Jasiek@Abi Posted March 28, 2017 Share Posted March 28, 2017 Witam, jestem szczęśliwym właścicielem kundelka w typie jamnika. Pies mały, ale ciężki (około 13kg - nie gruby) i bardzo silny. Chodzimy sobie na spacerki do parku bez smyczy. Piesek jest posłuszny i się słucha, ładnie się bawi, wącha się z innymi pieskami, trochę z nimi pobiega. jednak sprawa wygląda zupełnie inaczej kiedy pójdziemy do lasku. Pies się boi. Cały czas chce uciekać. Jak uda mi się ją przekupić za smakołyka to przychodzi, ale się nadal boi. Jak widzi innego psa, nawet yorka, albo jeszcze mniejszego to w panice ucieka na 100 metrów i obiega go bokiem byle nie podszedł do niej. Kiedyś zdaję się, że pod koniec zeszłego roku, gonił ją tam duży pies, trochę poszczekał ale nic jej nie zrobił. Jednak chyba trauma została. Jak wyjdziemy z lasu to wszystko jest ok. Jak oduczyć psa, że nie ma się tam czego bać i fajnie jest tam chodzić na spacery? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted March 29, 2017 Share Posted March 29, 2017 Masz kilka możliwości - w każdym przypadku spacer w lasku na długiej smyczy czy 10-metrowej lince: 1. Spacer w towarzystwie najbardziej zaprzyjaźnionego drugiego dużego psa, który doda odwagi Twojej suczce. 2. Zabawa piłeczką - i stopniowe przenoszenie tych zabaw coraz bliżej miejsca, które budzi lęk 3. Ćwiczenia z nagradzanego zabawą posłuszeństwa - stopniowo coraz bliżej tego miejsca. Zwłaszcza ćwiczenie aportowania - noszenie zdobyczy, a prawidłowo uczony aport jest dla psa zdobyczą - dodaje pewności siebie każdemu psu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.