kolejna kobietka Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 21 godzin temu, AgaG napisał: Bez pomocy męża nie dałabym rady. Spacerów mamy a spacerów :) Wiem, że masz teraz mnóstwo obowiązków, ale nie musisz się spieszyć z tymi ogłoszeniami. przynajmniej do wyjęcia szwów. a to będzie w przyszłym tygodniu pod koniec. :) Dziekuję Ci w każdym razie bardzo. Z Twoich ogłoszeń "moje" psy mają szczęście do znajdowania domów. Ok :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 Byliśmy z Bamboszkiem znowu na zamianie opatrunku i zaopatrzeniu tych uszkodzeń z owrzodzeniem. Od jutra być może będzie miał zakładane rajstopy, bo jednak trochę to owrzodzenie liże. Natomiast skarpety z opatrunkiem na szczęście nie rusza. Karma gastro 7, 5 kilo z zooplusa przyjdzie jutro lub pojutrze. Samochodów się boi. Spacery w spokojne miejsca uwielbia. Wręcz gna na tych trzech łapakach :) aż trudno uwierzyć jaki sprawny, jak to możliwe w ogóle jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 Sklepik dla Bambo już czynny. Zapraszamy! 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 45 minut temu, jolantina napisał: Sklepik dla Bambo już czynny. Zapraszamy! Wielkie dzięki. Fotki niektórych fantów doślę dziś jeszcze :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 1 godzinę temu, jolantina napisał: Sklepik dla Bambo już czynny. Zapraszamy! Byliśmy, podziwialiśmy. Jolantina pracowita jest, że ho, ho. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 Nie ma się co dziwić, że Bamboszek na spacerkach szybko pomyka, skoro ma odpowiednie podłoże:) A to ku rozwadze. Efety waszych działań. Szczególnie polecam przedostatnią i ostatnią stronę. Gratuluję Jutro też odwiedzę Bamboszka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 Na szczęście Bambi nie ma nietolerancji pokarmowej jedzenia gotowanego - przynajmniej jak na razie. Po ryżu z indykiem była piękna kupa. :) Karmię go kilka razy dziennie małymi porcjami. Powoli zaczyna do niego docierać, że jedzenia i wody nie musi wchłaniać na zapas. Dziś nawet trochę zostawiał z każdej porcji jedzenia. No i skończyło się wypijanie wody miedniczkami :). dziś pił normalne ilości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 57 minut temu, mar.gajko napisał: Byliśmy, podziwialiśmy. Jolantina pracowita jest, że ho, ho. a ja jej zaraz dołożę roboty :) bo fotki wysyłam fantów. a w ogóle bazarek super :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 Jakoś muszę Was sobie dorwać na spacerku i zobaczyć Bamboszka na żywo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 1 godzinę temu, mar.gajko napisał: Jakoś muszę Was sobie dorwać na spacerku i zobaczyć Bamboszka na żywo. :) Kochany z niego psiak Jak sie wygoi będzie śmigał :) dziś żartowalismy, że to najsprawniejszy z naszych psów zaraz po zaledwie 11 letnim Pikusiu. Jezyk może jeszcze daje radę szybko gnać, ale nie za długo jednak. No a Sarenka i Wiktor już noga za nogą. A Homer to wiadomo całkiem źle pod względem ruchowym. Dla Bambiego to akurat dobra bardzo okoliczność, że nie ma u mnie młodych, zdrowych, silnych psów.Do domu z żywiołowymi młodymi psami to by się chyba średnio nadawał, bo mogłyby go przewrócić w zabawie albo by mu nie dawały spokoju, którego teraz potrzebuje do pełnego wygojenia. Ale kto wie, co będzie w przyszłości, zwłaszcza gdyby się udało zrobić mu protezę. Na pewno w domu nie moze być psich dominantów, bo Bamboszek to jest baranek uległy i delikatny psychicznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 Dzień dobry wieczór :) AgaG obserwuj Bamboszka bacznie. Ten zez rozbieżny i ataksja w obrębie pyska rzeczywiście sugerują zmiany neurologiczne. Mógł być uderzony w głowę, czasem powoduje to guz lub krwiak w mózgu (nawet pourazowy), czasem zdarza się to po zatruciu toksynami (np, ropiejące rany, które miał Bambi, robaczyca szczeniąt, a u suk ropomacicze ukryte). Patrz mu w oczka często. Mam nadzieję, że objawy przy dobrej opiece się wycofają. Szkoda, że nie można uzyskać informacji o przeszłości psa od pajaca, który był jego "panem". 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 13 minut temu, Dusia-Duszka napisał: Dzień dobry wieczór :) AgaG obserwuj Bamboszka bacznie. Ten zez rozbieżny i ataksja w obrębie pyska rzeczywiście sugerują zmiany neurologiczne. Mógł być uderzony w głowę, czasem powoduje to guz lub krwiak w mózgu (nawet pourazowy), czasem zdarza się to po zatruciu toksynami (np, ropiejące rany, które miał Bambi, robaczyca szczeniąt, a u suk ropomacicze ukryte). Patrz mu w oczka często. Mam nadzieję, że objawy przy dobrej opiece się wycofają. Szkoda, że nie można uzyskać informacji o przeszłości psa od pajaca, który był jego "panem". Na pewno Bambi będzie wymagał jeszcze diagnostyki. I boje się, by jeszcze coś się złego nie okazało. O przeszłości wiem tyle, że od szczeniaka był na łańcuchu. W te mrozy sąsiedzi usiłowali jakoś zapobiec by nie zamarzł, zabierali mu obrożę, by właściciel nie miał go jak przypiąć,to tamten go na łańchu załozonym na szyję uczepil do budy :( Podobno facet to alkoholik, bił psa, kopał. do jedzenia głównie miał chleb z wodą . Jeden koszmar po prostu.. Weta nigdy nie widział. Bambi musiał miec nad podziw silny organizm, ze to wszystko wytrzymał. