Jump to content
Dogomania

Malinka juz jest po operacji, została adoptowana.


doris66

Recommended Posts

Pytanie ...........Czy malinki zamarzają w temperaturze minus 20 stopni Celsjusza i po jakim czasie ? Odpowiedź...........zamarzaja wczesniej niz jesteśmy to sobie wyobrazic. Tak zamarzała pod bramą nieczynnej aktualnie budowy małą czarna sunieczka, której dałam imię Malinka........szybciej niż się niektórym wydaje straciłaby zycie w te mroźne podlaskie dni i noce.Sunia z krótką sierścia i w kiepskim stanie ogólnym. Podlaska zima bywa mroźna jak mało gdzie, teraz własnie daje nam popalić, nam ludziom jest ciezko przetrwac te mrozy, a cóz dopiero głodnym, wycieńczonym zwierzakom. Malinke zobaczyłam pod bramą budowy, gdy poszłam nakarmić ciepłym jedzeniem bezdomne półdzikie psy w mojej okolicy. Na dworze minus dwadziescia a Malinka skulona na sniegu tak dygocząca z zimna, ze az główka obijała jej sie o metalowe przesła płotu. Nie przezyłaby raczej kolejnej nocy na mrozie. Sunia jest w bardzo awaryjnym dt, którego znalezienie rozpatruję z zasadzie w kategorii cudu. Potrzebuje naszej pomocy, bo już wiemy, ze ma wiele problemów zdrowotnych, no i potrzebuje domu tymczasowego na dłużej, na tyle czasu ile będzie potrzeba na jej wyleczenie i wyadoptowanie.

Konto do wpłąt pomocowych dla Malinki podam zainteresowanym.

Rozliczenie wpłat i kosztów:

 wpływy:

1. Joanna L. , Kraków - 20zł

2. Alicja Maria B. , Solec Kujawski - 30zł

3. Poker - 50zł

4. Danuta P. - 25zł

5. Dorota W. Wrocław-10zł

6. Agata D. Warszawa -100zł

7. Elżbieta Zofia G. ( Dulska ), W-wa  -200zł

8. Mirosąłw S. Czeremcha - 80zł

9. Anna. Małgorzata K. Tomaszów - 10zł

10. Teresaa118 ( Andrzej Piotr S.)  Wrocław - 80zł

11. Agata D. Warszawa - 50zł

12 Aneta B. Bielsk podlaski -50zł

13. Anna W. Białystok -50zl ( od MikaAga )

14. Elżbieta B, Szczecin -20zł ( od Anna B. )

15 Anna S. (Memory i Wiktor ) -50zł

Razem wpłąty :   stan na 13.01.17 - 805zł

 

Koszty: wet + badanie rtg - 110zł

13.01.17 wymaz z uszu plus leki na drożdzaki - 66zł

21.01.2017 operacja koszt - 401zł

zakup karmy -72,50zł

szczepienie - 35zł

Razem koszty; 684,5zł

Stan konta - na 21.01.17-120,5zł

07.03.17- zakup karmy - 48,50zł

stan konta na 07.03.17- 72,00zł

07,04.17 zakup karmy -50zł

stan konta na 10.04.2017 wynosi 22zł

bazarek Doris66 77zł

stan konta na 24.05.17 wynosi 99zł

30.05.17 zakup karmy -33zł

stan konta na 30.05.2017 wynosi 66zł

29.06.17 przerachowanie na konto Soni -66zł

stan konta na 29.06.17 wynosi 0zł

 

