Jump to content
Dogomania

Lusia - kiedyś porzucona i niechciana teraz kochana i szczęśliwa!!!


Gabi79

Recommended Posts

Lusia... koteczka porzucona w moim bloku na klatce schodowej.

Historia zaczęła się ponad 2 tygodnie temu.

Czekałam rano na windę z moją Kajunią i nagle usłyszałam glośne miauczenie kota kilka pięter niżej.

Nie miałam czasu na poszukiwania.

Wieczorem pojawiły się na parterze 2 ogłoszenia, iż znaleziono kota, który teraz znajduje się w mieszkaniu nr ...

Właściciel proszony o odebranie zguby.

Ogłoszenia szybko zniknęły, byłam więc pewna, że kotek wrócił do domu.

Przedwczoraj zagadnęła mnie pani z parteru od pudelka.

Kilka osób z bloku przeprowadziło małe śledztwo i okazało się, że właścicielka kota się wyprowadziła, a

on został na klatce schodowej.

Przez ponad 2 tygodnie chodził po piętrach w okolicy windy towarowej.

Wykonałam szybki tel do AgusiP, Agusia do Joanki40 i Joasia zgodziła się przyjąć kotka na BDT.

Ale w czwartek po moim powrocie z pracy, ani wieczorem nie udało mi się biedaka namierzyć.

Wczoraj rano pytałam ochroniarza i dozorczyni, też kotka nie widzieli.

Przeraziłam się, że może kotek zaczął komuś przeszkadzać i ktoś mu zrobił krzywdę.

W bloku, gdzie jest 230 mieszkań o idiotę nietrudno.

Po południu zadzwoniła do mnie p. Danusia, która ma Misię z Dogo z informacją, że kotek jest na schodach do piwnicy.

Jedna z pań przejętych losem kotka (a właściwie kotki, bo okazało się, że to dziewczynka),

na moją prośbę wzięła ją do siebie do czasu aż przyjadą AgusiaP i Mysza2.

Dziewczyny, jak zawsze niezawodne i gotowe do pomocy zjawiły się ekspresowo.

Potem była wizyta u weta.

Testy na FELV i FIV ujemne.

Koteczka dostała imię Lusia.

Ma przepuklinę wielkości dużej mandarynki, została oceniona na 2 lata.

Za testy dziewczyny zaplacily 150,-

Lusię czeka jeszcze sterylizacja i operacja przepukliny.

W tym momencie Lusia jest na minusie.

Jak zwykle z całego serca proszę o wsparcie.

Za każdą formę pomocy będę ogromnie wdzięczna.

 

Link to comment
Share on other sites

Rozliczenie:

Wpłaty:

Anula wpłata dn.06.03. 50,-

teresaa118 wpłata dn.06.03. 40,-

Nesiowata wpłata dn.07.03. 20,-

Maruda666 wpłata dn.08.03. 34,-

Zachary wpłata dn.08.03. 100,-

mdk8 wpłata dn.08.03. 15,-

Maria1957 wpłata dn.08.03. 5,-

dorcia2  wpłata dn.13.03. 30,-

124,25 z mojego bazarku dn. 10.04.

 

120,- z mojego bazarku

 

14.05.

95,- z mojego bazarku

 

20.05.

54,60 z mojego bazarku

 

05.06.

128,80 z bazarku

Wydatki:

150,- wizyta u weta, testy na FELV i FIV  03.03.2017

100,- operacja przepukliny 23.03.

30,- kubraczek pooperacyjny 23.03.

12,- zastrzyk na tasiemca do podania w sobotę 23.03

75,- wizyta kontrolna w dn. 24.03. konkretnie:

- dwa zastrzyki podane w lecznicy;

- tabletka na robaki, do podania za dwa tygodnie;

- preparat na pchły do podania za 10 dni - Fypryst /do zakropienia na kark/;

- książeczka zdrowia kota.

6,- odświeżenie olx 24.- 31.03.

6 - wyróżnienie olx od 24.03. do 24.04.

20,- wizyta u weta dn. 05.04.  - antybiotyk i steryd (uszka, ranki pooperacyjne)

10,- wizyta u weta dn. 07.04.  - antybiotyk i steryd ( ranki pooperacyjne) kontrola

100,- usunięcie złamanego kła + czyszczenie ząbków dn. 12.04.