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 A jak doszło do zmiażdżenia łapy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 AgaG, posłuchaj rady Dusi-Duszki i patrz w oczka Bambusia. Może akurat zadziała to terapeutycznie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 1 minutę temu, zachary napisał: AgaG, posłuchaj rady Dusi-Duszki i patrz w oczka Bambusia. Może akurat zadziała to terapeutycznie.... W to jakoś watpię, ale tomograf to pewnie by cos tam powiedział. Może nad tym pomyśleć trzeba? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 Mar.gajko ale nie zaszkodzi....patrzeć mu w oczka, takie zdziwione, pytające...skąd ta nagła zmiana mego podłego losu?.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 2 minuty temu, zachary napisał: Mar.gajko ale nie zaszkodzi....patrzeć mu w oczka, takie zdziwione, pytające...skąd ta nagła zmiana mego podłego losu?.... Ale to takie bym powiedziała, pieszczotliwe będzie :) a diagnostycznie to nie bardzo chyba. One zawsze takie trochę zdziwione i niedowierzające jak mają lepiej, jak człowiek głaśnie i przytuli. Tak żal tych zapomnianych łańcuchowych, głodnych, bitych. Zawsze tak mam, że jak patrzę na moje, to i wielką czułość czuję i taki irracjonalny ból, że tyle innych tak cierpi. Tak to. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 26 minut temu, Dusia-Duszka napisał: A jak doszło do zmiażdżenia łapy? Nikt tego nie widział. Doszło do zmiażadzenia jednej łapy całkowicie, jednej cześciowo (tam dwa palce tej drugiej doktor amputował), jedna przednia była przebita na wylot przez opuszkę z ropieniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 26 minut temu, mar.gajko napisał: W to jakoś watpię, ale tomograf to pewnie by cos tam powiedział. Może nad tym pomyśleć trzeba? Doktor własnie radził, by zrobić. w tej chwili w Krakowie tomografu nie ma. W arce ma być jakoś za miesiąc czy dwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 30 minut temu, zachary napisał: AgaG, posłuchaj rady Dusi-Duszki i patrz w oczka Bambusia. Może akurat zadziała to terapeutycznie.... On teraz najbardziej potrzebuje dobrej opieki zgodnej z zaleceniami weta i faktycznie obserwacji jego całego. By nic sobie np. nie rozlizał, by nie zwrócił leków itd. W oczy to mu się nie da nie patrzeć, bo on cały czas utrzymuje kontakt wzrokowy jako pies absolutnie uległy i zapatrzony w człowieka. Na pewno bardzo lubi pieszczoty i ma ich teraz w bród. :). Lubi też jak się do niego mówi. Hmm to dla mnie nieomal nowość, że pies mnie słyszy, bo z moich pieciu psów tylko Pikuś dobrze słyszy, co do niego mówię. Myślę, że Bamboszuś powoli rozumie, że jest bezpieczny, ze już mu nic nie grozi. Cieszę się widząc, że każdy dzień przynosi jakieś pozytywne zmiany. i wierzę, że zostanie wyleczony i będzie żył bez bólu. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 34 minuty temu, mar.gajko napisał: Ale to takie bym powiedziała, pieszczotliwe będzie :) a diagnostycznie to nie bardzo chyba. One zawsze takie trochę zdziwione i niedowierzające jak mają lepiej, jak człowiek głaśnie i przytuli. Tak żal tych zapomnianych łańcuchowych, głodnych, bitych. Zawsze tak mam, że jak patrzę na moje, to i wielką czułość czuję i taki irracjonalny ból, że tyle innych tak cierpi. Tak to. ja mam podobnie. Pewnie gdyby nie było tego koszmaru cierpienia psów w Polsce, to bym miała jednego małego pieska a nie 5, a teraz w dom razem z Bambim 6. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted March 28, 2017 Share Posted March 28, 2017 Faktura za karmę ---> klik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mój pies Posted March 28, 2017 Share Posted March 28, 2017 Jakby nie to ze pewnych ludzi należy ignorować i co skutecznie czynią cioteczki z tego watku którym na sercu leży dobro psiaka to miałabym ochote odpowiedzieć jednemu trollowi na tym watku: nie przeszkadzała ci osrana paleta na której wegetował Gryz a czepiasz się podłoża po którym chodzi Bambi ? A zamieszczone tu przez ciebie insynuacje dotyczące nieuczciwości na bazarkach z którymi nikt z obecnych tu nie ma nic wspólnego pokazuje jedynie twój parszywy charakter zadymiary. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted March 28, 2017 Share Posted March 28, 2017 Zdrowieje Bamboszek pod troskliwą opieką :)) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted March 28, 2017 Share Posted March 28, 2017 12 minut temu, agat21 napisał: Zdrowieje Bamboszek pod troskliwą opieką :)) Za miesiąc będzie nie do poznania :) śmigać będzie i uśmiechac ciągle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.