Jump to content
Dogomania

Tyskie staruszki czekają na cud... Czy doczekają?


Recommended Posts

28 minut temu, jola&tina napisał:

Odwiedzam słodkiego Fuksika.

A na co dziadzio był operowany w schronisku? 

Jaki on tam dziadziuś 02icon_mryellow.gif. Jego rozpiera energia i zachowuje się tak jakby nadrabiał stracony czas 04icon_rotfl.gif.

Fuks miał operowaną czyraczycę okołoodbytową. Jak dla mnie brzmi to okropnie. Jak go odbierałam to było podejrzenie, że może choroba powróciła bo koło odbytu jest jakieś zgrubienie. Na szczęście i pani doktor w schronisku, i moja pani wet stwierdziły, że to tylko fałd skóry a nie nawrót choroby. Inaczej bym go nie mogła zabrać...

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...

Lidziu pooozdrawiamy

 sciskuniamy

 wyslalam jeszcze dzisja ku Tobie

 z bazareczku zakonczonego

 55 zl 20 gr

potwierdz prosze

 ze 50 zl ceg juz masz na koncie

 i te dzisiejszae 55 zl

 

 i jeszcze powinna doleciec cegielka od cioci cisowianka  10 zl

 

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...

Olenko, miło że zagladasz :-).

Cicho bo nie bardzo mam czas pisać, niestety. Udało mi się złapać dodatkową robotę i czasu na dogo mniej...

Teraz napiszę bardzo krótko, w weekend postaram się obszerniej, ok?

U Fuksa wszystko ok. Został już wykastrowany i sporo przytył. Niestety, choć była szansa na dom stały, nic z tego nie wyszło, pani się rozmyśliła.

Z wieści dobrych dla Fuksa, troszkę gorszych dla mnie, niedługo Fuksik się przeprowadzi i zamieszka na DT z nami, tzn. ze mną i moją Tarą Niestety, córka sąsiadki jest bardzo chora i w momencie gdy jej mąż będzie musiał wrócić do pracy potrzebna będzie im pomoc do dzieci. To wiąże się z wyjazdem na czas nieokreślony ze Szczecina...

Więcej w weekend... 

Link to comment
Share on other sites

36 minut temu, AlfaLS napisał:

Olenko, miło że zagladasz :-).

Cicho bo nie bardzo mam czas pisać, niestety. Udało mi się złapać dodatkową robotę i czasu na dogo mniej...

Teraz napiszę bardzo krótko, w weekend postaram się obszerniej, ok?

U Fuksa wszystko ok. Został już wykastrowany i sporo przytył. Niestety, choć była szansa na dom stały, nic z tego nie wyszło, pani się rozmyśliła.

Z wieści dobrych dla Fuksa, troszkę gorszych dla mnie, niedługo Fuksik się przeprowadzi i zamieszka na DT z nami, tzn. ze mną i moją Tarą Niestety, córka sąsiadki jest bardzo chora i w momencie gdy jej mąż będzie musiał wrócić do pracy potrzebna będzie im pomoc do dzieci. To wiąże się z wyjazdem na czas nieokreślony ze Szczecina...

Więcej w weekend... 

super że będziesz miała Fuksika przy sobie

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Nowy Rok to najwyższa pora żeby nadrobić zaległości u tyszaków. Zresztą nie tylko najwyższa ale i chyba najlepsza. Jak to  mówią - z nowym rokiem nowym krokiem 02icon_mryellow.gif.

Najpierw konkrety. Fuks jest od 10 grudnia u mnie. Szukamy domu dla tego bardzo energicznego staruszka ale niestety metryka odstrasza. Była kolejna pani zainteresowana nim ale zrezygnowała bo stwierdziła że jednak jakby on miał tak ok. 10 lat to by go wzięła a 17-ście to jednak za dużo... Nic, nie poddajemy się, szukamy dalej oczko2.gif.

A Fuks... Jakby sobie nic nie robił z przeprowadzki haha.gif. Zresztą, pewnie mu łatwiej bo przecież mnie znał od zabrania ze schroniska. Wszedł do domu jak do siebie i po prostu został haha.gif. I co z nim zrobić? Zresztą, on przy bliższym poznaniu jest taki, że nie sposób go nie kochać, nie sposób.

W międzyczasie od sierpnia Fuksik został wykastrowany bo niestety gwałcił wszystko co się dało. Niby w schronisku mi powiedzieli, że on takich zapędów nie ma ale jednak za kratami natura zwyciężyła i wszystko co się ruszało było dla niego obiektem seksualnym. DT miał czasem nawet problemy z wyprowadzaniem go na spacer taki był napalony na inne psiaki  haha.gif. Trochę się obawiałam tej kastracji bo to jednak wiek słuszny, podobno słabe serduszko. Jednak moi cudowni weci po raz kolejny stanęli na wysokości zadania i kawaler został pozbawiony klejnotów. I nawet dość szybko hormony się wyciszyły i nareszcie jest spokój. Oczywiście jak w czasie jakiegoś spaceru Fuks widzi innego psa to mu się przypomina jaki to on gieroj i głośnym szczekaniem pokazuje kto tu jest ważniejszy. I naprawdę, wielkość kolegi jest bez znaczenia. Przecież on jest "większy" od takiego np. dorodnego owczarka niemieckiego   haha.gif. Do suczek  to nie można powiedzieć gentelmen jak się patrzy ...

