Jump to content
Dogomania

Malinka juz jest po operacji, została adoptowana.


doris66

Recommended Posts

Biedaczka już się wymarzła za wszystkie czasy to do ciepełka ucieka.Jest bardzo rezolutna i przesympatyczna.W samochodzie  na ręce się wpychała, żeby ją głaskać.Jest naprawdę SUPER sunieczką. Tyle przeszła a jeszcze te operacje.    

Link to comment
Share on other sites

Moja śliczna..........jaka radosna. Zachary mówiłą  ze jak ją zabrała wczoraj do weta to sunia w drodze piszczała i była niespokojna. Nie chciała opuszczac domu WiosnyA. Za to w drodze powrotnej ze spokojem czekałą kiedy dojada i odstawiła taniec radości jak zobaczyał, ze wróciła do ciepłego i bezpiecznego miejsca.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Poker napisał:

Rozumiem ,że za wszystko nawet 500 zł, ale 900 zł !!! chyba na głowę ktoś upadł.

Tak czy siak mała potrzebuje kasę.

 

Za sterylke i wycięcie guzów z listwy około 300zł, moze ciut wiecej. Tak ustaliłam z lekarzem. To bardzo dobry chirurg, tyle że nie prowadzi kliniki i ma gabinet w mniejszym mieście niż Białystok , więc robi wszystko taniej. Ma cały potrzebny sprzęt ( rtg i usg również ), sam odczytuje wszystkie wyniki. Operował moje psy i jest znany w okolicy jako bardzo dobry specjalista. Na zabiegi i operacje do niego są kolejki. Wiec jestem za tym, aby to Pan Piotr  operował Malinke.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, doris66 napisał:

Za sterylke i wycięcie guzów z listwy około 300zł, moze ciut wiecej. Tak ustaliłam z lekarzem. To bardzo dobry chirurg, tyle że nie prowadzi kliniki i ma gabinet w mniejszym mieście niż Białystok , więc robi wszystko taniej. Ma cały potrzebny sprzęt ( rtg i usg również ), sam odczytuje wszystkie wyniki. Operował moje psy i jest znany w okolicy jako bardzo dobry specjalista. Na zabiegi i operacje do niego są kolejki. Wiec jestem za tym, aby to Pan Piotr  operował Malinke.

No i super. Coś wiadomo kiedy będzie miał wolny termin ?

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, malagos napisał:

Śliczna ta Czarna Malinka :)

U kogo jest w domu tymczasowym? Moze tu zostać na dłużej?

 

Malinka jest u mnie na dt.Awaryjnie potrzebne było przechowanie suni chociaż na 2 tygodnie i wzięłam ją ze względu na Moriska,że pomoże mu się otworzyć.Z piątką psiaków jest mi za ciężko, pomimo że sunia jest niekłopotliwa i bardzo sympatyczna.Z drugiej strony po kilku dniach jej pobytu widzę jak korzystnie działa na Morisa i powiem szczerze,że na dziś sama nie wiem czy mam przedłużyć pobyt Małej u nas.Żeby jeszcze nie ten zabieg i opieka po nim.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, WiosnaA napisał:

Malinka jest u mnie na dt.Awaryjnie potrzebne było przechowanie suni chociaż na 2 tygodnie i wzięłam ją ze względu na Moriska,że pomoże mu się otworzyć.Z piątką psiaków jest mi za ciężko, pomimo że sunia jest niekłopotliwa i bardzo sympatyczna.Z drugiej strony po kilku dniach jej pobytu widzę jak korzystnie działa na Morisa i powiem szczerze,że na dziś sama nie wiem czy mam przedłużyć pobyt Małej u nas.Żeby jeszcze nie ten zabieg i opieka po nim.

