Gabi79 Posted March 4, 2017 Author Share Posted March 4, 2017 2 godziny temu, Jo37 napisał: Zaglądam do koteczki. Na razie nie mogę nic wpłacić niestety. Witaj Jo!!! Obecność na wątku także na wagę złota!!! 2 godziny temu, elik napisał: I ja zgłaszam się na zaproszenie, ale też jestem obciążona maksymalnie :( Jakiś maleńki grosik wpłacę na konto Gabrysi. Witaj Elu!!! Bardzo serdecznie dziękuję!!! Mam nadzieję, że Lusia znajdzie taki cudowny dom, jak jej psia imienniczka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted March 4, 2017 Share Posted March 4, 2017 Kupiłam jej żwirek, bo na podkłady nie załatwia się. W sumie nie wiem, gdzie ona się załatwiła, bo nie możemy znaleźć. Jeden kot chce podkłady, drugi chce gazetkę, trzeci żwirek, czwarty gardzi żwirkiem, kolejny się brzydzi kuwet i zrobi tylko na dworze. Mam nadzieję, że dziewczyna w końcu zacznie korzystać jednak z kuwet. Lusię bardzo ciekawi co jest w domu i na dworze. Ładuje się i tu i tu. Wyjście na dwór wymaga niezłej gimnastyki - od nas oczywiście :) Trzeba ją chyba będzie ładować do klatki, żeby nie uciekła na dwór. A poza tym to flegmatyczna dama, lubiąca sobie pochrupać i porządnie popić. Zero agresji - nawet do psa stoicki spokój, zresztą pies też zachowuje stoicki spokój. Tylko ogon miała nastroszony trochę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted March 4, 2017 Share Posted March 4, 2017 Elu, co do brzucha, to nie mam pojęcia co w nim siedzi i nie zajmuję już żadnego stanowiska, bo ostatnio się pomyliłam. Może być w ciąży, a może jest po prostu puszysta :) W każdym razie niezły z niej grubasek :) A zdaniem Pani Doktor to jakie jest podejrzenie odnośnie tego brzuszka ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted March 4, 2017 Author Share Posted March 4, 2017 2 godziny temu, joanka40 napisał: Mnie się wydaje, że koteczka jest jednak trochę starsza. Bogdan też tak stwierdził, ale oczywiście może być tak, że ma te dwa lata. Ja bym ja oceniła na 4 lub 5 lat. No bo dwulatek to trochę jednak lubi brykać, a jej to już raczej nie w głowie. No i Luśka jest, że tak powiem solidnie zbudowana, a takie dwuletnie kotki to ja kojarzę z takimi ruchliwymi wypłoszkami. Dopytamy jeszcze w lecznicy i zobaczymy co powiedzą. Ja zupełnie nie potrafię określić wieku kota po wyglądzie, czy zachowaniu. Moja Melcia ma kilkanaście lat (dokładnie nie wiadomo ile), a koteczka mojego brata okolo 7 -8 a potrafi szaleć jak młody kociak. Może Lusia na razie nie ma ochoty na zabawę ze względu na stres. 1 godzinę temu, milagros19853201 napisał: zapisuje sobie watek i hopkam wysoko Witaj milagros u Lusieńki!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted March 4, 2017 Author Share Posted March 4, 2017 23 minuty temu, Mysza2 napisał: Mam nadzieję Joasiu, że nie zaciążona:) Kochana z niej kocinka i nie jest pamiętliwa. Myślałam, że mnie znienawidzi bo przypadł mi zaszczyt pacyfikowania jej przy badaniu krwi, ale już po dwóch minutach pozwalała mi się znowu głaskać:) Ja jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z żadnym agresywnym czy pamiętliwym kotem. Też mam nadzieję, że Lusia nie jest zaciążona. Trzeba jak najszybciej zrobić sterylkę i zabieg. 8 minut temu, joanka40 napisał: Kupiłam jej żwirek, bo na podkłady nie załatwia się. W sumie nie wiem, gdzie ona się załatwiła, bo nie możemy znaleźć. Jeden kot chce podkłady, drugi chce gazetkę, trzeci żwirek, czwarty gardzi żwirkiem, kolejny się brzydzi kuwet i zrobi tylko na dworze. Mam nadzieję, że dziewczyna w końcu zacznie korzystać jednak z kuwet. Lusię bardzo ciekawi co jest w domu i na dworze. Ładuje się i tu i tu. Wyjście na dwór wymaga niezłej gimnastyki - od nas oczywiście :) Trzeba ją chyba będzie ładować do klatki, żeby nie uciekła na dwór. A poza tym to flegmatyczna dama, lubiąca sobie pochrupać i porządnie popić. Zero agresji - nawet do psa stoicki spokój, zresztą pies też zachowuje stoicki spokój. Tylko ogon miała nastroszony trochę. Kochana Lusieńka, grzeczna. Joasiu, zbieraj proszę paragony, zwrócę Ci wszystkie poniesione na Lusię wydatki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted March 4, 2017 Share Posted March 4, 2017 4 godziny temu, Gusiaczek napisał: O matulu! Rudaska! Cudo! Gabi, Lusieńko wybaczenia proszę, nie mogę finansowo wesprzeć :(, ale kibicować Wam będę całym sercem Jestem i ja. Dzisiaj kończy się mój bazarek. Postaram się go do połowy przyszłego tygodnia rozliczyć i poszukam fantów na następny z którego dochód przeznaczę dla przecudnej kici. Kocham rudzielce !