Jump to content
Dogomania

Cudem ocaleni - Parys i Hilton juz w swoich domach stalych, na zawsze.


Recommended Posts

Dziekuję Hop! za relacje i wiadomości o Hiltonku. Piękny jest bardzo i ślicznie odrasta mu futerko. Piesek jest taki czyściutki i zadbany, dziękuję Ci za opiekę nad nim. Ogromnie mnie cieszą wieści, ze choc powoli ale jednak się socjalizuje , ja oczywiście zdaję sobie sprawę, ze byc moze pewnych zachowań on sie nigdy nie nauczy, choc bardzo bym chciała aby był najnormalniejszym radosnym psem. Dobrze że juz jest zdowy, ze przybiera na wadze. Przelew za szczepienia zaraz Ci zrobie. Co do obrozy to nie wiem co robic, wymienic juz teraz na wiekszą, czy dopiero za miesiac?. W sumie teraz kleszczy jest mniej inwazja nastąpi we wrześniu. Poradź Hop! co zrobić, bo to pieniądze wiadomo. A jak z karmą, moze ci już przeleję za tyle dni ile już zjada tę Twoja karmę.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, co zrobić z obróżką. Ona w obwodzie pasuje, ale może w pełni nie zabezpieczać ze względu na większą wagę Hiltonka. Koszt karmy uwzględnię na fakturze. Tak robię w przypadku psów, które są na mojej karmie (aktualnie wszystkie oprócz Kofiego). Myślę, że do czasu uzyskania prawidłowej wagi Hiltonek powinien jeść bardziej kaloryczną karmę. Potem może przejść na normalną, którą kupisz według własnego uznania. 

Ciężko powiedzieć, na ile Hiltonek znormalnieje. Na pewno trzeba mu będzie szukać domu u doświadczonych ludzi i liczyć na szczęście.

Link to comment
Share on other sites

To niech zostanie w obroży takiej jaką ma, pod koniec sierpnia kupię mu większą, odpowiednią do jego wagi ciała . To będą wtedy 3 miesiące użytkowania obroży i pewnie już koniec jej działania i tak trzeba będzie wymienić. Hiltonek ma tylko 60zł deklaracji , bazarki staram się robić ale i czasu brak na to i fantów. Wiec oszczędzamy jego pieniążki, bo  jeszcze czeka go kastracja. Wiem, ze nie powinno się oszczędzać na zdrowiu i bezpieczeństwie , ale czasami niestety trzeba.

Link to comment
Share on other sites

Kiltix działa przez 6-7 miesięcy. Hiltonkowi założyłam obróżkę w połowie czerwca czyli do końca roku wystarczyłaby, gdyby nie przekroczenie zaleceń wagowych. Można było zacząć od Advantixu albo kupić obrożę Foresto. W przypadku Hiltonka ochrona przed kleszczami jest bardzo ważna. Już raz chorował na babeszjozę i ledwo przeżył. Oszczędności oszczędnościami, ale zdrowie psa ważniejsze. Nie doliczę wyżywienia w lipcu - to będzie 60 zł. Przeznaczam je na kupno nowej obroży. Może tak być?

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, hop! napisał:

Kiltix działa przez 6-7 miesięcy. Hiltonkowi założyłam obróżkę w połowie czerwca czyli do końca roku wystarczyłaby, gdyby nie przekroczenie zaleceń wagowych. Można było zacząć od Advantixu albo kupić obrożę Foresto. W przypadku Hiltonka ochrona przed kleszczami jest bardzo ważna. Już raz chorował na babeszjozę i ledwo przeżył. Oszczędności oszczędnościami, ale zdrowie psa ważniejsze. Nie doliczę wyżywienia w lipcu - to będzie 60 zł. Przeznaczam je na kupno nowej obroży. Może tak być?

Hop! jako hotel nie powinnaś dokładać do utrzymania psa, aczkolwiek bardzo miło, że zaproponowałaś takie rozwiązanie. Skoro Zachary zakupi obroże dla Hiltonka na jego wymiar za co pięknie Zachary dziękuję, to dolicz kwotę za karmę do faktury ok? Nie było moim zamiarem działanie na szkodę pieska, uważałam jedynie że ryzyko złapania kleszcza w sytuacji gdy Hiltonek nie szwęda się bez kontroli po bezdrożach i gdy wagowo piesek przekracza zakres działania obroży jedynie o 1,5kg jest niewielkie. A za miesiąc i tak  kupiłabym mu drugą obrożę.  No ale fajnie, ze   Hiltonek ma kochane cioteczki, które pomogą  i  czuwają zawsze.  

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dorota, jako hotel/tymczasowa opiekunka dbam o zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich psów, które u mnie są. Nie wymyślam nie wiadomo czego. Jak mogę coś dodatkowego zapewnić psom hotelowym sama, to robię to i najczęściej nawet o tym nie informuję. Kiedyś w mojej okolicy nie było kleszczy, ale teraz jest ich coraz więcej i coraz więcej jest przypadków babeszjozy. Kleszcze mogą być nawet na trawnikach miejskich. Ostatnio widziałam jednego na podłodze w lecznicy. Z psami często chodzę na pobliskie łąki. Dlatego zależy mi na porządnym zabezpieczeniu wszystkich psów. W dużej mierze dzięki mojej dbałości i staraniom psy szybko dochodzą do dobrej formy i taką utrzymują. 

