Jump to content
Dogomania

Czy może być duża?


Jenn23

Recommended Posts

A widzisz tu gdzieś szklaną kulę? :)Poza tym - mieszaniec=kundelek.

W przypadku rasowego psa - można przewidzieć,a nawet znać jego wielkość w wieku dojrzałym - z niewielkim marginesem błędu.W tym przypadku - to niewiadoma.

A uzależniasz zabranie jej od ewentualnej wielkości?Słoniem,ani lwem nie będzie...a morduchnę ma do zacałowania.

Link to comment
Share on other sites

Tylko grzecznie zapytałam, ponieważ wiele osób mówi, że zależy od łapek, że jak grube i długie to pies będzie duży.
Mieszkam w mieszkaniu, dlatego nie chce bardzo dużego psa. Tak max 50 cm jak by miała to by było dobrze. Mam suczkę, która ma 40 cm, wiec większa też wchodzi w grę, ale np. nie taka jak labrador.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma szans precyzyjnie określić ile będzie miała. W bloku można mieć także większe psy np ja mam landseera (68-72 cm suki) i powoli ale jednak wchodzi po schodach na 3 piętro bo blok niski i nie ma windy. I mam mieszkanie 50 m2. Ale oczywiście trzeba uwzględnić ich potrzeby i ja rano muszę wstać godzinę wcześniej by pies miał min 50 min spacer - inaczej niestety szczeniak szkuci. Po pracy też przed obiadem 1h spacer bez względu na warunki atmosferyczne. 

Link to comment
Share on other sites

Pojechałam z mamą do schroniska po nią, ale bardzo nieprzyjemna i chamska pracownica schroniska powiedziała, że nie da nam pieska ponieważ już mamy psa. Kto słyszał większą bzdurę? Każdy wie, że dwa psy się lepiej chowają. 

Link to comment
Share on other sites

No taki argument odmowy jest idiotyczny. Ja mam trzy psy, w tym właśnie jednego adoptowanego do posiadanej dwójki.

Faktycznie porozmawiaj z kierownictwem bo ta pracownicanie powinna tam pracować.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

No sami widzicie. Ja wgl tego nie ogarniam. Napisałam do kierowniczki o tym, ale nie odpisała, wiec nie wiem czy cokolwiek by zdziałała. Pewnie za tymi pracownicami by obstała. Ja jak brałam swoją suczkę od nich 12 lat temu to miała 1 miesiąc, a w tym czasie miałam inną suczkę i jakoś nikt nie robił problemów. Moja jest mieszańcem owczarka nizinnego i ma lekko ponad 40 cm, wiec duża nie jest. Tak i schronisko raz sprawdza jak się zajmuję psem, ale tylko raz byli przez te 12 lat i to jak była szczeniakiem. Przecież ja widzę jak niektórzy mają i po 4 psy w mieszkaniu. Ja się nie dziwię, że ludzie kupują psy skoro Oni dają wybranym osobom i kto im się spodoba. Nawet tą jedną obchodziło, dlaczego moja nie jest wysterylizowana. A co to ją obchodzi. Kiedyś schronisko nawet o tym nie wspomniało, ale to nasza sprawa. My i tak ją pilnujemy i nie dopuszczamy, a nie dam ją teraz na operację bo nawet wet powiedział, że za duże ryzyko, bo ma swoje choroby, m.in. cukrzycę i już ma swoje lata, a ta baba w schronisku, że trudno. I tak mówi osoba, która opiekuje się zwierzętami? Że trudno, że by mogła nie przeżyć operacji? Masakra jakaś.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Idiotyczny argument. Ja mam trzy psy w bloku a miewałam i 4 rottweilery w poprzednim, mniejszym niż obecne mieszkaniu. przecież to nawet lepiej jak adopciak wchodzi w stado, lepiej się wtedy adaptuje w nowym środowisku.