Przy badaniach przed kastracją wyszło nam, że trzeba trochę podreperować wątrobę. Dostawał leki, była duża poprawa. Teraz niedługo musimy się wybrać na zrobienie kolejnych wyników żeby zobaczyć co z tą wątrobą dalej się dzieje. Połączymy to ze szczepieniem jakoś tak teraz w styczniu bo będzie pora na szczepienia. I jeszcze jedno - u lekarza Fuks jest klasycznym facetem. Jak pani doktor chciała pobrać krew to ledwo wyjęła igłę z opakowania Fuks tak piszczał jakby go ze skóry obdzierali lol.gif. Przy samym pobieraniu krwi tak bardzo płakał i się żalił, że serce pękało... Taką krzywdę psiakowi zrobili lol.gif. Za to zemścił się na nich bardzo bo po kastracji jak tylko się wybudził to calutki czas szczekał. Szczekał i szczekał... Jak ktoś przy nim stał to ok, była cisza. Jak tylko zostawili pieska samego to było szczekanie.... Z niewymowną ulgą weci oddawali mi go do domu ok2.gif.

Na szczęście ta czyraczyca, którą miał operowaną jeszcze w schronisku się nie odnawia. Kontrolujemy to na bieżąco i na szczęście na razie jest wszystko w porządku.

 

Teraz parę fotek. Z początkowych dni w Szczecinie ...

 

Tu mam stresa... Jeszcze tej pani tak dobrze nie znam....

DSCN2480.JPG

No dobra, jak mam u niej mieszkać to chyba ją polubię...

DSCN2481.JPG

Jestem zadumany...

DSCN2482.JPG

A tak się tarzać bardzo, bardzo lubię... Tyle czasu nie mogłem poszaleć na trawie ...

DSCN2483.JPG

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

I kolejne, chyba też z sierpnia ...

Fuks był dosyć chudy po schronisku, ważył 6,4 kg. Chyba wolę nie wiedzieć ile waży teraz... Myślę, że w czasie najbliższej wizyty wet zaleci nam kurację odchudzającą diabelek.gif.

Sąsiadka mi o tym nie mówiła ale ja zauważyłam, że Fuks popuszcza trochę siusiu. Tzn tam gdzie leży z reguły zostaje plamka. U sąsiadki miał kolorowe kocyki to trudniej to było zauważyć, może zresztą tego nie było. Ona mówi, że nie zauważyła. U mnie na kocykach czy pościeli są ślady, ciekawe czy to po kastracji, czy to coś innego. Nie orientujecie się czy tak jak dla suczek jest propalin to dla psów jest coś takiego? O to też zapytamy w czasie wizyty...

DSCN2484.JPG

DSCN2485.JPG

No chodź  idziemy nareszcie!

DSCN2486.JPG

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Teraz pora na uzupełnienie wiadomości finansowych...

Fuks zgromadził od początku:

368,80 zł. spadku po Tince, 

95 zł. z mojego bazarku dla kociaków Feroxa i Fuksa, 

21 zł. z mojego bazarku dla tamb, ali123, DORY1020 i Fuksa

30 zł. z mojego bazarku dla Fuksa

115,20 zł. z bazarku Nadziejki - Nadziejko dziękuję!

oraz z wpłat deklaracji:

10 zł. od znajomej Nadziejki

18 zł. od syna Nadziejki, 

90 zł. - deklaracja od Certusowej / wpłata w sierpniu wrześniu i październiku 2017/,

50 zł. - deklaracja Marudy666 / wpłaty od sierpnia do grudnia 2017r./,

razem 798 zł.  

Bardzo serdecznie dziękuję za każdą złotówkę dla Fuksa!

Ta strona mniej przyjemna to wydatki:

200 zł. - transport z Tychów do Szczecina, 

300 zł. - DT od 10.08.do 10.09.2017r.

300 zł. - DT od 11.09. do 10.10.2017r.

300 zł. - DT od 11.10. do 10.11.2017r.

300 zł. - DT od 11.11.2017r. do 09.12.2017r.

wydatki weterynaryjne:

70 zł. przegląd pod kątem pooperacyjnym / czyraczyca/, odrobaczenie, odpchlenie - 09.08.2017 r.

60 zł. badanie krwi przed kastracją 25.08.2017r.

25 zł. kontrolne badanie krwi / wątroba/ przed kastracją  - 07.09.2017r.

200 zł. kastracja - 12.09.2017r. 

30 zł. antybiotyk, leki na wątrobę 14.09.2017r. 

razem wydatki 1785 zł. 

Saldo skarbonki Fuksa na dzień 01.01.2017r. to 798 zł. -1785 zł. = - 987 zł.

Nie ma zmiłuj się - trzeba ambitnie bazarkować 36pc.gif

W tej chwili Fuks jest u mnie na BDT jednak od czasu do czasu pewnie jakieś wydatki będą czy na weta czy na jedzonko dla bardzo starszego psiego pana  oczko2.gif to nie tylko minus muszę odrobić ale jeszcze stworzyć jakiś choć drobny zapasik...

 

0eca43c6643f47d9med.jpg

e453cb835c88a1e8med.jpg

 

Dorciu2, agat21 - czy Wasze deklaracje pomocy Fuksowi są może aktualne? Chętnie skorzystam z ewentualnej Waszej pomocy bo wydając mniejsze kwoty raz na jakiś czas nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego jak to niefajnie wygląda....smutny.gif.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...