Jump to content
Dogomania

~ Od sylwestra błąkała sie po wsi - brązowa mała suczka Pyza


malagos

Recommended Posts

Jutro przyjadą państwo poznać Pyzę. To kontakt od Węgielkowej - piesek, o którego pani pytała znalazł dom i Kasia dała numer tel.do mnie. I pani jest ...z Ostrołęki :)

Chciała przyjechać nawet dziś, ale siedziałam z Almą i kroplówką, nie chciałam jej niepokoić gośćmi, zamieszaniem.

16.jpg

17.jpg

Link to comment
Share on other sites

Na razie czekam na telefon od pani, kiedy będą mogli przyjechać. To raptem 35 km :) Choć Węgielkowa pomyliła miasta, i dzwoniąc do mnie powiedziała, ze pani jest z Ostródy. Gdy ta pani zadzwoniła, rozmawiałyśmy o przyjeździe, ja twardo "do Ostródy mamy ze 200 km, ale to nie Ukraina", a pani zdziwiona, dlaczego ja mówię o Ostródzie ;)

Link to comment
Share on other sites

Nawet gdyby Węgielkowa pomyliła Ostrołękę z Oksfordem to i tak jest wielka! A ja dziś pewno nic nie zrobię z powodu zaciśniętych kciuków! Oby ci państwo okazali się fajni i uzyskali akceptację Pyzuni. Należy się jej dobry dom jak... psu micha!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

No i stało się.

Ludzi sympatyczni, kulturalni, mają nieduze mieszkanie w bloku. Poprzedni pies odszedł w grudniu na raka wątroby, pokazali książeczkę z przebiegiem leczenia. Miał 14 lat.

Pyza bardzo przejęta, przywitała się z państwem i położyła się na kanapie, zerkając spod oka na mnie. Bardzo się ludziom spodobała, a pan powiedział, że zmienią jej imię na Wera. Może być, pomyślałam. Dla mnie to była i będzie Pyza, Pyzol, Pyziata, Pyzka...

Mieli ze sobą szeleczki i smycz, dałam tylko trochę chrupek Fitmin na pierwsze dni. Spisaliśmy umowę adopcyjną i ....pojechała. Moja mała niunia.

Link to comment
Share on other sites

Wiem, że Ci smutno. Przytulam. Pyza /Wiera po kilku dniach, pokocha nowych ludzi i wszystko będzie dobrze.   Teraz masz kłopoty z Almą, konieczność pilnowania Diany, swoje własne psy, no i Rodzinę, pracę. Aż zbyt wiele, jak na jedną Małgośkę! 

Pyzuni życzę wszystkiego najlepszego w nowym, własnym domku :). 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

O 17.00 dzwoniła pani Krysia z Ostrołęki, ze jest ok, że na razie Pyza ma ogon pod brodą, rozgląda się ze mną... Oby przetrzymać te kilka dni, najgorszych...

Z tą sunią/pieskiem z gminnego kojca jest dziwna sprawa.

W Lany poniedziałek mieszkaniec tego domu przy ZGK zauważył pieska, który się chował pod kontenerem na śmieci. Chłopak go wyciągnął, pies go nawet lekko dziabnął w dłoń, i zamknął w kojcu. Rano we wtorek spotkałam tego chłopaka, właśnie mi powiedział o piesku. I że ma obróżkę, i numerek jakby od szczepienia na wściekliznę,  z datą 2005 rok.

Po pracy podjechaliśmy z Tomkiem do kojca, a tu pusto. Drzwiczki kojca otwarte, i położone polano, by się nie zamknęły. Okazało się, ze piesek uciekł z kojca i siedzi albo pod tym kontenerem, albo przechodzi do sąsiadów, czyli na plebanię.W kojcu dają mu chłopaki jeść, ma wodę i tak sobie na razie żyje, o ile się nic nie zmieniło. Ja nie miałam czasu się tym zająć :(

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, malagos napisał:

No i stało się.

Ludzi sympatyczni, kulturalni, mają nieduze mieszkanie w bloku. Poprzedni pies odszedł w grudniu na raka wątroby, pokazali książeczkę z przebiegiem leczenia. Miał 14 lat.

Pyza bardzo przejęta, przywitała się z państwem i położyła się na kanapie, zerkając spod oka na mnie. Bardzo się ludziom spodobała, a pan powiedział, że zmienią jej imię na Wera. Może być, pomyślałam. Dla mnie to była i będzie Pyza, Pyzol, Pyziata, Pyzka...

Mieli ze sobą szeleczki i smycz, dałam tylko trochę chrupek Fitmin na pierwsze dni. Spisaliśmy umowę adopcyjną i ....pojechała. Moja mała niunia.

A to nowina! :)))

Zaciskam kciuki za szybką aklimatyzację Pyzuli. :)

Link to comment
Share on other sites

Wiadomości z domu Pyzy są dobre :) Po początkowo podwiniętym ogonku nie ma śladu - "tak jak pani mówiła, ogon jak chorągiewka, podniesiony", czyli Pyza czuje się pewniej i zadomawia się. Tak pani przy adopcji mówiłam, że po ogonie pozna, kiedy pies będzie "u siebie". Jesteśmy dobrej myśli :)

Pani wychodzi z psem, spacerują dla zdrowia. Przedłużyła smyczkę o linkę, by Pyza miała więcej swobody.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...