malagos Posted April 22, 2017 Author Share Posted April 22, 2017 Jutro przyjadą państwo poznać Pyzę. To kontakt od Węgielkowej - piesek, o którego pani pytała znalazł dom i Kasia dała numer tel.do mnie. I pani jest ...z Ostrołęki :) Chciała przyjechać nawet dziś, ale siedziałam z Almą i kroplówką, nie chciałam jej niepokoić gośćmi, zamieszaniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted April 22, 2017 Share Posted April 22, 2017 A to by było! Tu też kciuki potrzymam :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted April 22, 2017 Share Posted April 22, 2017 A nie mówiłam, że Węgielkowa jest wielka?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 22, 2017 Share Posted April 22, 2017 Kciuki zaciśnięte choć pewniebędziesz ja oddawać ze ściśniętym sercem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 23, 2017 Author Share Posted April 23, 2017 Na razie czekam na telefon od pani, kiedy będą mogli przyjechać. To raptem 35 km :) Choć Węgielkowa pomyliła miasta, i dzwoniąc do mnie powiedziała, ze pani jest z Ostródy. Gdy ta pani zadzwoniła, rozmawiałyśmy o przyjeździe, ja twardo "do Ostródy mamy ze 200 km, ale to nie Ukraina", a pani zdziwiona, dlaczego ja mówię o Ostródzie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted April 23, 2017 Share Posted April 23, 2017 Nawet gdyby Węgielkowa pomyliła Ostrołękę z Oksfordem to i tak jest wielka! A ja dziś pewno nic nie zrobię z powodu zaciśniętych kciuków! Oby ci państwo okazali się fajni i uzyskali akceptację Pyzuni. Należy się jej dobry dom jak... psu micha! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 23, 2017 Author Share Posted April 23, 2017 No i stało się. Ludzi sympatyczni, kulturalni, mają nieduze mieszkanie w bloku. Poprzedni pies odszedł w grudniu na raka wątroby, pokazali książeczkę z przebiegiem leczenia. Miał 14 lat. Pyza bardzo przejęta, przywitała się z państwem i położyła się na kanapie, zerkając spod oka na mnie. Bardzo się ludziom spodobała, a pan powiedział, że zmienią jej imię na Wera. Może być, pomyślałam. Dla mnie to była i będzie Pyza, Pyzol, Pyziata, Pyzka... Mieli ze sobą szeleczki i smycz, dałam tylko trochę chrupek Fitmin na pierwsze dni. Spisaliśmy umowę adopcyjną i ....pojechała. Moja mała niunia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted April 23, 2017 Share Posted April 23, 2017 Małgosiu- mam nadzieję, że będzie dobrze. Tylko Diana straciła towarzyszkę zabaw. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted April 23, 2017 Share Posted April 23, 2017 Wiem, że Ci smutno. Przytulam. Pyza /Wiera po kilku dniach, pokocha nowych ludzi i wszystko będzie dobrze. Teraz masz kłopoty z Almą, konieczność pilnowania Diany, swoje własne psy, no i Rodzinę, pracę. Aż zbyt wiele, jak na jedną Małgośkę! Pyzuni życzę wszystkiego najlepszego w nowym, własnym domku :). 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted April 23, 2017 Share Posted April 23, 2017 Malagosku, Ostrołęka niedaleko, jak bardzo, bardzo będziesz chciała, zawsze można Pyzę odwiedzić. (Chociaż to by nie było dobrze ani dla niej, ani dla Ciebie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted April 23, 2017 Share Posted April 23, 2017 No i doczekałą Pyzula :) W dobrym momencie, kiedy jesteś chorą Almą zajęta. A sunia z gminnego kojca ma wątek ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 23, 2017 Author Share Posted April 23, 2017 O 17.00 dzwoniła pani Krysia z Ostrołęki, ze jest ok, że na razie Pyza ma ogon pod brodą, rozgląda się ze mną... Oby przetrzymać te kilka dni, najgorszych... Z tą sunią/pieskiem z gminnego kojca jest dziwna sprawa. W Lany poniedziałek mieszkaniec tego domu przy ZGK zauważył pieska, który się chował pod kontenerem na śmieci. Chłopak go wyciągnął, pies go nawet lekko dziabnął w dłoń, i zamknął w kojcu. Rano we wtorek