Jump to content
Dogomania

PROMYK: Zostaję na stałe u Moli@, dziękuję za dotychczasowe wsparcie <3 Podpisano: ślepy, schorowany Promyś


Tyśka)

Recommended Posts

7 minut temu, Anula napisał:

A coś więcej na ten temat?

Dzisiaj jakąś godzinkę temu zgłosiła się do mnie Pani, której mąż może zawieźć psiaka z Lublina do Warszawy za darmo. On jeździ tirem, często przewozi na tej trasie psiaki, jak mi mówili, przynajmniej tak mogą pomagać psiakom.
Rano odbieram Promyczka z przytuliska (Tato zgodził się mnie zawieźc do przytuliska, a potem na dworzec -  oba miejsca są usytuowane na dwóch końcach Tomaszowa), psiak jedzie ze mną busem do Lublina (niestety przez blabla Panowie nie odpisali mi czy mogę jechać z psem; a dzwoniłam do Pana z busa i powiedział, że jeśli mały pies to nie widzi problemu), w Lublinie odbiera mnie znajoma (która akurat jutro ma wolne!) i zawiezie mnie w miejsce, gdzie umówiliśmy się z Panem. O 15 psiak ma wyjechać z Lublina, a w Warszawie odbierze Pan, którego znalazła WiosnaA. Promyczek się trochę nastresuje jutro, w końcu od 10tej będzie w trasie i to z trzema obcymi osobami, ale to droga po lepsze... Trzymajcie kciuki, bo ja już zaczynam się stresować, czy wszystko pójdzie po naszej myśli...
 

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

46 minut temu, WiosnaA napisał:

Niby zostało już wszystko dograne ,ale dopóki Promyczek nie będzie w samochodzie u P.Darka to stres mnie nie opuści....wyjazd z Lublina będzie później,bliżej 17 Pan Grzegorz mówił.

Ostatnia nocka Promyczku mały...

To w Warszawie Promyczek będzie w nocy i co dalej? Przenocuje u Miki czy pojedzie do Białegostoku zaraz?

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Anula napisał:

To w Warszawie Promyczek będzie w nocy i co dalej? Przenocuje u Miki czy pojedzie do Białegostoku zaraz?

Anulko,na dziś nie wiemy.Zobaczymy, o której Promyk dotrze do W-wy i to już Pan Darek zdecyduje, czy wyruszy  w dalszą drogę.Ja niezależnie od pory i godziny będę gotowa Promyczka przejąć na trasie.Żeby nie robić dodatkowego kłopotu dla Państwa jeszcze z noclegiem pieska,napisałam,że mogę wyjechać naprzeciw do Zambrowa o każdej godzinie.

 

Link to comment
Share on other sites

54 minuty temu, WiosnaA napisał:

Anulko,na dziś nie wiemy.Zobaczymy, o której Promyk dotrze do W-wy i to już Pan Darek zdecyduje, czy wyruszy  w dalszą drogę.Ja niezależnie od pory i godziny będę gotowa Promyczka przejąć na trasie.Żeby nie robić dodatkowego kłopotu dla Państwa jeszcze z noclegiem pieska,napisałam,że mogę wyjechać naprzeciw do Zambrowa o każdej godzinie.

 

przepraszam ale nie doczytałam Wiosenko czy Promyczek jedzie do Ciebie?

Link to comment
Share on other sites

A tu co takie pustki ....Nikt nie trzyma kciuków za Promyczka i udany transport?

Kochani powodzenia i trzymam kciuki za jutro! Niech każde ogniwo tego łączonego transportu,spełni swoje zadanie bez żadnych nieprzewidzianych niespodzianek.Życzę już dzisiaj,spokojnej jazdy dla Promyczka i szerokiej drogi dla Kierowców!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nie stresujcie się. Darek jest odpowiedzialny, odbierze Promyczka w Warszawie.  Tyśka i WiosnA skontaktujcie się z Darkiem telefonicznie, bo on nie czyta dogo i podajcie miejsce spotkania i telefon do tego Pana, który przywiezie Promyczka i namiary na spotkanie w Białymstoku. Jeżeli będzie późno Promyczek przenocuje u nas w domu  i rano pojedzie do Białegostoku. Niestety mnie nie ma w domu, jestem zagranicą, więc dopiero wieczorem napiszę na dogo jak było. Tyśka, masz do mnie telefon, więc w razie czego dzwoń. Jeżeli chodzi o przewóz kurierem, ustaliłam na przyszłość, jeżeli kurier ma trasę pomiędzy jedną a drugą miejscowością np. Lublinem i Warszawą, to można się z nim dogadać prywatnie i za niewielką kwotę przewiezie pieska. Dostałam namiar na firmę, która podobno oficjalnie może transportować zwierzęta, ale jest niesprawdzony i dopiero po powrocie ustalę jakie ma warunki. Jeżeli okaże się godna zaufania to podam jej namiary na dogo.