20,- preparat w kapsułkach na wzmocnienie dn. 14.04.

111,- wizyta u weta + maść na pasożyty uszne Oridermyl 30 g. dn.21.04.

147,- wyżywienie i żwirek w BDT (szczegółowe rozliczenie str. 12) przelew dn. 20.05.

 

Wpłaty    816,65

Wydatki 787,-

SALDO NA DZIEŃ 05.06.2017  29,65

zaokrągliłam do 30,- i przekazałam dla suni Majeczki

Potwierdzenie otrzymania dn.06.06. str. 12

SALDO NA DZIEŃ 06.06.2017  0,00

 

Link to comment
Share on other sites

 

1 godzinę temu, Gabi79 napisał:

Agunia, Eluś, bardzo serdecznie Wam dziękuję za wczorajszą akcję!!!

Joasiu Tobie ogromnie dziękuję za przygarnięcie Lusi na BDT!!!

Nie ma za co Gabrysiu.

Koteczka jest bardzo grzeczna, ale i zestresowana ostatnimi wydarzeniami.

Wczoraj dostała saszetkę mokrej karmy i wodę i wylizała jedynie sosik.

Czyli mało, ale nie przejełam się tym, bo wiedziałam, że jest porządnie nakarmiona.

Dziś dałam jej suchą karmę i rzuciła się na nią jak lew.

Wyjadła wszystko z miseczki.

No i nie namierzyliśmy gdzie się załatwia, bo na pewno nie do dwóch przygotowanych kuwet.

Dziś kupię jej żwirek, bo ostatnie dwa koty załatwiały się na podkłady higieniczne, a ten widać nie lubi podkładów.

Kicia jest bardzo ładna, duża i bardzo oswojona.

Na razie zachowuje dystans, siedzi głównie na pufach w przedsionku i wygląda sobie na dwór.

To ją ewidentnie fascynuje.

To na razie tyle. Dziś jeszcze dam jej gotowanego kurczaka, zobaczymy czy lubi.

Bo na pewno nie przepada za mokrą karmą, za to kocha chrupki.

 

Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, agat21 napisał:

Piękna kocinka i miała szczęście w nieszczęściu.

Jak popłacę wszystkie rachunki, deklaracje itp. zobaczę na czym stoję i będę mogła się określić w sprawie wpłaty dla Lusi.

Witaj agat u Lusieńki, bardzo serdecznie dziękuję za przybycie i wsparcie!!!

Link to comment
Share on other sites

I ja przybiegłam na zaproszenie Gabrysi.Jednorazowo wspomogę jakoś.Czy wpłata do Gabi ma być.Jak tak to mam dane.

Koteczka przepiękna o ślicznych oczach.Kocham koty ale nie mogę ich mieć jedynie dokarmiam a w zimę mają ciepłą budkę wystawioną

 

IMG_0236.JPG

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Mnie się wydaje, że koteczka jest jednak trochę starsza. Bogdan też tak stwierdził, ale 

oczywiście może być tak, że ma te dwa lata.

Ja bym ja oceniła na 4 lub 5 lat.

No bo dwulatek to trochę jednak lubi brykać, a jej to już raczej nie w głowie.

No i Luśka jest, że tak powiem solidnie zbudowana, a takie dwuletnie kotki to ja kojarzę z takimi ruchliwymi wypłoszkami.

Dopytamy jeszcze w lecznicy i zobaczymy co powiedzą.

Link to comment
Share on other sites

 

2 godziny temu, Martika&Aischa napisał:

Gabi kochana przybiegam na zaproszenie i zapisuję śliczną Lusię :) cudna z niej dziewczynka :) postaramy się z yolanovi wspomóc koteczkę chociaż bazarkiem. Lusia nie mogła lepiej trafić :) Nasza Joanka to najwspanialsza "kocia mama" :) 

Marticzko, dziękuję Ci za miłe słowa, ale wiesz, o ocenę to trzeba by się zapytać moich kotów, czy rzeczywiście tak jest.