spotkałam tego chłopaka, właśnie mi powiedział o piesku. I że ma obróżkę, i numerek jakby od szczepienia na wściekliznę, z datą 2005 rok. Po pracy podjechaliśmy z Tomkiem do kojca, a tu pusto. Drzwiczki kojca otwarte, i położone polano, by się nie zamknęły. Okazało się, ze piesek uciekł z kojca i siedzi albo pod tym kontenerem, albo przechodzi do sąsiadów, czyli na plebanię.W kojcu dają mu chłopaki jeść, ma wodę i tak sobie na razie żyje, o ile się nic nie zmieniło. Ja nie miałam czasu się tym zająć :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 23, 2017 Share Posted April 23, 2017 Szczęści ci życzę Pyzulko. malagosku, masz tyle zajęć ,że pewnie nawet nie masz czasu pomyśleć . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted April 23, 2017 Share Posted April 23, 2017 Trzymam kciuki narazie nie usuwam ogłoszeń - gdyby ktoś zadzwonił to można będzie polecić innego piesełka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted April 23, 2017 Share Posted April 23, 2017 8 godzin temu, malagos napisał: No i stało się. Ludzi sympatyczni, kulturalni, mają nieduze mieszkanie w bloku. Poprzedni pies odszedł w grudniu na raka wątroby, pokazali książeczkę z przebiegiem leczenia. Miał 14 lat. Pyza bardzo przejęta, przywitała się z państwem i położyła się na kanapie, zerkając spod oka na mnie. Bardzo się ludziom spodobała, a pan powiedział, że zmienią jej imię na Wera. Może być, pomyślałam. Dla mnie to była i będzie Pyza, Pyzol, Pyziata, Pyzka... Mieli ze sobą szeleczki i smycz, dałam tylko trochę chrupek Fitmin na pierwsze dni. Spisaliśmy umowę adopcyjną i ....pojechała. Moja mała niunia. A to nowina! :))) Zaciskam kciuki za szybką aklimatyzację Pyzuli. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 24, 2017 Author Share Posted April 24, 2017 Oczywiście czekam podświadomie na telefon od pani Krysi....Oby tylko dobre wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 24, 2017 Share Posted April 24, 2017 Sama nie chcesz zadzwonić? Ja jestem okropna, bo w pierwsze dni dzwonię do DS. po kilka razy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 25, 2017 Author Share Posted April 25, 2017 Staram się nie dzwonić za często :(. Ale jak dziś nie będzie wiadomości, to zapytam panią.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted April 25, 2017 Share Posted April 25, 2017 Rozumiem Malagos. Ja też z tych, co nie chcą się narzucać ;). Jestem pewna, że u Pyzy wszystko ok, ale chętnie o tym przeczytam :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted April 25, 2017 Share Posted April 25, 2017 Dzwoń Malagosku, po co ma Cię zżerać niepokój! Kciuki za Pyzę, żeby się szybko odnalazła w nowym domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 26, 2017 Author Share Posted April 26, 2017 Wiadomości z domu Pyzy są dobre :) Po początkowo podwiniętym ogonku nie ma śladu - "tak jak pani mówiła, ogon jak chorągiewka, podniesiony", czyli Pyza czuje się pewniej i zadomawia się. Tak pani przy adopcji mówiłam, że po ogonie pozna, kiedy pies będzie "u siebie". Jesteśmy dobrej myśli :) Pani wychodzi z psem, spacerują dla zdrowia. Przedłużyła smyczkę o linkę, by Pyza miała więcej swobody. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted April 26, 2017 Share Posted April 26, 2017 Cieszę się ogromnie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 26, 2017 Share Posted April 26, 2017 No i fajnie, o to chodziło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted April 28, 2017 Share Posted April 28, 2017 Dobrze, że idzie ku dobremu Pyzowemu. :) A jak Ci bez Pyzy, Małgoś...? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted May 5, 2017 Share Posted May 5, 2017 Brawo Pyza! a malagosek zaraz sobie znajdzie nowego podopiecznego, a raczej podopieczny znajdzie malagoska... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.