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted March 4, 2017 Author Share Posted March 4, 2017 5 minut temu, EVA2406 napisał: Jestem i ja. Dzisiaj kończy się mój bazarek. Postaram się go do połowy przyszłego tygodnia rozliczyć i poszukam fantów na następny z którego dochód przeznaczę dla przecudnej kici. Kocham rudzielce !!!! Witaj Ewuniu!!! Bardzo serdecznie dziękuję za bazarek dla Lusi. W avatarku masz cudnego rudzielca!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted March 4, 2017 Author Share Posted March 4, 2017 7 godzin temu, kiyoshi napisał: zaglądam do koteczki :) Ona jest PrzePiękna! Biedny los tych zwierzaczków:( dobrze, że kicia już bezpieczna. Z portfela już nic nie wygrzebie w tym miesiącu:( Chyba już mam coś z oczami, witaj Izuniu!!! Przeoczyłam Twój post, przepraszam!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted March 4, 2017 Share Posted March 4, 2017 Podaj konto do wpłat Gabi79. Tez mieliśmy takiego rudzielca, cudowny był..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted March 4, 2017 Share Posted March 4, 2017 Joanko, ja "robię" w staruszkach, jakby ona miała z 12-16 lat to mogłybyśmy rozmawiać :-). No ewentualnie jakby była jakoś ciężko chora... Ale na szczęście ona i stosunkowo młoda i pewnie zdrowa. Domki się powinny o nią bić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted March 4, 2017 Author Share Posted March 4, 2017 3 minuty temu, AlfaLS napisał: Joanko, ja "robię" w staruszkach, jakby ona miała z 12-16 lat to mogłybyśmy rozmawiać :-). No ewentualnie jakby była jakoś ciężko chora... Ale na szczęście ona i stosunkowo młoda i pewnie zdrowa. Domki się powinny o nią bić. Ja też kocham staruszki, jak adoptowalam Melcię była już nastolatką. Jest w mnie 3 lata i ma się świetnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted March 4, 2017 Author Share Posted March 4, 2017 12 minut temu, zachary napisał: Podaj konto do wpłat Gabi79. Tez mieliśmy takiego rudzielca, cudowny był..... Witaj zachary!!! Nr konta wysłalam, bardzo serdecznie dziękuję za wsparcie dla Lusi!!! Mieliście takie rude cudo, to może chcecie Lusię? Jak już wspomniałam dogomaniackie domki mają pierwszeństwo 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted March 4, 2017 Share Posted March 4, 2017 7 minut temu, AlfaLS napisał: Joanko, ja "robię" w staruszkach, jakby ona miała z 12-16 lat to mogłybyśmy rozmawiać :-). No ewentualnie jakby była jakoś ciężko chora... Ale na szczęście ona i stosunkowo młoda i pewnie zdrowa. Domki się powinny o nią bić. No masz, a już myślałam...:) No tak przyznaję bez bicia, że post napisałam dla Ciebie odnośnie tego wieku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted March 4, 2017 Author Share Posted March 4, 2017 3 minuty temu, joanka40 napisał: No masz, a już myślałam...:) No tak przyznaję bez bicia, że post napisałam dla Ciebie odnośnie tego wieku :) Czyli jednak Lusia może mieć 2 lata? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted March 4, 2017 Share Posted March 4, 2017 2 minuty temu, Gabi79 napisał: Czyli jednak Lusia może mieć 2 lata? Nie, to nie była żadna podpucha :) Rzeczywiście uważam, że jest starsza. Podpytamy jeszcze innych weterynarzy, jak będzie się z nią jeździć. Ja obstawiam, że ma tyle lat co mój Skrzat, czyli 4 albo 5. Ale na pewno nie ma więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted March 4, 2017 Share Posted March 4, 2017 23 minuty temu, Gabi79 napisał: Witaj Ewuniu!!! Bardzo serdecznie dziękuję za bazarek dla Lusi. W avatarku masz cudnego rudzielca!!! To jest Karolek, trzyłapek. Niestety z dwóch rudych został tylko on, bo Kacperek odszedł 2.12. 