Link to comment
Share on other sites

Niestety nie. Oczywiście suczki już dawno nie ma bo innym to daja psy bez niczego. Moja znajoma rozmawiała z kierowniczką schroniska bo ją zna i powiedziała o tym zdarzeniu to kierowniczka na to, że jeżeli jej pracownice tak zadecydowały to ona nie będzie ingerować i tego zmieniać. Bez sensu. To po co ona wgl tam jest ja się pytam. Nie wiem co mam robić tak naprawdę. Chyba pozostaje mi jedynie kupić psa chociaż wolę je ratować,  ale nie jest mi dane.

 

Link to comment
Share on other sites

Aha nie widziałem, że tak się dzieje ale nie dziwi mnie to. Kolejna z wielu chorych wręcz patologicznych sytuacji w tym chorym kraju. Z jednej strony woła się że bieda, że potrzeba pieniędzy z drugiej jak ktoś chce pomóc to robi się pod górkę. Skoro tak sytuacja jest z dziećmi w domach dziecka - nie można na drodze uproszczonej ścieżki prawnej odebrać praw rodzicielskich rodzicom którzy wcale się nie interesują dziećmi,ponadto ludziom którzy chcą adoptować robi się pod górkę: wielomiesięczne kursy o dziwnych godzinach, sprawdzania, prześwietlania. Już chyba łatwiej przejść weryfikacje do pracy w ABW, CBŚ niż zakwalifikować się do adopcji dziecka. A zwykłe 2 osoby mogą samemu sobie tyle dzieci zrobić tyle dzieci ile tylko chcą. I jest ok. Widać patologia sięga też adopcji psów. A psa z ogłoszenia można bez problemu kupić . Wniosek niestety smutny.

Link to comment
Share on other sites

Niebywale łatwo przychodzą Wam porównania do patologii - zwłaszcza jak na sytuację, którą znacie jedynie z relacji jednej strony.

Z mojej schroniskowej praktyki wynika, że takie przepełnione goryczą posty nadzwyczaj często piszą osoby, które nie dostały psa lub kota, bo zwyczajnie nie nadają się na opiekunów jakiegokolwiek zwierzęcia. W przypadku atrakcyjnych szczeniaków zazwyczaj można wybierać domy, bo po ładne maluszki zgłasza się więcej chętnych niż można "obdzielić", więc jest szansa na tym bardziej wnikliwą o krytyczną weryfikację potencjalnych właścicieli.

W zaledwie zeszłym tygodniu jeden z profili na FB rozgrzała dyskusja pod postem dziewczyny, która wylała żale w związku z odmową wydania szczeniaka. Na schronisko polały się kubły pomyj.  Przynajmniej do czasu, kiedy okazało się, że dziewczyna: 1. przyszła do schronu nie po psa, ale kociaka, ale że akurat żaden jej nie pasował płynnym ruchem przeszła do myśli o szczylku, 2. kilka boksów dalej (jak się okazało w wyniku prywatnego "śledztwa") siedziała porzucona przez nią dwa dni wcześniej stara, schorowana suka. Czy obelgi pod adresem placówki zostały odwołane? Ależ skąd...

Link to comment
Share on other sites

Problem w tym, że Ty przy tym nie byłaś i nie wiesz jak zachowywały się ''pracownice'' schroniska w stosunku do mnie i do mojej mamy. Jedna z nich była chamska i bezczelna jak byśmy chciały szczeniaka cholera wie do czego. Sama ma 4 psy i co? Ona może? Bo tam pracuję? Wiem, bo mieszka niedaleko mojej ulicy i widzę jak wychodzi bez smyczy z psami. I jedyny powód dla którego nie chciała nam nawet pokazać szczeniaków był taki, że MAMY JUŻ PSA i to był jedyny powód. A to nie jest powód. Jakoś mam 12 lat sunie i nadaje się na opiekuna. Niech każdych sprawdzają, a nie innym dają od razu jak tam pójdą po psa. I to nie jest tylko moja opinia na temat tej ''pracownicy'' bo mam znajomych, którzy robią bardzo dużo dla schroniska i ich tam znają, a ta kobieta też jest dla nich nieprzyjemna i narzekają na nią. Wiec to nie jest mój wymysł, tylko szczera prawda.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, wronka napisał:

Niebywale łatwo przychodzą Wam porównania do patologii - zwłaszcza jak na sytuację, którą znacie jedynie z relacji jednej strony.