Zdjęcia Hiltonka z dzisiejszego spaceru.

hh1.JPG

hh2.JPG

hh3.JPG

hh4.JPG

hh5.JPG

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Hop! już dobrze ......Hilton dostanie obroże i to najważniejsze, Nie spierajmy sie kto ma rację. Nie wiedziałam, ze niuniek przechadza sie po łąkach myślałąm, ze tylko w ogródku i po centrum miasta. A tak swoją drogą to w tych trawach wygląda wyjątkowo urokliwie i niejedno serce już zapewne zabiło mocniej na ten widok. Gdyby nadawał sie do adopcji juz w tej chwili to mozna by te zdjęcia wykorzystac. Zresztą kazde jego zdjecie jest piękne bo fotografka świetna i model wyjątkowo uroczy.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 26.07.2017 o 18:55, Tyś(ka) napisał:

Może warto już go ogłaszać? Zanim się zgłosi kochający domek to trochę to potrwa.

Myślę, że warto go już ogłaszać. On jest młodziutkim, ślicznym psem i może akurat zgłosi się odpowiedni dom. Niedawno ogłaszałam młodą, cudną, ale lękliwą Florkę. Było spore zainteresowanie. Niestety, większość domów nie poradziłaby sobie z opieką nad Florką. Na szczęście zgłosili się fajni, doświadczeni ludzie i sunia ma super dom. Zaraz wstawię propozycję tekstu do ogłoszeń. Największy odzew jest z olx, najlepiej zrobić ogłoszenia na kilka województw.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Propozycja tekstu do ogłoszeń:

Hilton to około 10-miesięczny, spanielowaty, nieduży piesek o bajkowej urodzie. Obecnie waży 11,5 kg. Ma dłuższą sierść, która wkrótce odrośnie po ostrzyżeniu. Hilton został znaleziony w lesie jako około 7-miesięczne, wychudzone i chore szczenię. Aktualnie przebywa w hotelu dla psów. Jest zdrowy, odrobaczony oraz zaszczepiony przeciwko chorobom wirusowym i wściekliźnie. Uczy się życia w domu u boku człowieka. Robi postępy, ale w hotelu jest jednym z kilku psów i dużo lepiej byłoby, gdyby trafił do prawdziwego domu, otwierał się i budował więź z właścicielem. Hilton mimo pewnych lęków jest pieskiem ciekawym i chętnym do nauki. Dobrze sobie radzi z chodzeniem na smyczy. Jest energiczny. Powinien chodzić na dłuższe spacery. Potrzebuje cierpliwych, spokojnych, wyrozumiałych, a jednocześnie zdecydowanych opiekunów, którzy poświęcą mu więcej czasu.  

Kontakt w sprawie adopcji: tel. 608 076 093


 

hh14.JPG

Link to comment
Share on other sites

Tekst prawie  ok, ale skoro jest na razie propozycją tekstu to  moim zdaniem należy usunąć fragment o tym, że był zagłodzony i chory. Z doświadczenia wiem, ze ludzie boja się takich sytuacji, często podejrzewają, że pies nigdy nie będzie w pełni zdrowy. Przerabiałam to już bo niedawno adoptowałam Malinkę, która ma problemy z biodrami. Malinka miała szczęście bo pomimo jej ułomności znalazł się dom i ludzie na miarę jej potrzeb. Jest dziś zaopiekowaną  i  szczęśliwą sunia.   Hiltonek jest w tej chwili zdrowy fizycznie, śliczny i młody.........zatem ogłaszamy chłopaczka.

Link to comment
Share on other sites

Rozliczenie za lipiec i skan faktury wysłałam do doris66 (na FB).

Co zrobić z obróżką kiltix? Założyłam ją Hiltonkowi w połowie czerwca. Jeszcze kilka miesięcy powinna działać.

Hiltonek nie ucieszył się ze zmiany obróżki, ale ja bardzo. Jest większa pewność, że nie przyczepi się jakiś kleszcz. Chłopak się rozkręca. Ma sporo energii. Jest szybki i skoczny. Lubi sobie poszczekać. Chętnie bawi się pluszakami i gryzakami. Niestety, coraz niegrzeczniej zachowuje się w stosunku do innych psów (zwłaszcza samców). Wychodzi z niego rządziciel i awanturnik. Kocyki traktuje jak podkłady, załatwia się na nie, więc jest szlaban na kocyki. Wychodzę z nim 4 razy na dobę (mniej więcej co 6 godzin, trzy wyjścia są do ogródka, jeden spacer poza posesję). Przy takim wychodzeniu nie załatwia się w domu, ale wystarczy, że zaśpię i jest sprzątanie. Nadal dostaje trzy większe porcje karmy dziennie. Ładnie się wyrównuje. Za jakiś tydzień można pomyśleć o kupnie karmy. Przysmaki rozdaję raz dziennie. Uszy Hiltonka wymagają stałej kontroli i ewentualnego czyszczenia np. Otosolem. Na razie jest wszystko dobrze po "fioletowym cudzie" (tak weci nazywają lek na bazie gencjany). To fakt, lek działa skutecznie, ale jak brudzi. :-)) Sierść Hiltonka ładnie i szybko odrasta. Teraz nie wymaga czesania, ale potem konieczne będzie regularne szczotkowanie. Dlatego już przyzwyczajam chłopaka do szczotki i grzebyka. :-)) 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Hop! włóz obrożke do koperty i wyślij listem zwykłym za 3,75zł na mój adres. Przyda sie niejednemu bezdomnemu  psu, którymi sie opiekuje tutaj na miejscu. Jeśli zaginie na poczcie to trudno, to moja decyzja. Zrobie ci przelew na znaczek. Bardzo sie ciesze , ze Hiltonek ma sie coraz lepiej, choc ten jego charakterek............ho...ho......jeśli nie powali kogos na kolana uroda to z charakterem będzie trudniej.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...