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Bogusik napisał:

A tu co takie pustki ....Nikt nie trzyma kciuków za Promyczka i udany transport?

Kochani powodzenia i trzymam kciuki za jutro! Niech każde ogniwo tego łączonego transportu,spełni swoje zadanie bez żadnych nieprzewidzianych niespodzianek.Życzę już dzisiaj,spokojnej jazdy dla Promyczka i szerokiej drogi dla Kierowców!

Trzymamy kciuki baardzo mocno ! Aż boję się cokolwiek pisać ! Niech się uda Promyczkowi 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, ania75 napisał:

przepraszam ale nie doczytałam Wiosenko czy Promyczek jedzie do Ciebie?

Promyczek jedzie do Moli@ :)

Ja się bardzo stresuję. Zawsze się stresuję takimi akcjami, zwłaszcza że to jednak droga - może być różnie... Kontakty wszelakie zapisane, będziemy pod telefonem.Jutro z domu jednak odbiera mnie shoto i razem jedziemy odebrać Promyczka (mój Tato mógłby mi pomóc, ale skoro shoto zaoferowała pomoc, to może sobie spokojnie pracować). Wszystko już na drogę przyszykowane (transporterek, coś do transporterka, kocyk na wierzch, żeby nie było psiakowi zimno, karma którą miałam podać). Pani opiekująca się Promyczkiem  była bardzo wzruszona i przejęta całą sytuacją, ciągle mi dziękowała, że pomagamy temu psiaczkowi.

Promyczek jeszcze nie wie, co go czeka... ale to już jutro!
Musi się udać!

Będę starała się regularnie meldować smsowo Wiośnie. Wrócę do domu na pewno późno, myślę że do tego czasu Promyczek będzie przekazany już p. Darkowi.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Zagrodowy pies polski napisał:

Dzięki za tel do Wiosny, ale wyślij jeszcze Twój telefon i namiary do tego Pana co będzie wózł Promyczka do Warszawy, bo Darek musi się z nim umówić.

Po południu przekazałam wzajemne kontakty i dla P.Darka i P. Grzegorza.

Musi się udać staruszkowi! Wszyscy przecież mocno kciuki trzymamy! Zagrodowy pies polski nawet na urlopie za Promyczka trzymasz i martwisz!

Tysiu,spokojnej podróży! Będę cały czas pod telefonem i na wieści będziemy czekać.

 

Link to comment
Share on other sites

Tyś(ka) - relację na żywo proszę ;-)

Uda się, mimo tylu przesiadek!

Bibi-Duszka dojechała do mnie szczęśliwie: 6 grudnia wyszła na chwytaku i została zaszczepiona p/wściekliźnie,  z Zamościa, pan "komercyjny" wiózł ją za Lublin, przejęła ją agat, przywiozła do mnie za Warszawę. Malutka ślepinka cały czas była w transporterze  i nie wydawała żadnego dżwięku - i udało się :-). Pewnie, że nerwy zżerały, ale wszystkie trybiki się pięknie dopasowały - teraz też będzie dobrze!,

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, WiosnaA napisał:

Tysia wyjeżdża troszkę później do Lublina....jak tylko będzie z maluszkiem da znać.....Promyczek czeka, Panie rano mówiły.

Psinka jest przyjazna dla ludzi, to wielka zaleta. Oby tylko nie wymiotował i nie szczekał, szczególnie wtedy, gdy będzie sam na sam z kierowcą. Trzymam kciuki za ślepuszka i nienaganne zachowanie

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...