Jump to content
Dogomania

JULCIA MA DOM :) BRAK DEKLARACJI -POMOCY. Babcia oneczka JULKA chciałaby na ostatnie lata zaznać troszkę szczęścia.


mdk8

Recommended Posts

Dnia 5.02.2018 o 14:56, Murka napisał:

Strasznie się cieszę, że wszystko dobrze. Tak podejrzewałam, że Julka nie sprawi problemów. To wspaniałe, kochane, poczciwe suczydło. Na miejscu dziękowałam p.Małgosi za to, że zdecydowała się na adopcję Julki nie zważając na jej wiek. 

A Ty mdk8, musisz kolejne psiaki wyciągać, bo jak sama widzisz, masz dobrą rękę:)

 

No to ostatnie rozliczenie Julki:

Stan konta na 2 styczeń wynosił -457,60 zł

+457,60 zł mdk8

+100 zł Fundacja ZEA

+100 zł Syla

-450 zł hotelowanie 03.01-01.02

-20 zł odrobaczenie

-89,50 zł Caniviton

-290 zł transport do DS (Częstochowa)

Pozostałość po hotelowaniu Julki wynosi -649,50 zł.

Kasiu dzisiaj przelałam  649,50 jak dotrą potwierdź proszę . 

Link to comment
Share on other sites

Wiadomości z domu Juleczki :

"

Julka jak najbardziej się zadomowiła, rozmawia głośno z innymi okolicznymi psami jak tylko wychodzi na ogródek, jest też strasznym pieszczochem a jak tylko wychodzi się z nią na zewnątrz od razu tarza się w trawie pokazując brzuszek i nie patrząc czy przypadkiem nie ma tam błota ;) I oczywiście przyzwyczaiła się do dobrego i suchej karmy bez dodatku mięska już nie tknie choćby była bardzo głodka. Mięsko musi być obowiązkowo.  Z kotkami niestety idzie powoli i trochę pewnie jeszcze potrwa zanim ją zaakceptują. Ale lepiej powoli, małymi kroczkami niż zestresować kotki, na siłę poznając je z Julką. Ona oczywiście jest ich bardzo ciekawa i najchętniej od razu by się z nimi zaprzyjaźniła, widać, że brakuje jej psiego bądź kociego towarzystwa. Generalnie jest bardzo grzeczną sunią, chociaż ostatnio miała problem z tym oklapniętym uszkiem i jak tylko widziała, że biorę krople do ręki od razu kładła się na to uszko i odpychała mnie łapą jak tylko chciałam zakropić. Całe szczęście nie udało jej się ze mną wygrać i uszko już jest zdrowe :) Czekam jeszcze na wyniki wymazu z ucha, które powinny być lada moment i będziemy wiedzieć czy przypadkiem nie siedzi tam jakaś bakteria, która lubi powracać,   "
  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

najnowsze wiadomości z domu Julci :

"... przez ostatnie 10 dni byłam na pobycie zagranicznym a do Julki na ten czas wprowadziła się moja mama. Ponoć była bardzo grzeczna i pozwalala jej zakrapiac sobie uszy o co ze mną akurat zawsze walczy. Jeśli chodzi o wymaz, wyszły tam dwie bakterie, z jedną sobie prawdopodobnie poradzilismy a ta druga pani weterynarz mówiła,  że ciężko będzie wytepic, i rzeczywiście,  jutro znow jedziemy po antybiotyk a póki co ma to uszko zakrapiane w gorsze dni. Jeśli chodzi o kotki, to wielkiej miłości tutaj nie wróżę, ale akceptują się jako tako. Albo potrzebują jeszcze więcej czasu albo już nie będzie z tego przyjaźni. Zobaczymy jeszcze. Teraz jak jest tak ładnie Jula całe dnie siedziałaby na dworze, najchętniej z jedzeniem pod nosem przy okazji ;) Mam wrażenie ze troszkę jej się przytylo, szczególnie po tych paru dniach z moja mamą :) ... "

Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, Tola napisał:

Pełnia szczęścia, popłakałam się z radości - cudny domek ma Julcia:)

Ja też :), cudownie że Juleczka ma taki dobry domek :). To zdjęcie jak się tarza na trawce, łapcie do góry, uśmiechnięty pycholek - no bezcenne!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...