Z mojej schroniskowej praktyki wynika, że takie przepełnione goryczą posty nadzwyczaj często piszą osoby, które nie dostały psa lub kota, bo zwyczajnie nie nadają się na opiekunów jakiegokolwiek zwierzęcia. W przypadku atrakcyjnych szczeniaków zazwyczaj można wybierać domy, bo po ładne maluszki zgłasza się więcej chętnych niż można "obdzielić", więc jest szansa na tym bardziej wnikliwą o krytyczną weryfikację potencjalnych właścicieli.

W zaledwie zeszłym tygodniu jeden z profili na FB rozgrzała dyskusja pod postem dziewczyny, która wylała żale w związku z odmową wydania szczeniaka. Na schronisko polały się kubły pomyj.  Przynajmniej do czasu, kiedy okazało się, że dziewczyna: 1. przyszła do schronu nie po psa, ale kociaka, ale że akurat żaden jej nie pasował płynnym ruchem przeszła do myśli o szczylku, 2. kilka boksów dalej (jak się okazało w wyniku prywatnego "śledztwa") siedziała porzucona przez nią dwa dni wcześniej stara, schorowana suka. Czy obelgi pod adresem placówki zostały odwołane? Ależ skąd...

Wszystko dlatego, że gdy człowiek raz styka się z patologią tam gdzie "nie ma prawa" jej być to niestety szybciej uwierzy, że w innych miejscach też jest. jak pisałem w sprawie psów pierwszy raz czytam by komuś odmówiono. Ani mnie ani nikomu z moich znajomych jeszcze nigdy to się nie zdarzyło, a miałem już kilka psów ze schroniska. Ale co do adopcji dzieci to niestety znam system z relacji kilku osób. Skoro tam to jest zatem tym łatwiej uwierzyć że bywa w innych przypadkach. generalnie sprawę w przypadku zwierząt można by rozwiązać stosunkowo prosto np wdrażając procedury aby o adopcję zwierzęcia pisało się normalne pisma urzędowe. Wówczas sprawa prosta. Adopcja zwierzęcia nie powinna być kwestią impulsu, chwili czasem tak bywa - sam swoją sunię adoptowałem nie bezpośrednio podczas wizyty w schronisku tylko podczas festynu na którym byli ludzie ze schroniska w Chorzowie. Ale generalnie adopcja powinna być starannie przemyślana zatem po zobaczeniu zwierzaka oficjalne pismo i w ciągu 7 dni oficjalna odpowiedź. Od odpowiedzi droga odwoławcza. Zawsze źle jest gdy 1 osoba arbitralnie ma prawo o czymś decydować i z tych decyzji nie odpowiada przed nikim. To zawsze rodzi podejrzenia i jakiś rodzaj patologii. Nie jestem zwolennikiem dawania zwierząt każdemu kto tylko tego chce niezależnie od tego czy nadaje się czy nie. Ale jestem  i zawsze będę za pełną transparentnością decyzji od tych najniżej po te najwyżej. I oczywiście za ścieżką odwoławczą bo inaczej wracamy do komuny.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

595ee71861150_20170528_010357kopia.thumb.jpg.93fc71248be6f5af5f4f9f02ff2dffd8.jpgScreenshot_2017-06-05-02-22-53.thumb.jpg.7ca5cbd13ef4e5e287400bfdc87d2fca.jpg

Zapomniałam się pochwalić, że w końcu mam swojego łobuza od 5 tygodni ;)

Jak widać jest to mieszaniec.  Od razu chciałam się zapytać czy ktoś miał taki przypadek albo się na tym zna. Na pierwszym zdjęciu ma 7 tygodni mierzyła 25 cm. Teraz ma 3 msc i 4 dni i mierzy 33 cm. Łapki ma dosyć długie. Rodzice są trochę ponad łydki. Czy to możliwe, że Ona przerośnie rodziców? Bo tak bym się zapowiadała. Moja starsza sunia ma 40 cm i coś mi się wydaje, że może ją przerosnąć. Ktoś się orientuje mniej więcej oczywiście jaka może być?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...