Jump to content
Dogomania

Żuczek po śmierci pana stał się nikomu niepotrzebny.Adoptowany Potrzebuje wsparcia na leczenie


Recommended Posts

Żuczek jest kolejnym psem który po śmierci swojego pana został jednak sam.Jako szczeniak został podrzucony na psesję starszych ludzi.Żył zawsze w skromnych podwórkowych warunkach z innymi psami,kotami i zwierzętami gospodarskimi.Kochał swojego pana całym swoim psim sercem.Niestety jego pan zmarł a posesję przejeła rodzina staruszka która niby miała się Żuczkiem opiekować.A ja w całej swojej naiwności w to uwierzyłam....Niestety nowi właściciele odwiedzają posesję sporadycznie a Żuczek z tęsknoty za człowiekiem i w poszukiwaniu jedzenia zaczął błąkać się po ulicy.Szukam dla Żuczka domu stałego lub tymczasowego.Żuczek to mały psiak ,waży 10 kg ,głową sięga kolana.Bardzo spokojny,kocha ludzi,dobrze dogaduje się z innymi psami,lubi koty.

Gdyby ktoś zechciał wspomóc Żuczka finansowo w jego drodze po nowe lepsze życie konto do wpłat podam w wiadomości prywatnej

Fundacja Zwierzęta Niczyje
KRS 0000463161
nr konta 48 1020 1332 0000 1902 0840 1806
16-400 Suwałki 
ul. Lityńskiego 15/16
NIP 844-235-17-75
z dopiskiem dla Żuczka
Link to comment
Share on other sites

Rozliczenie operacja :

ROZLICZENIE:
Mamy podsumowanie wpłat:
Anna B. 50zł
R. i E. S.30zł
Natalia J. 10zł
Paweł H. 20zł
Danuta S. 50zł
Klaudia Ż. 10zł
Izabella Jolanta M. 50zł
Ewa R. 200zł
buniaaga 100zł
Ewa Ch 30 zł
Rajmund R. 50zł
-----------------------
Razem: 600zł

Link to comment
Share on other sites

Żuczek zawsze już będzie wypatrywał swojego pana, nawet gdy nam będzie się wydawało,że już zapomniał....Buniaaga,a robiłaś mu ogłoszenia?. Taki miły, grzeczny piesek...może zrób foty Żuczka ukazujące jego urodę....Czy on ma na tej opustoszałej posesji jaką budkę, aby schronić się przed zimnem, deszczem?. 

Link to comment
Share on other sites

od niedzieli ma ogłoszenie na olx.

Wchodzi przez dziurę do stodoły.Niestety nie byłam w środku nie wiem jakie warunki tam są.Ciepło pewnie nie jest.Jestem niemile widziana przez nowych właścicieli i chociaż pojawiają się tam sporadycznie nie wchodzę za ogrodzenie.Żuczek opuszcza posesję w wiec dokarmiam go na drodze 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, doris66 napisał:

Buniaaga czy dzwoniłas do jakichś hoteli i pytałas o miejsce dla Żuczka?

W tych co znam zapchane.Dobrze by było zabrać go w warunki domowe żeby poznał zycie w domu

Boję się też że sama nie dźwignę finansowo hotelu :( więc zaczynałam od szukania dt

Link to comment
Share on other sites

Nie mam pojęcia jak pomóc? :( ale  już któryś raz ,zaglądam do Żuczka, serce pęka :(  ... i coś mówi ,że trzeba chociaż spróbować? jakąkolwiek pomoc? gdzie należałoby szukać domku?  w jakich okolicach?  czy Suwałki? ...

Link to comment
Share on other sites

Nie mam jak pomóc w sprawie dt, więc chociaż grosik wpłacę na konto. 

Bardzo jest ładny, i chyba niestary, więc ma szanse na adopcje całkiem spore. Do tego taki miły i przytulaśny. 

Do innych samców też nie jest agresywny, czy raczej suczki toleruje? 

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za wpłatę .Ma jakieś 4 lata.W pierwszej chwil jest trochę nieśmiały do nowych osób ale wystarczy chwila i miziak się robi.Nie zauważyłam żeby zaczepiał inne psy z samcami wcześniej przebywał.Do suczek które spotyka na osiedlu bardzo się cieszy i zaczepia do zabawy (nie jest wykastrowany)Żeby był konfliktowym psem to pewnie stałby na łańcuchu znając nowych właścicieli posesji

Link to comment
Share on other sites

Żuczek od wczoraj w domu tymczasowym.Dziękuję Moli@ i joi. Bardzo Was jednak proszę o pomoc w szukaniu dla Żuczka domu stałego.Nie może zasiedzieć się w dt. Chłopaka pilnie trzeba było zabrać z ulicy bo tak jak pisałam w poszukiwaniu człowieka i jedzenia żył już praktycznie na ulicy. Żuczek został wczoraj zaszczepiony,wcześniej był już przeze mnie odrobaczony i zabezpieczony od pcheł i kleszczy .W środę umówiony jest na kastrację.

100_6961.JPG

100_6957.JPG

100_6954.JPG

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Do lecznicy na Wesołej... wjechał na rękach z lecznicy już na czterech łapkach  ,)

Podczas szczepienia grzeczniutki jak aniołek nawet nie wiedział że został ukłuty... Zabieg kastracji umówiłyśmy na środę, nie ma na co czekać.

Żuczek jest w bardzo dobrej kondycji fizycznej, czyściutki, (nie kąpałyśmy jedynie szczotkowanie i przetarcie wilgotną szmatką ), odkarmiony. W pierwszym kontakcie z naszymi psuchami pokazywał ząbki ale bardzo szybko został zaakceptowany i w domu nie ma problemów, jest w grupie. Na terenie nie czuje się pewnie więc wyjścia na smyczy ale myślę że dzień dwa i będzie biegał ze stadem.

W stosunku do człowieka bardzo przyjazny, ufny...drepcze wesoło i radośnie. Z jedzeniem nie ma problemów. W nocy spał - odsypiał zmęczenie/stres już od 19. Na razie jedyny problem to przedstawianie się - znaczenie na meblach i zdarza się siuśnąć w domu - łapiemy i lecimy do ogrodu ,)

Żuczek jest bardzo ładnym, urokliwym pieskiem, na swój domek i swego ludzia nie powinien długo czekać :)

 

Buniaaga zakupiła dla Żuczka 7 x 0,500 kg Dolina Noteci + 3 kg suchej Karmy Brit dla mikrusów

 

Za bezpłatne tymczasowanie nasze psuchy dostały 20 kg suchej karmy Bosch My Friend + piłeczka

Piłeczkę dostał Żuczek :)

Ślicznie dziękujemy :)

 

Szczepienie przeciw wściekliźnie - 35,00 zł (zapłacono/paragon)

100_6879.JPG

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...