Oni pewnie czasami mają odmienne zdanie, szczególnie, jak ich wychowuję :)

A czasami pewnie mnie lubią. W każdym razie dbam o nich tak jak potrafię najlepiej. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, joanka40 napisał:

 

Marticzko, dziękuję Ci za miłe słowa, ale wiesz, o ocenę to trzeba by się zapytać moich kotów, czy rzeczywiście tak jest.

Oni pewnie czasami mają odmienne zdanie, szczególnie, jak ich wychowuję :)

A czasami pewnie mnie lubią. W każdym razie dbam o nich tak jak potrafię najlepiej. 

 towarzystwo zawsze mega szczęśliwe :) 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Martika&Aischa napisał:

Gabi kochana przybiegam na zaproszenie i zapisuję śliczną Lusię :) cudna z niej dziewczynka :) postaramy się z yolanovi wspomóc koteczkę chociaż bazarkiem. Lusia nie mogła lepiej trafić :) Nasza Joanka to najwspanialsza "kocia mama" :) 

Witaj Marticzko u Lusi!!!

Z całego serca dziękuję Tobie i Joli za bazarek.

Też jestem zdania, że Lusia nie mogła lepiej trafić!!!

3 godziny temu, teresaa118 napisał:

Podrzuccie ciocie konto, cos sie wyskrobie na potrzeby kici, najwazniejsze, ze juz jest w domu, a moze znajdzie szybko swoj wlasny domek. Rude jest piekne! Ja mam trikolorke ze Schroniska Wroclaw

Witaj Teresko!!!

Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za wsparcie dla Lusieńki!!!

Masz może zdjęcie swojej koteczki?

Od kiedy mój brat adoptował kotkę, a potem ja, uwielbiam koty, są fascynujące!!!

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, joanka40 napisał:

No i Luśka jest, że tak powiem solidnie zbudowana, a takie dwuletnie kotki to ja kojarzę z takimi ruchliwymi wypłoszkami.

Dopytamy jeszcze w lecznicy i zobaczymy co powiedzą.

Mam nadzieję Joasiu, że nie zaciążona:)

Kochana z niej kocinka i nie jest pamiętliwa.

Myślałam, że mnie znienawidzi bo przypadł mi zaszczyt pacyfikowania jej przy badaniu krwi,

ale już po dwóch minutach pozwalała mi się znowu głaskać:)

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, atulek napisał:

Przychodzę na zaproszenie. Przykro mi ,ale finansowo nie pomogę.

 

3 godziny temu, Gusiaczek napisał:

O matulu! Rudaska! Cudo! 
Gabi, Lusieńko wybaczenia proszę, nie mogę finansowo wesprzeć :(, ale kibicować Wam będę całym sercem

Witajcie kochane ciocie!!!

Nie ma najmniejszego powodu, aby było Wam przykro.

Obecność na wątku i kibicowanie również jest bardzo ważne!!!

2 godziny temu, AlfaLS napisał:

Jestem i ja u kotusi bo jakże by mnie, kociary, u kota nie było?

Cudna jest i gdyby nie to że taka młodziutka to kto wie czy nie pokusiłabym się wystartować w szranki na DS dla niej...  

Witaj Alfa!!!

Zdaniem Joasi Lusia ma więcej niż 2 lata, zatem przemyśl sprawę.

Dogomaniackie domki mają pierwszeństwo!!!

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Havanka napisał:

Mnie również wzruszyła historia tej ślicznej koteczki. Na razie zapiszę sobie wątek.

Witaj Havanko u Lusi!!!

2 godziny temu, Anula napisał:

I ja przybiegłam na zaproszenie Gabrysi.Jednorazowo wspomogę jakoś.Czy wpłata do Gabi ma być.Jak tak to mam dane.

Koteczka przepiękna o ślicznych oczach.Kocham koty ale nie mogę ich mieć jedynie dokarmiam a w zimę mają ciepłą budkę wystawioną

 

IMG_0236.JPG

Witaj Anulko!!!

Super budka!!!

Ja też kocham i uwielbiam koty na równi z psiakami!!!

Bardzo dziękuję za wsparcie dla Lusieńki.

Ja jestem skarbnikiem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...