Link to comment
Share on other sites

Brzuszek Malinki i stan jej sutków wskazuje na to, ze rodziła, moze nawet kilkakrotnie. Sutki już ściągnięte, ale tak okrutnie sponiewierane, nawet te na żebrach suni, że jej mioty musiały być liczne i bardzo głodne. To nie jest większym problemem Malinki, najwyzej bedzie miała brzydszy brzuszek . Problemem jest jednak tylnia łapka na którą sunia czasami utyka i krzyżowanie tylnich łapek w momencie gdy Malinka stoi. Nie powinna ich krzyżować, wiec to z pewnością jakis uraz. Nie boli ją to bo pozwala dotykac i rozciagac łapeczki. Ma tez dziwne te dodatkowe pazurki u łapek, nie znam się na tym dokładnie, ale albo przerośnięte albo wilcze bo zdecydowanie za duze. No i sapie noskiem tez dziwnie, pewnie to skutek przebywania długo na mrozie. O bogatym życiu zewnętrznym i wewnętrzym nawet nie wspominam. Musimy ją zabrac do weta na badania i przeglad dlatego potrzebujemy pomocy finansowej.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki konto jest podane w pierwszym poście. Do weta pojedziemy najwcześniej we środę bo ze względu na pracę zawodowa  ja nie dam rady wczesniej. Zresztą jestem uzależniona od Zachary lub Ana10 jeśli chodzi o pomoc bezpośrednia i transport. Malinka narazie odsypia skutki mrozu i tułaczki. Jest grzeczna, spokojna , bardzo czysta, potrzeby załątwia tylko na spacerze i zna zasady zycia w domu. Do zapięcia smyczki wręcz się nadstawia i czeka na spacer. Czyli na bank miała kiedyś dom. Jakies dwa miesiace temu wracajac z pracy,  przez okno autobusu zobaczyłam czarną małą  sunię przebiegajaca ulicę. Wyglądała nędznie i miałą sutki siegajace dosłownie asfaltu, nawet te sutki na zebrach. Dałam jej wtedy słowo, ze jeśli kiedykolwiek ja znajdę to postaram się uratować. Wczoraj słowo stało się ciałem, bo jestem pewna ze Malinka to tamta sunia sprzed paru miesięcy. Wtedy szukałam jej w mieście  wielokrotnie, na apel o pomoc na fb odpowiedziało wiele osób, ale głownie były to informacje, ze widziano taka sunię to tu to tam. Zawsze bigajacą z nosem przy ziemi , dramatycznie poszując pożywienia.  Ale sunia zapadła sie pod ziemie  dosłownie. Trzy tygodnie temu ktos mi napisał, ze taka lub podobna sunia prawdopodobnie przyłączyła sie do grupy  psów żyjących w takiej fabrycznej części miasteczka. Cześć z tych psów dokarmiam od dawna, czesc od niedawna to bezdomniaki, które utworzyły sfore  ale część ma właścicieli tylko się szweda. Byłam tam wielokrotnie ale nigdy tej małej czarnej nie było wśród nich lub zwyczajnie jej nie widziałąm......az do wczoraj.

Link to comment
Share on other sites

Doris, jeśli nie chcesz mieć kłopotów np. z urzędem skarbowym, to skasuj numer konta i podawaj go tylko zainteresowanym w wiadomościach prywatnych, zwłaszcza dotyczy to Facebooka - niestety "życzliwych" ci u nas dostatek...

Kiepsko z kasą, ale postaram się coś wymyślić...

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Selenga napisał:

Doris, jeśli nie chcesz mieć kłopotów np. z urzędem skarbowym, to skasuj numer konta i podawaj go tylko zainteresowanym w wiadomościach prywatnych, zwłaszcza dotyczy to Facebooka - niestety "życzliwych" ci u nas dostatek...

Kiepsko z kasą, ale postaram się coś wymyślić...

Dzieki za informacje i za pomoc.

Link to comment
Share on other sites

Coś Wam zdradzę.........Malinka ma tylko pół ogonka, co wcale nie przeszkadza jej uroczo kręcić dupcią. Malinka to sunia głównie skupiona na  opiekunie i na relacjach z ludźmi. Ta sunia z pewnością  miała kiedyś dom bo świetne orientuje się w życiu domowym. Jest grzeczna, czysta, czeka na spacerek i nadstawia główkę w celu zapięcia smyczy. Wszystkie potrzeby załatwia na spacerku i szybciutko biegnie do domu. Mizialska jest ogromnie.....no jednym słowem cud, miód i MALINKA.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Ogonek jest prosto odcięty...Pierwsze sutki, blizej przednich łapek są duże,workowate...Ona jest zgrabniutka, urocza, delikatna głowa...tylko widoczne te sutki...Damy znać po diagnozie, co u niej stwierdzono. Ciągle by jadła...biedulka.Widać,że to stanowiło codzienność jej życia...zdobycie jedzenia...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...