Nati33 Posted April 10, 2017 Share Posted April 10, 2017 Witam serdecznie! Od lutego jestem posiadaczką półrocznego pieska rasy Maltańczyk. Jest bardzo ruchliwy i pocieszny, jak to szczeniak :) Problem tkwi w tym, iż nie do końca potrafi się dogadać z sunią mojej siostry, dwuletniej mieszanki Shih Tzu i Pekińczyka. Lola (tak się ów sunia wabi) z początku reagowała na niego panicznym strachem, z nerwów mocno się śliniła i łzawiły jej oczy. Od razu przed nim uciekała. Mój psiak znów głośno na nią szczekał, merdając ogonkiem. Na co dzień raczej się nie widują, ponieważ siostra mieszka po sąsiedzku. Od pewnego czasu zdarza nam się luzem wypuścić ich razem na podwórko, by tam spróbowały się do siebie przekonać. Od tego czasu nastawienie Loli się zmieniło; strach zmienił się w agresję(?), warczy na niego i jest bliska gryzienia, gdy próbuje go odstraszyć. Czasami jednak da się zauważyć, że delikatnie merda ogonkiem. Załączam też link do krótkiego filmiku, pokazującego ich zachowanie. Czy kontynuacja puszczania ich luzem to dobry sposób i czy powinnam go nadal stosować? Jeśli nie, czy znacie jakieś inne sposoby? Bardzo mi na tym zależy, ponieważ w razie jakiegoś wyjazdu którejś z nas, planujemy nawzajem opiekować się swoimi psami, a będzie to trudne, gdy ich nastawienie się nie zmieni. Z góry dziękuję za pomoc! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted April 10, 2017 Share Posted April 10, 2017 Zamiast stać, idźcie razem na spacer - psy zachowują się normalnie. Suka symbolicznie straszy szczeniaka, on się tym zupełnie nie przejmuje - normalka. Tyle że jak dorosną i suka będzie miała cieczkę, to raczej nie zostawiajcie ich razem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nati33 Posted April 10, 2017 Author Share Posted April 10, 2017 2 godziny temu, Sowa napisał: Zamiast stać, idźcie razem na spacer - psy zachowują się normalnie. Suka symbolicznie straszy szczeniaka, on się tym zupełnie nie przejmuje - normalka. Tyle że jak dorosną i suka będzie miała cieczkę, to raczej nie zostawiajcie ich razem. Dziękuję za radę! Teraz wiem, że nie ma się czym przejmować. Jest wysterylizowana, więc raczej nie będzie z tym problemu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.