Tak, tak. WiosnaA zlitowała się i dała Malince awaryjne dt, aby mała nie musiała zaliczyć schroniska. Dt na dłużej nadal jest Malince potrzebny bo wiemy już, ze są kłopoty z jej zdrowiem i trzeba to ogarnąć na spokojnie. Ona nie potrzebuje socjalizacji,  jest grzeczna i umie zachować się i w domu i u weta i na spacerze, dosłownie wszędzie. Ale potrzebuje czasu i spokojnego miejsca, bo przecież czeka ja sterylka i usunięcie guzów na listwie mlecznej. Się zastanawiam czy przy narkozie nie usunąć jej też kamienia na ząbkach bo niestety ale ma go trochę szczególnie na kłach. Jak myślicie? Co do wilczych pazurów, myslę, ze nie będziemy tego ruszac, nie przeszkadzają Malince,  a nie wyobrażam też sobie jak ona np. w śnieg czy błoto pośniegowe wyjdzie na spacer z raną na łapkach. Pora roku okropnie nie sprzyjająca operacjom w obrębie łapek,  byłby kłopot. Intensywnie szukam Malince innego dt lub niedrogiego hoteliku z warunkami domowymi. Ale domowe  hotele strasznie są drogie przeważnie są już zapsione i na Podlasiu nie ma takich w dodatku. Na obecną chwile jeden hotelik w Warszawie zaoferował, że Malinke przyjmie, ale opłata wynosi 400zł i nie wiem jak tam byłoby z opieką pooperacyjną. Czy się zgodza przyjąć sunie wymagającą opieki. Nie rozmawiałam jeszcze z o tym z hotelikiem bo doba jest dla mnie za krótka i nie wyrabiam na zakrętach.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Poker napisał:

Fajna sunia z Malinki, żywiołek i chyba mało zestresowana. Jak ona jest duża?  Nie wygląda na maleńką.

Wazy niecałe 12 kg. Ma wysokie łapki wiec przez to wydaje się większa, zresztą zdjęcia przekłamują. Ale to mała sunia i delikatnej budowy, malutką ma zwłaszcza główkę.  To pogodna sunia, oglądając filmik wydaje się, ze jest nadpobudliwa, ale nic z tych rzeczy . To wyjątkowo grzeczna i cichutka sunieczka, ludzi kocha ponad wszystko na świecie, psie towarzystwo ją mniej interesuje. Ale może WiosnaA odryła coś więcej w Malince, coś nowego, bo psy zmieniają się jak poczują się pewniej w nieznanym miejscu. Jeśli tak to z pewnością napisze na wątku.

Link to comment
Share on other sites

Malinka jest juz po kąpieli i zabiegach pielęgnacyjnych przeprowadzonych w psim salonie piekności. Pachnie teraz cudownie i czuje sie o niebo lepiej. Nie drapie się, futerko stało sie rewelacyjnie mieciutkie. Zabiegi w spa oraz nowa obróżka (w kolorze malinowym w groszki ), w której Malince zdecydowanie do pysia to prezent ode mnie i od Zachary. Dzisiaj tez został pobrany wymaz z uszek i okazało się, ze Malinka ma drożdżaki w jednym uszku, w lewym. Zostały wiec zakupione leki na pozbycie się drozdzaków. Za leki zapłaciliśmy 66zł i te kwotę zaliczam do kosztów i ujmuje w rozliczeniu. Pierwsza dawka leków już zaaplikowana Malince do uszek. Na wszystkie koszty mam paragony, zrobie zdjecia i wstawię na wydarzenie niebawem. Mam słaby aparat i fotki nie są dostatecznie czytelne, ale jakoś postaram się zaradzić problemowi i dokumentacja bedzie. WiosnaA swoim aparatem obfoci paragony od weta i wstawi na wątek. Malinka w spa jak zawsze rewelacyjnie grzeczna, tylko suszarki sie bała panicznie , wiec niedosuszoną Iwonka niosła pod kożuszkiem do samochodu i dosuszałyśmy Malinke już w aucie. Mam zdjęcia wstawię niebawem.

Dziwna sprawa z tą Malinką........a imię okazuje sie trafione w punt. W czasie kąpieli z Malinki spływała woda w kolorze malinowym. Jedyne wytłumaczenie na taki stan jest takie, że sunia spała na jakichs materiałach budowlanych w kolorze czerwieni/rózu i zabarwiła futerko i skóre , została wszak znaleziona na terenie gdzie trwa budowa jakiejść fabryki i z pewnościa składowane były tam materiały budowlane. Nie mam pojęcia jaki materiał budowlany jest w kolorze czerwonym, malinowym bądż różowym ale takie wytłumaczenie zabarwienia wody z kapieli przychodzi mi do głowy.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.01.2017 o 00:46, Poker napisał:

Fajna sunia z Malinki, żywiołek i chyba mało zestresowana. Jak ona jest duża?  Nie wygląda na maleńką.

Sunieczka jest cudna,lgnie do ludzi bardzo,grzeczniutka w domu.Nie jest żywiołowa, jest spokojną sunią (przynajmniej na razie),na filmiku może tak wyszło.Po wyjściu zrobi kilka piruetów na śniegu,przebiegnie i  po chwili prosi szybciutko do domu.

Zdjęcie jeszcze z przed kąpieli,

2cxubes.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...