elanor Posted March 20, 2017 Share Posted March 20, 2017 Cześć, Mam mały problem z 8 miesięczną suką wyżła niemieckiego. Opanowała już utrzymywanie czystości ale tylko do pewnego stopnia. Dopóki oboje pracowaliśmy potrafiła wytrzymać bez załatwiania się podczas naszej nieobecności (8-9 h). Noce już od dawna też całe przespane. Problem pojawił się od kiedy przestałam pracować. Po 5 albo 6 godzinach od ostatniego siku pies sygnalizuje, że chce wyjść. Jeśli nie wyjdzie potrafi zsikać się przy nas kiedy ubieramy buty, żeby ją wyprowadzić. Dlaczego tylko w naszej obecności ? Chciałabym, żeby umiała wytrzymać te 8h ze mną w domu póki narzeczony nie wróci z pracy. To już duży piesek (ponad 22 kg), więc kwestia małego pęcherza raczej odpada. Proszę o jakąś opinie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted March 20, 2017 Share Posted March 20, 2017 Jeśli suka sygnalizuje potrzebę wyjścia, to dlaczego nie można z nią wyjść? Samotne godziny prawdopodobnie przesypiała, a jak ktoś jest w domu, to nie śpi cały czas. Równie dobrze potrzeba częstszego wychodzenia może być spowodowana zbliżającą się pierwszą cieczką lub zapaleniem pęcherza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elanor Posted March 20, 2017 Author Share Posted March 20, 2017 Dziękuję za szybką odpowiedź :) Myślałam o zapaleniu pęcherza, jednak nie widzę niepokojących objawów. Myślę, że chciałaby wychodzić znacznie częściej. Problem polega na tym, że szykujemy się na małego członka rodziny. Teraz to nie problem ale z miesięcznym niemowlakiem wybieganie z psem na siku może być kłopotliwe i tego się obawiam.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted March 20, 2017 Share Posted March 20, 2017 Żeby potwierdzić lub wykluczyć zapalenie pęcherza trzeba zbadać mocz. Jeśli to nie jest okres przedcieczkowy i pęcherz w porządku, to pozostaje tatusiowi wstać co najmniej dwie godziny wcześniej i solidnie o świcie zmęczyć sukę, dając jej jakieś zajęcie, nie tylko bieganie - żeby w domu chciała tylko spać. Pewnie przygotowaliście sukę na przyjście dziecka (wzmocnione szkolenie posłuszeństwa, spokojne warowanie w wyznaczonym miejscu, spokojne chodzenie obok wózeczka itp), ale jest jeszcze jedno, o czym nawet Dodman, pisząc o relacjach dziecko - pies nie wspomniał. To problem z noszeniem na rękach. Z reguły pies interesuje się tym, co podnosimy, trzymamy na rękach, bierzemy w ręce - to naturalne zachowanie, ale na pewno nie chciałabyś, aby młodziutka przecież psica podskakiwała radośnie, aby sprawdzić co masz w rękach, bo to będzie ktoś, nie coś. Czyli warto już teraz uczyć spokojnego warowania, gdy podnosisz z łóżka czy wózeczka duży ręcznik zwinięty w rulon i nosisz po mieszkaniu w objęciach, tak jak będziesz nosić dziecko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.