ogłoszenie naszych szczeniąt sporo mijajace się z prawdą. Czy wolontariusze posiadają jakieś dokumenty żeby można było taką pseudo wolontariuszke wylegitymować? To jest grupa nieformalna - co niekoniecznie musi oznaczać, że jej działalność jest zła. Wszystko zależy od tego kto i jak tam działa. A ta dziewczyna swoją nadgorliwością i brakiem wiedzy dobrej opinii tej grupie nie wystawia. Dokumentów nie mają, możesz tylko sprawdzić, czy osoba o takim nazwisku działa na Fb w ramach tej grupy. 2 godziny temu, piotrd napisał: A co z kwestią domów tymczasowych? Czy to konieczność czy wymysł tej dziewczyny. Zaznaczam że mam dom z ogrodem szczeniaki to nie jest dla nas kłopot i mogą zostać u nas tak długo jak trzeba. Biorę nawet pod uwagę że nie wszystkim uda się znaleźć dom i część z psiaków zostanie z nami. Do schroniska za nic ich nie oddam. No a tu dziewczynie całkiem pomyliły się pojęcia. Domu tymczasowego szuka się wówczas, gdy pies nie może pozostawać do czasu adopcji w tych warunkach w jakich obecnie jest. A u Ciebie może i nawet chcesz, żeby pozostały i od Ciebie były adoptowane. Oddając psa do dt zrzekasz się wszelkich praw wobec tego psa, a Ty przecież chcesz wiedzieć do jakiego domu zostaną adoptowane, jakie będą tam warunki, czy ktoś faktycznie jest godny zaufania.itd Ja też zrezygnowałabym z pomocy tej wolontariuszki (?) albo korzystałabym bardzo ostrożnie, kontaktując się bezpośrednio z domami przez nich wybranymi. Nadgorliwość i brak wiedzy to bardzo niebezpieczne połączenie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrd Posted April 12, 2017 Author Share Posted April 12, 2017 Dziękuję wszystkim za pomoc. Psiaki na pewno zostaną z nami do 8tygodnia. A domów poszukamy sami. Mam zamiar też przy okazji szczepień skonfrontować ją ze stanem faktycznym a tym co mówiła nam i napisała w ogłoszeniu. Może jej pracodawca weterynarz jakoś na nią wpłynie na przyszłość. Jeszcze raz wszystkim dziękuję. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.