2016 r. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted March 4, 2017 Share Posted March 4, 2017 Gabi79, od parunastu lat były już 4 psy i 2 stare koty( jeden jeszcze zyje -Zachary) i młody srebrny dachowiec-Maciuś, gdy przyszedł z lasu Rudy. Cudowny, delikatny, wesoły, przekochany.... Po 2 miesiącach mój TZ zaczął kichać na okrągło i katar nie przestawał mu lecieć z nosa....Badania i ...alergia na sierść kota i psa....Po tylu latach ze zwierzętami?...Ponoć rudzielec go uczulił tak strasznie...Oczywiście zaczął się leczyć, bo nie było mowy aby pozbyć się staruszków i Rudego....i za około 7 miesięcy Rudy wrócił z obchodu okolicy w dziwnym stanie...anemicznym, pokładającym się....Weterynarz powiedział,że musiał gdzieś najeść się trutki na gryzonie albo czegoś takiego...Czerwone krwinki, pomimo leczenia, rozpadały się z prędkością błyskawicy...Córka wysłała ze stolicy krew do transfuzji ale Rudy godzinę wcześniej odszedł na moich rękach... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Jestem i ja dziewczynki. Joasiu ona moze mieć tyle latek co piszesz. To my podalysmy w recepcji taki wiek, jak ja rejestrowaliśmy do lekarza. Z tego wszystkiego zapomnialysmy poprosić lekarza o ocenę jej wieku, to był zwariowany dzien Lusia tak bardzo denerwowała sie przy pobieraniu krwi, dwa razy sie zesiusiala. To piękna duża koteczka i taka kochana. Bidulka dwa tygodnie koczowała na tej klatce schodowej. Dobrze, ze nie udało sie sie wydostać na dwór. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Jestem i ja. Czekam na premię . Powinna być w przyszłym tygodniu więc poratuję troszkę groszem . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 U kici wszystko dobrze. Zaczęła korzystać z kuwet, jak dostała żwirek. Więcej napiszę wieczorem. Miłej niedzieli :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia2 Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 zaglądam do cudnej kici i grosikiem jednorazowo wspomogę , poproszę o nr konta dzisiaj na spacerze w lasku niestety takiego rudego kotka martwego moja sunia znalazła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Poszlo 40 zl, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Zaglądam z zaproszenia. Niestety nie bardzo wiem jak pomóc:/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 O, nowy tymczas u Asi - nie mógł lepiej trafić :) Śliczna ta rudaska i kolejna Luśka. Co do wieku, to trudno ocenić z zachowania - mój dwuletni Jaśko jest o wiele stateczniejszy niż 12 letni Szeryf ;) ( a wydawało by się, że z wiekiem powinne być mądrzejsze ;) ) Postaram się coś podesłać dla kici. Jak już się przemogę i zrobię bazarek na utrzymanie naszego Gucia u Kikou, to kawałek też będzie dla rudej damy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted March 5, 2017 Author Share Posted March 5, 2017 23 godziny temu, EVA2406 napisał: To jest Karolek, trzyłapek. Niestety z dwóch rudych został tylko on, bo Kacperek odszedł 2.12. 2016 r. :( 23 godziny temu, zachary napisał: Gabi79, od parunastu lat były już 4 psy i 2 stare koty( jeden jeszcze zyje -Zachary) i młody srebrny dachowiec-Maciuś, gdy przyszedł z lasu Rudy. Cudowny, delikatny, wesoły, przekochany.... Po 2 miesiącach mój TZ zaczął kichać na okrągło i katar nie przestawał mu lecieć z nosa....Badania i ...alergia na sierść kota i psa....Po tylu latach ze zwierzętami?...Ponoć rudzielec go uczulił tak strasznie...Oczywiście zaczął się leczyć, bo nie było mowy aby pozbyć się staruszków i Rudego....i za około 7 miesięcy Rudy wrócił z obchodu okolicy w dziwnym stanie...anemicznym, pokładającym się....Weterynarz powiedział,że musiał gdzieś najeść się trutki na gryzonie albo czegoś takiego...Czerwone krwinki, pomimo leczenia, rozpadały się z prędkością błyskawicy...Córka wysłała ze stolicy krew do transfuzji ale Rudy godzinę wcześniej odszedł na moich rękach... Bardzo mi przykro z powodu odejścia Waszych kotków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.